po 30-tce

saper

[link widoczny dla zalogowanych]

Nikt

Oj tam, się, kurwa przejmujesz kserokurduplodirektore.
Irasiad i jego brat "czysta dobroć" już tak mają.

bobro

a ty sobie, Nikt, tę swoją stopkę (Nobody's Perfect, I'm Nobody.) napisz po polsku Tongue out (1)

Nikt

Garfield

Nikt

Bo to jenzyk który i obiekt topiku zna (chyba)

Anka

Aproxymat

Ale już tak dużo nie zostało do końca prezydentury. Oby tylko następny nie był jeszcze fatalniejszy.

Pochodzenie O-Ren Ishii

a jednak...

to co do tej pory uważano za jasno określone przez PiS dno polityczne okazało się iluzoryczne - prezydentowi PiS - Lechowi_ udało się przebić niżej - od dzisiaj można grać trupami w walce politycznej, brawo !

poniżej raport "jasno wskazujący" na winnych śmierci geologa:
[link widoczny dla zalogowanych]

anmario · Gość

PiSduś

Kewa

Ale chwileczkę, gdy tylko ktoś ośmieli się potępić prezydenta, to zaraz się zaczyna, a pamiętasz... To tak jak sprzeczka w małżeństwie - rzadko chodzi o konkret

Konkretnie to wstyd mieć takiego prezydenta.

anmario · Gość

Wiesz co Kewa? W tak wrażliwej na spory kwestii mów lepiej za siebie a nie za Naród. Bo ja osobiście naprawdę dziwnie to się czułem kiedy prezydentem niepodległej, jak wtedy twierdziła GW, Polski był Generał Jaruzelski. Potem czułem się bardzo dziwnie gdy Naród wybierał między Tymińskim a Wałęsą. A szczytem absurdu była dla mnie dwukrotna kadencja Kwaśniewskiego. To naprawdę bardzo krótkie i bardzo, hmmm, łagodne, podsumowanie do czego zdolny jest Twój wstydzący się teraz naród.

Ja osobiście z Twoją częścią narodu nie identyfikuję się intelektualnie. Ja osobiście jestem dumny z obecnego prezydenta.

saper

Według mnie Kwaśniewski spełniał swoją rolę bardzo dobrze. pomimo kilku głupich wpadek.

a kaczor to kara boska

anmario · Gość

Kara dla Kwaśniewskiego i reszty tej łajdackiej zgrai - tutaj całkowicie podzielam Twoją opinię Saper

saper

anmario · Gość

Oczywiście, że uważam Kaczyńskiego za dobrego prezydenta. Co więcej uważam, że wkrótce tą opinię będzie podzielać znacznie więcej ludzi.

saper

ok. dzięki za odpowiedź.
mam nadzieję jednak, że będzie odwrotnie i nie dostanie nawet 5% poparcia.

chciałbym, żeby kandydował Olechowski, bo za Tuskiem szczególnie nie przepadam...

Aproxymat

A wiecie, ja osobiście uważam, że instytucja "Prezydenta" nie jest specjalnie nam potrzebna. Prawo stanowi parlament, zaś "prezydent" jest bardziej reprezentacyjny. No ale ponieważ przyjęło się, że się wywodzi z jakiejś partii, to tak naprawdę staje się tylko symbolem okresowego triumfu danej partii nad innymi i właściwie funkcje, które wykonuje, mógłby z powodzeniem robić, powiedzmy marszałek Sejmu albo minister spraw zagranicznych. Prawo do ingerencji w proces ustawodawczy mało się przydaje, skoro jeszcze mamy Senat, który też w tym uczestniczy, a co najwyżej wykorzystywane jest do pokazywania czy sie jest za czy przeciw partii, która ustawę forsuje.

anmario · Gość

I ja nie mam nic przeciwko kandydaturze Olechowskiego. To zresztą dobry przykład skutków realizowanej przez Tuska polityki miłości, a jest ich znacznie więcej. Wkrótce ilość precedensów przekroczy masę krytyczną i premier będzie musiał rozglądnąc się za jakąś uczciwą pracą - w polityce będzie już skończony.