Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Niezwykłość
Idź do strony 1, 2, 3 ... 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anmario
gryzący opar przedwieczorny


Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 1420
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 68 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 15:17, 25 Lip 2013    Temat postu: Niezwykłość

Do założenia tego tematu natchnęła mnie refleksja użytkowniczki innego forum. Może zacytuję:

zozo napisał:
Wczoraj zerknęlam, ale nic, prócz międlenia ..
Bardzo nie podoba mi się forum niezwykłych. Już sama nazwa zniechęca do zarejestrowania się.
Czy Ci ludzie tam naprawdę mają o sobie takie mniemanie?
Niezwykli?? Boże mój.
Cóż za obmierzłe zadufanie.


No właśnie. W czym, Waszym zdaniem, wyraża się niezwykłość tutejszych użytkowników? Czy wszyscy jesteśmy niezwykli, czy może ukrywa się wśród nas jakiś zwyklas? A może jest jeszcze gorzej, może nie funkcjonuje tutaj nikt kogo można określić przymiotnikiem 'niezwykły'? Może wszyscy jesteśmy zwyczajni?
Co to znaczy: być niezwykłym człowiekiem? Napiszę szczerze, że ukryta w opisie pod nazwą forum sugestia mocno zadziałała kiedyś na moją wyobraźnię. Niezwykła strona niezwykłych użytkowników...

Zanim pierwszy raz się zarejestrowałem zarwałem wiele nocy z wypiekami na twarzy czytając rozmowy Lulki, Seeni, Yashy, Kipola i wielu innych. Naprawdę wydawali mi się niezwykli, co więcej, opinia jaką wtedy sobie wyrobiłem o wielu użytkownikach tego forum nie zmieniła się do teraz. Ale samo forum, jako całość, postrzegam już jakoś inaczej. Z pewnością nie jest już dla mnie niezwykłą stroną niezwykłych użytkowników. Już prędzej miejscem, w którym byle łajza może dostąpić zaszczytu rozmowy z kimś niezwykłym.

Mam nadzieję, że nikt nie wyskoczy mi z tekstem, że ludzie są dżi i szanować ich trzeba. Taki tekst to zwykłe łajdactwo. Ludzie są różni, na przykład źli i dobrzy. Mądrzy i głupi. Silni i słabi. Piękni i brzydcy. Odważni i tchórzliwi. A pomiędzy tymi skrajnościami cała feeria barw.

No więc co jest z tą naszą niezwykłością, jak sądzicie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FRIDA
Gość





PostWysłany: Czw 15:30, 25 Lip 2013    Temat postu:

Wiesz, niezwykłość jest pojęciem nieostrym, niezdefiniowanym i w różnych grupach, środowiskach, populacjach może oznaczać coś zupełnie innego. Trochę już na ten temat było w topiku o pochwale normy przeciętnej i sporo osób diametralnie różnie postrzegało przeciętność i ponadprzeciętność. Różne - jak się okazało - można stosować kryteria. Podobnie będzie ze zwyczajnością i niezwykłością. Myślę, że nie dojdziemy sedna. Zresztą po co, czy warto? Angel
Powrót do góry
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Czw 16:05, 25 Lip 2013    Temat postu:


Jakoś od razu założyłam, że to żart. Nie przyszłoby mi do głowy, żeby samemu określać się mianem "niezwykły/a". To byłoby strasznie nadmuchane i patetyczne. Angel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 18:10, 25 Lip 2013    Temat postu: Re: Niezwykłość

zozo napisał:
Wczoraj zerknęlam, ale nic, prócz międlenia ..
Bardzo nie podoba mi się forum niezwykłych. Już sama nazwa zniechęca do zarejestrowania się.
Czy Ci ludzie tam naprawdę mają o sobie takie mniemanie?
Niezwykli?? Boże mój.
Cóż za obmierzłe zadufanie.


[/quote]
Czterdzieści lat temu takie teksty były na porządku dziennym.
Kazdy dziennikarz zaliczył chyba tekst o tym jak to ohydnie jest w Ameryce, jak biedni, nieszcęsliwi ludzie tyrają na opasłych kapitalistów, jak tam Murzynów biją .....

Tak , ze nihil novi sub sole


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Czw 18:12, 25 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FRIDA
Gość





PostWysłany: Czw 18:34, 25 Lip 2013    Temat postu:

Poza tym, według mnie tego typu teksty, świadczą o tym, że ktoś musi być bardzo niezadowolony z samego siebie i sfrustrowany otaczającą go rzeczywistością, skoro tak lekko przychodzą mu tego typu oceny.
Powrót do góry
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 18:38, 25 Lip 2013    Temat postu:

Nie śmiem oceniac zozo, czytałem ją kilka razy jakiś czas temu i nic o niej nie wiem.
Natomiast samo stwierdzanie, jak to gdzie indziej jest źle i jacy tam są nieudacznicy ( a tym samym - jak to u nas jest cudownie i jacy my jestesmy wspaniali ) wywołuje u mnie lekki usmiech ( nawet ironiczny )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Czw 19:08, 25 Lip 2013    Temat postu:

Nigdy nie traktowałam tego podtytułu literalnie.
Ot, ktoś sobie taki reklamowy trick wymyślił.
Nie zmienia to faktu, że są na forum osoby - dla mnie - w różnym tego słowa znaczeniu, wyrastające ponad przeciętność.
I właśnie tak bym to, w kontekście forowym, określiła: niezwykły = nie zwykły, ponadprzeciętny (ale nie - zjawiskowy, niesamowity, oszałamiający).
Powrót do góry
illunga
Procyon Lotor


Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 8282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 473 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ankh-Morpork
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:08, 25 Lip 2013    Temat postu:

Zgadzam się z tym co napisała Fly - bez dosłowności. Niezwykłością tego forum jest to, że wraca się tu nie dla obwieszczania światu genialności własnych poglądów, ale dla ludzi. Obcych przecież, ale przez te kilka lat wspólnego rozmawiania tworzy się jakaś, jakby to banalnie nie zabrzmiało, wieź, jakaś wspólnota, sympatia. I co najważniejsze - dobrowolność przebywania w tym towarzystwie. Nikt nas przecież nie zmusza do siedzenia tutaj.
I jeszcze jedno, czego osoba z zewnątrz, jak choćby zacytowana przez Anmario userka, nie zauważy - dzięki temu, że się znamy, nie trzeba udowadniać nic nikomu. Nie musimy stale rozmawiać na tematy polityczne/naukowe/intelektualnie wymagające, aby dowieść swojej wartości forumowej. My tę wiedzę o sobie już posiadamy. I jest to niezwykle komfortowe


Post został pochwalony 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati
Gość





PostWysłany: Czw 20:17, 25 Lip 2013    Temat postu:

Może i analiza słowa w stosunku do realiów jest ciekawa, ale szczerze mówiąc niespecjalnie zwróciłam uwagę na imię tego zgromadzenia.. a tym bardziej nie zastanawiałam się nad głębią tego określenia.. niezwykli.. the incredibles



Moja niezwykłość każe mi szukać ludzi podobnych sobie... dlatego tu jestem
Powrót do góry
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 20:22, 25 Lip 2013    Temat postu:

Mati napisał:


Moja niezwykłość każe mi szukać ludzi podobnych sobie... dlatego tu jestem

Masochizm ? Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anmario
gryzący opar przedwieczorny


Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 1420
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 68 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 20:56, 25 Lip 2013    Temat postu:

Kewa napisał:

Jakoś od razu założyłam, że to żart.


Teraz to i ja o tym wiem.

Kewa napisał:
Nie przyszłoby mi do głowy, żeby samemu określać się mianem "niezwykły/a". To byłoby strasznie nadmuchane i patetyczne. Angel


A ja z kolei noszę w sobie świadomość, że jestem niezwykły. I nie widzę w tym nic złego.

Poczytam topik, o którym wspomniała Frida i pewnie napiszę coś jeszcze. A na razie zaznaczę tylko, że nie przemawia do mnie teza o nieostrości i niedefiniowalności pojęcia "niezwykły człowiek", chociaż jest dość oczywistą prawdą . Ale sądzę, że dość szybko można się zorientować czy osoba, z którą mamy do czynienia jest kimś wyrastającym ponad tą przeciętność czy przeciwnie. I kłopoty definicyjne nie mają na to najmniejszego wpływu.

Chciałem jeszcze podkreślić, że nie drażni mnie ludzka przeciętność, chociaż nie ukrywam, że czuję się jakoś, nie wiem, wyróżniony swoją wyjątkowością. I bliższe relacje staram się nawiązywać z ludźmi, których uważam za przynajmniej równie jak ja sam nieprzeciętnych.

Nie wiem, może to właśnie ta megalomania, którą często wytykała mi Kewa czy Vanilka, ale z trudem przychodzi mi postawienie znaku równości między megalomanem a człowiekiem, który zwyczajnie, bardziej niż większość, ma rozwinięte poczucie swojej wartości. To bardzo nie to samo jest.

No nic, zabieram się do lektury wskazanego przez Fridę wątku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Czw 21:11, 25 Lip 2013    Temat postu:

anmario napisał:

Nie wiem, może to właśnie ta megalomania, którą często wytykała mi Kewa czy Vanilka, ale z trudem przychodzi mi postawienie znaku równości między megalomanem a człowiekiem, który zwyczajnie, bardziej niż większość, ma rozwinięte poczucie swojej wartości. To bardzo nie to samo jest.

Psychologia nie potwierdza Twojego przekonania. Otóż, właśnie osoby niepewne siebie, z wysokim poziomem lękliwości popadają w "megalomanię" (czyli tą ponad przeciętna świadomość własnej wartości), bo jest to forma agresji. Często osoby, które przypisują sobie "niezwykłość", tak naprawdę zabiegają o akceptację, bo... czują się gorsze. Czując się gorsze, źle traktują bliźnich na zasadzie: ja ci jeszcze pokażę na co mnie stać. Ludzie świadomi swojej wartości (a większość z piszących tutaj osób właśnie do tej grupy należy) niczego nikomu nie muszą udowadniać. Świadomość własnej wartości nie może prowadzić do wywyższania się, bo staje się zwyczajnie agresją. Taka zasada równowagi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 21:16, 25 Lip 2013    Temat postu:

anmario napisał:


A ja z kolei noszę w sobie świadomość, że jestem niezwykły. I nie widzę w tym nic złego.

Uczciwie mówiąc wolałbym jednak iżby inni tak mnie oceniali , niz miałbym taka deklaracją poddawać się pod ocenę watpiacym


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FRIDA
Gość





PostWysłany: Czw 21:32, 25 Lip 2013    Temat postu:

O nieostrości i niezdefiniowaniu pojęcia - niezwykły, a także o różnym kryterium ocenności tej kwestii przekonałam się obcując z pewną grupą ludzi. Może chodziło też o kwestię posiadania ''osobowości'' i chodzi mi tutaj o jakiegoś szczególnego rodzaju osobowość, czyli niepospolitą, bo jak wiadomo, każdy jakąś osobowość ma. Otóż każdy w tej grupie ludzi uważał, że jest wyjątkowy, niezwykły, nieprzeciętny i oczywiście posiada osobowość, bo posiada pasje, zainteresowania, itp...Owszem, w tej grupie zdarzały się osoby ''porywające'', ale wielu z nich niczym nie różniła się od przeciętnej Kowalskiej/Kowalskiego, była wręcz nudna i stereotypowa. Jasne, to moja opinia. Potem okazało się, że inni odbierają ich podobnie, wskazując nawet na te same osoby, uznane przeze mnie za wyjątkowo przeciętne i niczym szczególnym nie wyróżniające się. Oni jednak w swoim mniemaniu, w swoim otoczeniu, twierdzą, że są ''boscy''. Myślę, że miałam/ mam do czynienia z olbrzymią dawką megalomanii Angel Ale nie mogę zanegować też tego, iż ze względu na jakieś tam kryterium ocenności, oni naprawdę są niezwykli.

Ostatnio zmieniony przez FRIDA dnia Czw 21:36, 25 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
anmario
gryzący opar przedwieczorny


Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 1420
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 68 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 21:38, 25 Lip 2013    Temat postu:

Jeszcze nie skończyłem czytać a już zostałem rozstrzelany

No to teraz będę pisał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anmario
gryzący opar przedwieczorny


Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 1420
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 68 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 22:01, 25 Lip 2013    Temat postu:

Kewa napisał:
anmario napisał:

Nie wiem, może to właśnie ta megalomania, którą często wytykała mi Kewa czy Vanilka, ale z trudem przychodzi mi postawienie znaku równości między megalomanem a człowiekiem, który zwyczajnie, bardziej niż większość, ma rozwinięte poczucie swojej wartości. To bardzo nie to samo jest.

Psychologia nie potwierdza Twojego przekonania. Otóż, właśnie osoby niepewne siebie, z wysokim poziomem lękliwości popadają w "megalomanię" (czyli tą ponad przeciętna świadomość własnej wartości), bo jest to forma agresji. Często osoby, które przypisują sobie "niezwykłość", tak naprawdę zabiegają o akceptację, bo... czują się gorsze. Czując się gorsze, źle traktują bliźnich na zasadzie: ja ci jeszcze pokażę na co mnie stać. Ludzie świadomi swojej wartości (a większość z piszących tutaj osób właśnie do tej grupy należy) niczego nikomu nie muszą udowadniać. Świadomość własnej wartości nie może prowadzić do wywyższania się, bo staje się zwyczajnie agresją. Taka zasada równowagi.



Kewa, zmiłuj się, czy Ty naprawdę nie jesteś świadoma jak infantylne są Twoje wypowiedzi, a co zapewne za tym idzie, Ty sama?

Komentowanie Twoich "wkładów" do dyskusji raczej sobie odpuszczę. Więcej w nich rozpaczy za rozumem i pretensjonalnego "intelektualizmu" niż wartościowych spostrzeżeń. Na przykład:

Kewa napisał:
Ludzie świadomi swojej wartości (a większość z piszących tutaj osób właśnie do tej grupy należy) niczego nikomu nie muszą udowadniać.


A co Ty sama teraz robisz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anmario
gryzący opar przedwieczorny


Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 1420
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 68 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 22:20, 25 Lip 2013    Temat postu:

nudziarz napisał:
Uczciwie mówiąc wolałbym jednak iżby inni tak mnie oceniali , niz miałbym taka deklaracją poddawać się pod ocenę watpiacym


Szacunek za szczerość. Więc: szczerość za szczerość.

Jakoś nie mam ochoty brać pod uwagę ocen ludzi, których posądzam o przynależność do TWA, czy tych, których uważam zazdrośników czy zwykłych idiotów. A to oni, ci przeciętni, stanowią znakomitą, demokratyczną większość Jakoś bardziej wierzę sobie i sobie jestem wierny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anmario
gryzący opar przedwieczorny


Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 1420
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 68 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 22:25, 25 Lip 2013    Temat postu:

FRIDA napisał:
O nieostrości i niezdefiniowaniu pojęcia - niezwykły, a także o różnym kryterium ocenności tej kwestii przekonałam się obcując z pewną grupą ludzi. Może chodziło też o kwestię posiadania ''osobowości'' i chodzi mi tutaj o jakiegoś szczególnego rodzaju osobowość, czyli niepospolitą, bo jak wiadomo, każdy jakąś osobowość ma. Otóż każdy w tej grupie ludzi uważał, że jest wyjątkowy, niezwykły, nieprzeciętny i oczywiście posiada osobowość, bo posiada pasje, zainteresowania, itp...Owszem, w tej grupie zdarzały się osoby ''porywające'', ale wielu z nich niczym nie różniła się od przeciętnej Kowalskiej/Kowalskiego, była wręcz nudna i stereotypowa. Jasne, to moja opinia. Potem okazało się, że inni odbierają ich podobnie, wskazując nawet na te same osoby, uznane przeze mnie za wyjątkowo przeciętne i niczym szczególnym nie wyróżniające się. Oni jednak w swoim mniemaniu, w swoim otoczeniu, twierdzą, że są ''boscy''. Myślę, że miałam/ mam do czynienia z olbrzymią dawką megalomanii Angel Ale nie mogę zanegować też tego, iż ze względu na jakieś tam kryterium ocenności, oni naprawdę są niezwykli.


Ty jesteś niezwykła. I to powinno być jedynym Twoim kryterium oceny tych ludzi.

Myślę, że ostrym i łatwo definiowalnym.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FRIDA
Gość





PostWysłany: Czw 22:29, 25 Lip 2013    Temat postu:

nudziarz napisał:
anmario napisał:


A ja z kolei noszę w sobie świadomość, że jestem niezwykły. I nie widzę w tym nic złego.

Uczciwie mówiąc wolałbym jednak iżby inni tak mnie oceniali ,


Gdyby to było takie proste. Co do zasady - ludzie raczej nie są skorzy do pochwał, podkreślania zalet, atutów u innych z bardzo różnych powodów. I być może, Nudziarzu, o wielu, bardzo wielu swoich atutach nie usłyszysz od innych, postronnych osób, a czasem może nawet od bliskich. Dlatego warto mieć świadomość swoich mocnych stron i nie czekać aż inni nam o tym powiedzą i nam to uświadomią. Oczywiście, nie mówię o skrajnościach i panoszeniu się na prawo i lewo ze swoimi atutami Angel
Powrót do góry
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pią 12:28, 26 Lip 2013    Temat postu:

anmario napisał:

Kewa napisał:
Ludzie świadomi swojej wartości (a większość z piszących tutaj osób właśnie do tej grupy należy) niczego nikomu nie muszą udowadniać.


A co Ty sama teraz robisz?

Gdzie napisałam o sobie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 9, 10, 11  Następny
Strona 1 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin