po 30-tce

beermacht · Gość

Oby się nie okazały "Niebezpiecznymi związkami"

Vindemiatrix

...oby

Uważasz, że ktoś (np. ja) podejrzewana o rozum=0 jest w stanie to zrozumieć?

slepa i brzydka

Vindemiatrix

Nie sądzę, aby ktoś o takim rozumie (lub jego braku) mógł stworzyć związek z Beerem

Nie bądź taka skromna

slepa i brzydka

zaraz tam zwiazek...

na razie ze soba chodzimy

Vindemiatrix

...świetnie, ale na tym topicu trzymajcie się za ręce pod stołem (za topikiem

); bo zaraz pojawią się zarzuty że to nie krwiożercza mafia II, a melodramat z wybuchającym samochodem w tle

beermacht · Gość

Pod obstrzałem mafiosów lepiej trzymać sie razem d'oh!

slepa i brzydka

juz se kurna poromansowac nie mozna, cale forum wie, ze ja wykorzystam kazda sytuacje, ale nie, bo to gra, to mafia jest, idz se slepa z tymi amorami WON!

a dobra, juz ide!!!

Vindemiatrix

...no wiesz... zawsze są okoliczności łagodzące... np. to, że jesteś ślepa

slepa i brzydka

Vindemiatrix

...a kto powiedział, że ja nie jestem ???

beermacht · Gość

no to się dowiedziałem

Ślepa właśnie przejrzała na oczy i stad taki rozwój sytuacji 050

agniecha

Nikt

beermacht · Gość

Dla samobójcow zakład nie przewiduje znizki Blue_Light_Colorz_PDT_02

A teraz sjesta... grappa i Ślepa 050

Aproxymat

agniecha

Nikt

Ano tak, o 18.

beermacht · Gość

Aproxymat

23.04.2007
godz. 18.00

Choć plotki o rychłym ataku mafii krążą wśród mieszkańców od dłuższego czasu, jak dotąd nie wydarzyło się jeszcze nic niepokojącego. Miasteczko żyje swoim, trochę sennym, życiem.
Garfield wracał właśnie do domu, lekko przerażony perspektywą kolejnych utarczek z teściową. Nagle, zdało mu się, że opodal szopki na narzędzia dostrzegł jakiś ruch. "Pewnie kot albo inny zwierzak" - pomyślał, skierował więc tam swe kroki. Szmatka nasączona chloroformem przerwała mu dalsze rozważania na ten temat. Kiedy się ocknął, próbował poderwać się na nogi, ale okazało się to całkowicie niewykonalne. Nogi tkwiły bowiem w pojemniku wypełnionym zaschniętym już niemal całkowicie betonem. "Mafia" - przemknęło mu przez myśl, a z gardła wydobył się przerażony charkot, kiedy cztery postacie, sapiąc z wysiłku, uniosły go i przetransportowały w stronę niedalekiego, niewielkiego acz całkiem głębokiego jeziorka.
Wieść o tragicznym końcu Garfielda przemknęła przez miasteczko lotem błyskawicy. Stało się jasne, że mafia nie będzie się z nikim liczyć na drodze do swojego celu....
Teraz mieszkańcy muszą starannie przemyśleć co zrobić dalej. Czy uda im się rozpoznać i zlikwidować mafiosów?