Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

jak ośmieszyć i zbanalizować katolickie nauczanie
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Saloon Polityczny / homo politicus
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 1:27, 02 Sie 2020    Temat postu: jak ośmieszyć i zbanalizować katolickie nauczanie

wystarczy mariaż PISu z Kościołem...

"okazuje się, że jak jesteś politykiem właściwej partii, masz pieniądze i wpływy, to jesteś w stanie załatwić wszystko. I możesz później z tym się obnosić. Ale największy żal mają do biskupów, którzy nabrali wody w usta – szczególnie abp Głódź i abp Jędraszewski. To oni dziś powinni wytłumaczyć opinii publicznej, dlaczego dopuścili do tego zgorszenia. Jak ja mam teraz mówić ludziom, by mimo kłopotów trwali w małżeństwie i próbowali je ratować, skoro mogą sobie załatwić unieważnienie?”
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Nie 8:19, 02 Sie 2020    Temat postu: Re: jak ośmieszyć i zbanalizować katolickie nauczanie

Anonymous napisał:
wystarczy mariaż PISu z Kościołem...

"okazuje się, że jak jesteś politykiem właściwej partii, masz pieniądze i wpływy, to jesteś w stanie załatwić wszystko. I możesz później z tym się obnosić. Ale największy żal mają do biskupów, którzy nabrali wody w usta – szczególnie abp Głódź i abp Jędraszewski. To oni dziś powinni wytłumaczyć opinii publicznej, dlaczego dopuścili do tego zgorszenia. Jak ja mam teraz mówić ludziom, by mimo kłopotów trwali w małżeństwie i próbowali je ratować, skoro mogą sobie załatwić unieważnienie?”


Przecież zawsze można było wystąpić o unieważnienie. To nie jest żadne novum.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Nie 10:09, 02 Sie 2020    Temat postu: Re: jak ośmieszyć i zbanalizować katolickie nauczanie

Anonymous napisał:
Przecież zawsze można było wystąpić o unieważnienie. To nie jest żadne novum.
typowe pisiorowe rżnięcie głupa

małżeństwo istniejące w ramach Kościoła katolickiego może zostać uznane za nieważnie tylko jeśli występują pewne konkretne "wady", szczegółowo opisane w kodeksie kanonicznym, a nie dlatego, że ktoś ma takie chciejstwo - więc może wskaż, które to zostały spełnione we wzmiankowanym przypadku:

  1. istniejące już małżeństwo z inną osobą,
  2. młodociany wiek małżonka (14 lat dla kobiety i 16 dla mężczyzny),
  3. niezdolność płciowa (impotencja),
  4. odmienność religii (ślub z osobą, która nie została ochrzczona, a deklarowała się i złożyła przysięgę jako katolik),
  5. naruszenie przyzwoitości publicznej,
  6. święcenia kapłańskie, śluby lub wykonywanie profesji zakonnej,
  7. uprowadzenie (w tym zmuszenie do małżeństwa),
  8. tak zwana przeszkoda występku (tzw. małżonkobójstwa),
  9. pokrewieństwo w linii prostej (czyli: dzieci, rodzice, wnuki, prawnuki) i do czwartego stopnia linii bocznej
  10. powinowactwo (w linii prostej) – mówimy o nim, gdy zachodzi tylko więź prawna pomiędzy małżonkiem a krewnymi drugiej strony, np. dziecko żony, teść i teściowa to powinowactwo I stopnia, szwagier, czyli mąż siostry to już powinowactwo II stopnia.
  11. pokrewieństwa prawnego (powstałego w wyniku adopcji, czyli matka i
  12. przysposobiony syn lub ojciec i przysposobiona córka).
  13. użycie podstępu przy zawieraniu małżeństwa (umyślne wprowadzenie w błąd),
  14. pozbawienie używania rozumu (np. przez podanie substancji psychotropowych),
  15. brak minimum małżeńskiego poznania,
  16. niezdolność do podjęcia istotnych obowiązków małżeńskich z przyczyn natury psychicznej (na przykład nieleczone choroby psychiczne),
  17. poważny brak rozeznania oceniającego co do istotnych praw i obowiązków małżeńskich (na przykład brak umiejętności społecznych, bycie wykluczonym ze społeczeństwa w wyniku uzależnień, itp.),
  18. symulacja (np. udawanie uczuć i intencji, czy manipulowanie poprzez wzbudzenie współczucia),
  19. wykluczenie któregoś z istotnych przymiotów lub elementów małżeństwa (jedność, nierozerwalność, zrodzenie i wychowanie potomstwa – na przykład poddanie się wazektomii),
  20. zawieranie małżeństwa pod warunkiem (na przykład włączenia majątku wyłącznego do majątku wspólnego lub odmówienia rodzicom wspólnego zamieszkania, itp.)
  21. przymusu i bojaźni.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Nie 10:16, 02 Sie 2020    Temat postu:

Opuściłeś "niezdolność psychiczną do podjęcia istotnych obowiązków małżeńskich"

Też Ci coś zacytuję:
"Zgodnie ze stanowiskiem doktryny kanonistycznej „ małżeństwo to głęboka wspólnota życia i miłości powstała z aktu osobowego, przez który małżonkowie się sobie nawzajem oddają i przyjmują, świadczą sobie pomoc i posługę w zrozumieniu i miłości. Zespalają się w działaniu, troszczą się o wzajemne dobro, doświadczają jedności oraz osiągają coraz pełniejsze zjednoczenie” ( Ius Matrymoniale , 12 (85) 2007, s. 169.)

Kłóci się z taką miłością egoizm, szukanie siebie, tendencje do panowania i rządzenia, agresja wobec partnera. W świetle orzecznictwa kościelnego małżeństwo wymaga zdolności do oddania się drugiej osobie, zarówno w sferze fizycznej, jak i duchowej, przy zachowaniu autonomii i godności osób oraz zdolności do przezwyciężania własnego egoizmu i do dostrzegania własnych niedostatków; krótko mówiąc; zdolności do wyjścia poza swój własny świat. Podkreślić przy tym trzeba wyłączność wspólnoty małżeńskiej, co oznacza oddanie się bez reszty i ofiarne współdziałanie dla wzajemnego dobra. Tego wszystkiego małżonkowie mają prawo wzajemnie oczekiwać od siebie."

Osoba wyrażająca zgodę powinna być zdolna do jej wyrażenia, a więc winna rozumieć znaczenie przysięgi małżeńskiej być zdolną do podjęcia obowiązków wynikających z tej przysięgi.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Nie 10:20, 02 Sie 2020    Temat postu:

Jest - 16.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Nie 10:30, 02 Sie 2020    Temat postu:

Anonymous napisał:
Osoba wyrażająca zgodę powinna być zdolna do jej wyrażenia, a więc winna rozumieć znaczenie przysięgi małżeńskiej być zdolną do podjęcia obowiązków wynikających z tej przysięgi.
ach, więc była żona okazała się niezdolna do zrozumienia znaczenia przysięgi małżeńskiej oraz okazało się, że nie jest w stanie podołać obowiązkom wynikającym z tej przysięgi, co Kurski zauważył dopiero po tym jak machnął jej trzecie dziecko? próbuj dalej, bo na razie obsuwasz się w absurd
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Nie 10:50, 02 Sie 2020    Temat postu:

Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Osoba wyrażająca zgodę powinna być zdolna do jej wyrażenia, a więc winna rozumieć znaczenie przysięgi małżeńskiej być zdolną do podjęcia obowiązków wynikających z tej przysięgi.
ach, więc była żona okazała się niezdolna do zrozumienia znaczenia przysięgi małżeńskiej oraz okazało się, że nie jest w stanie podołać obowiązkom wynikającym z tej przysięgi, co Kurski zauważył dopiero po tym jak machnął jej trzecie dziecko? próbuj dalej, bo na razie obsuwasz się w absurd


Może on nie był...wtedy.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Nie 11:06, 02 Sie 2020    Temat postu:

Pycha kroczy przed upadkiem. Widać to w przypadku KK. Niech dają polityczne unieważnienia ślubów kościelnych. Niech się dalej KK ośmiesza. Wiernych będzie coraz mniej, a jak się zmieni władzą to zabiorą im to co teraz dostali niesłusznie. Opodatkują KK i tak się skończy ta udawana religia w Polsce.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Nie 11:24, 02 Sie 2020    Temat postu:

Amen.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Nie 14:57, 02 Sie 2020    Temat postu:

Yes, yes, yes. Applause Zabrać kiecakom i dać pedałom. Pray Na cześć ośmiogwiazdkowej inteligencji hip, hip, hurrraaaaaaaaa. Boo hoo!
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Nie 18:04, 02 Sie 2020    Temat postu:

Po co zabierać? niech wierni utrzymują swój kościół. To rozwiązanie w jasny sposób dowiedzie roli KK w życiu Polaków.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Nie 19:23, 02 Sie 2020    Temat postu:

Katolstwo jest obrzydliwe i dlatego jest wypierane przez islam. Konwersje są w zasadzie w 1 stronę. Bo islam jest PRAWDZIWY czyli zakaz alko to zakaz alko a nie jak katole że 2 małżeństwa klecha unieważni jak się mu zapłaci. Od imama dostali by po kopie w dupę.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Nie 23:47, 02 Sie 2020    Temat postu:

W islamie ale też w judaizmie mąż mówi do żony przy świadkach trzykrotnie - rozwodzę się z tobą i po zawodach. Żaden imam, czy rabin nie jest do tego potrzebny. Czasami ignorancja lemingów jest równie przerażająca jak ich nienawiść.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pon 0:20, 03 Sie 2020    Temat postu:

Występują jednak różne konsekwencje takiego łatwego rozwodu w obu religiach. Muzułmanka oprócz ojca, stadka wujów i braci ma hektary kuzynów, z których większośc ma kałasznikowy. Więc zbierają się na naradę rodziną by określić kogo trzeba zabić. Ją, czy jego? A potem zabijają. To sprawia, że rozwód nie jest taki łatwy jak się wydaje. Zdecydowanie gorzej mają Żydówki i jest to w Izraelu poważny problem. Żyd, często z premedytacją, nie daje byłej żonie żadnych papierów (bo nie musi) i odlatuje do USA poślubić kolejną uroczą Żydówkę, a była żona zostaje w Izraelu z ręką w nocniku, bo nie potrafi udowodnić, że jest rozwódką. Katolickie żony nie mają tak źle. Unieważnić małżeństwo, bo rozwodów nie ma, wbrew pozorom, jest bardzo trudno i wymaga to mnóstwa czasu, pieniędzy i nie ma gwarancji powodzenia. O wiele taniej i prościej jest przeprowadzić rozwód cywilny i olać kolejny ślub kościelny. Think
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pon 14:12, 03 Sie 2020    Temat postu:

Anonymous napisał:
W islamie ale też w judaizmie mąż mówi do żony przy świadkach trzykrotnie - rozwodzę się z tobą i po zawodach. Żaden imam, czy rabin nie jest do tego potrzebny. Czasami ignorancja lemingów jest równie przerażająca jak ich nienawiść.


Doprecyzujmy tłuku kościółkowy.

Trzykrotne wypowiedzenie formuły rozwodowej jeszcze nie przesądza o rozwodzie. Istnieje szereg obostrzeń prawnych, które utrudniają jego dokonania. Rozwód musi być zaprzysiężony przez świadków, a dokonuje się ostatecznie dopiero po poświadczeniu przez sędziego i orzeczeniu winy. Rekompensatę za dokonanie rozwodu najczęściej określa się w kontrakcie małżeńskim, a dowiedzenie winy żony skutkuje także zwrotem mahru. Kobietom także przysługuje prawo wnoszenia o rozwód.

Generalnie po rozwodzie ex-żona zatrzymuje całe wiano do swojej wyłącznej dyspozycji dlatego dobrze jest wynegocjować dobre wiano na początek.

Ale nie o to chodzi. Jeżeli mają takie prawo religijne to takie mają i nie może powiedzieć formułki 2 razy ani 1 raz tylko 3 razy. A katol hulaj dusza, za kasę to i psa poślubi a rozwód dwóch małżeństw z 25-letnim stażem to już pikuś. Obrzydliwe.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pon 15:33, 03 Sie 2020    Temat postu:

Wg mnie, Kurski i jego nowa małżonka tymi rozwodami kościelnymi ośmieszają także siebie i to, jak sądzę, nawet w oczach wielu propisowskich katolików. Przypuszczalnie zwykły rozwód i slub cywilny przeszłyby bez większego echa, w przeciwieństwie do tej szopki. Jeśli chodzi o KK, to nie mam, jak wielu, złudzeń co do pazerności tej instytucji na dobra materialne i na władzę, więc co tu może bulwersować czy zaskakiwać? Nic, absolutnie nic.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pon 17:58, 03 Sie 2020    Temat postu:

No zasadniczo mówiłem, że nie ma czegoś takiego jak rozwód katolicki. Jest unieważnienie małżeństwa. Znaczy się, że sakrament od początku był pozbawiony świętości. Ciekawe, czemu Dobry Bóg jest tak bardzo przeciwny rozwodom? Podejrzewam, że po śmierci każdy trafia na niebiańską kwaterę wraz z legalnym małżonkiem i gdyby każdy miał po kilka żon lub mężów to niebo szybko przekształciłoby się w burdel. Think Zresztą sztubaki z niższych klas nie mają pojęcia o czym piszą. Ja przed swoim osobistym ślubem kościelnym bardzo się zbulwersowałem przez księdza. Doszedłem do wniosku, że trafił mi się wyjątkowy cham, bo wezwał mnie i kazał wypełnić wielostronicową ankietę. Ankieta podstępnie chciała wyciągnąć ode mnie informacje, czy moja narzeczona nie jest przypadkiem ohydna na wiele różnych sposobów. Teraz wiem, że ankieta ta się pokrywa bardzo dokładnie z powodami unieważnienia małżeństwa. Znaczy się już przed ślubem Kościół zbiera dowody, które uniemożliwią lub przynajmniej ohydnie utrudnią unieważnienie małżeństwa.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pon 18:22, 03 Sie 2020    Temat postu:

Zresztą unieważnienia nie dokonuje ohydnie przekupny kleryk Kamil Pieprztycki tylko odpowiedni są kościelny, który jest obecnie najstarszą instytucją sądową na świecie, o najbardziej bogatym orzecznictwie. Pierdy, że przychodzi do sądu kościelnego Kurski z reklamówką ojro i marszcząc groźnie brwi żąda unieważnienia swojego małżeństwa są tak idiotyczne, że powinny trafić do Księgi rekordów Guinnessa. Think
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pon 18:36, 03 Sie 2020    Temat postu:

Choć z drugiej strony Kurski to tak potężna figura, że jak słyszałem Suweren Państwa Watykańskiego Franciszek osobiście do niego zadzwonił z przeprosinami, że Kościół tak długo się opieprzał z tym unieważnieniem.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pon 18:38, 03 Sie 2020    Temat postu:

nie zapowietrz się czasem poczekaj aż prezesa wyświęcą, w końcu po co jest ten sojusz ołtarza z tronem?
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Saloon Polityczny / homo politicus Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin