po 30-tce

Seeni

W sumie to nie wiem, czy ten aktualny seks jest taki zły Think

Zależy kto czego oczekuje. Zanim zainteresowałam się seksem w sensie praktycznym byłam teoretycznie przekonana, że jest romantyczny, melodramatyczny i tajemniczy. Nic bardziej mylnego Not talking

Seks jest przede wszystkim nieohydnie ludyczny.Uważam, że Pan Bog wykazał się znacznym poczuciem humoru tworząc go w takiej właśnie postaci. Raczej zalecałabym zwiększenie liczby kończyn u ludzi, żeby było jeszcze śmiejszniej. Poza tym niczego bym nie zmieniała.

Tina

ja pomyslalam o bardzo romanytcznym rozwiazaniu: przez zapylenie...

flykiller · Gość

Ja bardzo jestem ciekawa tej koncepcji Rona.
Zakładam, że tak jak z propozycją wachlarzyków na czubku głowy, która padła na Uskoku, będą to jakieś szczególne organa męski i żeńskie, kompatybilne wyłącznie ze sobą i do żadnych innych celów nie przeznaczone, aby wyrugować wszelkie potencjalne wynaturzenia Angel

p.s.> to jeszcze sobie wyobrażam, ale żeby przy tym miało być elegancko, gustownie, romantycznie i melodramatycznie, to już mniej...

Ron

Seeni

Tak, gdyż sam akt wyszedł mu śmiesznie. Not talking

I te jajka. Jedno ma jajka i drugie ma jajka. O tym zwyrodnieniu biodra to nie pomyślałam. A żylakom można zapobiegać trzymając nogi w górze

Ron

Seeni

Właśnie bardzo śmiesznie. Not talking

Prymitywna technika, plątanina nóg, jaja, otwory, straszliwy wysiłek, żylaki i grzyb a pieją o tym poeci, naukowcy na kanwie tworzą śmiałe teorie, malarze wymalowują ten seks, że magia wszyscy mówią, że wzbogaca itd.
Normalnie bardzo śmieszne.

Kewa

Bo wzbogaca!
Ohydnie skoncentrowaliście się na technicznych rozwiązaniach. A gdzie motyle w brzuchu, a gdzie uczucie "odwracania na lewą stronę" (moje, autorskie

), gdzie te wszystkie "nigdy" i "zawsze"?
Jesteście beznadziejnie stare pryki! :hamster_evil:

Seeni

Właśnie to jest zabawne. Zestawienie owego wzbogacania, czy jak chce Jupiter romantyzmu, z prostą i zasadniczo odartą z wszelkiej estetyki czynnością.
Wyjątkowo to ironiczne ze strony Pana Boga.

Tina

A! teraz rozumiem!
bo w raju nie ma rozmnazania. wszytsko bedzie wtedy idealne!

chm...
czyli...
z seksu tez nici?

Not talking

lulka

A tam. Mnie się dzisiaj wachlarzyki śniły. Bardzo dużo wachlarzyków.
I obudziłam się spocona i przerażona bo mi nie do twarzy w kapeluszu.
No bo co? Tak byśmy się z TYM na wierzchu obnosili?
Widzę jednak, że się już zdezaktualizowały (wachlarzyki) i mogę odetchnąć z ulgą.

lulka

Seeni

Ja jestem przeciwna romantyczności seksu. Not talking

Od romantyczności to są harlequiny. Tam się wzdycha, pała żądzą, wagina jest jak kwiat abo coś podobnego i On zawsze napiera na jej kobiecość.

lulka

Tina

napiera?

takie brzydkie rzeczy w harlequinach?

koniec swiata!!!

ja czytakam w swoim zyciu chyba jednego harlequina, ale zapomnialam, o co tam chodzilo. jakie tam stosowano wzniosle techniki milosne.
koniecznie musze potorzyc ta wzniosla lekture! przynajmniej bede mogla wzdychac...
chmm

i juz sobie - na sama tylko mysl o tym - geboko westchnelam...

a! mam pomysl!
zamiast tego brzydkiego seksu to powinno sie zastosowac taka metode weschnien...

Think

czysto, schludnie i pozytecznie.
no i nie byloby przenoszenia chorob jak na ten przyklad AIDS.

flykiller · Gość

Brakuje mi w tym wszystkim... ekstazy. Tzn. nie mam pragnień, żeby musiało być akurat gustownie, elegancko, melodramatycznie i romantycznie, ale powinna być ekstaza, transcendencja, jakby tu jeszcze... mistycyzm. Uprzejmie proszę zatem Rona, aby wziął to pod uwagę przy tworzeniu alternatywnej wizji seksu.

Kewa