Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paj Gość
|
Wysłany: Wto 1:59, 16 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
cieciorka napisał: | nie udało... to teraz może...
.#
(_)> |
już wysyłam |
|
Powrót do góry |
|
|
zazula maszynista z Melbourne
Dołączył: 13 Sty 2007 Posty: 6809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 2:01, 16 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Paj napisał: | Tak.. Zmarzły mi łapki; troszkę zimno już. Tak jakby była zima? No nie, przeca śniegu nie ma.. |
dziś usłyszałam w radio tekst, który mnie powalił: dziś mroźna (!) noc - w Krakowie -3, Przemyślu -4...
ale mrozem powiało co najmniej jakby było z -15...... hahahahahaa
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
zazula maszynista z Melbourne
Dołączył: 13 Sty 2007 Posty: 6809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 2:02, 16 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Paj napisał: | cieciorka napisał: | nie udało... to teraz może...
.#
(_)> |
już wysyłam |
Słońce - to chodziło tylko o parę nad kubkiem kawy... co ja narobiłam...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Paj Gość
|
Wysłany: Wto 2:02, 16 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
cieciorka napisał: | Paj napisał: | cieciorka napisał: | już biegnę parzyć kawę (byle ona mnie nie poparzyła ) hihihihihihii
to dla ciebie dziewczyno
#
no i kawa.... (_)>
ciekawe czy mi się udało... |
Tak.. Zmarzły mi łapki; troszkę zimno już. Tak jakby była zima? No nie, przeca śniegu nie ma..
Kawusia. ciacho..Kiedy śpisz Cieciorko? Czy dostałas wczoraj @ ode mnie? |
no naprzykład do 9...
przyznam się, że nie otwierałam listów... wybacz
ale obiecuję, że zajrzę - jutro, bo dziś musiałabym zniknąć na dłuższy czas |
Mój syn jest przeziębiony i jutro też mogę pospać do 9, ale pójdę spać pewnie ok 5.
Ja odsypiam w weekend. |
|
Powrót do góry |
|
|
zazula maszynista z Melbourne
Dołączył: 13 Sty 2007 Posty: 6809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 2:05, 16 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
a córka sama się wyprawia na zajęcia...
syn nie budzi się wcześnie? mój wstaje o 6 i narzeka głośno z łóżka, żebym ja słyszała: czy ta noc musi byc taka długa? hahahhhahahaahahahahahaha
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Paj Gość
|
Wysłany: Wto 2:06, 16 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Mój syn zawsze chodzi na 8 i stąd to poranne wstawanie, ale gdy zostaje rano, to możemy pospać. Choć on zawsze wstaje najpóźniej o 8, przychodzi do mojej sypialni, kładzie się obok i ogląda cichutko telewizor. I już potrafi zejść do kuchni, zrobić mi kawę i przynieść do sypialni. Facet zniewoli kobiety.. w przyszłości. |
|
Powrót do góry |
|
|
Paj Gość
|
Wysłany: Wto 2:09, 16 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
cieciorka napisał: | a córka sama się wyprawia na zajęcia...
syn nie budzi się wcześnie? mój wstaje o 6 i narzeka głośno z łóżka, żebym ja słyszała: czy ta noc musi byc taka długa? hahahhhahahaahahahahahaha |
Mój ojciec kiedyś był żołnierzem zawodowym- bardzo tego nie lubił i stresował się tą pracą. Budził się wnocy kilka razy, golił się kilka razy i...o 4 rano włączał tv, radio, spadały garnki w kuchni..Na uwagę mamy, że dzieci obudzi, odpowiadał: "jeszcze śpią?! życie prześpią!" |
|
Powrót do góry |
|
|
zazula maszynista z Melbourne
Dołączył: 13 Sty 2007 Posty: 6809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 2:10, 16 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
to ja już zazdroszczę takiego synka i poproszę przepis na wychowywanie syna w takim tonie ja nie mam zupełnie doświadczenia z chłopcami, bo w rodzinie u mnie same dziewczyny zawsze były - Migotka może potwierdzić (ma co prawda brata, ale nie miałyśmy dostępu do codzienności.... (nie potrafię tego inaczej ująć)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Paj Gość
|
Wysłany: Wto 2:11, 16 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
cieciorka napisał: | a córka sama się wyprawia na zajęcia...
syn nie budzi się wcześnie? mój wstaje o 6 i narzeka głośno z łóżka, żebym ja słyszała: czy ta noc musi byc taka długa? hahahhhahahaahahahahahaha |
Maleńka córeczka...hahaha Właśnie jutro poprosiła, abym podjechała na uczelnię i zabrała jej teczkę z obrazami, bo....jest tak duża i ciężka, a Ola ma 152cm npm, że ciężko jej z ty gratem wejść do tramwaju. |
|
Powrót do góry |
|
|
zazula maszynista z Melbourne
Dołączył: 13 Sty 2007 Posty: 6809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 2:11, 16 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
fajnie.... ja jestem typową sową.... nie wyśpię się jeśli muszę wstać przed 8
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Willy maszynista z Melbourne
Dołączył: 14 Sty 2007 Posty: 5067 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Dzikiego Południa
|
Wysłany: Wto 2:11, 16 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Jestem po małej lekcji- dziękuje
A teraz na dobranoc wszystkie miłe panie całusik w kolanko.
Moja miła w oba- no dobra i w policzek.
Do jutra- jak dam rade , dobranoc.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Paj Gość
|
Wysłany: Wto 2:12, 16 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
cieciorka napisał: | to ja już zazdroszczę takiego synka i poproszę przepis na wychowywanie syna w takim tonie ja nie mam zupełnie doświadczenia z chłopcami, bo w rodzinie u mnie same dziewczyny zawsze były - Migotka może potwierdzić (ma co prawda brata, ale nie miałyśmy dostępu do codzienności.... (nie potrafię tego inaczej ująć) |
Co znaczy brak dostępu do codzienności |
|
Powrót do góry |
|
|
zazula maszynista z Melbourne
Dołączył: 13 Sty 2007 Posty: 6809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 2:12, 16 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Paj napisał: | cieciorka napisał: | a córka sama się wyprawia na zajęcia...
syn nie budzi się wcześnie? mój wstaje o 6 i narzeka głośno z łóżka, żebym ja słyszała: czy ta noc musi byc taka długa? hahahhhahahaahahahahahaha |
Maleńka córeczka...hahaha Właśnie jutro poprosiła, abym podjechała na uczelnię i zabrała jej teczkę z obrazami, bo....jest tak duża i ciężka, a Ola ma 152cm npm, że ciężko jej z ty gratem wejść do tramwaju. |
ojej!!! a ty jesteś wyższa? ile mam ja napiszę ci w @ jutro
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Paj Gość
|
Wysłany: Wto 2:13, 16 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
cieciorka napisał: | Paj napisał: | cieciorka napisał: | a córka sama się wyprawia na zajęcia...
syn nie budzi się wcześnie? mój wstaje o 6 i narzeka głośno z łóżka, żebym ja słyszała: czy ta noc musi byc taka długa? hahahhhahahaahahahahahaha |
Maleńka córeczka...hahaha Właśnie jutro poprosiła, abym podjechała na uczelnię i zabrała jej teczkę z obrazami, bo....jest tak duża i ciężka, a Ola ma 152cm npm, że ciężko jej z ty gratem wejść do tramwaju. |
ojej!!! a ty jesteś wyższa? ile mam ja napiszę ci w @ jutro |
169cm npm, mój brat 188cm npm, moja mama 157, tata 168. |
|
Powrót do góry |
|
|
zazula maszynista z Melbourne
Dołączył: 13 Sty 2007 Posty: 6809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 2:14, 16 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Willy napisał: | Jestem po małej lekcji- dziękuje
A teraz na dobranoc wszystkie miłe panie całusik w kolanko.
Moja miła w oba- no dobra i w policzek.
Do jutra- jak dam rade , dobranoc. |
dasz radę
jak to w policzek??? buzi buzi i ja chcę na kolanka
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
zazula maszynista z Melbourne
Dołączył: 13 Sty 2007 Posty: 6809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 2:16, 16 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Paj napisał: | cieciorka napisał: | to ja już zazdroszczę takiego synka i poproszę przepis na wychowywanie syna w takim tonie ja nie mam zupełnie doświadczenia z chłopcami, bo w rodzinie u mnie same dziewczyny zawsze były - Migotka może potwierdzić (ma co prawda brata, ale nie miałyśmy dostępu do codzienności.... (nie potrafię tego inaczej ująć) |
Co znaczy brak dostępu do codzienności |
powinnam napisać - do jego codziennego życia
miałam więc na myśli, że nie miałam okazji obserwować życia chłopców (znów głupoty...)
tylko z samymi dziewczynkami sie bawiłam zawsze. a moja siostra ma trzy córki
no to i ja na ogóle - mam 170
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Paj Gość
|
Wysłany: Wto 2:20, 16 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
cieciorka napisał: | Paj napisał: | cieciorka napisał: | to ja już zazdroszczę takiego synka i poproszę przepis na wychowywanie syna w takim tonie ja nie mam zupełnie doświadczenia z chłopcami, bo w rodzinie u mnie same dziewczyny zawsze były - Migotka może potwierdzić (ma co prawda brata, ale nie miałyśmy dostępu do codzienności.... (nie potrafię tego inaczej ująć) |
Co znaczy brak dostępu do codzienności |
powinnam napisać - do jego codziennego życia
miałam więc na myśli, że nie miałam okazji obserwować życia chłopców (znów głupoty...)
tylko z samymi dziewczynkami sie bawiłam zawsze. a moja siostra ma trzy córki
no to i ja na ogóle - mam 170 |
Ja mam jednego starszego dwa lata brata. Jest pewnie przeze mnie wyidealizowany, bo jest daleko, ciągle w rejsie i brak mi jego wsparcia. Ale czuję przed nim duży respekt i szanuję go. Kiedyś napisałam o tym, że ożenił się nie mając 20 lat. Ułożył to swoje życie, mimo wszystko i chyba tak będzie nadal, tego mu życzę. Ale miałam szkołę w postaci starszego brata. Tłukliśmy się strasznie, a dzisiaj bardzo się kochamy. Moja bratowa jest zazdrosna, hahaha. A widze brata mniej więcej 1x w roku. Ostatnio na lotnisku przez 1,5 godziny. A więc ma powody do zazdrości. |
|
Powrót do góry |
|
|
zazula maszynista z Melbourne
Dołączył: 13 Sty 2007 Posty: 6809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 2:24, 16 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Paj ja myślę, że to ty masz powody zazdrościć tej jego miłości - morzu i jego żona też.
ja mam starszą o 5 lat siostrę i tu na Śląsku mieszkamy sami
żeby zobaczyć rodzinę musieliśmy się wubierać w podróż
najwięcej czasu w dzieciństwie spędziłam chyba z Migotką... tak mi się wydaje
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Paj Gość
|
Wysłany: Wto 2:26, 16 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
cieciorka napisał: | Paj ja myślę, że to ty masz powody zazdrościć tej jego miłości - morzu i jego żona też.
ja mam starszą o 5 lat siostrę i tu na Śląsku mieszkamy sami
żeby zobaczyć rodzinę musieliśmy się wubierać w podróż
najwięcej czasu w dzieciństwie spędziłam chyba z Migotką... tak mi się wydaje |
Tak. Kiedyś żartowałam, aby mnie zabrał do pracy na statek. Powiedział: nie, to nie dla ciebie.
Ale ja mieszkam w Wawie, a on i cała moja rodzina nad morzem i obok, a więc nie mam tu bliskich. |
|
Powrót do góry |
|
|
Tygrys w Paski maszynista z Melbourne
Dołączył: 07 Sty 2007 Posty: 2220 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: miasto na dwie litery
|
Wysłany: Wto 2:30, 16 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
dacie sobie rady beze mnie?
grawitacja bierze nade mna gore,
Paj, Cici, kolorowych,
Paj, nie pracuj za dlugo
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|