Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Flykiller
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Co nick to topik
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bobro
gryźliwy behemot


Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 20179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z boku trochę
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 8:46, 21 Wrz 2012    Temat postu:

a widzisz... wszystko więc w porządku

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olak
Krówka-wciągutka


Dołączył: 17 Paź 2009
Posty: 2158
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 279 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 8:48, 21 Wrz 2012    Temat postu:

Fly o własnie te rzeczy powodują szybki wzrost poziomu cukru. A Twój organizm jest uzależniony od takiego zastrzyku cukru. Takie skoki cukru bardzo nadwyrężają trzustkę i zwiększają insulinooprność tkanek. Dużo zdrowsze jest powolne podnoszenie poziomu cukru we krwi i utrzymywanie go na stałym poziomie, bo w końcu glukoza i tlen to najważniejsze dla mózgu. To nie jest "dieta" by schudnąć, tylko własnie poprawa nawyków żywieniowych.
Mam to samo, zwłaszcza zimą, muszę się posiłkować słodyczami. Podnosi to poziom serotoniny i poprawia mi nastrój, ale staram się ograniczać do słodyczy mniej śmieciowych. Jemy żelki, które są uznawane, za dopuszczalne dla dzieci, jemy czekoladę gorzką lub (spróbuj) deserową Wedla - jest słodka (słowo honoru).
Dziś też zgrzeszyłam z rana - wciągnęłam dwie babeczki czekoladowe z Biedronki.
Potwierdzam - można zjeść kawałeczek czekolady, ba można tego nauczyć nawet dzieci. Nieletni w zupełności zadawala się małym kawałkiem czekolady po południoym posiłku. Wystarcza na cały dzień.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bobro
gryźliwy behemot


Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 20179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z boku trochę
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 9:03, 21 Wrz 2012    Temat postu:

olak napisał:

Potwierdzam - można zjeść kawałeczek czekolady, ba można tego nauczyć nawet dzieci. Nieletni w zupełności zadawala się małym kawałkiem czekolady po południoym posiłku. Wystarcza na cały dzień.

to jakieś abstrakcje placz
przez czytanie Was już od rana zdążyłem zjeść 4 trufle z syropem glukozowym i ze spirytusem i trzy piąte czekolady
a wafelki już czekają...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Pią 9:21, 21 Wrz 2012    Temat postu:

bobro napisał:
"lol xd", jak mawia moja córka... przecież nie da się zjeść tylko dwóch czy trzech kostek czekolady... najmniejsza możliwa porcja, podejrzewam, że mucha się ze mną zgodzi, to pół tabliczki... tak samo nie da się zastąpić czekolady galaretką...

Bobro, nie spodziewałam się po Tobie takiej empatii... Jak Ty doskonale czujesz klimat

Dla mnie sukcesem byłoby osiągnięcie takiego stanu, w którym można spożywać słodycze w sposób rozsądny i kontrolowany. Opanować to niepohamowane łakomstwo, zjeść dwa kawałki czekolady i nie ślinić się nad resztą tabliczki.
No, ale tego, nawet jeśli sposób żywienia, o którym pisała Olak, jest skuteczny i ogólnie mało wyrzeczeniowy, nie da się osiągnąć bez bólu...
Powrót do góry
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pią 9:28, 21 Wrz 2012    Temat postu:

Mam dobrą wiadomość od zaufanego doktora: można jeść 40g czekolady codziennie! I to każdej, nie tylko gorzkiej. Czekolada wpływa korzystnie na samopoczucie, myślenie i dostarcza magnez. Dancing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Pią 9:30, 21 Wrz 2012    Temat postu:

40 gram to mniej niż pół tabliczki czekolady placz
Powrót do góry
bobro
gryźliwy behemot


Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 20179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z boku trochę
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 9:30, 21 Wrz 2012    Temat postu:

flykiller napisał:
Jak Ty doskonale czujesz klimat

bo to normalne i w domu nie jestem sam... najbliższa mnie osoba ma to samo i w domu nie ma prawa nigdy brakować słodkiego... ile już razy próbowaliśmy...

Kewa napisał:
można jeść 40g czekolady codziennie!

Kewa... 40g... d'oh!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bobro dnia Pią 9:31, 21 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Pią 9:32, 21 Wrz 2012    Temat postu:

I z tego, co pamiętam, najbliższej osobie w boczki nie idzie.
Proszę pozdrowić Osobę i nakłaniać do zaglądania.
Powrót do góry
bobro
gryźliwy behemot


Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 20179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z boku trochę
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 9:33, 21 Wrz 2012    Temat postu:

pozdrowię;
od słodkiego się nie tyje przecież...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pią 9:48, 21 Wrz 2012    Temat postu:

Moja córka żyje prawie wyłącznie na słodyczach i szczupła jest, Mucha przecież też.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Poldek
googletyczny autopostowicz


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 15624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1119 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pią 11:32, 21 Wrz 2012    Temat postu:

40 kg czekolady????

Trafilem do raju?? 050


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Pią 21:07, 21 Wrz 2012    Temat postu:

Dzień drugi.
Gruszka, dwa banany, pomarańcza.
Cierpię.
Powrót do góry
Indian Summer
Indiiwidualistka Uśmiechnięta


Dołączył: 17 Sty 2006
Posty: 10515
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 754 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świdnica
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:06, 21 Wrz 2012    Temat postu:

hmmm...jakie to niesprawiedliwe jest...w naszym domu nie ma słodyczy... nie ma zapotrzebowania...czasem tam jakiś batonik młoda sobie zażyczy czy coś a tak nie ma potrzeby, za wyjątkiem płatków śniadaniowych jakiś słodkich....nie ma słodyczy, nie jem słodyczy a szczupłość mi nie grozi placz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Sob 17:37, 22 Wrz 2012    Temat postu:

flykiller napisał:
Dzień drugi.
Gruszka, dwa banany, pomarańcza.
Cierpię.

Zasadniczo to równie kaloryczne i węglowodanowe jak cała tabliczka czekolady. Banan to bomba cukrowa.
Nie żryj bananów!!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Sob 18:14, 22 Wrz 2012    Temat postu:

Seeni napisał:
flykiller napisał:
Dzień drugi.
Gruszka, dwa banany, pomarańcza.
Cierpię.

Zasadniczo to równie kaloryczne i węglowodanowe jak cała tabliczka czekolady. Banan to bomba cukrowa.
Nie żryj bananów!!!!

Ale mają magnez i coś jeszcze na pewno Anxious
Są smaczne i pożywne. Pomarańcza to witamina C, a gruszka to pewnie dla smaku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Sob 21:24, 22 Wrz 2012    Temat postu:

Banan to owoc. Owoc to nie słodycz [jeszcze potas]
Dzień trzeci.
Ćwierć kilo śliwek i pół grejpfruta.
Szklanka soku, chyba słodzonego.
Szklanka na pewno słodzonego jogurtu o smaku limonki i liczi.
Cierpię oczywiście, ale widok wafelków nie przyprawił mnie o ślinotok.
Powrót do góry
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Nie 15:01, 23 Wrz 2012    Temat postu:

Owoc to ohydna ilość węglowodanów. Ohydna i podstępna. Od owoców się tyje, psują się zęby, zatrzymuje się woda. Bekarnie można spożywać jabłka, grapefruity i sezonowe jagodowe- ale w umiarkowanych ilościach.
Przestaw się na dietę warzywną, którą osłodż sobie ewentualnie jednym jabłkiem dziennie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Nie 15:13, 23 Wrz 2012    Temat postu:

Poziom węglowodanów w bananie jest znacznie wyższy niż w pozostałych świeżych owocach (ok. 28 g w średnim owocu). Dzięki temu, że zawarte są w nim proste i złożone formy cukrów, zjedzenie banana gwarantuje stały wzrost poziomu glukozy we krwi.
Indeks glikemiczny banana wacha się między 50 a 70, zależnie od stopnia dojrzałości. Wadą wysokiego IG bananów jest to, że nie są polecane osobom stosującym diety odchudzające. Wysoki IG oznacza, że po spożyciu produktu poziom glukozy w organizmie gwałtownie wzrasta, czego następstwem jest wyrzut większej ilości insuliny, co z kolei powoduje szybkie pojawienie się uczucia głodu. Jeden owoc dostarcza tyle samo kalorii, co dwa ciastka
Wartość energetyczna w 100 g:90,00 kcal, Białko w 100 g:1,09 g, Węglowodany w 100 g:20,24 g

Oczywiście banan to także źródło żelaza, magnezu, wapnia, fosforu, folianów, karotenów, choliny oraz niewielkiej ilości aminokwasów.
To jak- nadal będziesz zjadać cztery ciastka dziennie????


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Poldek
googletyczny autopostowicz


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 15624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1119 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Nie 15:24, 23 Wrz 2012    Temat postu:

Seeni napisał:

To jak- nadal będziesz zjadać cztery ciastka dziennie????


Przypuszczam ze w przypadku flykillera oznacza to tak czy inaczej spadek ilosci zjedzonych ciastek o 3/4 Angel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Nie 16:52, 23 Wrz 2012    Temat postu:

Seeni, dlaczego mi to robisz, no dlaczego? placz
Nie dość, że w ogóle nie przepadam za owocami i są tylko nędznym, bardzo nędznym substytutem słodyczy (skoro już spożywać cukry, to przynajmniej zdrowe cukry), to jeszcze dyskredytujesz mój czołowy ulubiony owoc. Poza bananami całą resztę (z wyjątkiem niektórych owoców sezonowych) zaledwie tolerują.

Dzisiaj i tak przepadło.
Dzień czwarty.
Ćwierć kilo winogron, jeden banan.
Słodzony jogurt o smaku aloesu.
Bułka z miodem na śniadanie.
Cierpię umiarkowanie.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Co nick to topik Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 3 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin