po 30-tce

Gość

Dudeł w Czarnkowie:

"podpaski, wkładki higieniczne, tampony będą tańsze".

Tłum:"Dziękujemy, dziękujemy!".

Jak ja się ciesze, że podpaski będą tańsze

Gość

Dudeł już załatwił nam 500+, 300+, emeryturę 13, bony wakacyjne i takie tam pierdolety.
Jak wygra to załatwi nam kartki na cukier, papierosy, alkohol i papier toaletowy, bo podpaski będą tańsze.

Gość

Gość

Art. 197

§ 1. Kto przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem doprowadza inną osobę do obcowania płciowego, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.

§ 2. Jeżeli sprawca, w sposób określony w § 1, doprowadza inną osobę do poddania się innej czynności seksualnej albo wykonania takiej czynności, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

§ 3. Jeżeli sprawca dopuszcza się zgwałcenia:

wspólnie z inną osobą,
wobec małoletniego poniżej lat 15,
wobec wstępnego, zstępnego, przysposobionego, przysposabiającego, brata lub siostry, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3.
§ 4. Jeśli sprawca czynu określonego w § 1-3 działa ze szczególnym okrucieństwem, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 5.

Gość

[quote="Anonymous"]
"Chałupa" to synonim, kolokwializm, może niezbyt zręcznie użyty, nijaka zaś projekcja.[/quote
Nie czaj się Animko, bo zakładam, że to Ty. Te naturalne, swobodne, bez cienia wstydu ohydne projekcje jakoś wywołują moją sympatię. Rozum podpowiada mi, że tak naprawdę jesteś straszną kobietą o miłej powierzchowności i kulturalnej legendzie. A jednocześnie owa potworność jest u Ciebie zupełnie naturalna, normalna. Gdy pantera zabija to trudno mieć do niej pretensje, że nie roztrząsa swoich uczynków moralnie, że nie ma wyrzutów sumienia. Taka po prostu jest. I można się niż zachwycać. Oczywiście z daleka.
To, że nie użyłem w tej sprawie słów "zboczeniec", czy "zwyrodnialec" jest nieprzypadkowe, bo ten ojciec nie podpada mi pod żadne z tych określeń. Wydaje mi się, że to osobna kategoria jakiegoś koszmarnego szaleństwa. Być może dlatego, że jestem ojcem dwóch córek nie potrafię ogarnąć rozumem seksualnego wykorzystania (choć nie znam jego charakteru i okoliczności) córki przez ojca. Jestem ohydnie inteligentny, usiłuję zrozumieć i nic.

W frazie "obopólne poczucie zdrady" kluczowym słowem jest "poczucie". Obiektywnie córka ma prawo do poczucia zdrady, na dodatek strasznej. Zasadniczo przy takiej zdradzie same, być może bolesne czynności seksualne to pikuś. Jednak, choć jak już napisałem, nie mogę zrozumieć tego ojca, to potrafię sobie wyobrazić, że też poczuł się zdradzony przez córkę. Wszak powinna czuć miłość przynależną ojcu, wdzięczność za to, że wcześniej był dobrym ojcem (naprawdę lub w jego wyobraźni) i zasadniczo powinna wybaczyć mu chwilę ohydnej słabości. Dodatkowo jego kara wymierzona mu przez sąd nie polegała tak naprawdę na pozbawieniu wolności. Prawdopodobnie okres odsiadki to było pasmo tortur psychicznych i fizycznych fundowanych mu przez współosadzonych. I choć teoretycznie nie miał podstaw by czuć się w tym wypadku stroną pokrzywdzoną, czy zdradzoną to prawdopodobnie tak się czuł. Think

Gość

Określanie innych, wieloletnich użytkowników mianem trolli przez trolla jest jednym z klasycznych przejawów trollowania.
Nie wiem, czego powyższe rewelacje miałyby dowodzić - potwierdzają wersję rzecznika Dudy: gwałtu nie było, były inne czynności seksualne i przemoc. Facet jest pedofilem (czy, precyzyjniej, czyny były pedofilskie) - tego przecież nikt nie neguje. O ułaskawienie wniosła dorosła już pokrzywdzona, nie sam skazany. Duda ułaskawił skazanego na prośbę samej pokrzywdzonej, bo w świetle prawa ma takie kompetencje. Czegoś jeszcze nie rozumiecie? Ja też - ale to są pytania do pokrzywdzonej.

Gość

Przepraszam, ale strasznie chrzanisz, Jupiterze. Więzienia są pełne ludzi, którzy we własnych wyobrażeniach są niewinni, nie aż tak winni, pokrzywdzeni przez system, przez niedobre sądy, przez zajadłych oskarżycieli i świadków, generalnie, są dobrymi ludźmi, którzy na moment zbłądzili (na marginesie, z rewelcji trolla - bez podania źródła, wynikałoby, że to była zdecydowanie dłuższa "chwila ohydnej słabości"). Nie osądzamy ludzi na podstawie ich wyobrażeń o sobie i ich poczucia, tylko czynów.

Leon

Skoro matka przez wiele miesięcy pozwalała na molestowanie/gwałt na córce, to tym bardziej teraz bym jej nie ufał. Córka jest główną ofiarą.

Gość

Gość

Ułaskawienie przez Dudę pedofila ma wymiar symboliczny. Polityk manifestujący religijność, z rodziną na ustach, zwalczający LGBT, z partii, która sprawę Polańskiego wzięła na sztandary inkwizytorskiego rygoryzmu, ułaskawia ojca, który latami molestował córkę. To się nie składa.

Leon

Swoich wyborców mają za idiotów!
[link widoczny dla zalogowanych]

Ale I tak kłamią bo skoro ktoś raz na Dudusia zagłosował to drugi raz nie musi Shhh

Gość

No tak, ale to tylko potwierdza tezę, że Duda zbyt lotny nie jest albo ma fatalnych doradców. Albo komuś zależy, by mu fatalnie doradzano.

Gość

Leon

Skoro nie Agata to będzie Leśne ruchadło

Gość

Mądrego warto przeczytać!

z dedykacją dla trolla

Pedofil+

Ułaskawienie pedofila przez prezydenta Andrzeja Dudę jest skandaliczne na wielu płaszczyznach.

Najpierw pewne wprowadzenie prawne.

Sprawca ułaskawiony przez Andrzeja Dudę został skazany z art. 197§2 i 3 kk za gwałt na dziecku oraz z art. 157 kk (naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia) a także art. 207 kk (znęcanie się) . Pierwszy czyn jest zbrodnią zagrożoną karą od 3 do 15 lat pozbawienia wolności. Nie jest to klasyczna pedofilia określona w art. 200 kk tylko pedofilia kwalifikowana, gdyż oznaczająca użycie przemocy, groźby bezprawnej lub podstępu celem doprowadzenia osoby małoletniej do innej czynności seksualnej. Zgodnie z literalną treścią §3 art. 197 kk mówimy o zbrodni zgwałcenia. Kara łączna dla sprawcy wynosiła 4 lata pozbawienia wolności i upłynęła ( w związku z zaliczeniem aresztu) w listopadzie 2015 roku. Obligatoryjnie przy tego typu przestępstwie stosuje się środki karne, które w tym przypadku sąd orzekł na lat 6. Wykonywanie środków karnych liczy się od dnia opuszczenia zakładu karnego. Jeżeli więc pedofil Andrzeja Dudy nie otrzymał warunkowego przedterminowego zwolnienia, to wyszedł na wolność w listopadzie 2015 roku i jego środek karny upływał najpóźniej w listopadzie 2021 roku. Jednakże w przypadku gdy skazany przestrzega porządku prawnego i nie zachodzi obawa ponownego popełnienia przestępstwa, to na podstawie art. 84 kk mógł po upływie połowy czasu orzeczonego środka karnego czyli w listopadzie 2018 roku ubiegać się o jego uchylenie (fachowo nazywa się do uznaniem za wykonane). Jak wynika z informacji prasowych sprawca ubiegał się o ułaskawienie od roku 2018, a uzyskał je w marcu 2020.

W związku z tym należy zadać Prezydentowi RP następujace pytania:

Dlaczego Pan skłamał panie Prezydencie mówiąc, że sprawca nie dopuścił się gwałtu, skoro został skazany za zbrodnię zgwałcenia małoletniej osoby?

Dlaczego nie została wykorzystana procedura sądowego skrócenia czasu obowiązywania środka karnego?

Czym spowodowane było skrócenie obowiązywania środka karnego o kilkanaście miesięcy jeżeli w takiej sprawie, przy argumentach prawnych, które wskazuje Pan jako podstawę swojej decyzji sąd mógł skrócić ten okres na podstawie art. 84 kk?

Czy przeczytał Pan akta sprawy, czy tylko Pan się podpisał pod ułaskawieniem?

I najważniejsze pytania:

Kto zabiegał o ułaskawienie akurat tej osoby?

Czy zamierza Pan przeprosić za podpisanie tego ułaskawienia?

Roman Giertych

Gość

Gość

Gość

Pan mecenas Giertych jest jak chorągiewka, a czemu, to już nikomu tłumaczyć chyba nie trzeba, więc jego emocjonalne wystąpienia należy traktować z należytym dystansem. Może gdyby pan mecenas miał okazję zapoznać się z aktami sprawy, odnalazłby odpowiedzi na wiele nurtujących go pytań. Na razie, w swojej wypowiedzi manipuluje faktami opierając się na tym, że przeciętny czlowiek jako "gwałt" rozumie stosunek oralny lub analny. Gdyby doszlo do takiego gwałtu, nasz pedofil byłby skazany z art. 197 par. 1 i 3 k.k. (obcowanie płciowe z osobami wymienionymi w par. 3), a nie 197 par. 2 i 3 k.k. (inna czynność seksualna z osobami wymienionymi w par. 3). Jakie to czynności (a nie obcowanie) mialy miejsce w tym przypadku, nasz trollik sam wskazał powyżej (dotykanie krocza, posuwiste ruchy po członku), więc gwałtu, w sensie stosunku, tu nie było, a w interesie pana Giertycha i naszego trolla leży, aby w świadomości powszechnej gwałt zaistniał. Biorący pod uwagę niski wymiar kary, należy też domniemywać, że oprócz tych macanek i przemocy (określonej innym artykułem), nic innego się tam nie zadziało. Być może też niewiele czasu zostało do zakończenia środka karnego (zakazu zbliżania), ale trzeba mieć na uwadze, że postępowania o ulaskawienie, zanim dobiegną końca, przechodzą długą, wielomiesięczną ścieżkę przez kolejne instytucje prawne, więc od wniesienia prośby do uniewinnienia przez Dudę mógł minąć rok i więcej. Dla zainteresowanych wnoszenie tej prośby mogło więc mieć sens.
Prawdę mówiąc, guzik mnie obchodzi uniewinnienie jakiegoś niepanującego nad chuciami gnoja i nie mam żadnego interesu w tym, aby bronić niewydarzonego prezydenta, który co powie i zrobi, to gorzej, ale w tym obustronnym hejcie stojących po obu stronach barykady Polaków trzeba znaleźć jakiś umiar, więc sprawia mi czystą przyjemność torpedowanie jazgotliwych idiotyzmów trolla, którego sens istnienia sprowadza się do bezrozumnych wklejek, którymi przeczy sam sobie.
Mówiąc patetycznie, chodzi o prawdę, a nie o to, kto musi mieć rację za wszelką cenę i kogo popieramy, a kogo nienawidzimy. Mierzi mnie to, bo widzę to także w swoim otoczeniu, totalne klapki na oczach, totalna nagonka, z sensem czy bez. Mierzi mnie to w każdym wydaniu i po każdej stronie.

Gość

Gość