po 30-tce

Seeni

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Megalomania – skupienie na własnej (oczywistej dla siebie i dla reszty świata) doskonałości, samozadowoleniu (nie mylić z masturbacją) oraz świadomości własnej wartości (nieprzeliczalnej walutowo), znaczenia i możliwości.

Pojęciem tym określa się potocznie zawyżoną nieprawidłową samoocenę

Cierpicie na megalomanię?
Osobiście dostrzegam u siebie pewne charakterystyczne objawy. Angel

Kewa

Wręcz przeciwnie! Całe życie walczę z niską samooceną i tak od 10 lat mam już pewne sukcesy w tym boju. Megalomania u innych mnie raczej bawi, niż przeraża, może skrycie jednak im zazdroszczę Think

Seeni

Zasadniczo nie wszystko w tej megalomanii jest złe. Wszak świadomość własnej wartości, znaczenia i możliwości to raczej coś co należałoby pochwalić.
No właśnie, w którym momencie mamy do czynienia, li i jedynie z prawidłową oceną własnej wartości ( no coś w końcu jesteśmy warci) a kiedy diagnozujemy megalomanię??
Kiedy ta samoocena jest zawyżona? Jednym słowem- jak rozpoznać rasowego megalomana?

bosska

Seeni

Pewnie kazdy trochę z tego megalomana w sobie ma. Nawet Kewa, chociaż się wypiera.
O dokuczliwą megalomanię mi chodzi. Taką widoczną na pierwszy rzut oka.

Kewa

Seeni, nie ma żartów:
"Co to jest megalomania?
W przciwieństwie do pozerstwa i autokreacji,megalomania jest zjawiskiem wymagającym leczenia,często towarzyszącym chorobie psychicznej.Megalomania to chęć imponowania,która towarzyszy silnemu,ale fałszywemu przekonaniu o własnej wartości i o swojej szczególnej pozycji.(gr,megas - wielki,mania - obłąkanie,szaleństwo,ale też głupota i zachwyt).Cechą charakterystyczną megalomanii jest to,że osoba nią dotknięta cierpi na całkowityzanik poczucia rzeczywistości,traci jakąkolwiek obiektywność i trzeżwość sądów.Chory oczywiście nie wie o tym,że jego oceny są fałszywe,i dlatego nie zgłasza się do lekarza. Najczęściej pomocy dla niego szukają osoby bliskie."
za:http://zapiski-niebagatelne.blog.onet.pl/Pozerstwo-autokreacja-megaloma,2,ID311967869,n

Seeni

No to wdepnęłam....
Jeeezu, czy wszystkie stany odbiegające od normy muszą być objawami choroby psychicznej.?
Natknęłam się na tę pseudodefinicję megalomanii w Nonsensopedii i o takiej megalomanii chciałam pogadać. O przeroście ego
W życiu nie przyszło mi do głowy, że nieopatrznie obrażę jakiegoś psychicznie chorego.
Wszystkich potencjalnych chorych na megalomanię serdecznie przepraszam. Not talking

Kewa

Spokojnie, przecież nie wiedzą, że są chorzy - nie poczują się dotknięci Hyhy

Seeni

To teraz nie wiem, czy można o przeroście ego.

Do bani to wszystko- idę porządki robić

Kewa

Pogadajmy o pozerstwie i autokreacji

temat również wdzięczny, chociaż już nie tak zabawny.

Seeni

Ale za jakies dwie szafki, dobrze??

animavilis · Gość

Kewa

Seeni czas szafkami się mierzy

To dygresja była, a nie żadne bleblanie Not talking

Czyli Animo, nie kreujesz się na największą idiotkę, pozostawiając to zaszczytne określenie dla innych, hmm...
Tak sobie myślę, że w życiu znałam tylko jedną taką megalomankę (czy to to samo co natura narcystyczna?) i przyznam szczerze, że normalna to ona nie była. Skończyła bardzo źle: w nałogu, depresji, rozgoryczeniu i ubóstwie, ale zawsze wszystkich krytykowała i to wcale niekoniecznie osoby znane osobiście. Wystarczyło, że prezenter w TV miał zbyt białe zęby, by rozpocząć kłótnię o to, że jego zęby zapewne są sztuczne. Takie zupełnie niepotrzebne zalewanie żółcią. Psuła wszystkie spotkania, niszczyła zakochanych w sobie mężczyzn (dziwne, ale są mężczyźni, którzy karmią narcystyczne babki swoim uwielbieniem). Smutne, bo przyjaźniłyśmy się w dzieciństwie.

bosska

nudziarz

Pitolenie moi kochani

Nie znam człowieka, który od czasu do czasu nie pomyślałby o kims " co za tępy ćwok. Przeciez on jest głupszy niż ustawa przewiduje! ". I żadna to megalomania, tylko bardziej lub mniej trafna ocena ( skadinąd zazwyczaj trafna). Megalomania pojawia się tam, gdzie w naszym odczuciu całe nasze otoczenie nie dorasta nam do pięt, a my wciąż i wciąż musimy zniżać się by móc obcować z ludźmi.
Tak mniej więcej

Seeni

Miedzy szafką wpadłam.

Megalomania pojawia się tam, gdzie w naszym odczuciu całe nasze otoczenie nie dorasta nam do pięt, a my wciąż i wciąż musimy zniżać się by móc obcować z ludźmi - napisał Nudziarz. I po pierwsze to ja się z tym zgadzam, a po drugie to ja się cieszę, bo mój przerost ego w ogóle nie odnosi się do ludzkości. Nie myślę ani jak Anima, ani jak Bosska. Raczej myślę tak: jestem taka mądra, taka dobra, taaaaka. W ogóle nie myślę: a ona taka brzydka jest. I nie przeszkadza mi jak inni też sobie dobrze o sobie myślą. Nawet powiem- słucham ich czasami i tak mi sie zdaje, że możliwe i prawdopodobne jest, że mają rację.
Czasami pomyślę o kimś: to idiota jest. Bardzo się później wstydzę takich myśli. Serio, serio. Głupio mi, ze tak o kims pomyslałam. Bo z reguły, jak się zastanowić- zawsze troche na wyrost to jest.

Aproxymat

Porządny megaloman jest ustawiony w centrum świata. Niekiedy podejrzewa, że sprzysięgają się przeciw niemu potężne siły (potężne, bo byle kto nie może przecież nawet podchodzić do megalomana) - często więc mania prześladowcza łączy się z zawyżonym poczuciem własnej wartości. O ile dobrze pamiętam, także jednym z objawów paranoi jest właśnie mania wielkości.

rosegreta · Gość

Seeni

To ja teraz z grubej rury: czy osoba uprawiająca autokreacje ma tak naprawdę zawyżona samoocenę czy zaniżoną.?
Bo jeżeli ma zaniżoną to może należałoby pomóc.
Ci którzy kreują sie na kogoś kim nie są, o ile te prawdę odkryjemy, budzą nasza niechęć. Może powinni budzić współczucie. ? Nie litość- tylko zwyczajne, ludzkie współczucie. Trzeba być bowiem naprawdę nieszczęśliwym, żeby musieć sobie ciągle dodawać.
Chyba

Kewa

Ja właśnie napisałam, że mi żal tej mojej koleżanki. Psychologia uważa, że mania wielkości bierze się z zaniżenia poczucia własnej wartości, co objawia się agresją "ja wam jeszcze pokażę!"