Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Mam grona dojrzałe,

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Kaszaloty Po Grecku
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
emma.
space mona


Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:21, 15 Wrz 2005    Temat postu: Mam grona dojrzałe,

czarne, słodkie i ochotę wielką zrobić z nich jakiś użytek...

Nie mam jedynie umiejętności w tym względzie i poroszę o poradę,
co i jak uczynić, by z winnych gron tych
uzyskać coś procentowego?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
UM
wolframowy żarnik


Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze wsi

PostWysłany: Czw 23:30, 15 Wrz 2005    Temat postu:

1. zakupić buszel
2. wytłoczyć sok, lub po prostu zgnieść winogrona na miazgę i wrzucić do buszla
3 w razie potrzeby (w zależności od zawartości cukru w owocach) dodać syropu cukrowego i/lub drożdze winiarskie
4. zatkać korkiem z rurką fermentacyjną
5. w odpowiednim czasie zlewac
6. wypic

NA ZDROWIE!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
emma.
space mona


Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:37, 15 Wrz 2005    Temat postu:

po pierwsze co to buszel?
a po szoste az tyle roboty?

jak juz Ty tu UMie jestes,
to ja poprosze o przepis na nalewke z winogron,
albo adres domowy twoj,

przyjade i zrobie Ci inwenture w piwniczce


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
UM
wolframowy żarnik


Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze wsi

PostWysłany: Czw 23:43, 15 Wrz 2005    Temat postu:

"My piwniczka is my castle" jak mawiaja starzy gorale

A zapraszam oczywiscie... szczegolowe opisy przekazuje osobiscie

Buszel, to jest butla fermentacyjna na wino

Oj Emmo! ja Cie musze wyedukować


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
oldAliAs99
hektolitrowa strzykawa


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 0:03, 16 Wrz 2005    Temat postu: Re: Mam grona dojrzałe,

stara emma napisał:
co i jak uczynić, by z winnych gron tych
uzyskać coś procentowego?

Jak zjesz połowę, to będziesz miała 50 procent, a jak z tych, które zostaną znów zjesz połowę, to otrzymasz 25 procent.
Żeby procenty były dokładne, to najpierw musisz wszystkie grona dokładnie policzyć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
emma.
space mona


Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:17, 19 Wrz 2005    Temat postu:

Taaa,,,
tyle się naczytałam o sławetnych przepisach na nalewki
naszych Panów z forum,
ale jak widze miedzy bajki to pora włożyć
lub do działu fantazje i opowiadania

Sama sobie poeksperymentuje


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Wto 17:37, 20 Wrz 2005    Temat postu:

Emmo... kiedyś na o2 pytano o przepis na wino owocowe z jablek czy wiśni, i taki przepis tam zamieściłem. Oczywiście winogrona są również,jak sobie przypominam - owocami, a zatem według tegoż przepisu możesz zrobić wino gronowe, czyli szlachetniejsze.
A więc... do czynu!

Jak zrobić smaczne wino owocowe domowym sposobem

Na wino nadają się właściwie wszystkie gatunki owoców, z tym, że najlepiej robić wino z owoców soczystych, dojrzałych, zawierających więc największą ilość cukru.
Podstawowy sprzęt, to:
1)dwa gąsiory o pojemności do 10 litrów każdy,(jeden do fermentacji, a drugi do ściągania wina z tego pierwszego)
2)szklana rurka fermentacyjna wraz z korkiem dobranym do otworu gąsiora,
3)maszynka do wyciskania soku (sokowirówka lub specjalna nasadka na maszynkę do mięsa),
4)giętka rurka plastikowa, lub gumowa (z końcówkami) do ściągania wina,
5)lejek, butelki ze szczelnymi korkami .

Owoce należy starannie umyć i odsączyć. Twarde owoce zetrzeć na tarce, lub zemleć w maszynce. Owoce jagodowe rozgnieść ( np. porzeczki oddzielić od szypułek, ale jeśli mamy specjalną nasadkę – można je przepuścić przez nią wraz z szypułkami).. Rozdrobnione owoce odwirować w sokowirówce.
Przykładowo: z 10 kg wiśni sokowych uzyskuje się ca 6-7 litrów soku, z agrestu – ca 5 l, z malin, jeżyn, porzeczek – 6 l, a z jabłek – ca 4-6 litrów soku.
Wytłoki zalać taką ilością wody, jaką wchłoną ( ilość dolanej wody należy zmierzyć i zanotować), a następnie ponownie odwirować i wodę tę połączyć z wyciśniętym sokiem.
Powinno się używać do tego wody przefiltrowanej (z wodociągu) , lepiej jednak użyć wody źródlanej słabo zmineralizowanej. Dla otrzymania dobrego moszczu, czyli roztworu który poprzez fermentację przekształci się w wino, należy do czystego soku z owoców dodać określoną ilość wody oraz cukru, od których zależy trwałość i jakość wina.
Przykładowo: do soku z wiśni – dla wina średnio mocnego – na każdy litr należy dodać 1,2 litra wody, a dla wina deserowego- 0, 5 litra wody, natomiast na każdy litr rozcieńczonego soku należy dodać 160 g cukru dla wina średnio mocnego, lub 260 g – dla wina deserowego.
W zależności od rodzaju owoców – stosuje się różne ilości dodawanej wody i cukru.
Do wywołania fermentacji potrzebna jest tzw, matka drożdżowa, którą trzeba przygotować kilka dni przed pracami wyciskania soku. Uzyskuje się ją – z e szlachetnych drożdży winnych, kupowanych w drogeriach lub sklepach zielarskich, cukru, wody( i ewtl. fosforanu amonowego).Rodzaj drożdży decyduje o aromacie i specyfice smaku przyszłego wina. Np. do wina z wiśni – najlepsze są , moim zdaniem, drożdże „Cherry”.
Matkę drożdżową dodaje się do moszczu(doprawionego cukrem i rozcieńczonego wodą)w ilości 3 do 5%.- ta mieszanina nazywa się nastawem winiarskim. Gąsior napełnia się do ¾
jego wysokości , otwór należy zakryć watą i obwiązać gazą. Do nastawu można dodać garść posiekanych rodzynek, które zawierają również drożdże winiarskie. Po trzech dniach
następuje burzliwa fermentacja nastawu, która trwa 7-8 dni. Wymagana temperatura pomieszczenia – to 17 do 24 stopni. Po tym okresie gąsior należy zamknąć korkiem z rurką fermentacyjna (napełnioną wodą) . Po kilku tygodniach cichej fermentacji w czasie której na dnie gąsiora tworzy się osad – należy zauważyć moment kiedy osad przestaje się tworzyć i wtedy przy pomocy rurki – należy ściągnąć wino do drugiego gąsiora, uważając by osad nie przeszedł wraz z winem, Osad ten należy przesączyć przez kilka warstw gazy. Następuje okres dojrzewania wina, który może trwać od kilku miesięcy do kilku lat. Przy dłuższym dojrzewaniu otrzymuje się wino bardziej wartościowe, ale wówczas należy raz do roku ściągać do drugiego (czystego, wyparzonego)gąsiora.
W zasadzie – już po okresie 3 – 6 miesięcy można przelać do butelek, które przechowywać trzeba w pozycji leżącej, najlepiej w piwnicy.
Takie są pokrótce zasadnicze działania przy przygotowaniu owocowego wina domowego.
Smacznego !

marc
    Powrót do góry
    marconi1000
    antyrankingowiec nr 1


    Dołączył: 29 Sie 2005
    Posty: 368
    Przeczytał: 0 tematów

    Pomógł: 5 razy
    Ostrzeżeń: 0/3
    Skąd: Warszawa

    PostWysłany: Wto 17:42, 20 Wrz 2005    Temat postu:

    No i znowu się nie zalogowałem... i znowu zostałem Gościem....

    marc


    Post został pochwalony 0 razy
    Powrót do góry
    Zobacz profil autora
    emma.
    space mona


    Dołączył: 30 Sie 2005
    Posty: 569
    Przeczytał: 0 tematów

    Pomógł: 2 razy
    Ostrzeżeń: 0/3

    Płeć: Kobieta

    PostWysłany: Wto 19:25, 20 Wrz 2005    Temat postu:

    o kurcze ile roboty,,,
    miales marconi z pisaniem tego
    o robocie z robotą wg. tej receptury nie wspomne nawet,,,

    a ja tak sobie wydumalam,
    ze po prostu zaleje te grona czystym spirytusem a potem,,,,
    no wlasnie, na to co potem,
    to zapytam doswiadczonych kiperow,
    co czynic potem,,,,


    Post został pochwalony 0 razy
    Powrót do góry
    Zobacz profil autora
    marconi1000
    antyrankingowiec nr 1


    Dołączył: 29 Sie 2005
    Posty: 368
    Przeczytał: 0 tematów

    Pomógł: 5 razy
    Ostrzeżeń: 0/3
    Skąd: Warszawa

    PostWysłany: Wto 21:02, 20 Wrz 2005    Temat postu:

    Jeśli uważasz, że z winem zbyt wiele roboty, to mam taką radę: winogrona skonsumuj na surowo oraz rozdaj znajomym, a spirytus zmieszaj z sokiem albo żurawinowym, albo z czarnej porzeczki (ale tylko tymi z Herbapolu, inne mają jakieś paskudne chemiczne domieszki). Mieszając - musisz degustować, aby ta (prawie-)nalewka nie była zbyt słodka. Najlepsza jest taka na granicy "wytrawnej" - ma wówczas wysoki aromat owoców.... Tylko rób to ostrożnie, abyś przy degustacji dotrwała do najlepszego efektu....

    marc


    Post został pochwalony 0 razy
    Powrót do góry
    Zobacz profil autora
    oldAliAs99
    hektolitrowa strzykawa


    Dołączył: 26 Sie 2005
    Posty: 1051
    Przeczytał: 0 tematów

    Pomógł: 3 razy
    Ostrzeżeń: 0/3

    Płeć: Kobieta

    PostWysłany: Wto 23:07, 20 Wrz 2005    Temat postu:

    stara emma napisał:
    zaleje te grona czystym spirytusem a potem,,,,
    no wlasnie, na to co potem,
    to zapytam doswiadczonych kiperow,
    co czynic potem,,,, ?

    Potem trzeba wypić.


    Post został pochwalony 0 razy
    Powrót do góry
    Zobacz profil autora
    emma.
    space mona


    Dołączył: 30 Sie 2005
    Posty: 569
    Przeczytał: 0 tematów

    Pomógł: 2 razy
    Ostrzeżeń: 0/3

    Płeć: Kobieta

    PostWysłany: Czw 11:04, 13 Paź 2005    Temat postu:

    eksperymentuje sobie tak;

    widogona zasypalam cukrem,
    zmiksowalam,
    postaly sobie tak az do przedwczoraj,
    piekny kolor nabral sok...

    dolalam do tego wszystkiego spirytusiku i dalej sobie stoi...

    niebawem mam zamiar przecedzic i rozlac do butelek,
    w ktorych sobie polezakuja znow jakis dluzszy czas.


    Post został pochwalony 0 razy
    Powrót do góry
    Zobacz profil autora
    foremka
    mieszkaniec Patagonii


    Dołączył: 30 Sie 2005
    Posty: 31
    Przeczytał: 0 tematów

    Pomógł: 1 raz
    Ostrzeżeń: 0/3

    PostWysłany: Sob 20:35, 15 Paź 2005    Temat postu:

    takš nalewkę możesz trzymać w słoikach, to wygodne, od czasu do czsu wstrzšœnij po miesišcu zlej w butelki, smacznego

    Post został pochwalony 0 razy
    Powrót do góry
    Zobacz profil autora
    Wyświetl posty z ostatnich:   
    Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Kaszaloty Po Grecku Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
    Strona 1 z 1

     
    Skocz do:  
    Nie możesz pisać nowych tematów
    Nie możesz odpowiadać w tematach
    Nie możesz zmieniać swoich postów
    Nie możesz usuwać swoich postów
    Nie możesz głosować w ankietach


    fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
    Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
    Regulamin