Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Współczesny idealista
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny / Bez Bleblania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
FRIDA
Gość





PostWysłany: Pon 16:19, 17 Sty 2011    Temat postu: Współczesny idealista

Czego oczekuje współczesny świat? Kiedy rozglądam się, dostrzegam, że na topie są - spryt i niezwykła sprawność w rozpychaniu się łokciami, często w czysto pojętym egoistycznym interesie ze szkodą dla innych. Dalej obserwuję przebiegłość, a nawet bezwzględność, które suma sumarum tworzą obraz cwaniaka, cwaniactwa.
Współpracownicy dniami i nocami liczą pieniądze, głowią się jak zdobyć dodatkowy zarobek, podkradają sobie klientów, pomysły. Gdzieś w tym wszystkim nie dostrzegam ludzkiej wrażliwości i wyrozumiałości. A może to nie czasy dla wrażliwych? Kim w tym wszystkim jest współczesny idealista, i czy takowi istnieją? Czy obecnie idealista jest postrzegany jako - fajtłapa, safanduła, nieudacznik, a idealizm jest swojego rodzaju naiwnością, i wiarą w to, że świat jest piękny, dobry, a ludzie szlachetni?
Powrót do góry
EMES
emerytowany hank moody


Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 7868
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1187 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd

PostWysłany: Pon 17:59, 17 Sty 2011    Temat postu:

szkoda gadać

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 18:13, 17 Sty 2011    Temat postu:

Nie świat Frido - wielkie korporacje.
To one zauwazyły , że wlaśnie taki typ pracownika przynosi im największe zyski, więc stworzyły system awansu premiujący dokłądnie takich ludzi , o ktorych piszesz. Po jakimś czasie okazało się, że inny typ człowieka nie ma jakichkolwiek szans, więc nawet ludzie którym podobny styl działalnia wydawal się wstrętny musieli się przystosować - coś w koncu trzeba jeść.
No i po jakimś czasie upowszechnił się nam model cwaniaka... więcej stał się obowiazującym kanonem, zmienia z wolna moralność, zmienia etykę.
I tylko Ci "niszowi" jeszce pamiętają o takich pojeciach jak godność, honor, jakaś elegancja i przyzwoitość wobec innych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:22, 17 Sty 2011    Temat postu:

nudziarz napisał:

I tylko Ci "niszowi" jeszce pamiętają o takich pojeciach jak godność, honor, jakaś elegancja i przyzwoitość wobec innych.


Tu jednak mam problem.
Kiedy jestem przyzwoita: gdy na prośbę koleżanki lekko naginam zasady w pracy, by zrobić jej przysługę czy wtedy, gdy mówię, że niestety są regulaminy i nic z tego?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
EMES
emerytowany hank moody


Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 7868
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1187 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd

PostWysłany: Pon 18:24, 17 Sty 2011    Temat postu:

jeśli sama zadajesz sobie to pytanie znakiem tego jesteś obrzydliwie nieprzyzwoita Tongue out (1)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:26, 17 Sty 2011    Temat postu:

EMES napisał:
jeśli sama zadajesz sobie to pytanie znakiem tego jesteś obrzydliwie nieprzyzwoita Tongue out (1)


Wręcz zdemoralizowana!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FRIDA
Gość





PostWysłany: Pon 18:33, 17 Sty 2011    Temat postu:

pogłoska napisał:
nudziarz napisał:

I tylko Ci "niszowi" jeszce pamiętają o takich pojeciach jak godność, honor, jakaś elegancja i przyzwoitość wobec innych.


Tu jednak mam problem.
Kiedy jestem przyzwoita: gdy na prośbę koleżanki lekko naginam zasady w pracy, by zrobić jej przysługę czy wtedy, gdy mówię, że niestety są regulaminy i nic z tego?


Dylemat moralny. Z jednej strony - zasada to zasada, trzeba być konsekwentnym, i stosować się do raz ustalonych zasad, regulaminów, przyjętych założeń. Z drugiej strony, ludziom przytrafiają się w życiu przeróżne sytuacje, i w takich okolicznościach - trzeba być człowiekiem, spojrzeć na to po ludzku ( ponad regulaminami ). Myślę, że to kwestia bardzo indywidualna, sama dobrze wiesz jaka rzeczywiście jest sytuacja koleżanki i dlaczego decydujesz się na takie a nie inne posunięcia. Czy oby na pewno jest to sytuacja bez wyjścia, i jedyną receptą, oraz rozwiązaniem - jest "lekkie" naginanie zasad?


Ostatnio zmieniony przez FRIDA dnia Pon 18:33, 17 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:37, 17 Sty 2011    Temat postu:

FRIDA napisał:

Myślę, że to kwestia bardzo indywidualna, sama dobrze wiesz jaka rzeczywiście jest sytuacja koleżanki i dlaczego decydujesz się na takie a nie inne posunięcia.


Wszechobecna względność.
A przecież idee nie są względne, są doskonałe.
Właśnie będąc idealistą można najbardziej krzywdzić innych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 18:46, 17 Sty 2011    Temat postu:

pogłoska napisał:
nudziarz napisał:

I tylko Ci "niszowi" jeszce pamiętają o takich pojeciach jak godność, honor, jakaś elegancja i przyzwoitość wobec innych.


Tu jednak mam problem.
Kiedy jestem przyzwoita: gdy na prośbę koleżanki lekko naginam zasady w pracy, by zrobić jej przysługę czy wtedy, gdy mówię, że niestety są regulaminy i nic z tego?


A nie wiesz sama ?
Bo mi się wydaje, że każde z nas jednak doskonale wie


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:50, 17 Sty 2011    Temat postu:

nudziarz napisał:

A nie wiesz sama ?
Bo mi się wydaje, że każde z nas jednak doskonale wie


Nie wiem...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FRIDA
Gość





PostWysłany: Pon 22:39, 17 Sty 2011    Temat postu:

pogłoska napisał:



Właśnie będąc idealistą można najbardziej krzywdzić innych.


A w jaki sposób będąc honorowym, szlachetnym, zacnym, uczciwym, etycznym, działając na co dzień bez wszelkiego rodzaju "przekrętów", i cwaniactwa - można krzywdzić innych? Trochę nie pojmuję tego krzywdzenia innych poprzez pryzmat ideałów, bycia idealistą...
Powrót do góry
EMES
emerytowany hank moody


Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 7868
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1187 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd

PostWysłany: Wto 0:00, 18 Sty 2011    Temat postu:

oj napiła się raz a Ty już krytykujesz Tongue out (1)

myślę że kiedyś w końcu ta bańka obrotnych=cwaniaków z wyścigów szczurów pęknie (jak każda inna prędzej czy później) i znowu w cenie będą różne przymioty które ostatnio zaczynają być postrzegane jako nieudacznictwo i nieporadność


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Wto 8:52, 18 Sty 2011    Temat postu:

FRIDA napisał:

A w jaki sposób będąc honorowym, szlachetnym, zacnym, uczciwym, etycznym, działając na co dzień bez wszelkiego rodzaju "przekrętów", i cwaniactwa - można krzywdzić innych? Trochę nie pojmuję tego krzywdzenia innych poprzez pryzmat ideałów, bycia idealistą...

Idealista potrafi być ślepy na ludzi. Bo idea jest najważniejsza i czasami wymaga ofiar. Być idealistą - nie jest tożsame z być: honorowym, zacnym, szlachetnym, itd. Można być idealistą - mordercą, czego uczy historia.
Powrót do góry
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:34, 18 Sty 2011    Temat postu:

Ja zetknąłem się z jeszcze innym aspektem - kiedy ktoś zachowuje się uczcwie, etycznie i honorowo - bywa podejrzewany o to, że za tym na pewno coś się kryje. Że chce osiągnąć dla siebie jakieś korzyści. W najlepszym wypadku zaś o to, że jest po prostu zarozumiały i nie chce zachowywać się "jak wszyscy".

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 13:22, 18 Sty 2011    Temat postu:

animavilis napisał:
FRIDA napisał:

A w jaki sposób będąc honorowym, szlachetnym, zacnym, uczciwym, etycznym, działając na co dzień bez wszelkiego rodzaju "przekrętów", i cwaniactwa - można krzywdzić innych? Trochę nie pojmuję tego krzywdzenia innych poprzez pryzmat ideałów, bycia idealistą...

Idealista potrafi być ślepy na ludzi. Bo idea jest najważniejsza i czasami wymaga ofiar. Być idealistą - nie jest tożsame z być: honorowym, zacnym, szlachetnym, itd. Można być idealistą - mordercą, czego uczy historia.


myślę, że raczej ideowcem, niz idealistą


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Wto 14:05, 18 Sty 2011    Temat postu:

nudziarz napisał:

myślę, że raczej ideowcem, niz idealistą

Tak, może lepiej.
Chociaż, jeśli przyjąć, że idealista to ktoś, kto kieruje się w swoim postępowaniu wzniosłymi ideami, niczemu to nie przeczy. Idea może być wzniosła, droga do niej niska.
Powrót do góry
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 14:19, 18 Sty 2011    Temat postu:

animavilis napisał:

Chociaż, jeśli przyjąć, że idealista to ktoś, kto kieruje się w swoim postępowaniu wzniosłymi ideami, niczemu to nie przeczy. Idea może być wzniosła, droga do niej niska.


Można i tak... choć trochę się czepiając ( ) dostrzegłbym w Twojej definicji słowa "kierujący się w swoim postępowaniu " ( a nie "uznający" ).
A skoro się kieruje w postepowaniu, to raczej droga powinna być rownie wzniosła jak jej cel.
Dla mnie idealista , to po prostu marzyciel , a Ci nie bywają raczej okrutni, zimni i wyrachowani.
Natomiast ideowiec.. człowiek podporządkowujący swoje zycie okreslonej idei, może być zarówno postacią ogromnie pozytywną ( z racji stawiania owej idei ponad własne interesy ) jak i bardzo mało ciekawą ( albowiem owa idea może być choćby ideą faszystowską )

Ale to wszystko tylko tak, na marginesie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FRIDA
Gość





PostWysłany: Wto 14:46, 18 Sty 2011    Temat postu:

Zakładając ten temat poszłam nieco innym torem myślowym. Nie chciałam rozpatrywać problemu w kontekście - ideały, idealista = egoista, egocentryk. To miały być takie rozważania nad aspektem - czy współcześnie istnieją idealiści, czy istnieje dla nich miejsce, czy nie są swojego rodzaju naiwniakami w oceanie cwaniactwa. Czy ideały mają dzisiaj szansę na przetrwanie? Często obserwuję, że kiedy idzie taki "ideowy rycerzyk" na wojenkę z cwaniactwem - ktoś na niego splunie, ktoś ironicznie spojrzy, ktoś inny wyśmieje, i doradzi aby wybił sobie z głowy wspaniałe ideały - wszak biedaczek nie da rady przebić się z nimi w obecnej rzeczywistości pomimo szczerych chęci. Idealista, to ktoś kto współcześnie może przeżywać liczne rozczarowania i wzburzenia, i toczy poniekąd "walkę z wiatrakami". W końcu ukształtował się w przekonaniu, że przyjaciel zawsze pomoże w potrzebie, koleżanka wyszła za mąż z miłości, a wykonywany przez niego zawód służy pomocą innym...
Powrót do góry
animavilis
Gość





PostWysłany: Wto 15:01, 18 Sty 2011    Temat postu:

Przedstawiasz dwie skrajne postawy, a myślę, że życie jest gdzieś pomiędzy. My też jesteśmy pomiędzy "rycerzykiem", a "cwaniakiem", choć pewnie się z którąś z tych postaw identyfikujemy bardziej (zapewne milej jest myśleć o sobie w kategorii "idealista"), a prawdopodobnie, równie mocno i nie zawsze świadomie, przechylamy się raz w tę raz w drugą stronę. "Czystych typów", cwaniaków jak Dyzma Dołęgi-Mostowicza jest pewnie niewielu, gatunek idealistów takich jak Myszkin Dostojewskiego, tym bardziej, wymiera. Ci ostatni, zresztą, zawsze byli gatunkiem ginącym, nie tylko w naszej epoce.
Powrót do góry
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:39, 18 Sty 2011    Temat postu:

FRIDA napisał:

idzie taki "ideowy rycerzyk" na wojenkę z cwaniactwem - ktoś na niego splunie, ktoś ironicznie spojrzy, ktoś inny wyśmieje, i doradzi aby wybił sobie z głowy wspaniałe ideały - wszak biedaczek nie da rady przebić się z nimi w obecnej rzeczywistości pomimo szczerych chęci. Idealista, to ktoś kto współcześnie może przeżywać liczne rozczarowania i wzburzenia, i toczy poniekąd "walkę z wiatrakami".


Może, zamiast tracić siły na walkę z cwaniactwem, powinien zająć się edukacją cwaniaków. Skoro jest idealistą musi wierzyć nie tylko w zwycięstwo dobra, piękna i prawdy, ale również i w to, że każde z nich zawiera się w człowieku.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez pogłoska dnia Wto 18:40, 18 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny / Bez Bleblania Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin