Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

SELENE
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Co nick to topik
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:44, 08 Lip 2010    Temat postu:

SELENE napisał:

No proszę! I awatar masz odpowiedni! Ja nie umiem wkleić awatara.
Czyli jesteś bogiem ognia i kowali?
Wiesz, że Hefajstos miał za żonę boginię miłości Afrodytę? Nudziła się z tytanem pracy i romansowała z Aresem, próżnym i aroganckim bogiem wojny. Hefajstos mimo oschłości i mrukliwości posiadał "duszę" .


Wklejanie awatara jest proste, tylko trzeba umieć zmniejszyć zdjęcie. Ale cóż to jest dla boskiej Selene.
Ja nie jestem żadnym bogiem, a podobieństwa są tylko przypadkowe. Jednak jestem człowiekiem, który może czcić boginię, a nawet kochać ją. Ale czy nie zanudziłbym boginię i ta musiałaby romansować z bogami. Ach, ci bogowie...
Oni są bezduszni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SELENE
ostatnia kołodziejka


Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Srebrny Glob
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:06, 09 Lip 2010    Temat postu:

W2 napisał:
SELENE napisał:

Ot, tak sobie postanowiłeś zaryzykować? Sądzisz, że pod imieniem , które wydaje Ci się interesujące jest interesująca postać-dusza? Zdarza się , że pod pięknymi imionami kryje się toksyczność i antypatia.
Piszesz o kobiecie idealnej ale z tego wynika, że tak do końca nie wiesz na czym ten ideał ma polegać. Ja też nie wiem, bo każdy ma inną wizję i potrzebę posiadania określonego ideału. Nie wiesz również jak mnie naciskać choć chcesz to robić delikatnie. Chyba nie jesteś pewien o co Ci dokładnie chodzi z Tą Selene? Mam rację?
Życie faktycznie lubi nas zaskakiwać i życzę Ci abyś odnalazł idealną kobietę ze Srebrnego Globu.Tylko nie idealizuj za bardzo. Shame on you

P.S. Nie pisuję powieści fantastycznych i nie mogłabym Ci chyba pomóc. Nawet nie wiem jaki jest stan mojej fantazji i wyobraźni. Angel

Pozdrawiam !


Pod imieniem Selene nie może się kryć toksyczność i antypatia. Wikipedia tak mówi o Selene:
"Selene ma skrzydła przestronne, a blask, który rozsiewa po niebie, rodzi się z jej głowy nieśmiertelnej i ogarnia całą ziemię. Poświatą swoją ozdabia wszystkie rzeczy, a jej złota korona rozświetla ciemne powietrze. W połowie miesiąca boska Selene kąpie się w Oceanie i ubrana w szaty świetliste, zaprzęga jasne rumaki do wozu, z którego lecą dalekie promienie. Wtedy moc jej największa, a jej światło staje się wróżbą dla ludzi".
To jest epicki opis postaci i gdybym miał zamieścić moją idealizację Selene, opis ten rozrósłby się do niebotycznych rozmiarów. Już z tej idealizacji powstałaby opasła powieść, a gdzie zmieścić całą akcję opowiadania. Wiem, opowiadanie składałoby się z części pierwszej, gdzie idealizuję Selene i byłby załącznik z pozostałym tekstem. Czytelnik mógłby pominąć ten załącznik bez szkody dla całości utworu.
Nie musisz pisać powieści fantastycznych, wystarczy, że jesteś fantastyczna dla takiego pismaka, jak ja.

Czy moje naciski delikatne, ale i stanowcze, nie rażą Ciebie?
Pozdrawiam.


„….wystarczy, że jesteś fantastyczna dla takiego pismaka, jak ja” – jestem fantastyczna , ponieważ w takiej postaci jak opisujesz jestem wytworem Twojej fantazji .
Naprawdę tworzysz własny ideał kobiety w ten sposób? Potrzebujesz majestatu aby go wielbić? Jestem współczesną kobietą z zupełnie współczesnego księżyca. Wszelkie majestaty to przeszłość i mit. Całość kryje się w duszy i sercu : skrzydła, blask, światło , to ewentualne synonimy duszy a nie wyglądu. Czasy się zmieniły, boginie również. Jeżeli potrzebujesz ideału i wspaniałości , to zajmij się wnętrzem i jego oddziaływaniem na psychikę drugiego człowieka....na Ciebie. Think

Tak mówiąc szczerze nie poczułam żadnych nacisków i niczego co by mnie raziło. Not talking

Pozdrawiam!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SELENE
ostatnia kołodziejka


Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Srebrny Glob
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:20, 09 Lip 2010    Temat postu:

W2 napisał:
SELENE napisał:

No proszę! I awatar masz odpowiedni! Ja nie umiem wkleić awatara.
Czyli jesteś bogiem ognia i kowali?
Wiesz, że Hefajstos miał za żonę boginię miłości Afrodytę? Nudziła się z tytanem pracy i romansowała z Aresem, próżnym i aroganckim bogiem wojny. Hefajstos mimo oschłości i mrukliwości posiadał "duszę" .


Wklejanie awatara jest proste, tylko trzeba umieć zmniejszyć zdjęcie. Ale cóż to jest dla boskiej Selene.
Ja nie jestem żadnym bogiem, a podobieństwa są tylko przypadkowe. Jednak jestem człowiekiem, który może czcić boginię, a nawet kochać ją. Ale czy nie zanudziłbym boginię i ta musiałaby romansować z bogami. Ach, ci bogowie...
Oni są bezduszni.


Ja nie potrafię tego zrobić. mam program do zmniejszania zdjęć ale nic mi nie przechodzi placz

W jakimś celu potrzebujesz/szukasz boskości w kobiecie. Każda kobieta , nawet bogini posiada wady i zalety ( lub zady i walety jak kto woli Dancing )
Boginie kłamią, są podstępne , wojownicze, zazdrosne ...itp...itd...wymieniać można długo wszelkie przymioty zwykłych kobitek właściwe również boginiom. Boginie olimpijskie chętnie romansowały ze śmiertelnikami więc masz szansę u niejednej bogini . A ile wojen wywołały!!! d'oh!
O wszystko i o każdego trzeba dbać bez względu na jego boskość. Musisz sobie dobrać boginię mało próżną aby faktycznie nie szukała innej pociechy Angel


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez SELENE dnia Pią 19:21, 09 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:15, 09 Lip 2010    Temat postu:

SELENE napisał:

„….wystarczy, że jesteś fantastyczna dla takiego pismaka, jak ja” – jestem fantastyczna , ponieważ w takiej postaci jak opisujesz jestem wytworem Twojej fantazji .
Naprawdę tworzysz własny ideał kobiety w ten sposób? Potrzebujesz majestatu aby go wielbić? Jestem współczesną kobietą z zupełnie współczesnego księżyca. Wszelkie majestaty to przeszłość i mit. Całość kryje się w duszy i sercu : skrzydła, blask, światło , to ewentualne synonimy duszy a nie wyglądu. Czasy się zmieniły, boginie również. Jeżeli potrzebujesz ideału i wspaniałości , to zajmij się wnętrzem i jego oddziaływaniem na psychikę drugiego człowieka....na Ciebie. Think

Tak mówiąc szczerze nie poczułam żadnych nacisków i niczego co by mnie raziło. Not talking

Pozdrawiam!


Czy na prawdę jesteś wytworem mojej wyobraźni? Czy sen może być wytworem wyobraźni? A czy treść snów także?
A jak wytłumaczyć to, że moje sny mają potwierdzenie w realu? Nie mówię teraz o śnie, w którym siedzimy na ławeczce i się kochamy. To był najpiękniejszy sen, ale miam też inne sny, gdy jestem Australopitekiem. Opowiedziałem Radkowi - znawcy tematu i stwierdził, że to nie może być przypadek, bym wszystko zmyślił.
A więc moje sny mówią o rzeczywistości, która ujawnia się w mojej głowie.
Jestem ciekaw, na ile księżycowa kobieta ma związek z Selene, czyli Tobą. Możliwe, że to proces idealizacji kobiety księżycowej albo....jednak masz związek z tą kobietą.
Powiedz, czy też miewasz dziwne sny? Czy w nich nie odczuwasz nacisków, które nie rażą?

Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:25, 09 Lip 2010    Temat postu:

SELENE napisał:

Ja nie potrafię tego zrobić. mam program do zmniejszania zdjęć ale nic mi nie przechodzi placz

W jakimś celu potrzebujesz/szukasz boskości w kobiecie. Każda kobieta , nawet bogini posiada wady i zalety ( lub zady i walety jak kto woli Dancing )
Boginie kłamią, są podstępne , wojownicze, zazdrosne ...itp...itd...wymieniać można długo wszelkie przymioty zwykłych kobitek właściwe również boginiom. Boginie olimpijskie chętnie romansowały ze śmiertelnikami więc masz szansę u niejednej bogini . A ile wojen wywołały!!! d'oh!
O wszystko i o każdego trzeba dbać bez względu na jego boskość. Musisz sobie dobrać boginię mało próżną aby faktycznie nie szukała innej pociechy Angel

Nie przechodzi, bo zdjęcie za dużo waży. Zmniejsz je jeszcze bardziej i dopiero wklej.

Bogini nie posiada wad, a co do zadów, się zgadzam - tu bogini jest podobna do innych kobiet. Selenę na pewno to też dotyczy.
Możliwe, że antyczne boginie były złe, ale współczesne już nie. To niemożliwe! A więc nie muszę szukać innej bogini.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SELENE
ostatnia kołodziejka


Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Srebrny Glob
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:16, 11 Lip 2010    Temat postu:

[quote="W2"]
SELENE napisał:



Czy na prawdę jesteś wytworem mojej wyobraźni? Czy sen może być wytworem wyobraźni? A czy treść snów także?
A jak wytłumaczyć to, że moje sny mają potwierdzenie w realu? Nie mówię teraz o śnie, w którym siedzimy na ławeczce i się kochamy. To był najpiękniejszy sen, ale miam też inne sny, gdy jestem Australopitekiem. Opowiedziałem Radkowi - znawcy tematu i stwierdził, że to nie może być przypadek, bym wszystko zmyślił.
A więc moje sny mówią o rzeczywistości, która ujawnia się w mojej głowie.
Jestem ciekaw, na ile księżycowa kobieta ma związek z Selene, czyli Tobą. Możliwe, że to proces idealizacji kobiety księżycowej albo....jednak masz związek z tą kobietą.
Powiedz, czy też miewasz dziwne sny? Czy w nich nie odczuwasz nacisków, które nie rażą?

Pozdrawiam.



Ja wiem kim jestem , dla siebie. Natomiast dla Ciebie jestem przede wszystkim nikiem i tym kim uważasz, że jestem. Ja nie tłumaczę snów, bo tego nie potrafię. Uważam jednak , że tworzysz jakieś projekcje w mózgu w wyniku pozostałych w nim „paprochów” atawistycznych” i zwykłego ludzkiego pożądania . W mózgu pochowały się jakieś pozostałości sprzed 4 mln lat stąd pewna tajemnicza Lucy, która ujarzmiała Twoją męskość . To jest tylko Twoja wyobraźnia i pragnienia , bo skąd wiesz np. w jaki sposób Australopitek uprawiał seks? Wątpię, żeby w tym stadium rozwoju pozycje seksualne były typowe współczesnym sapiensikom. Twoje sny nie mówią o rzeczywistości , tylko o marzeniach . Poprzez ich projekcję sam odkrywasz treści, które Cię zaskakują. Różne okruchy przemyśleń, emocji, pragnień i doświadczeń obracają się w zakamarkach Twojej kory mózgowej jak w kalejdoskopie tworząc różne obrazy….złudne często i mamiące.
A mówiąc najnormalniej po babsku stwierdzam , że chyba troszeczkę znudziła Ci się żona Ona wie jaki jesteś doskonały, potrzebujesz zatem kolejnego spełnienia i potwierdzenia wysokiego poziomu swojej męskości. A że jesteś przy okazji romantykiem , to poniosło Cię na księżyc.
To jest wersja mocno przyziemna.
Może być tak, że faktycznie komunikujesz się telepatycznie z przeszłością i jeszcze z innym wymiarem. O telepatii, mózgu i innych wymiarach trochę już postów powstało w Wysypisku więc nie będę się powtarzać. Jeżeli byłabym tą kobietą jaką chcesz abym była z uwagi na nik to również czułabym jakieś reakcje telepatyczne i znałabym Twoje myśli i uczucia. Chyba jestem z innej bajki. A może jeszcze nie nadszedł ten właściwy moment?
Ja swoich snów nie pamiętam. One wraz z porannym trzepotaniem rzęs ulatują jak tajemnicze motyle …bezpowrotnie. Może coś w tym jest? Może trzeba kogoś/czegoś abym mogła wejrzeć w własne sny i zostawić je we własnej świadomości? Nie wiem.

Pozdrawiam!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez SELENE dnia Nie 16:30, 11 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SELENE
ostatnia kołodziejka


Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Srebrny Glob
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:28, 11 Lip 2010    Temat postu:

W2 napisał:
SELENE napisał:

Ja nie potrafię tego zrobić. mam program do zmniejszania zdjęć ale nic mi nie przechodzi placz

W jakimś celu potrzebujesz/szukasz boskości w kobiecie. Każda kobieta , nawet bogini posiada wady i zalety ( lub zady i walety jak kto woli Dancing )
Boginie kłamią, są podstępne , wojownicze, zazdrosne ...itp...itd...wymieniać można długo wszelkie przymioty zwykłych kobitek właściwe również boginiom. Boginie olimpijskie chętnie romansowały ze śmiertelnikami więc masz szansę u niejednej bogini . A ile wojen wywołały!!! d'oh!
O wszystko i o każdego trzeba dbać bez względu na jego boskość. Musisz sobie dobrać boginię mało próżną aby faktycznie nie szukała innej pociechy Angel

Nie przechodzi, bo zdjęcie za dużo waży. Zmniejsz je jeszcze bardziej i dopiero wklej.

Bogini nie posiada wad, a co do zadów, się zgadzam - tu bogini jest podobna do innych kobiet. Selenę na pewno to też dotyczy.
Możliwe, że antyczne boginie były złe, ale współczesne już nie. To niemożliwe! A więc nie muszę szukać innej bogini.


Podglądałeś mnie na księżycu w przeźroczystej, srebrzystej poświacie do złudzenia przypominającej szatę ujawniającą kształty rzeczonego zadu też Shame on you Antyczne boginie są marmurowe , ich zady i walety również - zewnętrzne i wewnętrzne. Współczesne zaś wabią miękkością cielesną, głębią duszy i niewinnością spojrzenia .
Nie ma sensu zabawiać się w Pigmaliona , lepiej od razu startować w różowiutką miękkość i głębię spojrzenia współczesności.

Nie wiem dlaczego nie musisz szukać innej , choć domyślam się , że mój nik sobie wypożyczysz i dorobisz do niego ideologię.

Muszę Ci powiedzieć , że Selene dawno temu ( a wiem to z przekazów olimpijskich) była jak to się współcześnie mówi, " blisko" z Hefajstosem.
Kiedyś Ci o tym opowiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:14, 14 Lip 2010    Temat postu:

SELENE napisał:

Różne okruchy przemyśleń, emocji, pragnień i doświadczeń obracają się w zakamarkach Twojej kory mózgowej jak w kalejdoskopie tworząc różne obrazy….złudne często i mamiące.

Może być tak, że faktycznie komunikujesz się telepatycznie z przeszłością i jeszcze z innym wymiarem.

Jeżeli byłabym tą kobietą jaką chcesz abym była z uwagi na nik to również czułabym jakieś reakcje telepatyczne i znałabym Twoje myśli i uczucia. Chyba jestem z innej bajki. A może jeszcze nie nadszedł ten właściwy moment?

Może coś w tym jest? Może trzeba kogoś/czegoś abym mogła wejrzeć w własne sny i zostawić je we własnej świadomości? Nie wiem.

Pozdrawiam!


Mózg człowieka jest najmniej poznanym organem i możemy nie mieć pojęcia, co właściwie tam się dzieje. A dzieją się rzeczy niesamowite, przynajmniej w moim mózgu.
Nie wiemy także, czy nasz mózg komunikuje się z innymi mózgami i możliwe, że w czasach minionych się to dzieje. Może nawet miliony lat wcześniejszych.
Inne wymiary powiadasz? A co to są inne wymiary rzeczywistości? Czy przeszłość i przyszłość to są inne wymiary? A teraźniejszość nie?
Może właśnie teraźniejszość rozciąga się na miliony lat wstecz i w przyszłość i jest to jedno pojęcie, nazwijmy, teraźniejszość trójca. A więc w tej teraźniejszości możemy się poruszać i być w każdym miejscu i czasie. To jak bym przypominał sobie wczorajszy sen, lub dzień. Myślę, że jednak dzień.
Powiedz Selene, moja bogini, czy nie przypominasz sobie pewnych faktów z życia? Chodzi mi o życie teraźniejsze, ale to, które działo się 4 mln lat temu. Jeśli byś sobie to przypomniała, co i ja pamiętam, to z pewnością jesteś Lucy. Oczywiście Lucy to jest Twoje imię nadane niedawno przez archeologów, lecz wówczas mówiłem do Ciebie Luna. W późniejszych wspomnieniach byłaś Selene. Miałaś więcej imion i dokładnego brzmienia ich nie pamiętam, lecz wszystkie miały związek z Księżycem.
Przypomnij sobie, moja bogini, taki fakt - otóż, kiedy wróciłem do naszej jaskini z antylopą na plecach, po odpoczynku i skonsumowaniu surowego mięsa ociekającego krwią, kochaliśmy się. To był sex zwierzęcy, ale jednak w części ludzki. Nasz seks nie wynikał tylko z czystego popędu, ale był także wynikiem głębokich uczuć. Oczywiście na miarę Australopiteka. Może utkwił Ci w pamięci taki szczegół - Kiedy spółkowaliśmy, miałem wrażenie, że nadziałem Ciebie na pal. Zachowywałaś się, jak by był on za długi, albo moja dzikość taką reakcję u Ciebie wywołała. Ta dzikość wynikała z dwudniowej naszej rozłąki. Pomimo, że mózg miałem mały, nie wszystko małe było.
A może udawałaś największą rozkosz? Czyżby kobieta Australopiteka już była tak przebiegła, by za sex samiec jej mięso znosił?
Sorki za takie pytania i możesz je odbierać, jako insynuacje, ale chciałbym podzielić się tym z Radkiem. Jego bardzo interesuje nasz behawior i każdy szczegół może być istotny. A z drugiej strony sam chciałbym wiedzieć, gdyż po tych milionach lat nadal żywię uczucia do ukochanej Lucy, Selene, Księżycowej Kobiety. Jesteście trzy w jednej.
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:29, 14 Lip 2010    Temat postu:

SELENE napisał:

Podglądałeś mnie na księżycu w przeźroczystej, srebrzystej poświacie do złudzenia przypominającej szatę ujawniającą kształty rzeczonego zadu też

Nie ma sensu zabawiać się w Pigmaliona , lepiej od razu startować w różowiutką miękkość i głębię spojrzenia współczesności.


Muszę przyznać, że zad też masz piękny. Na waleta mógłbym...startować.
Pigmalionem bym został, gdybym rzucił się na szkielet Lucy niedawno wykopanej. Ale nie jestem nim i wolę różowiutką miękkość i jej współczesną głębię. Palikocikiem potraktowałbym ją. To znaczy kotem z palem. Mam na myśli Lwa z palem, jak pała.
Spoko - to tylko dzięcielina pała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SELENE
ostatnia kołodziejka


Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Srebrny Glob
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:50, 10 Wrz 2010    Temat postu:

[quote="W2"]
SELENE napisał:

To był sex zwierzęcy, ale jednak w części ludzki. Nasz seks nie wynikał tylko z czystego popędu, ale był także wynikiem głębokich uczuć.
Oczywiście na miarę Australopiteka. Może utkwił Ci w pamięci taki szczegół - Kiedy spółkowaliśmy, miałem wrażenie, że nadziałem Ciebie na pal. Zachowywałaś się, jak by był on za długi, albo moja dzikość taką reakcję u Ciebie wywołała. Ta dzikość wynikała z dwudniowej naszej rozłąki. Pomimo, że mózg miałem mały, nie wszystko małe było.
A może udawałaś największą rozkosz? Czyżby kobieta Australopiteka już była tak przebiegła, by za sex samiec jej mięso znosił?
Sorki za takie pytania i możesz je odbierać, jako insynuacje, ale chciałbym podzielić się tym z Radkiem. Jego bardzo interesuje nasz behawior i każdy szczegół może być istotny. A z drugiej strony sam chciałbym wiedzieć, gdyż po tych milionach lat nadal żywię uczucia do ukochanej Lucy, Selene, Księżycowej Kobiety. Jesteście trzy w jednej.
Pozdrawiam.



Zadałeś mi tyle pytań , że ....ani ich nie rozumiem ani nie znam odpowiedzi na nie. Przeraża mnie zastosowanie przez Ciebie pala w dochodzeniu do rozkoszy.
O ile wiem, to po zejściu z drzewa i wyprostowaniu człekokształtni samcy nie dysponowali przyrodzeniem , którego wielkość można porównać do pala.
A na Twoje pytanie:
"Czyżby kobieta Australopiteka już była tak przebiegła, by za sex samiec jej mięso znosił?"
odpowiedz sobie sam! Ja nie mam doświadczeń w tym zakresie. Ty jak widzę - tak.
Mylisz mnie z kimś chyba. Może zjawi się Twoja prawdziwa bogini. To na pewno nie jestem ja. A może nie bogini a Lucy się zjawi i poprosi Ciebie o mięso! Czyżby samiec ówczesny musiał kupować sex za mięso? Nie radził sobie bez tego z kobietami? Zapytaj Radka....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:07, 10 Wrz 2010    Temat postu:

SELENE napisał:


Przeraża mnie zastosowanie przez Ciebie pala w dochodzeniu do rozkoszy.
O ile wiem, to po zejściu z drzewa i wyprostowaniu człekokształtni samcy nie dysponowali przyrodzeniem , którego wielkość można porównać do pala.

Mylisz mnie z kimś chyba. Może zjawi się Twoja prawdziwa bogini. To na pewno nie jestem ja.

Zapytaj Radka....


Największe sorki, jeśli to nie byłaś Ty. Byłem święcie przekonany, że to jednak Ty jesteś tą Selene. Dlaczego tak sądzę? Otóż mam wiele wspomnień i skojarzeń z tamtych odległych czasów. A także uczucia.
Przypuszczam, że coś ukrywasz bo dla mnie Selene, to jest Selene. Nie będę wątku rozwijac, bo w odpowiednim czasie napiszę to w opowiadaniu.
A tym palem się nie przejmuj, że taki lichy. Weź pod uwagę, że to był pal Australopiteka. Będzie też o palu Ergastera, a później Sapiensa. Oj, to będą ale pale!!!
W przebiegłość Lucy nie wierzę, bo taki mały mózg miała pomimo że, blondynką nie była. Ale jednak w Lucy coś było.
Wiesz, zapytam Radka, on na pewno będzie wiedział. Włąśnie są tam wszyscy w jaskini i ten gościu ma jakieś widzenia. On cały czas gada i nie sądzę, żeby zmyślał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SELENE
ostatnia kołodziejka


Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Srebrny Glob
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:51, 08 Paź 2010    Temat postu:

W2 napisał:
SELENE napisał:


Przeraża mnie zastosowanie przez Ciebie pala w dochodzeniu do rozkoszy.
O ile wiem, to po zejściu z drzewa i wyprostowaniu człekokształtni samcy nie dysponowali przyrodzeniem , którego wielkość można porównać do pala.

Mylisz mnie z kimś chyba. Może zjawi się Twoja prawdziwa bogini. To na pewno nie jestem ja.

Zapytaj Radka....


Największe sorki, jeśli to nie byłaś Ty. Byłem święcie przekonany, że to jednak Ty jesteś tą Selene. Dlaczego tak sądzę? Otóż mam wiele wspomnień i skojarzeń z tamtych odległych czasów. A także uczucia.
Przypuszczam, że coś ukrywasz bo dla mnie Selene, to jest Selene. Nie będę wątku rozwijac, bo w odpowiednim czasie napiszę to w opowiadaniu.
A tym palem się nie przejmuj, że taki lichy. Weź pod uwagę, że to był pal Australopiteka. Będzie też o palu Ergastera, a później Sapiensa. Oj, to będą ale pale!!!
W przebiegłość Lucy nie wierzę, bo taki mały mózg miała pomimo że, blondynką nie była. Ale jednak w Lucy coś było.
Wiesz, zapytam Radka, on na pewno będzie wiedział. Włąśnie są tam wszyscy w jaskini i ten gościu ma jakieś widzenia. On cały czas gada i nie sądzę, żeby zmyślał.


Witaj!
I co Ci Radek powiedział?
Pewnie, że panny pomyliłeś ?

A do jaskini mnie nie zaciągniesz! Shame on you

Może będą inne chętne? Ja chyba mam ciut większy mózg od Lucy.....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:41, 08 Paź 2010    Temat postu:

SELENE napisał:

Witaj!
I co Ci Radek powiedział?
Pewnie, że panny pomyliłeś ?

A do jaskini mnie nie zaciągniesz! Shame on you

Może będą inne chętne? Ja chyba mam ciut większy mózg od Lucy.....


A powiedział, powiedział. Ale ja wiem, że panien nie pomyliłem.
Jaki masz duży mózg? Żebym mógł porównać. Jednak zważ, że to było ponad 3 mln lat temu.

A w ogóle co się z Tobą działo? Cały miesiąc się nie odzywałaś.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SELENE
ostatnia kołodziejka


Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Srebrny Glob
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:12, 08 Paź 2010    Temat postu:

W2 napisał:
SELENE napisał:

Witaj!
I co Ci Radek powiedział?
Pewnie, że panny pomyliłeś ?

A do jaskini mnie nie zaciągniesz! Shame on you

Może będą inne chętne? Ja chyba mam ciut większy mózg od Lucy.....


A powiedział, powiedział. Ale ja wiem, że panien nie pomyliłem.
Jaki masz duży mózg? Żebym mógł porównać. Jednak zważ, że to było ponad 3 mln lat temu.

A w ogóle co się z Tobą działo? Cały miesiąc się nie odzywałaś.


Cały miesiąc żeglowałam po niebie. Angel

A co do wielkości mózgu - no wiesz....kilka zwojów posiadam i sporo szarych komórek. Czytać i pisać potrafię. Czasem nawet myślę logicznie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:01, 09 Paź 2010    Temat postu:

SELENE napisał:

Cały miesiąc żeglowałam po niebie. Angel

A co do wielkości mózgu - no wiesz....kilka zwojów posiadam i sporo szarych komórek. Czytać i pisać potrafię. Czasem nawet myślę logicznie.


A na Księżyc to niełaska było wpaść?
Optymistka z tym mózgiem jesteś. Rozumiem, że te kilka zwojów dotyczy nadwyżkę ponad przeciętnej u człowieka. Mam na myśli współczesnego.
Szare komórki, czytać i pisać, a nawet myśleć logicznie - co za kobieta!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SELENE
ostatnia kołodziejka


Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Srebrny Glob
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:04, 10 Paź 2010    Temat postu:

W2 napisał:
SELENE napisał:

Cały miesiąc żeglowałam po niebie. Angel

A co do wielkości mózgu - no wiesz....kilka zwojów posiadam i sporo szarych komórek. Czytać i pisać potrafię. Czasem nawet myślę logicznie.


A na Księżyc to niełaska było wpaść?
Optymistka z tym mózgiem jesteś. Rozumiem, że te kilka zwojów dotyczy nadwyżkę ponad przeciętnej u człowieka. Mam na myśli współczesnego.
Szare komórki, czytać i pisać, a nawet myśleć logicznie - co za kobieta!


Żeglowałam razem z księżycem ....

Pytasz co za kobieta? - Ano chyba trochę inna od Twojej Lucy.
Zastanawiam się, czy Ona potrafiłaby zawiązać sznurówki , chodzić na dziesięciocentymetrowych obcasach i depilować nogi woskiem ? Dancing
Pewnie tak ale tu i teraz . Ja natomiast miałabym kłopot z rytuałem, który opisujesz na Wysypisku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:55, 10 Paź 2010    Temat postu:

SELENE napisał:

Żeglowałam razem z księżycem ....

Pytasz co za kobieta? - Ano chyba trochę inna od Twojej Lucy.
Zastanawiam się, czy Ona potrafiłaby zawiązać sznurówki , chodzić na dziesięciocentymetrowych obcasach i depilować nogi woskiem ? Dancing
Pewnie tak ale tu i teraz . Ja natomiast miałabym kłopot z rytuałem, który opisujesz na Wysypisku.


To się może zgadzać, że żeglowałaś z księżycem. Na pewno to byłaś Ty.

Dawno temu znałem Lucy, nawet się kochaliśmy. Wiesz, masz z nią wiele wspólnego. Nie o zwoje tu chodzi, a o emocje.
Lucy miała metr wysokości, a chciała być wyższa. Żeby być wyższą, brała kija i wspinała się na nim, równocześnie stając na palcach u stóp. Nie mając kija pod ręką, brała jakikolwiek sztywny kij i też się wspinała. Ona potrafiła się wspinać również na siedząco, ale niestety swojego wzrostu nie zwiększała. Chociaż miałem wrażenie, że wzbijała się, aż do samego nieba. Chyba mnie z sobą tam zaprowadziła.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez W2 dnia Nie 11:57, 10 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SELENE
ostatnia kołodziejka


Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Srebrny Glob
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:02, 10 Paź 2010    Temat postu:

Tak to byłam ja.
Żeglując czasem mijam niejakiego Twardowskiego, który koniecznie chce się przykolegować do mojego księżyca.

A emocji moich nie znasz drogi W2.

No dobrze, niech Ci będzie, przyznaję - Twoja Lucy była w miarę inteligentna skoro posługiwała się kijem.
A jeżeli Ciebie fascynowała , to ..... chyba dobrze, prawda?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez SELENE dnia Nie 14:57, 10 Paź 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:20, 10 Paź 2010    Temat postu:

Twardowski niegroźny, nie przejmuj się. Gorzej, gdyby to pani Twardowska była.

Powiedz coś o swoich emocjach.

Do posługiwania się kijem wielkiej inteligencji nie trzeba, wystarczy dobry uchwyt dłonią, tudzież ustami. Ale władać nim dobrze, to już wyższa szkoła jazdy. Lucy to potrafiła, że aż do tej pory pamiętam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SELENE
ostatnia kołodziejka


Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Srebrny Glob
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:31, 10 Paź 2010    Temat postu:

W2 napisał:
Twardowski niegroźny, nie przejmuj się. Gorzej, gdyby to pani Twardowska była.

Powiedz coś o swoich emocjach.

Do posługiwania się kijem wielkiej inteligencji nie trzeba, wystarczy dobry uchwyt dłonią, tudzież ustami. Ale władać nim dobrze, to już wyższa szkoła jazdy. Lucy to potrafiła, że aż do tej pory pamiętam.


1. Z każdą Twardowską sobie poradzę,
2. Z emocjami nie mam problemu więc nie mam też potrzeby o nich pisać,
3. Gratuluję "władczej" partnerki !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Co nick to topik Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 4 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin