po 30-tce

Gość

czyli jesień 2021

- jedni mówią, że już się przechorowaliśmy, zaszczepiliśmy, na jesieni będzie lżej

- drudzy mówią, że nowe mutacje nas znowu dojadą, trzeba będzie powtarzać szczepienia, znowu będzie słabo

- i jeszcze są tacy, co mówią, że wybuchnie kolejna wojna na Ukrainie

to do siego roku, sprawdzimy niedługo

Gość

Obejrzałam ostatnio film z Nicolasem Cage'em "Zapowiedź". Bzdet. Dziewczynka inspirowana szeptami kosmitów przepowiada katastrofy i koniec świata. Nicolas pragnie temu zapobiec, lecz bezskutecznie. Świat opalają rozbłyski Słońca, kosmici ulatują zabierając wybranych nastoletnich. W końcowej scenie, słoneczna fala ognia obraca w perzynę Nowy York albo jakieś inne amerykańskie miasto. Drapacze ognia rozpadają się w pył. Imponujące. Chociaż jeszcze bardziej sugestywna jest początkowa scena z jakiegoś filmu Andrieja Konczałowskiego, gdy biały, nuklearny rozbłysk w ułamkach sekund dopada dwójkę starych wieśniaków na polu przed ich domem. Generalnie, taki nastrój towarzyszy mi od jakiegoś czasu. Przeczuwanie katastrofy. Katastrofa na wyciągnięcie ręki. Nadciągający cień. Beznadzieja taka, że nie chce się nawet oglądać nowych botków na wiosnę.

sir Francis Drake

Gość

Franciszku, zdecydowanie przeceniasz naszych decydentów. Oni są jak dzieci we mgle, wszystko po omacku, pospiesznie, głupio, śmiesznie, rzeczywistość ich zaskakuje. Naprawdę, to nie jest materiał na machiavellich.
Jeśli o nich chodzi, to nie jest mi wszystko jedno, tylko mam ich w dupie. To zasadnicza różnica.

sir Francis Drake

Gość

Też mam wrażenie, że u nas rządzi prowizorka.
O Tajwanie mówiono już w zeszłym roku. Ale u nas długo nie wierzono chyba w to, że wirus się rozleje po Europie. To, co poniżej, czytałam rok temu, zanim ,,Naukowcy doszli do wniosku,,. Widać musimy uczyć się na własnych błędach. Szkoda tylko, że kosztem czyichś żyć (o rozpieprzonej gospodarce, inflacji itd nie mówiąc).
Naukowcy doszli do wniosku, że Tajwan zawdzięcza swój sukces połączeniu dwóch strategii. Pierwsza z nich dotyczyła poszczególnych przypadków, a druga całej populacji. Strategia oparta na przypadkach zachorowań obejmowała wykrywanie zarażonych osób poprzez masowe testy, następnie izolowanie zakażonych, śledzenie kontaktów oraz 14-dniową kwarantannę dla zidentyfikowanych osób z kontaktów. Środki populacyjne obejmowały politykę noszenia masek na twarzy, zalecenia dotyczące higieny osobistej i dystansu społecznego. Skuteczne połączenie ich obu przesądziło o sukcesie.

biznes.interia.pl/gospodarka/news-jak-tajwan-pokonal-wirusa,nId,5183117#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome

Gość

Gość

Tu problemem nie jest któraś tam fala epidemii tylko śmiertelność wywołana przez wirusa. Anglicy ogłosili właśnie, że do końca roku wyprodukują lek na Covid-19. I akcja depopulacyjna zwana też masowymi szczepieniami się skończy. Z tym, że coś trzeba będzie zrobić z setkami milionów nowotworów w ciągu najbliższych 10-u lat.

Gość

jeśli nie miliardów... tych, no, nowowytworów

Gość

Gość

no wiadomo, o anktartydę chodzi przecież

Gość

To się nie dziwię, że kolega jest zdenerwowany. Skoro depopulują raczej mało ludny teren, to co będzie z tymi zagęszczonymi?
Póki co, są propozycje ograniczenia liczby koszyków sklepowych, będzie luźniej.
A w jakimś urzędzie stanu cywilnego jest informacja, że może tam przebywać tylko 1 osoba, to weź pan tam teraz ślub.

Gość

Gość

Gość

sir Francis Drake

Gość

Gość

Gość

Gość

No zasadniczo nie liczyłem na to, że coś dotrze do trolla z kręgów "oświeconej elity".

Według mnie, znaczy się ohydnego ignoranta o bardzo małym rozumku, sprawa jest prosta. Typowe. Brick wall

Albo w jądrach komórkowych ludzi zaszczepionych jest materiał genetyczny wirusa, albo go nie ma. Teoretycznie kilka niezależnych, renomowanych zespołów badawczych mogło by od losowo wybranych zaszczepionych ludzi pobrać po kilkadziesiąt komórek różnego rodzaju, wyizolować z nich jądra komórkowe, a następnie sprawdzić, czy w ich wnętrzu jest materiał genetyczny wirusa, czy nie. W praktyce producenci szczepionek zastrzegają, że nie zamierzają ponosić konsekwencji w przypadku jakichkolwiek niepożądanych skutków szczepionki. I jednym tchem zapewniają, że według ich ekspertów, wicie, rozumicie szczepionka jest absolutnie bezpieczna. Ten znaczny rozdźwięk między teorią, a praktyką mnie ohydnie zniechęca do korzystania z tej szczepionki. Think