Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kurs uwodzenia dla męzczyzn
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 14, 15, 16  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Te Sprawy...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Szymon Krusz
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 22282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 388 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nizin....społecznych
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:26, 09 Cze 2011    Temat postu:

A co jeszcze do zaufania
[link widoczny dla zalogowanych]
A inni mówią że zaufanie jest jak nić którą łatwo zerwać co prawda można tę nić związać ale supełek już na zawsze zostanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pią 22:10, 10 Cze 2011    Temat postu:

Jak powiedziała modliszka:
Miłość miłością a jeść trzeba.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 8:00, 13 Cze 2011    Temat postu:

chłopak z nizin napisał:
Trzeba najpierw mieć pewność że takowa osoba istnieje a przyznasz że zlokalizować "cichego wielbiciela" nie jest niełatwym zajęciem (przecież nie będzie chodził i mówił albo chodził z przyklejoną kartką że to on jest)

Ty to bys tak od razu chciał mieć wszystko na tacy. Ponadto jak sama nazwa wskazuje " cichy wielbiciel" nie może być głośny Mój mąż przez kilka lat był cichym wielbicielem i naprawdę nieźle się maskował, a ponoć jestem spostrzegawcza
Blue_Light_Colorz_PDT_02
Jak widać znalazł sposób, by do mnie dotrzeć

chłopak z nizin napisał:
wiadomo że jak się człowiek raz się sparzy to jest nieufny

Nie powiem zachowujemy dystans, ale przecież nie możemy wszystkim napotkanym osobom zarzucać, że zachowają się tak, jak pewien paskudnik kiedys tam. Powiedzmy, że wprowadzimy taka zasadę ograniczonego zaufania, która jak widac funkcjonuje nie tylko w ruchu drogowym


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szymon Krusz
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 22282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 388 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nizin....społecznych
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:20, 13 Cze 2011    Temat postu:

Juli* napisał:

Ty to bys tak od razu chciał mieć wszystko na tacy. Ponadto jak sama nazwa wskazuje " cichy wielbiciel" nie może być głośny Mój mąż przez kilka lat był cichym wielbicielem i naprawdę nieźle się maskował, a ponoć jestem spostrzegawcza
Blue_Light_Colorz_PDT_02
Jak widać znalazł sposób, by do mnie dotrzeć


Jak sama zauważyłaś dopóki "cichy wielbiciel" nie weźmie się na odwagę i się sam ujawni tak próżno by go szukać po omacku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:57, 13 Cze 2011    Temat postu:

A może jemu sprawia to przyjemność ? Takie jakby małe polowanie nikomu nie szkodzące. Zastanawianie się, kiedy ten ktoś zaskoczy, ze to ja jestem tym jedynym, jedyną. Przecież nie każdy "cichy wielbiciel" to osoba nieśmiała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szymon Krusz
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 22282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 388 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nizin....społecznych
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:55, 13 Cze 2011    Temat postu:

Juli* napisał:
Mój mąż przez kilka lat był cichym wielbicielem i naprawdę nieźle się maskował, a ponoć jestem spostrzegawcza


Ale w końcu kiedyś musiał się ujawnić skoro z "cichego wielbiciela" stał się "jawnym" zapewne musiały to być jakieś dramatyczne okoliczności
jakaś choroba nawet poważna pobyt w szpitalu może nawet operacja obawa o powrót do zdrowia utrata kogoś bliskiego itd. bo skoro ukrywał się kilka lat to mógł się jeszcze ukrywać dłużej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:20, 13 Cze 2011    Temat postu:

Żadnych dramatycznych okoliczności nie było, raczej wesołe. Widocznie uznał, że to już ten moment

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szymon Krusz
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 22282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 388 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nizin....społecznych
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:02, 13 Cze 2011    Temat postu:

Juli* napisał:
Żadnych dramatycznych okoliczności nie było, raczej wesołe. Widocznie uznał, że to już ten moment

Widać musiało coś takiego nastąpić że się w końcu przełamał i się ujawnił.
A ja nie mam żadnego obiektu westchnień i dlatego nie jestem"cichym wielbicielem" więc nie muszę się przełamywać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 6:35, 14 Cze 2011    Temat postu:

Jako, że temat jest o uwodzeniu mężczyzn, to możesz się porozglądać czy ktos za Tobą oczu nie wodzi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szymon Krusz
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 22282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 388 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nizin....społecznych
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:13, 14 Cze 2011    Temat postu:

Juli* napisał:
Jako, że temat jest o uwodzeniu mężczyzn, to możesz się porozglądać czy ktos za Tobą oczu nie wodzi.

:hamster_evillaugh: :hamster_nooo: Przeraziłaś mnie
to ja mam element do domu wprowadzić
to już wolę być sam


Brick wall a może mnie się tylko wydawało Pray


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:52, 14 Cze 2011    Temat postu:

Skoro wolisz nie mieć "elementu" obok siebie, to cóż - Twój wybór. Mnie tam nic do tego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szymon Krusz
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 22282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 388 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nizin....społecznych
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:23, 14 Cze 2011    Temat postu:

Juli* napisał:
Skoro wolisz nie mieć "elementu" obok siebie, to cóż - Twój wybór. Mnie tam nic do tego.


A ty byś wpuściła kogoś z tz elementu do domu nie bałabyś się że Cię okradnie albo sprowadzi swoich kumpli ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:30, 14 Cze 2011    Temat postu:

Rozmawiamy o sprawach damsko-męskich, uwodzeniu itd., a nie o, jak to określiłeś konkretniej teraz, "elementach." Mnie to się zaraz skojarzyło, że kobietę nazywasz "elementem."
Jesli z tego punktu widzenia będziemy się trzymać w/w okreslenia, to może jednak skusisz się, by fajny "element" pozawracał Ci trochę głowę. Kto wie - może sprawi Ci to przyjemnośc. Na pewno jesteś bardziej spostrzegawczy ode mnie i nie potrwa to kilka lat, zanim dojrzysz kogoś takiego.
A może już Ci ktos taki nie jest potrzebny, to wtedy wpatruj się tylko w tego kogoś


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Juli* dnia Wto 21:31, 14 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szymon Krusz
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 22282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 388 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nizin....społecznych
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:15, 14 Cze 2011    Temat postu:

No wiesz żeby kobietę nazwać "elementem" nawet bym nie pomyślał że tak można.
Mam nadzieję że to było tylko tz złudzenie oka a może tylko sugestia
wczoraj tak żeś wieczorem rzuciła taką sugestię a ja być może jej się poddałem.
Raczej na pewno nie zaryzykuję spotkania z osobą z tz elementu wiadomo ze miłość nie wybiera i sobie kpi z ludzi wiążąc ze sobą osoby o których można powiedzieć że pasują do siebie jak pięść do nosa ale
miłość miłością ale trzeba się trzymać pewnych ram.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:53, 15 Cze 2011    Temat postu:

Nie zwalaj na mnie i nie odwracaj kota ogonem Tongue out (1)

Wiadomo, że każdy ma jakies oczekiwania i na umizgi od pewnego typu osób nie odpowiada. To normalne. W końcu najczęściej swój ciągnie do swego. Z osobą, która nas adoruje musi nas cos łączyć i raczej więcej, aniżeli dzielić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szymon Krusz
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 22282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 388 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nizin....społecznych
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:23, 16 Cze 2011    Temat postu:

Juli* napisał:
Nie zwalaj na mnie i nie odwracaj kota ogonem Tongue out (1)

Wiadomo, że każdy ma jakies oczekiwania i na umizgi od pewnego typu osób nie odpowiada. To normalne. W końcu najczęściej swój ciągnie do swego. Z osobą, która nas adoruje musi nas cos łączyć i raczej więcej, aniżeli dzielić.


Dobrze prawisz tylko dlaczego to ja niby odwracam kota ogonem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:47, 18 Cze 2011    Temat postu:

chłopak z nizin napisał:
tylko dlaczego to ja niby odwracam kota ogonem.

Bo lubisz ?

Wracając do tematu. Szczerze powiedziawszy to nie wiem jak uwodzić mężczyzn, gdyż wolę sytuację odwrotną, a mianowicie, kiedy to mężczyzna stara się uwodzić mnie. Pewnie jestem starej daty.
Dopełniając moją powyższą wypowiedź napiszę tak. Choćby tanczył na rzęsach, jesli nie prezentuje sobą tego, czego oczekuję i co aprobuję, nie ma szans. Mężczyźni pewnie mają podobnie. Jeżeli przypadnie im do gustu określony typ kobiety, z pewnymi cechami charakteru, poziomem inteligencji, umiejętnościami, no i pewnie wyglądem, to zareagują na kulturalne zaczepianie, podtrzymają rozmowę i dołożą starań, by się wszystko rozkręciło w dobrym kierunku. Jeśli nie będa zainteresowani, to próżny trud jednej czy drugiej pani.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Nie 9:47, 19 Cze 2011    Temat postu:

Juli* napisał:

Wracając do tematu. Szczerze powiedziawszy to nie wiem jak uwodzić mężczyzn, gdyż wolę sytuację odwrotną, a mianowicie, kiedy to mężczyzna stara się uwodzić mnie.

Szczerze powiedziawszy, to niezupełnie był powrót do tematu
Temat miał, zdaje się, dotyczyć właśnie męskiego uwodzenia kobiet, z tym że nie w szlachetnym stylu spod starej daty, ale wyrachowanej manipulacji opartej na programowaniu neurolingwistycznym.
Powrót do góry
Spokojny 2
herszt bandy Portugalczyków


Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3

PostWysłany: Nie 10:08, 19 Cze 2011    Temat postu:

Juli* napisał:

Dopełniając moją powyższą wypowiedź napiszę tak. Choćby tanczył na rzęsach, jesli nie prezentuje sobą tego, czego oczekuję i co aprobuję, nie ma szans. Mężczyźni pewnie mają podobnie. Jeżeli przypadnie im do gustu określony typ kobiety, z pewnymi cechami charakteru, poziomem inteligencji, umiejętnościami, no i pewnie wyglądem, to zareagują na kulturalne zaczepianie, podtrzymają rozmowę i dołożą starań, by się wszystko rozkręciło w dobrym kierunku. Jeśli nie będa zainteresowani, to próżny trud jednej czy drugiej pani.


O to to Julito dlatego często odpisuję na Twoje posty, tłuk i kocmołuch zawsze takim pozostanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szymon Krusz
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 22282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 388 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nizin....społecznych
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:37, 19 Cze 2011    Temat postu:

Juli* napisał:
chłopak z nizin napisał:
tylko dlaczego to ja niby odwracam kota ogonem.

Bo lubisz ?
Wracając do tematu. Szczerze powiedziawszy to nie wiem jak uwodzić mężczyzn, gdyż wolę sytuację odwrotną, a mianowicie, kiedy to mężczyzna stara się uwodzić mnie. Pewnie jestem starej daty.
.


A kto powiedział że lubię
No niestety to tylko pozornie tak wygląda że mężczyzna stara się uwieść kobietę niestety prawda jest brutalna to kobiety uwodzą a mężczyznom się zdaje że to oni uwodzą.
Dla kogo kobiety się ubierają dla siebie czy po to aby zwrócić na siebie uwagę dla kogo używają drogich perfum balsamów kremów itd. czy nie po to aby wydać się atrakcyjnym
dla kogo się tak katują aby wcisnąć się w ubranie o dwa czy trzy rozmiary mniejsze dla siebie czy po to aby z daleka już było widać "popatrzcie na mnie zobaczcie jaka jestem zwiewna i powabna"
Gdybyście to robiły dla siebie chodziłybyście zapewne zupełnie inaczej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Te Sprawy... Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 14, 15, 16  Następny
Strona 5 z 16

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin