po 30-tce

Kewa

Myślałam, że przeczytam coś o Tunezji

Lecę pierwszy raz w życiu samolotem i to od razu do Afryki! Dancing

Cieszę się jak dziecko. Pomóżcie! Potrzebuję dużo dużo wskazówek. Nie ma niepotrzebnych porad Pray

Czy do samolotu mogę wziąć balsam do ciała (250ml)? Bo słyszałam, że nie można płynów w butelkach większych niż 100ml. A suszarkę do włosów?

Malena

W dużym bagażu możesz mieć prawie wszystko (może poza podręcznym zestawem wyrzutni rakietowych

), w małym, tym który zabierzesz do kabiny - nie wolno mieć płynów w buteleczkach większych niż 100ml. I nieważne ile płynu masz, ważna wielkość buteleczki.
Mogą również wywalić wszystkie przedmioty ostre - pilniczki, szydełka, druty do włóczki - to wszystko lepiej zapakować do dużego

Nie wiem, jak z suszarką - ale aparat foto zabieram ze sobą do kabiny; ładowarkę do baterii - wrzucam do dużego.
Zajrzyj: [link widoczny dla zalogowanych]

Malena

Z doświadczeń osobistych - moja przyjaciółka przywiozła sobie z Tunezji nowego męża...

Ron

Malena

Ron

Ron

Bo jeśli nie jest oryginalny tzn. pieniądze na tą wycieczkę to w piasek są wyrzucone skoro najatrakcyjniejszymi tam obiektami są polskie osobniki płci przeciwnej.

Aproxymat

Przecież to nie Tunezyjczycy przyjeżdżają do Polski na wycieczki.

Malena

Na moje absolutnie niefrasobliwe oko to oni tam są wygodni i czekają aż się do nich przyjedzie, za nich wybierze i zabierze

Kewa

Malena, dzięki

dużo mi rozjaśniłaś
Męża to ja już więcej nie chcę - chociaż, jak to mówią, do trzech razy sztuka.

Malena

Nie wiem, z jakim biurem się wybierasz - ale czasem biura podróży umieszczają na swoich stronach wskazówki i rady odnośnie do danej wycieczki / miejsca.
A Tune_mąż? Przyjaciółka sobie chwali

no i dzieci mają prześliczne

Kewa

Malena

Nie martw się

wskazówki często piszą ci, którzy nigdy nigdzie nie byli

A co do lotu: mi radzili przed pierwszym lotem, aby w podręcznym bagażu mieć rzeczy na okoliczność zagubienia bagażu dużego - czyli zmianę bielizny, t-shirt, szczoteczkę, klapki pod prysznic

jeśli nosisz szkła kontaktowe - opakowanie na soczewki wypełnione płynem

Z mojego osobistego doświadczenia: jeśli lecę bezpośrednio/lotem charterowym to nie biorę zbyt wiele, bo małe szanse na zapodzianie bagażu

Warto mieć pod ręką coś 'cieplejszego' na wszelki wypadek - ja od niedawna wożę duże szale - zawsze możne się w nie zawinąć kiedy klimatyzacja da się we znaki

Wolę buty na płaskim obcasie, takie luźniejsze - typu trampki, czasem mogą lekko puchnąć nogi, a trampki można poluzować.
Niektórzy mają małą torebkę z dokumentami / pieniędzmi zawsze na/przy sobie - czasem przy zamieszaniu podczas wysiadania z samolotu może się zdarzyć, że ktoś weźmie czyjąś torbę (znam to tylko ze słyszenia).

Kewa

Jakbyś mnie zobaczyła jak czytam i latam do drugiego pokoju i na bieżąco przekazuję info mojemu mężowi nie-z-tunezji

Jak Ci się jeszcze coś przypomni - pisz, a będę wdzięczna. Wylot w piątek wieczorem Dancing

Malena

Och, o lataniu to ja mogę o każdej porze dnia i nocy

Generalnie można przy odprawie poprosić o miejsce przy oknie - jeśli lecicie wieczorem - fantastyczne widoki na rozgwieżdżone niebo, zachodzące słońce (w zależności od godz. wylotu)

Przy lotach dziennych słońce może nieco przeszkadzać, ale są zasłonki

Ja mam zawsze zapięte pasy - nawet jeśli zgaśnie nakaz zapinania pasów - czasem podobno wpada się w turbulencje

ja jeszcze nigdy ich nie doświadczyłam, ale zasypiam jak kamień więc na wszelki wypadek, gdybym przeoczyła taki drobiazg

A - ta torebka na dokumenty - to musi być coś naprawdę malutkiego - kiedyś dzieciom się takie coś wieszało na szyi - inaczej stewardesa może wymóc schowanie jej w schowku

Malena

Co jeszcze? Jedzenie firmowe samolotowe bywa różne - ale z reguły fajnie jest się nim pobawić

znaczy spróbować tego, co podają

czasami bywa zaskakująco dobre

Ostatnio miałam wielką ochotę wynieść z pokładu firmowe kubeczki bo były po prostu śliczne (biało-niebieskie z uszkiem), ale jakoś przyzwoitość mi nie pozwoliła i z bólem patrzyłam, jak wędrują do śmieci

Toalety na pokładzie omijam - wolę lotniskowe

Kewa

Nooo, no....
050

Malena

A co do samego lotu...
To jest jakoś tak, że dla mnie najlepszym momentem całej imprezy jest chwila, kiedy koła odrywają się od ziemi. Można ją wyczuć tuż przed, bo wtedy wyraźniej / głośniej pracują silniki - to jest taki krótki moment zwiększenia obrotów (chyba? jeśli mówię jakąś techniczną bzdurę, mam nadzieję, że któryś z Panów mnie poprawi

), wciska w fotel a potem nagle horyzont za oknem jest przez chwilę ukośny

I generalnie fajne rzeczy się dzieją z horyzontem - czasem znika lub zajmuje całe okienko (przy skrętach), czasem jest pod kątem, czasem go w ogóle nie widać (przy przelocie przez warstwę chmur)

Przy lądowaniu czuje się uderzenie kół o powierzchnię pasa - od klasy pilota zależy czasem 'jak' się to czuje

Czasem pasażerowie klaszczą w podziękowaniu za udany lot

podobno w niektórych miejscach już z tego zrezygnowano, ale ja uważam to za sympatyczny gest

Kewa

Jazzu... już się boję... całkiem serio.
O oklaskach też słyszałam, ale właśnie podobno światowcy uważają ten zwyczaj za prostacki - mnie się podoba.

Malena

Bagaż podręczny: staram się zawsze upchnąć wszystko do schowków nad głową - wolę mieć więcej miejsca na nogi - bo jestem dość długa

- generalnie można również włożyć torbę pod fotel przed nami.
Odprawa - z reguły każą być 2 godz wcześniej

z mojego doświadczenia - nie warto się spóźnić a lepiej być nawet przed

od momentu odprawienia jesteśmy pod opieką danych linii lotniczych, nawet jeśli nie przejdziemy jeszcze do strefy 'granicznej'

Mnie to kilka razy uratowało przed samodzielnym szukaniem lotu do X - wszystko musi załatwić dany przewoźnik

łącznie z wyszukaniem lotu do X jeśli jego połączenie nawaliło