Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kuchnia regionalna
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Kaszaloty Po Grecku
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
livia
kijek od klawikordu


Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 1226
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 1:58, 06 Lis 2008    Temat postu: Kuchnia regionalna

Chleb własnej roboty, i nie ten z breadmaker'a i z gotowej mieszanki,
ale prawdziwy, na zakwasie, najlepiej żytni pieczony na lisciach chrzanowych i w specjalnym chlebowym piecu.
Mój dziadek taki piec własnoręcznie zrobił, a babcia w nim piekła najlepszy chleb na świecie.
Właśnie takie tradycyjne przepisy zamierzam tu umieścić
W miarę możliwości zachowam pisownię oryginalną.

Jeśli macie rodowe przepisy na coś wyjątkowego jak np. ciasto drożdżowe z kopy (60) jajek
albo zwyczajnego jak smalec ze skwareczkami to tutaj znajdzie się dla nich godne miejsce


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
livia
kijek od klawikordu


Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 1226
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 2:03, 06 Lis 2008    Temat postu:

CHLEB WIEJSKI ŻYTNI

Ciasto: 4kg grubo mielonej mąki, 2 litry wody, 4 dkg soli

Rozczyn: 25 gkg mąki żytniej razowej, 50 dkg ciasta chlebowego z poprzedniego pieczenia
( lub na pierwszy raz kupny, razowy, chleb żytni) 1,5 dkg drożdży, pół szklanki wody,
0,25 szklanki zsiadłego mleka

Do pieczenia chleba wiejskiego trzeba przygotować rozczyn: wszystkie składniki wymieszać na gęsta papkę,
dodać namoczony w ciepłej wodzie chleb z poprzedniego wypieku i pozostawić w cieple na jedna dobę.

Trzecią część mąki przeznaczonej na wypiek wymieszać z ciepłą wodą i dodać wyrośnięty rozczyn, wymieszać,
powierzchnię posypać mąką, dzieżę nakryć i pozostawić w ciepłym miejscu aby całość urosła.
Powiększy ona swoja obiętość 2 lub 3 krotnie w ciagu 12-24 godzin.
Po upływie tego czasu dzieżę odkryć, a zawartość energicznie roztrzepać łyżką.
Dodać reszte mąki, osolić i rozrobić ciasto.
Wyrabiać starannie licząc około 10 minut na 1 kg, po czym nakryć i pozostawić do rośnięcia.
Piec oczyścić, wytrzeć czystą szmatką.
Sprawdzić temperaturę, zasypując dno mąką, jeżeli mąka zarumieni się powoli, ciepłota jest odpowiednia.
Z wyrośniętego ciasta formować jednakowej wielkości bochenki, które układa się na łopacie
wysłanej liśćmi chrzanu, dębu, kapusty lub tataraku i wtawia do pieca.
Taki chleb piecze się 2-2,5 godzin.
Wypieczone bochenki trzeba zwilżyć gorącą wodą i nakryć suchymi ściereczkami.
Chleb powinien stygnąć w ciepłym pomieszczeniu, dopiero później można wynieść do zimnego.
Bochenków nie można układać jeden na drugim, gdyż odstanie skórka.

Czujecie jak pięknie pachną....


<a href="http://odsiebie.com/" target="*" title="odsiebie.com - darmowy hosting"><img src="http://srv3.odsiebie.com/MTIyNjA2NzQ3Mw==/MTIyNjA2NzUzMDM3LmpwZw==/chleb.jpg" border="0"></a>


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez livia dnia Pią 15:20, 07 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:49, 06 Lis 2008    Temat postu:

Oj. zjadłbym to. Tylko oczywiście nie potrafiłbym upiec czegokolwiek a co dopiero takiego chleba...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
livia
kijek od klawikordu


Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 1226
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 10:42, 06 Lis 2008    Temat postu:

.... tak, tak do takich wypieków potrzebna jest prawdziwa babcia

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mii
Lilla My


Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 10858
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1025 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: sama nie wiem skad

PostWysłany: Czw 10:50, 06 Lis 2008    Temat postu:

Tak, taki chleb to jest chleb!

Livio, możesz podać definicję "prawdziwej babci"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sabina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 28 Wrz 2005
Posty: 2122
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 102 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 11:21, 06 Lis 2008    Temat postu:

livia napisał:
.... tak, tak do takich wypieków potrzebna jest prawdziwa babcia


[-X Moja mama nie jest babcią i też taki piecze.
Najlepszy jest z suszonymi pomidorami, albo z dodatkiem kminku, chociaż nie każdy za nim przepada.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
livia
kijek od klawikordu


Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 1226
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 11:23, 06 Lis 2008    Temat postu:

Ok, teraz czas na pasztet.
Powiedzmy, że darujemy sobie pasztet z kuropatwy, bo skąd tu ją wziąć. Rolleyes (2)

PASZTET

40 dkg wątroby, 50 dgk cielęciny (kark, łopadka) 50 dkg wieprzowiny (podgadle, boczek) 10 dkg słoniny
(i proszę się nie krzywić bo w każdym pasztecie musi być tłuszcz ) 2 cebule, 10 dkg marchwi,
10 dkg korzenia pietruszki, 7 dkg suszonych grzybów, 1-2 listki laurowe, 5-6 ziaren pieprzu,
1-2 ziarna ziela angielskiego, 2 bułki czesrstwe, 3-4 jaja, sól imbir, gałka muszkatołowa, tymianek.

Cielęcinę i wieprzowinę pokrajać w kawałki i włożyć do rondla wraz z cebulą, marchewką, pietruszką oraz suszonymi grzybami (wcześniej je trzeba namoczyć). Dodać szklankę wody i dusić na wolnym ogniu. Gdy mięso będzie miękkie dodać słoninę i jeszcze dusić 30 min z listkami laurowymi, pieprzem i zielem angielskim. Odcedzić. Wątrobę cielęca lub wieprzową zalać wywarem z duszonego mięsa i dusić ok 5 min. Do duszonego mięsa włożyć watrobę, bułki pokrajane w kostkę i znowu dusić jeszcze jakieś 15 min. dodajac dalsze przyprawy: gałkę muszkatołową, szczyptę soli, imbir i tymianek. Po rozgotowaniu się tej całej masy gdy trochę przestygnie, przepuścić 2 razy przez maszynkę do mięsa (im masa będzie gładsza tym lepszy pasztet). Do masy dodać jaja, ucierać masę aż nabierze puszystości. Doprawić do smaku. Piec ok 45 min, aż przyrumieniony pasztet odstanie od brzegów.


Paaaaalce lizać

<a href="http://odsiebie.com/" target="*" title="odsiebie.com - darmowy hosting"><img src="http://srv10.odsiebie.com/MTIyNjA2ODg4NA==/MTIyNjA2ODk1NTgyLmpwZw==/pasztet_pieczony.jpg" border="0"></a>


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez livia dnia Pią 15:43, 07 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
livia
kijek od klawikordu


Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 1226
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 11:23, 06 Lis 2008    Temat postu:

A żeby tradycji stało się zadość to pasztet musi być w cieście.

CIASTO MAŚLANE DO PASZTETÓW

45 dkg mąki, 22 dkg masła, 3 jaja, pół litra śmietanki, sól.

Funt maki, pół funta masła wypłukanego (oczywiście własnej roboty ) półkwartek słodkiej śmietany,
trochę soli, zagnieść dobrze i rozwałkować cienko, złożyćwe czworo i nów rozwałkować (cztery razy tak powtarzać) i brać do użycia.
Takie ciasto doskonale może zastąpiś francuskie w robocie pasztetów i pasztecików.



...i paszteciki w cieście
<a href="http://odsiebie.com/" target="*" title="odsiebie.com - darmowy hosting"><img src="http://srv4.odsiebie.com/MTIyNjA3MzQ2Nw==/MTIyNjA3Mzg0OTE4LmJtcA==/paszteciki w ciescie.bmp" border="0"></a>


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez livia dnia Pią 17:02, 07 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
livia
kijek od klawikordu


Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 1226
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 11:28, 06 Lis 2008    Temat postu:

Ależ prawdziwa babcia to taka od przyrządzania pyszności
od cuuuuuuuudownych zapachów domowych
... i od koronkowych serwetek Blue_Light_Colorz_PDT_02

Oczywiście żartowałam
każda kochana babcia jast prawdziwa, ale moje obydwie ciągle coś pichciły więc właśnie taka babcia stoi mi przed oczami. Dancing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
livia
kijek od klawikordu


Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 1226
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 11:29, 06 Lis 2008    Temat postu:

Sabina napisał:
livia napisał:
.... tak, tak do takich wypieków potrzebna jest prawdziwa babcia


[-X Moja mama nie jest babcią i też taki piecze.
Najlepszy jest z suszonymi pomidorami, albo z dodatkiem kminku, chociaż nie każdy za nim przepada.


tak, tak z kminkiem jest doskonały Dancing
a z pomidorami nie jadłam Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mii
Lilla My


Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 10858
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1025 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: sama nie wiem skad

PostWysłany: Czw 11:33, 06 Lis 2008    Temat postu:

W takim razie musze się jeszcze naumieć dziergać te serwetki, bo co do pyszności już spełniem warunek.

Pasztet piekę bardzo podobny..tylko dodaję jeszcze inne podroby i więcej warzyw.

U mnie nie ma typowej potrawy regionalnej sama zbieranina zasiedla moje tereny, ale ja przejęłam chyba przepisy kuchni warszawskiej.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mii dnia Czw 11:34, 06 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
livia
kijek od klawikordu


Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 1226
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 14:52, 06 Lis 2008    Temat postu:

W takim razie pyszna będzie z Ciebie babcia Mii Applause
a te serwetki to już chyba trochę z mody wyszły Think
ale naumieć się zawsze można i dziergać np. ażurowe rękawy do bluzki


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez livia dnia Czw 14:52, 06 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fedrus
...


Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 6266
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:50, 06 Lis 2008    Temat postu:

kminek jest ohydny.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mii
Lilla My


Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 10858
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1025 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: sama nie wiem skad

PostWysłany: Czw 16:59, 06 Lis 2008    Temat postu:

Livio, jestem już babcią i pitraszę dla moich milusińskich cuda na kiju.

Kminek jest the best a do tego bardzo zdrowy.......(dobry na wiatry)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mii dnia Czw 16:59, 06 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
livia
kijek od klawikordu


Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 1226
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 18:03, 06 Lis 2008    Temat postu:

Mii napisał:
Livio, jestem już babcią i pitraszę dla moich milusińskich cuda na kiju.

Kminek jest the best a do tego bardzo zdrowy.......(dobry na wiatry)


ach, to musi być cudowne być babcią Dancing
ja dopiero zaczynam być mamą, bo tak mnie późno naszło Anxious

a te cuda na kiju proszę zapodaj nam tutaj Pray Dancing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sabina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 28 Wrz 2005
Posty: 2122
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 102 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 9:01, 07 Lis 2008    Temat postu:

fedrus napisał:
kminek jest ohydny.


Znasz się jak kura na pieprzu Tongue out (1) Tongue out (1)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pią 9:12, 07 Lis 2008    Temat postu:

Przeczytałam kiedyś taką książkę, autora niestety nie pamiętam " Nie samym chlebem" Książka zasadniczo o miłości . I o wypieku pieczywa. Bardzo sugestywna, tak bardzo, ze próbowałam według podanej tam receptury wypiec chleb. Zaczyn był jakiś inny, musiał dojrzewac całymi dniami, z dala od przeciągów i od ..kłótni domowych. Podobno dobry chleb można upiec tylko w dobrym domu.
Mimo licznych prób udało mi się to tylko raz. Z tym zaczynem obchodziłam sie jak z dzieckiem. Córki wielokrotnie słyszały- nie kłóccie się bo chleb usłyszy.Każda choroba,najlżejszy stan napięcia w chałupie powodował, że zaczyn siadał i fermentował.
Od tamtej pory nie ma dla mnie nic bardziej magicznego jak chleb. Angel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sabina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 28 Wrz 2005
Posty: 2122
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 102 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 11:21, 07 Lis 2008    Temat postu:

Zaczyn to nie wiem, ale moja mama piecze chleb na zakwasie i co jakiś czas go "dokarmia"
Tak poza tym, to robiła chleb z wszelkimi możliwymi dodatkami: suszone pomidory, śliwki, pestki dyni i słonecznika, sezam, kminek; do wyboru, do koloru. Ja zjadam jakieś 3 kromki pieczywa tygodniowo, więc proces pieczenia ostatnimi czasy troszkę spowolnił. Ale za to tata nastawił winko domowej roboty. Już zacieram ręce Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
king
karuzela na szynach


Dołączył: 30 Maj 2008
Posty: 730
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 120 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 12:36, 07 Lis 2008    Temat postu:

Jeśli ktoś odwiedzi Podlasie, to proponuję spróbować kiszkę ziemniaczaną. Najlepiej u kogoś z miejscowych w domu. Są gościnni, więc nietrudno o zaproszenie na obiad.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
scar
gastronauta


Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 815
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 159 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: skądinąd
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:47, 07 Lis 2008    Temat postu:

Mii napisał:
W takim razie musze się jeszcze naumieć dziergać te serwetki, bo co do pyszności już spełniem warunek.

Pasztet piekę bardzo podobny..tylko dodaję jeszcze inne podroby i więcej warzyw.

U mnie nie ma typowej potrawy regionalnej sama zbieranina zasiedla moje tereny, ale ja przejęłam chyba przepisy kuchni warszawskiej.

No właśnie, ciężko mówić, żeby u nas były jakieś specjały regionalne...sama zbieranina...ale u mnie z racji pochodzenia dziadków (Ukraina i Litwa) jest sporo wschodnich potraw, cepeliny chociażby czy bliny. Chociaż te ostatnie, z lenistwa zostały zmodyfikowane do wersji blinopodobnej, ale prostszej w wykonaniu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Kaszaloty Po Grecku Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin