po 30-tce

Gość

Znaczy się, te wszystkie rozrywające serce opowieści o nauczycielach wypruwających sobie żyły za darmo na zajęciach dodatkowych to zwyczajny bałach. Najprawdopodobniej są to zajęcia ekstra płatne m.in. z dofinansowania z UE.

rosegreta

Przecież oceniliśmy czy może stwierdziliśmy, że najwięcej o czymś mają do powiedzenia osoby, które kompletnie nie mają wiedzy, ignoranci.
Najwięcej w sprawie działania sądownictwa miał do powiedzenia jupiter, w sprawie szkolnictwa i nauczycieli jupiter. On zna się najlepiej na wszystkim, na podatkach, hodowli krów, świń, szczepieniach itp. Nie ma dziedziny w której by nie był autorytetem, zna się tez najlepiej nawet na rodzeniu dzieci i wie też jak całuje zły. Normalnie czapki z głów panie i panowie. Blue_Light_Colorz_PDT_02

To nie prawda, że nikt nie reagował gdy on obrażał nauczycieli.
Myślę, że jedna z nauczycielek cierpliwie jak uczniowi tłumaczyła mu jak wygląda prawdziwa sytuacja w szkolnictwie. Łopatą wiedzy do głowy sie nie nałoży, tym bardziej jak ktoś jest odporny na wiedzę. To znaczy jego inteligencja jest poniżej zdobytej wiedzy.
Co do szkolnictwa w Polsce i jego jakości. No cóż, nie zmierza to w dobrym kierunku. Po pierwsze aby mieć dobrego pracownika niestety trzeba mu zapłacić i stworzyć mu dobre warunki pracy w miarę możliwości. Inaczej jest bylejakość do której jesteśmy już przyzwyczajeni chyba.
To nie wiena nauczycieli, że szkoła wygląda jak wygląda.
Ponadto uczniowie nie byli zakładnikami nauczycieli tylko rządu. To państwo ma zapewnić naukę, to na nich spoczywa a nie nauczycielach. I nie pomogą ustawy pisane na kolanie.
Ale cóż może wiedzieć o szkolnictwie kobieta zwana broszką, jej jedyne osiągnięcie w zyciu to syn ksiądz. Tak. Kiedy kształtował się nowy rząd, w tvp (jedynej i słusznej telewizji) jakiś dziennikarzyna przybliżał postać kobiety szykowanej na premiera i zamiast opowiadać jakie ma osiągnięcia na polu działań samorządowych to powiedział, że ma tyle i tyle dzieci i jej syn jest księdzem. Jeszcze wtedy dawałam jej szanse dopóki sie nie odezwała. Nie umie odpowiedzieć na żadne zadane pytanie, recytuje ciągle to samo, wyuczone kwestie. To jak ten "okrągły stół niby" dotyczący oświaty. Niczym apel szkolny z danych czasów, inscenizacja, zebranie ludzi, którzy o nauczaniu nie mają pojęcia.
Trochę to wszystko smutne i mimo tego, że nie mam wpływu na działania, na to co się dzieje, to jednak czasem mnie to złości.
Tak jak kolejna ustawa znów przegłosowana w sejmie w nocy. Dziwne, że ten sej musi pracować nocą. Kolejny zamach na wolność w imię wolności i suwerenności.
Strasznie boję się tego co może się zdarzyć. Sporo czytałam na temat rewolucji choćby w Chinach. Miliony ludzi zmarłych z głodu. Inteligencje, której systematycznie się pozbywano w imię szczytnych celów, żeby ludowi żyło sie lepiej. Więc boję się wszelkich działań kiedy szczuje się ludzi na innych ludzi, kiedy w mawia mi się, że to dla mojego dobra, kiedy przeinacza się rzeczywistość, kiedy nie szanuje się innych...
Proszę was obserwujecie to co się dzieje aby w imię naszej wolności nie zabrano nam tej wolności...
Zastanówcie się przy głosowaniu. Bo jak mawia moja koleżanka, niby nikt nie głosował na PIS a jednak PIS wygrywa.
Zawsze uważałam, że system partyjny jest najgorszym z możliwych systemów. Oczywiście wyśmiewaliście to. W tym systemie zawsze będzie liczył sie interes partii na pierwszym miejscu. Poza tym po co nam aż tylu posłów i senatorów. Przecież są samorządy...
A naszym "najmądrzejszym" oświetleniem bym się nie przejmowała. Po pierwsze w jego świetle to wszystko prócz obecnego rządu nie wygląda dobrze. Ponadto ja jestem formalnym, formalnym jest każdy kto ma inne zdanie niż on. A że nie trudno mieć inne zdanie niz on, tak wszyscy są formalnym czyli Eleonor i każdemu proponuje leczenie wiedząc, że jego ukochany rząd obciął o połowe kontrakty z lekarzami specjalistami, co ma niby zmniejszyć kolejki oczekujące do specjalistów (chyba w ten sposób, że ludzie będą prywatnie płacić za wizyty). I chyba taki sam pomysł mają na oświatę, żeby rodzice posłali dzieci do szkół prywatnych.

Gość

Przypomnę, że twierdziłem iż projekt abra/Rose jest o wiele ambitniejszy i trudniejszy niż projekt Formalny. Z drugiej strony łatwiejszy, bo mimo wszystko Eleanor jesteś kobietą. Przyznałem też, że nie doceniłem twojej kreatywności. Idąc dalej tym tropem ohydnie się obawiam, że stworzyłaś też projekty wspaniałych kobiet, których czarowi uległem. Nawet jeśli tak było to na szczęście szybko je porzucałaś jako zbyt niekompatybilne z twoją ohydną naturą. Bycie trollem i hejterem sprawia ci o wiele większą frajdę. Sorry, że tak osobiście ale merytorycznie z tym chaosem, mnogością wątków, przemyślaną głupotą każdego zdania nie sposób dyskutować. Niechętnie to przyznaję ale jesteś dobra w tym co robisz. Think

Gość

Gość

Gość

Gość

ja pierdolę, dorośli ludzie to wszystko tu piszą

sir Francis Drake

Gość

Gość

Jupiterze, Formalny nie może być projektem, albowiem spotkało się z nim osobiście sporo userów, którzy - choć trudno w to uwierzyć - dość zgodnie twierdzą, że to uroczy starszy pan. Sądząc po zdjęciach, które Formalny prezentował za szafą (zarówno w okularach, jak i bez) nie jest on nawet aż tak bardzo sędziwym panem, a w każdym razie, jest panem dobrze zakonserwowanym. Z podobnych względów projektem nie może być Rose (oczywiście, nikt nie twierdził, że jest Ona uroczym, starszym panem). Biorąc pod uwagę te względy, sam wypadasz o wiele wiarygodniej jako potencjalny projekt. Nie przypominam sobie, żeby ktoś chwalił się spotkaniem z Jupiterem "na żywo", nie pamiętam też nigdzie żadnych zdjęć Jupitera. Dlatego, proszę, nie męcz już tą wielopostaciową Eleonorą. Kiedy następnym razem odwiedzę nasz piękny gród nad Wisłą, chyba pokuszę się o zweryfikowanie, czyż azaliż na pewno nie jesteś projektem Angel

Gość

Gość

Gość

sir Francis Drake

Gość

No nie przeginaj wonsie. Sam jesteś projektem. Nikt normalny, ani nienormalny zresztą tak nie pisze. Ten bełkot to kamuflaż przecież. Znaczy się pisałeś tu bardzo dużo i obawiasz się, że zdradzą cię charakterystyczne: słownictwo, zwroty, manieryzmy i takie tam. Shame on you

Po co? Podejrzewam, że jesteś projektem Apro, stąd te nachalne próby aktywizacji forum. Poza tym, że Apro to czubek oczywiście. Think

Gość

Gość

rosegreta

Ale, że co?
Ktoś udawał długonogą blondynkę a okazał się zarośniętym brunetem wieczorową porą? Anxious

Bo nie rozumiem tego, że można kogoś traktować jako projekt. Normalnie w życiu też ludzie nie pokazują wszystkich swoich obliczy, nie zawsze mówią prawdę, snują intrygi celem manipulacji itp. itd. Czasem się na to nabieramy, czasem nie... Ot, nie da się cały czas być czujnym, można popaść w paranoje, w śmieszność, jak choćby jupiter, który w wypowiedziach innych szuka formalnego.
W sumie mi aż tak to nie perzeszkadza, jak kto, że każdemu przepisuje tabletki.

Gość

Gość

"Strajk" się skończył, a ty Eleanor nadal nie bierzesz pigułek.