po 30-tce

Sławomir

To teraz ja sobie wkleję, bo jeszcze się Hartman rozmyśli i znowu skasuje.

"Łgarstwo smoleńskie Jan Hartman 10.04.2015

Haniebne brednie, jakie wygadują dziś Macierewicz z Kaczyńskim, nie pozwalają mi milczeć. Może i milczenie jest złotem, ale ja nie z tych.

W piątą rocznicę katastrofy smoleńskiej hucpiarze mają czelność po raz kolejny szargać pamięć ofiar, wmontowując je w swoją nienawistną polityczną paranoję. I to kto! Brat bratu to czyni. Brat bratu nie daje chwili spokoju, molestując jego pamięć absurdalnymi rojeniami o zamachu.

Ktoś wam to musi powiedzieć: wasze pragnienie, aby jakimś cudownym zrządzeniem rzeczywistość odwróciła się i jednak OKAZAŁO SIĘ, ŻE BYŁ ZAMACH, jest moralnie odrażające. Czymś wstrętnym jest sama nieracjonalność, niezdolność pogodzenia się z prawdą. Czymś gorszym jeszcze ignorowanie prawdy, obojętność wobec prawdy i pragnienie wyparcia jej w imię jakiejś monumentalnej, chwalebnej fikcji.

Ale czymś monstrualnym jest dopiero nazywanie swego bezprzykładnego załgania pragnieniem prawdy. Takiej agresji wobec prawdy, takiej nienawiści do rzeczywistości, jak w działalności pisowskiej paranoi smoleńskiej, pod kierunkiem Macierewicza, próżno szukać w dziejach polskiego życia publicznego. A że urągacie przyzwoitości i rozumowi od długich pięciu lat, ośmielając się przypisywać sobie jakąś moralną wyższość, pławiąc się w fałszywym patosie, a w dodatku kręcicie sobie przy tym na boczku polityczny interesik, robiąc ludziom wodę z mózgu i dzieląc Polskę, należą się wam słowa najsurowsze. A przede wszystkim słowa prawdy, tej prawdy, której tak nienawidzicie.

Czas wam powiedzieć, panowie Macierewicz, Kaczyński i cała smoleńska ekipo PiS: wy doskonale wiecie, i to od pierwszego dnia, jak każdy z nas, że ten samolot rozbił się w żałośnie banalny sposób – bo lądował w gęstej mgle na prymitywnym lotnisku. Doskonale wiecie, jak każdy odrobinę rozgarnięty człowiek, że to był WYPADEK. Czytacie nagrania z kokpitu, widzicie tę całą smętną żenadę, całą tragiczną banalność tego, co się wydarzyło. Ale nie macie dość uczciwości w sobie, aby stanąć z tą tragedią, której owa banalność jest nieodłączną częścią, oko w oko, jak czynią to ludzie dojrzali i mądrzy. Jesteście jak dzieci, ale złe dzieci.

My, większość, ludzie spokojni i racjonalni, musimy się zacząć bronić. Musimy wyrzucić paranoików poza nawias życia publicznego. Dość poniżania ofiar tragedii i posługiwania się nimi w podłej rozgrywce, której instrumentami są pycha, głupota, nienawiść i żałosna ludzka mitomania. Wszystko jedno, czy jesteście cyniczni, czy naprawdę już skutecznie sami się załgaliście – nie macie prawa nas więcej molestować.

Zabierajcie się z Krakowskiego Przedmieścia ze swoim sekciarskim szaleństwem, ze swoim cynizmem, ze swoją głupotą. Dość obrażania normalnych ludzi, dość szantażu emocjonalnego, dość waszych cierpiętniczo-porażonych min, pyszałkowatego nabzdyczenia, załgania, mitomanii i całego tego teatrzyku ludzkiej małości.

Już znamy ten ludzki kicz na pamięć, już wystarczy. Sprawujcie te wstydliwe, intymne czynności uprawiania paranoi w miejscach bardziej ustronnych. Nie zabierajcie nam ulic, nie zatruwajcie powietrza, nie groźcie nam waszymi krzyżami! Był wypadek komunikacyjny, do cholery! Kaczyński, czy ty wreszcie to zrozumiesz: był wypadek! Wy-pa-dek! Wypadki chodzą po ludziach. Zginęło 96 osób. To tyle co tygodniowe żniwo kostuchy na polskich drogach, polach i budowach. Stała się straszna rzecz, ale wcale nie straszniejsza niż inne śmierci. Zginęli ludzie, a nie „elity narodu”. Litości!

Czy w obliczu śmierci będziemy ludziom wystawiać certyfikaty elitarności? Tu roztrzaskali się „zwykli”, a tam „elity”? Zginęło 96 ludzi, jak każdy z nas. I tym ludziom należy się pamięć w prawdzie i pośmiertny spokój. Mamy ich pamiętać jako ludzi, którymi byli, a nie ofiary zmyślonego zamachu, „poległych bohaterów”, którymi nie byli i być nie chcieli.

Szargana przez ludzi Kaczyńskiego pamięć 96 osób, odbieranie im godności przez wmontowywanie ich, nie pytając o zgodę, w nacjonalistyczny mit, oparty na absurdalnym oszczerstwie, jakoby w Smoleńsku był zamach, nie może zwyciężyć uczciwej, ludzkiej pamięci i żalu. Nie pozwólmy, aby paranoicy skradli nam ze szczętem pamięć ofiar katastrofy smoleńskiej.

Nie chowajmy głów w ramiona, gdy szantażyści idą ku nam ze swą nienawiścią i pogardą dla nas. Nauczmy się mówić tym ludziom „dość” i „nie”. Jeśli stchórzymy przed nimi, oni wezmą władzę i zamkną nas wszystkich w swoim domu wariatów."

Formalny

Nic dodać, nic ująć!!!
Gwoli uzupełnienai:
profesor nauk humanistycznych Jan Hartman - nauczyciel akademicki, filozof i bioetyk, publicysta, polityk.

Sławomir

Formalny

Sławomir

Formalny

Leon

Jarosław Kaczyński: Bez Ojca Rydzyka ta sprawa, o którą walczymy, o którą zabiegamy, byłaby nie do wygrania
Ciekawi mnie ile będzie pisowców kosztowało wstawienie się namiestnika papieskiego za sprawą smoleńską?
Chociaż nie wiem czy to nie jest żałoba po stracie władzy. Bo po bliskim tak długo żałoba nie trwa.

jasny gwint

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Wszyscy wiemy jaka wczoraj była data. Wyznawcy PiSlamu jak co miesiąc, jak co roku cierpieli i maszerowali z pochodniami.
Jeden się znalazł, a mianowicie kandydat PiSuaru Dudaczyński, który się cieszył i się lansował.
Oliwy do ognia dolał jak powiedział, że wczorajszy marsz nie był marszem żałobnym.
On się zwyczajnie cieszy, tak samo jak kiedyś Tusk z Putinem żółwika przybijał.

Szymon Krusz

[link widoczny dla zalogowanych]
Duda nie wie o czym mówi Macarenko ciekawe nie.Może Macarenko mówił o serii wybuchów w kamieniołomach albo o serii wybuchów rac w sylwestrową noc kto to wie.

Kilo OK

Hartman poseł na sejm startujący z list ruhu polkmiota, partii przy której Lepper to angielski gentlemen.

Szymon Krusz

jasny gwint

[link widoczny dla zalogowanych]

Jednak zamach był i to od dawna planowany!
10 kwietnia 1940 roku Stalin i Beria sadzą pod Smoleńskiem brzozowy las!
Oni wiedzieli, że za kilkadziesiąt lat będzie leciał dzielny prezydent L. Kaczyński.

[link widoczny dla zalogowanych]

Wyznawca PiSlamu w akcji i nikt mu nie udzielił pomocy.

jasny gwint

[link widoczny dla zalogowanych]

i takie coś

[link widoczny dla zalogowanych]

Leon

[link widoczny dla zalogowanych]

Formalny

W tym całym hałasie na temat skrzynek politycy (obu opcji) tak się zagalopowali w argumentach i kontrargumentach, że zapomnieli o trzeciej ważnej "czarnej" skrzynce - jednej z pięciu znajdujących się na pokładzie płatowca. To jest bardzo nowoczesny, całkowicie elektroniczny rejestrator (K3–63 polskiej produkcji) szybkiego dostępu, który rejestruje parametry techniczne samolotu (nie rozmowy). Praktycznie od razu znalazł się w Polsce bo w dniu 14 kwietnia 2010 roku został przywieziony w tym samym locie, w którym przywieziono pierwsze zwłoki ofiar. Trafił od razu do Instytutu Technicznych Wojsk Lotniczych pod nadzorem płk Jerzego Artymiaka z Naczelnej Prokuratury Wojskowej, i tam zostało od razu wykonane kilka kopii zapisu, z których jedną otrzymał rosyjski członek komisji badającej wypadek. W 2013 roku pani Gargas (ta od filmu Anatomia upadku) stwierdziła, że ta skrzynka zniknęła w Smoleńsku i natychmiast wszystkie badziewne tabloidy typu Superexpress, Gazeta Polska czy niezależna.pl, bibuła oraz oczywiście niejaki Antoni M. zaczęły histerycznie za nią to powtarzać. Potem okazało się, że skrzynka istnieje i jest zabezpieczona więc wrzawa umilkła... Czwarta i piąta skrzynka robią ograniczone zapisy wybranych parametrów technicznych.
Wszystkie rejestratory parametrów technicznych zapisały te same parametry, z których nie wynikają nawet najmniejsze oznaki jakiegoś wybuchu, lub czegoś nietypowego w działaniu urządzeń i mechanizmów płatowca. Nie przeszkadza to oszołomom odgrzewać stare kotlety.
Oczywiście teraz na topie jest temat nowego - znacznie dokładniejszego zapisu rozmów w kokpicie. Antoś i wszystkie oszołomy, które polityczne życie zawdzięczają katastrofie i opowiadaniu bzdur na jej temat natychmiast z wypiekami na nieskalanych myślami buźkach nakręcają katarynkę a część narodu to kupuje... To jest jednocześnie smutne i śmieszne. Smutne, bo oszołomy zrobiły sobie ze śmierci 96 osób temat do istnienia w publicznej świadomości. Śmieszne, bo to są takie głupie zachowania i opowiastki, że myślącego człowieka posiadającego choć odrobinę wiedzy dotyczącej lotnictwa i techniki lotniczej mogą tylko śmieszyć...

Neonek

PO-lszewicy. Szyderstwo emanujące głupotą.

Znamy to już...

Tyle w temacie
.

Kilo OK

Typowa dla oszołomów smoleńskich manipulacja.

Szymon Krusz

Przez pięć lat temat jest wałkowany te i z powrotem i jaki jest tego efekt -- żaden.Jest grupa osób do której nie docierają żadne argumenty a żeby tego było jeszcze mało zaczęli manipulować ludźmi by przekonać ich do swoich argumentów.Dziwne jest to że ludzie dali się tak łatwo wmanipulować do zaistniałej sytuacji.Od dłuższego czasu oglądam dużo filmów dokumentalnych o tym jak powstawał w Niemczech nazizm i o dojściu Hitlera do władzy.Fakt że były to czasy po wojnie światowej a do tego dla Niemiec przegranej wojnie.Byli tacy co szukali przyczyn klęski a także szukali tych co się do tej klęski przyczynili.Potem już tylko wystarczyło znaleźć odpowiednią doktrynę i zacząć podgrzewać nastroje w narodzie. Wystarczyło też znaleźć kogoś kto potrafi przemawiać by przyciągnął ludzi.Jak wiemy pierwsza próba była nieudana Hitler i mu podobni przegrali ale czegoś się nauczyli.Wystarczyło odczekać wyeliminować błędy i wszyscy wiemy co było dalej.Ale schemat pozostał ten sam trzeba w zaistniałej sytuacji trzeba budować nastroje na emocjach i PiS-uar to wykorzystał.Mamy szczęście że obaj wzięci Macarenko i "Pan i Władca" nie mają tej charyzmy co Hitler i nie potrafią tak przemawiać jak on.W dobie komputerów jak widać sprawdzają się stare schematy.

nudziarz

Niegłupio kombinujesz

Schemat od stuleci jest ten sam:
- wymyślić wroga
- przekonać ludzi, że ów wróg winien jest wszystkiemu , co uznają za złe
- nakrecic ich tak, by uwierzyli, ze wyeliminowanie owego wroga zlikwiduje wszelkie problemy i doprowzdi do powszechnej szcęśliwoci
- znaleźć dostatecznie dobry pretekst by zawrzało
- sterować wybuchem
- znaleźć kolejnych wrogow usprawiedliwiających niepowodzenie pierwotnego wybuchu
- w rezultacie , wziąć pod but całe spoleczeństwo.
Klasyczne kalendarium totalitaryzmu

Kilo OK

Troszkę pomieszałeś, to klasyczny wentyl bezpieczeństwa w totalitaryzmie.
Z racji wieku powinieneś pamiętać "komunę".