po 30-tce

slepa i brzydka

Dlaczego kobiety pozbywają się owłosienia z cipki? Hmmm, mniej śmierdzi...

Marianna

Bardzo trywializujesz, ale OK. Mówiąc wprost, twoim prostym językiem. Trzeba się myć, a nie depilować żeby ograniczyć nieprzyjemne zapachy. Poczułam się trochę zażenowana. Chyba twój wpis jest odrobinę niedojrzały jak na forum po 30. Może to żart?

kasia_imig

Marianno, przepraszam, że wcinam się między wódkę a zakąskę, ale moim skromnym zdaniem oznaką dojrzałości jest m.in. tolerancja dla odmiennego od naszego poczucia humoru.

Pasztet

Żeby tak obrazowo.....
Jeśli jemy zupę i znajdzie się w niej włos, to jeśli powędruje do ust niezauważony przez wzrok, to w ustach od razu wiadomo, że jest. Tak widocznie się zbudowane receptory czucia wewnątrz ludzkiej 'jamy gębowej'. I nie da rady skupić się na jedzeniu, trzeba włosa odnaleźć i usunąć. Bo wkurwia i przeszkadza.
To samo się dzieje jak się ustnie dopieszcza włochatą cipkę. Zawsze, ale zawsze jakiś włos znajdzie się w ustach i zamiast się skupić na wzajemnych przyjemnościach, trzeba przerwać i gnoja usunąć. I tak za parę chwil pojawi się kolejny przeszkadzacz.
A poza tym pozbycie się włosów udostępnia kolejny, świetnie umiejscowiony kawałek skóry, którą można pieścić

nudziarz

Wciagające jednak jest to forum.. do tego stopnia, ze nie zdzierżyłem .( a to zasługa Paszteta oczywista ! )

Pasztet język ma jak brzytwa... ( teza )
Jest tak.. włosy ( poza tymi na naszych meskich czołach ) tendencje mają paskudne do odrastania,, nawet jeśli najbardziej skomplikowane depilacje się nad nimi czyni.
Weżmy takie odrastające włosy.. takie na pół milimetra... no i weźmy Paszteta..
(wniosek )
Jezyk ma jak brzytwa. !
Nie taki ostry !
Taki cienki.. na kartkę starty ! Razz

( no wiem... wiem... paskudna świnia jestem. I taki zostanę )

slepa i brzydka

Jakkolwiek uznawać mnie za niedojrzałą i nie przystającą do tego szlachetnego miejsca, faktycznie uważam, że jak cipka jest ogolona to mniej śmierdzi. Podobnie z pachami. Zresztą nie jest to jedynie moje widzimisię, a jedna z [link widoczny dla zalogowanych] dot. znaczenia włosów łonowych. Gdybym miała się jakoś szczególnie czepić dojrzałości, to napomknęłabym, że celowe pisanie tobie, ciebie z małej litery, aby okazać adwersarzowi brak szacunku, to dopiero dziecinada...

[bo przecież nie będę Cię podejrzewać o brak znajomości zasad pisowni

]

Kewa

slepa i brzydka

Mnie nic nie swędzi. Krosty też nie wyłażą. Bo depilować trzeba umić

Pasztet

Dla informacji Nudziarza - włosy na cipce nie rosną w takim tempie jak u mężczyzn na gębie. Sporo wolniej. Jakoś sobie panie radzą z tematem i papier ścierny to raczej rzadkość. Podrażnienia i inne 'krosty' to może się faktycznie zdarzają, jeśli ktoś raz od wielkiego dzwona zafunduje sobie łysinkę. A jeśli regularnie, to... sama gładka słodycz

Zresztą rewanż się należy, dlaczego kobieta ma pluć włosami. To od jakiegoś czasu. A od 20 lat golę się pod pachami i Ślepa ma rację - łatwiej o komfort zapachowy.

PS. A swoją drogą Ślepa.... wow oops

Kewa

Ekshibicjoniści na forum! Blue_Light_Colorz_PDT_08

slepa i brzydka

Kewa

Łydka pensjonarki to dopiero erotomania w wydaniu gombrowiczowskim.

karpieniec złocisty

Obiegowe twierdzenie, jakoby niedepilowana bardziej hmm... śmierdzi, jest nieprawdziwe. I nie mówię tego na podstawie autopsji, a w oparciu o fachową wiedzę autorytetów znających się na tym temacie. Według tej wiedzy, owłosienie stanowi naturalną ochronę przed infekcjami, zarazkami i takimi tam - nie będę rzucał tu odnośnikami, jeśli komuś zależy niech se sam odszuka w necie - pełno tego. Mówiąc o swojej jurności nie miałem najmniejszego zamiaru podkreślać swoich możliwości, a jedynie zaznaczyć fakt, iż daleko mi do wymuskanych chłopaczków lubiących gładkie i ogolone, najlepiej jeszcze chude i kościste. Że polecę trywialnym:wolę konkretne baby

Nabite, z okrągłymi kolanami i udami. Bo taki konkret Drodzy Państwo najzwyczajniej w świecie bardziej mnie kręci. Dzikus ze mnie hehe.

flykiller · Gość

Sławomir

wypowiem się ogólnie, chociaż aż prosi się odnieść do konkretnych wypowiedzi - dyskusja na poziomie "faktu" albo "se".

i ten chichot podekscytowanych wioskowych piękności - bezcenne doświadczenie.