po 30-tce

bobro · Wysłany: Czw 21:10, 20 Mar 2008 Temat postu:

ktoś od Bełnowibiów jedzie na targ, więc się z nimi dogadaj

Aproxymat · Wysłany: Śro 23:32, 26 Mar 2008 Temat postu:

JESIEŃ 1308
Od czego tu zacząć? Oczywiście zebrano z pól ziemniaki, które z marszu stały się istotnym elementem handlowym a także żywnościowym.
U Futrzaków i Zadziorów wybudowano stajnie. Ale może ważniejsze będą informacje o narodzinach nowych mieszkańców? Dzieci przyszły na świat u Animiaków i KRUSów (ci ostatni nazwali je Moczykij). Tom KRUS wybrał się z psami na polowanie: efekt to 2 dziki.
Na targu najlepiej wypadli Boberscy, którzy na samym handlu mlekiem zgarnęli 96 talarów.
No i najważniejsze: przybył poborca podatkowy.
Po 10 talarów stracili: Animiakowie, Boberscy, Bełnoribie, Prorokowie,
Zadziorowie zapłacili 2 talary, resztę musieli rozliczyć w grochu i pszenicy, Walusiakowie 8 talarów - resztę w jajach, KRUSowie - konia, 3 kury i mleko, Futrzakowie - 5 talarów, reszta w jajach.
Nie było żadnych prób kradzieży ani podpaleń, więc psy, oprócz tych co poszły na polowanie, raczej się nudziły.

bea.ta · Wysłany: Śro 23:38, 26 Mar 2008 Temat postu:

Wieś spokojna , sielska i anielska ...
Bobrowscy na sołtysów ! i niech filantropijnie się udzialają.... bogacze jedni Blue_Light_Colorz_PDT_02

Dzięki Apro

EMES · Wysłany: Śro 23:50, 26 Mar 2008 Temat postu:

2 dziki z dwoma psami ?

(mam nadzieję że tu jeszcze doświadczenie będzie wzrastać w miarę tych polowań)

Aproxymat · Wysłany: Śro 23:53, 26 Mar 2008 Temat postu:

wylosowałem 1 dzika, wartość została podwojona dzięki drugiemu psu. Ale 2 dziki to i tak lepsze niż 2 zające, nie?

EMES · Wysłany: Śro 23:55, 26 Mar 2008 Temat postu:

no jeśli jeszcze okazały się guźcami

melpomena · Wysłany: Czw 3:25, 27 Mar 2008 Temat postu:

Cholera... pójdę pod licytację... Nie miało być po roku? I już się zgubiłam w finansach....

Aproxymat · Wysłany: Czw 9:46, 27 Mar 2008 Temat postu:

Spoko, finanse mam zapisane, podam Ci wieczorem.

Kewa · Wysłany: Czw 20:27, 27 Mar 2008 Temat postu:

Też się pogubiłam i jeszcze ani słowa o Prorokach Not talking

Kury takie tanie? To jadę na targ dokupię kilka, bo Wasz pozamarzają w zimie Blue_Light_Colorz_PDT_02

a ja kurnik mam, a do przechowywania jaj nie potrzebuję stodoły, w schowanku położę jak moja prababcia mawiała

Zapał do gry mam też nieco mniejszy (też, bo Anima też) - ale cóż, no niech się toczy: nie rzucim ziemi skąd nasz ród!, czy jakoś tak

Aproxymat · Wysłany: Czw 20:43, 27 Mar 2008 Temat postu:

Może więc skrócimy całość do 2 lat? Naprawdę najgorsza gra to taka, do której trzeba się zmuszać. To ma być zabawa, przyjemność a nie jakiś obowiązek

bea.ta · Wysłany: Czw 20:47, 27 Mar 2008 Temat postu:

Do 3 lat , bo nie zdążę zralizować swoich planów...mając w tzw .międzyczasie depresję jesienną, przesilenie wiosenne i całoroczne osłabienie intelektualne

Seeni · Wysłany: Czw 22:11, 27 Mar 2008 Temat postu:

bea.ta · Wysłany: Czw 22:23, 27 Mar 2008 Temat postu:

Wiesz Seni ,dla mnie może być i 30ści. Mogę mieć zwątpienia ale raczej staram się grać do końca. Poprzedni post to była ironiczna licytacje....echhh

EMES · Wysłany: Czw 23:42, 27 Mar 2008 Temat postu:

animavilis · Gość

Aproxymat · Wysłany: Pią 9:18, 28 Mar 2008 Temat postu:

Faktycznie, polowanie przeprowadzałem jako ostatnie po całej masie przeliczeń i w efekcie popełniłem błąd rachunkowy. Co za wstyd.
Zatem proszę policzyć 4 dziki.

Aproxymat

Zima 1308
Tak jak jesienią powiodło się polowanie KRUSowi, tak i zimą powiodło się polowanie Maryny Animiakowej (i A_zorra) - przyniosła z łowów 4 dziki, z których potem 3 zostały sprzedane na targu przez Przebora Proroka. Walusiakowie ukończyli budowę kurnika i rozbudowę chałupy. Kolejne dziecko wiosce: nieznane jeszcze z imienia dziecko Boberskich (Bobrzę?). (dziecko Animiaków ma na imię Karpik). Kury otoczone opieką zniosły mnóstwo jaj, a kilka z kur zostało też zabitych (przez Bełnoribie) - w rezultacie na handlu jajami i kurzym mięsem Bełnoribie zarobili aż 140 talarów. Futrzakowie zimę przeznaczyli na rozpoczęcie budowy pierwszej we wsi gorzelni, ale z braku kurnika zdechła im jedna kura. Ksiądz zaś tak u Futrzaków jak i u KRUSów musiał zadowolić się jajami zamiast żywej gotówki. Uwaga, KRUSowie mieli nadmiar jaj, których nie było gdzie przechować, więc się zepsuły i przykry zapach rozniósł się po wsi.

EMES

to anima też w dwa psy poszła?

no i co z moim polowaniem ?

animavilis · Gość

EMES

a nie zazdroszczę tylko że mój Tom też na polowanie się udał i że jeszcze nie wrócił to się zastanawiam czy Ty go czasem nie ubiłaś tam i moich dzików nie pod.... nie zajumałaś