po 30-tce

Gość

Czy ubolewałem już nad sklerozą? Brick wall

Jestem niemal pewien, że już to tu grałem. Think

Jeśli tak to przepraszam za powtorkę.

youtube.
com/watch?v=jGUASAxXwg4

Gość

Ohydnego jutiuba nie można spuścić z ucha, bo zaraz zaczyna grać hiciory. d'oh!

I to śpiewane przez dzikich ludzi.

Na szczęście jest wersja z jedną z najpiękniejszych kobiet świata. Pray

youtube.
com/watch?v=GWb2iF0i6Ps
W tym roku Kim skończy 70 lat. Brick wall

Gość

No to teraz świeże bułeczki:

youtu.be
/xXy6iAtiTkQ

Mniej zorientowanym wyjaśniam, że ten, którego można zrozumieć, to Waluś Kraksa Kryzys, a ten, którego zrozumieć nie sposób (może i na szczęście) to Zdechły Osa. Żaden nie umie śpiewać, ale Waluś ma więcej uroku, natomiast fenomenu Osy nie ogarniam, w tym także i tego, co gość tak dramatycznie sepleniący (choć czasem sepleni mniej, a raz więcej) robił na płycie perfekcjonistki Brodki i co wystudiowana Brodka robi na płycie Osy(?)
W każdym razie, jest to na swój sposób fascynujące i jakoś tak harmonijnie wpisuje się w ten internetowy zgiełk: patostreamy i patomuzyka, patopunk obok poradników jak skutecznie umyć "buzię" w 35 krokach i nudno zawodzących panien w stylu nadobnej Natalii Sz.
W nawiązaniu do tytułu wyżej zaprezentowanego utworu, warto nadmienić, że Zdechły Osa miał ongiś pseudonim Młody Osa (aczkolwiek wciąż jest niestary) i Młody Jezus. Per analogiam powinien zwać się teraz również Zdechły Jezus, ale w kraju, w którym tak łatwo obrazić cudze uczucia religijne, pewnie nawet taki zbuntowany Osa boi się religijnych radykałów Angel

Gość

Zdechły Osa szmato
Wychodzę na Nadodrze na słońce
Wszyscy się boją, że zaraz pierdolnę
Mam bombę na sobie, jak terrorysta
To jest kurwa ziomek zwykły
Suki omijam (joł!) jak jadą na bombach
Szybko, jak Sonic, osiedlowy spontan
Po raz pierwszy, drugi, trzeci czwarty, piąty
Jebać ciebie jak się nie podoba, albo jak masz wonty
We Wrocławiu znam zakątki
Gdzie się jebie sześćdziesiątki dzięwiątki
(jebać ulicę, kochać policję. Zdechły Osa)

Jestem Jezus
Po tygodniu we Wrocławiu, po tygodniu we Wrocławiu
Po tygodniu we Wrocławiu
Jestem Jezus
Po tygodniu we Wrocławiu, po tygodniu we Wrocławiu
Po tygodniu we Wrocławiu
Po tygodniu we Wrocławiu, po tygodniu we Wrocławiu
Po tygodniu we Wrocławiu, po tygodniu
Po tygodniu we Wrocławiu, po tygodniu we Wrocławiu
Po tygodniu we Wrocławiu, po tygodniu! Ej, Ej!

(małolat utkaj pizdę, siadaj na dupie i nawet nie mrugaj
i nawet kurwa nie próbuj robić pogo, zabraniam Zdechły Osa)

W imię ojca i syna i ducha świętego
Jestem porządny, nie robię niczego
Szanuję ludzi i szanuję zieleń
I ogólnie tęczy kolorów siedem
Ale zdarzają się sytuacje, kiedy nie mogę powstrzymać się
Zajebać lepa metaforycznie, bo tylko spokój ratuje mnie przed złem
Tego świata
Które rodzi się
Kiedy do roboty
Idzie matoł od pasków z TVP

Jestem Jezus
Po tygodniu we Wrocławiu, po tygodniu we Wrocławiu
Po tygodniu we Wrocławiu
Jestem Jezus
Po tygodniu we Wrocławiu, po tygodniu we Wrocławiu
Po tygodniu we Wrocławiu
Po tygodniu we Wrocławiu, po tygodniu we Wrocławiu
Po tygodniu we Wrocławiu, po tygodniu Ej, ej!
Po tygodniu we Wrocławiu, po tygodniu we Wrocławiu
Po tygodniu we Wrocławiu, po tygodniu! Ej, ej!

Ej, robię tą muzę dla was, bo jesteście bliscy mojego serca
Hehe, i jeszcze bliżej dupy, chuj wam w *****! AU!

Gość

no czad

Gość

Gość

youtube.
com/watch?v=2L0-vi2rDpc

Gość

Sponiewierałem siebie swoją własną bronią. Brick wall

Przez dwa dni słuchałem tej ohydnej Kaz non stop. I w końcu mi trochę zbrzydła. Ale wredny jutiub zagrał ją podstępnie i znów włączyłem odtwarzanie w pętli. Wystarczył dzień przerwy.

Gość · Wysłany: Śro 23:47, 01 Mar 2023 Temat postu:

Skoro u mnie leci Lady Gaga to i Wy pocierpcie. Not talking

youtube.
com/watch?v=aUXZxzwNxsk

Gość · Wysłany: Pią 2:53, 03 Mar 2023 Temat postu:

Piosenka nie jest przesadnie melodramatyczna ale tekst jest naprawdę ohydny. Think

youtube.
com/watch?v=odWKEfp2QMY

Gość · Wysłany: Sob 13:53, 04 Mar 2023 Temat postu:

Coś z zupełnie innej beczki. Nie to, żeby było mniej melodramatycznie. Co to, to nie. Wręcz przeciwnie. To moim zdaniem najbardziej melodramatyczna damska aria. Owszem "Królowa nocy" też jest melodramatyczna, lecz jest to melodramatyzm ohydny. Think

A ten rozrywa serce.

Poza tym pochodzi z jedynej opery, którą widziałem na żywo w łódzkiej operze. 55 lat temu. Brick wall

Jak ktoś ma alergię na operę to niech oleje ten link.
youtube.
com/watch?v=H38znDjlgrQ

Gość · Wysłany: Nie 8:07, 05 Mar 2023 Temat postu:

Bez niespodzianki. Znaczy się, ohydnie melodramatycznie, choć metalowo. Co więcej, z całą pewnością tego jeszcze tu nie gralem. Think

youtube.
com/watch?v=cnwr0xsAMTo

Gość

Usłyszałem ją śpiewającą z Knopflerem
youtube.
com/watch?v=kmWCAvCRJ1o
i chyba poświęcę jej troche czasu. Think

youtube.
com/watch?v=NF6vy2Lo51o

Gość

Na razie chyba Pockets. Think

youtube.
com/watch?v=wsn5qet9Voo

gość

Zawsze uważałam PJ Harvey za niezwykle oryginalną i bardzo sprawną wokalistkę, ale czegoś mi tu brakuje. Pewnie tej ostrości, którą (nieuchronnie?) traci się z wiekiem.

https://youtu.be/pgSMk1ZMq3A