Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

jak to jest być klakierem dobrej zmiany?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Saloon Polityczny / homo politicus
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 20:26, 04 Lut 2020    Temat postu:

Anonymous napisał:
Nie wzrósł? Nawet uwzględniając, że nie korzystasz z programu 500+ bardzo wątpię, by Twoje pobory za styczeń 2015 były bez zmian na lepsze porownując z poborami za styczeń 2020. I to uwzględniając inflację. Rozumiem niechęć ale żeby z tego powodu kłamać to przesada. Poza tym, że brzydko. Think

Tak jak napisałam, mój dobrostan nie uległ zmianie, bo podwyżki pożarła inflacja. Musiałyby być dwa razy wyższe, żebym odczuła wymierną korzyść. Poza tym, one są opodatkowane, w przeciwieństwie do 500 złotowych gratisów i wypracowane, w przeciwieństwie do 500 złotowych gratisów.

Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Podobno PiS skutecznie uszczelnił podatek VAT.

To nie jest prawda. Ostatni raport NIK o tym mówi wyraźnie. Powstanie Krajowej Administracji Skarbowej nie wpłynęło w żaden sposób na zmniejszenie luki VAT.

Poprawę w ściągalności VATu niechętnie przyznaje nawet opozycja. I chyba nietrudno zgadnąć, dlaczego ostatni raport NIK na ten temat jest krytyczny dla PiSu.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Śro 0:08, 05 Lut 2020    Temat postu:

Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Nie wzrósł? Nawet uwzględniając, że nie korzystasz z programu 500+ bardzo wątpię, by Twoje pobory za styczeń 2015 były bez zmian na lepsze porownując z poborami za styczeń 2020. I to uwzględniając inflację. Rozumiem niechęć ale żeby z tego powodu kłamać to przesada. Poza tym, że brzydko. Think

Tak jak napisałam, mój dobrostan nie uległ zmianie, bo podwyżki pożarła inflacja. Musiałyby być dwa razy wyższe, żebym odczuła wymierną korzyść. Poza tym, one są opodatkowane, w przeciwieństwie do 500 złotowych gratisów i wypracowane, w przeciwieństwie do 500 złotowych gratisów.



Nadal łżesz. No to lu. Pensja ze stycznia 2015 i obecna. Wskaźniki inflacji są do zdobycia w necie. Wyraźnie masz o 500+ pretensje. Urodź dziecko, jeszcze nie jest za późno i będziesz dostawać forsę "za friko". Think
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Śro 0:25, 05 Lut 2020    Temat postu:

Nie trzeba rodzic dziecka, by dostawac forse za friko.
Mozna byc cale zycie na utrzymaniu podatnikow.
Politycy chca latac dziury w zusie cudzymi dziecmi.
Niech sami rodza, po 10, cfaniaki. Not talking
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Śro 15:30, 05 Lut 2020    Temat postu:

Anonymous napisał:
Nie wzrósł? Nawet uwzględniając, że nie korzystasz z programu 500+ bardzo wątpię, by Twoje pobory za styczeń 2015 były bez zmian na lepsze porownując z poborami za styczeń 2020. I to uwzględniając inflację. Rozumiem niechęć ale żeby z tego powodu kłamać to przesada. Poza tym, że brzydko. Think
Moje wzrosły mimo braku 500 plus i jakiegokolwiek plus Z tym, że wzrostu nijak nie mogę połączyć z działalnością rządu oraz partii PIS. Dobrostan się pomniejszył, ale też bez związku. No i podwyżki zarobków aktualnie zjadają mi podwyżki cen żywności i opłat za media.
Toteż polepszenia sytuacji materialnej raczej nie widzę.
Na każdym innym polu jest zdecydowanie gorzej. Czuję, że moja sytuacja jest niestabilna, nie mam pewności co " jutra", o dalszej przyszłości nawet nie myślę. Jestem za stara na takie zabawy, wolałabym siąść z kubkiem rumianku w wygodnym fotelu i nie zastanawiać się co jeszcze wydarzy się w matriksie.
Kompletnie utraciłam poczucie bezpieczeństwa.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Śro 20:28, 05 Lut 2020    Temat postu:

Anonymous napisał:

Nadal łżesz. No to lu. Pensja ze stycznia 2015 i obecna. Wskaźniki inflacji są do zdobycia w necie. Wyraźnie masz o 500+ pretensje. Urodź dziecko, jeszcze nie jest za późno i będziesz dostawać forsę "za friko". Think

Powiem szczerze, że ja się na tej całej ekonomii zupełnie nie wyznaję, ale podejrzewam, że tak prosto, jak byś sobie tego życzył, w oparciu o wskaźniki inflacji przeliczyć zysków i strat w indywidualnych przypadkach się nie da. Widzę natomiast, że ceny wielu produktów (zwłaszcza spożywczych) w ostatnich latach wzrosły o 100, 200 i 300 % i że nie mam w portfelu więcej, niż miałam i nie mogę sobie pozwolić na więcej, niż mogłam, co, biorąc pod uwagę, pewną stałą wydatków, dobitnie świadczy o tym, że to, co mi państwo daje, natychmiast, w innej formie, odbiera. Nie czuję potrzeby udowadniania Ci czegokolwiek - wystarczy, że ja to wiem, bo to jest mój stan posiadania. Z tego też względu Twoja opinia na temat moich, nieznanych Ci, finansów, sam rozumiesz, nie jest dla mnie, hmmm, zajmująca.

Decyzję co do mojego statusu podjęłam już dawno temu i jest to taki sam wybór, jak wybór o urodzeniu jednego, dwójki czy dziesięciorga dzieci. Wróć, nie taki sam, bo jest to wybór świadomy, czego w wypadku wielu przypadkowych matek powiedzieć się nie da. Nie widzę żadnego powodu dla premiowania wyborów pewnej części społeczeństwa kosztem innej, zwłaszcza wtedy, gdy są to wybory przypadkowe i nieprzynoszące państwu spodziewanej korzyści.

Poza wszystkim, tradycyjnie robisz brzydkie, osobiste podchody. Jeśli chcesz iść w tym kierunku, to proszę, pochwal się, co PiS zrobił dla Ciebie, jak poprawiła się Twoja sytuacja pod rządami tej partii, co zmieniło się in plus w Twoim życiu, za co jesteś PiSowi wdzięczny i jakie wymierne korzyści odniosłeś w ciągu tych ostatnich lat.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Śro 23:04, 05 Lut 2020    Temat postu:

Anonymous napisał:
Moje wzrosły mimo braku 500 plus i jakiegokolwiek plus Z tym, że wzrostu nijak nie mogę połączyć z działalnością rządu oraz partii PIS. Dobrostan się pomniejszył, ale też bez związku. No i podwyżki zarobków aktualnie zjadają mi podwyżki cen żywności i opłat za media.
Toteż polepszenia sytuacji materialnej raczej nie widzę.
Na każdym innym polu jest zdecydowanie gorzej. Czuję, że moja sytuacja jest niestabilna, nie mam pewności co " jutra", o dalszej przyszłości nawet nie myślę. Jestem za stara na takie zabawy, wolałabym siąść z kubkiem rumianku w wygodnym fotelu i nie zastanawiać się co jeszcze wydarzy się w matriksie.
Kompletnie utraciłam poczucie bezpieczeństwa.

Jeśli jesteś niezawisłą Seeni to nic dziwnego, że nie czujesz się bezpieczna. To poniekąd normalne, że gdy człowiekowi kończy się bezkarność to czuje się mniej bezpieczny nawet, gdy jakoś szczególnie tej bezkarności nie potrzebuje. Ale poza tym nie bardzo widzę co miałoby się zmienić na gorsze. A swoją drogą ciekaw jestem, czy już zadzwonił do Ciebie ohydny Ziobro, żeby nakazać Ci wydanie orzeczenia sprzecznego z Twoim? Opłaty za media to Ci zaprzyjaźniona p. Dulkiewicz podnosi, a nie PiS. I chyba nie znalazł się podły ohydek, który zabraniałby Ci śpiewać, tańczyć, czy pić wino. O kupowaniu butów nie wspomnę. Trochę w to nie wierzę, że jest Ci tak źle, bo jak sięgam pamięcią zawsze potrafiłaś się jak mało kto cieszyć najdrobniejszymi przejawami nieohydności. Think Więc sorry ale w Twoim przypadku ten nagły przypływ wątpliwej martyrologii po prostu razi.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Śro 23:17, 05 Lut 2020    Temat postu:

Anonymous napisał:

Powiem szczerze, że ja się na tej całej ekonomii zupełnie nie wyznaję, ale podejrzewam, że tak prosto, jak byś sobie tego życzył, w oparciu o wskaźniki inflacji przeliczyć zysków i strat w indywidualnych przypadkach się nie da. Widzę natomiast, że ceny wielu produktów (zwłaszcza spożywczych) w ostatnich latach wzrosły o 100, 200 i 300 % i że nie mam w portfelu więcej, niż miałam i nie mogę sobie pozwolić na więcej, niż mogłam, co, biorąc pod uwagę, pewną stałą wydatków, dobitnie świadczy o tym, że to, co mi państwo daje, natychmiast, w innej formie, odbiera. Nie czuję potrzeby udowadniania Ci czegokolwiek - wystarczy, że ja to wiem, bo to jest mój stan posiadania. Z tego też względu Twoja opinia na temat moich, nieznanych Ci, finansów, sam rozumiesz, nie jest dla mnie, hmmm, zajmująca.

Decyzję co do mojego statusu podjęłam już dawno temu i jest to taki sam wybór, jak wybór o urodzeniu jednego, dwójki czy dziesięciorga dzieci. Wróć, nie taki sam, bo jest to wybór świadomy, czego w wypadku wielu przypadkowych matek powiedzieć się nie da. Nie widzę żadnego powodu dla premiowania wyborów pewnej części społeczeństwa kosztem innej, zwłaszcza wtedy, gdy są to wybory przypadkowe i nieprzynoszące państwu spodziewanej korzyści.

Poza wszystkim, tradycyjnie robisz brzydkie, osobiste podchody. Jeśli chcesz iść w tym kierunku, to proszę, pochwal się, co PiS zrobił dla Ciebie, jak poprawiła się Twoja sytuacja pod rządami tej partii, co zmieniło się in plus w Twoim życiu, za co jesteś PiSowi wdzięczny i jakie wymierne korzyści odniosłeś w ciągu tych ostatnich lat.

Bardzo mi przykro ale trudno mi w rozmowie udawać, że nic o Tobie nie wiem. Wybacz ale to Ty skarżysz się, że Cię PiS ohydnie krzywdzi, gdy nie krzywdzi. No nic na to nie poradzę, że w Twoim przypadku jest to szczególnie rażące. Może tego nie dostrzegasz. Ja natomiast regularnie obserwuję (głównie w tym marudzącym topiku) Twoje dylematy z cyklu - już sama nie wiem na czym mi dupa jeździ i dlatego, gdy jednym tchem biadolisz jak Ci źle i jak zostałaś skrzywdzona to szlag mnie trafia. Choć zasadniczo nie powinien. Może to ohydna zawiść po prostu, bo mi jedynie postępuje zanik płuc i nie gram w tej samej lidze co Ty. Ale przecież zupełnie nie musisz się przejmować ohydnie zawistnym jupiterem. Think
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Czw 10:35, 06 Lut 2020    Temat postu:

Oj Minister Ziobro nie musi dzwonić i nakazywał mi orzekać zgodnie z życzeniami Pisowski Minister Ziobro przygotował ustawę która przegłosowala pisowska większość parlamentarną i która podpisał pisowski prezydent i która min zakazuje mi stosowania prawa pod grozba okreslonych sankcji Problem tkwi w tym że, jako sędzia muszę stosować prawo. Toteż aktualnie występuje u mnie stan przygnębienia na skalę jakiej nigdy nie doświadczyłam Nie interesuje mnie wino taniec i buty Zasadniczo marzę o tym żeby zasnąć i się nie obudzić i generalnie mam w dupie na ile wydaje Ci się to naciągana martyrologia Będziesz dyskutować z moim odczuciami?
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Czw 11:04, 06 Lut 2020    Temat postu:

Anonymous napisał:
Oj Minister Ziobro nie musi dzwonić i nakazywał mi orzekać zgodnie z życzeniami Pisowski Minister Ziobro przygotował ustawę która przegłosowala pisowska większość parlamentarną i która podpisał pisowski prezydent i która min zakazuje mi stosowania prawa pod grozba okreslonych sankcji Problem tkwi w tym że, jako sędzia muszę stosować prawo. Toteż aktualnie występuje u mnie stan przygnębienia na skalę jakiej nigdy nie doświadczyłam Nie interesuje mnie wino taniec i buty Zasadniczo marzę o tym żeby zasnąć i się nie obudzić i generalnie mam w dupie na ile wydaje Ci się to naciągana martyrologia Będziesz dyskutować z moim odczuciami?

Jeśli jest tak jak piszesz Królowo to koniecznie powinnaś skorzystać z porady specjalisty od depresji. To podobno daje się wyleczyć. Think
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Czw 12:02, 06 Lut 2020    Temat postu:

Byłam. Sama się wystraszyłam. Biorę tabletki szczęścia. Jest raczej gorzej niż lepiej.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Czw 12:57, 06 Lut 2020    Temat postu:

Anonymous napisał:
Byłam. Sama się wystraszyłam. Biorę tabletki szczęścia. Jest raczej gorzej niż lepiej.

Nie chwaląc się mam z depresją spore doświadczenie. Przez prawie rok katowałem się podobno bardzo nowoczesnym i ogólnie świetnym antydepresantem stopniowo zwiększając dawkę, bez jakiegokolwiek rezultatu. Spasowałem, gdy przebiegając przez jezdnię w miejscu niestety niedozwolonym nagle straciłem czucie w nogach. Było ohydnie. A potem kolejnemu specjaliście dałem się namówić na silny lek antylękowy. Bez żadnych leżanek i analiz mojego uroczego zasadniczo dzieciństwa brutalnie zaordynował mi jakiegoś opiata. Skutek był natychmiastowy. Okazało się, że można mieć napady lęku panicznego nie uświadamiając sobie jego źródła. Może Ty też się boisz czegoś tam i zasadniczo bez sensu nie widzisz światełka w tunelu, choć na zewnątrz jesteś twarda i bohaterska jak japoński ninja? Tyle, że ohydnie przygnębiony i bezwolny ten ninja jest. Spróbuj swojemu specjaliście to zasugerować. Kto wie? Think
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Czw 19:41, 06 Lut 2020    Temat postu:

Anonymous napisał:

Bardzo mi przykro ale trudno mi w rozmowie udawać, że nic o Tobie nie wiem. Wybacz ale to Ty skarżysz się, że Cię PiS ohydnie krzywdzi, gdy nie krzywdzi. No nic na to nie poradzę, że w Twoim przypadku jest to szczególnie rażące. Może tego nie dostrzegasz. Ja natomiast regularnie obserwuję (głównie w tym marudzącym topiku) Twoje dylematy z cyklu - już sama nie wiem na czym mi dupa jeździ i dlatego, gdy jednym tchem biadolisz jak Ci źle i jak zostałaś skrzywdzona to szlag mnie trafia. Choć zasadniczo nie powinien. Może to ohydna zawiść po prostu, bo mi jedynie postępuje zanik płuc i nie gram w tej samej lidze co Ty. Ale przecież zupełnie nie musisz się przejmować ohydnie zawistnym jupiterem. Think

Nie wiem, co masz na myśli pisząc o dylematach z cyklu "już sama nie wiem, na czym mi dupa jeździ", ale skoro jesteśmy przy dupach, to pozwolę sobie zauważyć, że topik "Marudzenia od niechcenia" jest topikiem mojego autorstwa i intencją, która mi przyświecała, gdy go zakładałam, były dylematy z dupy wzięte lub/i marudzenie o dupie Maryni. Jeśli Ci to nie odpowiada, nie musisz katować się czytaniem postów, których obecność na tamtym topiku jest ze wszech miar zasadna.
Jeśli zaś rzecz idzie o ten topik, to nie skarżę się, że PiS mnie krzywdzi, tylko stwierdzam fakty - rządy PiSu nie przyniosły mi żadnych wymiernych korzyści. Oczywiście, samo w sobie nie byłoby to godne podnoszenia, bo przecież rządy PO również nie przynosiły mi żadnych wymiernych korzyści, ale w przeciwieństwie do poprzedników, ta partia jest partią destrukcji. Na razie dotyka mnie to pośrednio, godząc raczej w moje samopoczucie niż powodując dotkliwe realne straty, ale nie mam wątpliwości, że kiedy (jeśli) PiS zgromadzi wszystkie "narzędzia" do zarządzania państwem (a niezawisłe sądy są ostatnią ku temu przeszkodą), straty staną się - dla nas wszystkich - wymierne i dotkliwe.

Biorąc zaś pod uwagę Twoje nieustanne biadolenie w tematach, które raczej Cię bezpośrednio nie dotyczą (głodne dzieci bez 500+, dzieci wydane na pastwę bandyckich nauczycieli, dzieci zagrożone poszczepionkową utratą zdrowia i życia, agresywne gejostwo, zabójczy gender, muzułmańska nawałnica, itp. itd.), uważam, że jesteś ostatnią osobą, która powinna odbierać innym prawo do utyskiwania.
Wydaje mi się, że byłbyś znacznie bardziej wiarygodny, gdybyś, zamiast tracić w swoich postach energię na wyobrażenia o cudzym życiu, skupił się na własnym. Żałuję, że nie chcesz ujawnić, co PiS zrobił dla Ciebie, bo byłoby to znacznie bardziej miarodajne, niż próby udowodniania innym, że siedzisz w ich głowach i portfelach.
Powrót do góry
rose
Gość





PostWysłany: Czw 20:25, 06 Lut 2020    Temat postu:

Jest gorzej pod względem służby zdrowia na pewno. Kilka lat temu, umawiałam dziecko do specjalisty i czekałam około miesiąca. Obecnie wizytę, którą będę mieć w luty, umawiałam w sierpniu poprzedniego roku. Pani rejestrująca poinformowała mnie, że poobcinali im limity znacząco.
I jest mi smutno, że np. Pan Jarek nie musi czekać kilka lat na operację a normalny szary człowiek tak.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pią 0:47, 07 Lut 2020    Temat postu:

No nie będę się z Tobą boksował Animko. bo za bardzo Cię emocje ponoszą w dyskusji. Chciałbym jednak przypomnieć, że starszym marudzącym topikiem była Ohyda, gdzie wszyscy podle narzekali na ohydę rzeczy zasadniczo nieohydnych. Twoje marudzenie o "dupie Maryni" jest zasadniczo wtórne. Poza tym jeśli piszesz, że PiS w odróżnieniu od rządow PO-PSL jest siłą destrukcyjną to oznacza, że Twoja poczytalność okrutnie Cię opuściła i przebywa bardzo daleko. O czym tu z Tobą dyskutować? A protestować przeciwko Twoim szczególnie głupim, czy bezdusznym pomysłom to chyba nie grzech. Zasadniczo się Ciebie nie czepiam. Ty jesteś taki ohydny naturszczyk. Jak pantera. Zabija ale naturalnie. Po prostu już tak ma i dlatego się swoich morderczych instynktów nie wstydzi. Ty nie wstydzisz się idiotyzmów i łajdactwa, które często wypisujesz, bo jesteś święcie przekonana, że czysta mądrość i szlachetność przez Ciebie przemawiają, więc czemu miałabyś się wstydzić. Radośnie i ochoczo ze swoim moralno-intelektualnym badziewiem wyjeżdżasz i się oburzasz, gdy nazywam je po imieniu. Ja Ci już wielokrotnie, życzliwie radziłem, żebyś przed napisaniem tu czegokolwiek najpierw zastanowiła się czy na pewno dobrze zrobisz to pisząc. Bo jak na razie prezentujesz dość ohydny ekshibicjonizm. A już szczególnie nie kłóć się ze mną. Shame on you Po co Ci to? Miażdżysz mnie? Brick wall
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pią 10:48, 07 Lut 2020    Temat postu:

Anonymous napisał:
Radośnie i ochoczo ze swoim moralno-intelektualnym badziewiem wyjeżdżasz i się oburzasz, gdy nazywam je po imieniu.

Nie dorastasz Animie intelektualnie do pięt, a moralnie jesteś gdzieś na dole kloaczego dołu i to jest nazwanie rzeczy po imieniu, dziadziu.
Nie ma sensu pisać do czego zmierza polityka (miłościwie nam panującej) partii narodowo-socjalistycznej osobie, której dalekowzroczność sięga dzisiejszego wieczoru. Na zakończenie coś miłego. Ponoć będą przed wyborami prezydenckimi dopłaty do pampersów, więc skorzystasz.
Powrót do góry
chwila
Gość





PostWysłany: Pią 19:22, 07 Lut 2020    Temat postu:

To jakieś nieporozumienie jest. Nie jesteśmy tu po to, by robić sobie jakieś przytyki personalne. Mamy odmienne zdania, charaktery, temperamenty, czasem gorsze dni, no i trudno (albo - i fajnie), ale nie obrażajmy się nawzajem, proszę.
To tak ogólnie, bez wskazywania palcem, że ten zaczął, czy że tamten.
Ileż razy można? Brick wall
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pią 20:30, 07 Lut 2020    Temat postu:

chwila napisał:
nie obrażajmy się nawzajem, proszę
znaczy nie obrażajmy jupitera, o to chodzi? jakoś ominęło mnie podobne wzmożenie, kiedy jupiter opluwał jakiegoś innego forowicza...
Powrót do góry
chwila
Gość





PostWysłany: Pią 21:15, 07 Lut 2020    Temat postu:

Anonymous napisał:
chwila napisał:
nie obrażajmy się nawzajem, proszę
znaczy nie obrażajmy jupitera, o to chodzi? jakoś ominęło mnie podobne wzmożenie, kiedy jupiter opluwał jakiegoś innego forowicza...

Nie, ogólnie, my wszyscy - Jupiter też - nie obrażajmy innych. Ja wiem, że wszyscy to wiemy, a i tak czasem z jednego zdania robi się pięć i każde następne jest bardziej bardziejsze.
A pójde zrobić herbatkę.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pią 23:49, 07 Lut 2020    Temat postu:

no tak, jak zwykle to mężczyźni musieli obcinać łby, nabijać na pal i wywlekać flaki - kobiety parzyły herbatki i jojczyły dlaczego tak brutalnie
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Wto 10:33, 11 Lut 2020    Temat postu:

chwila napisał:

Nie, ogólnie, my wszyscy - Jupiter też - nie obrażajmy innych.

Sranie w banie.
Jak zaczniesz zwracać uwagę temu który tu notorycznie wyzywa innych od debili, wówczas się zastanowię nad Twoją propozycją. Na razie jest jak widać. Jeden intelektualista inaczej, pisze o miernym intelekcie interlokutorki, a panienki chichoczą i udają, że tego bąka nie czuć. Otóż czuć i będę pisał wyraziście tak, żeby dziadziuś zrozumiał. Prosty rozum wymaga łatwego przekazu.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Saloon Polityczny / homo politicus Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin