po 30-tce

melpomena

Taki komunikat się pojawia, w związku z czym nie można na laptopie otworzyć żadnych windosowskich okienek.

Po prostu właścicielka laptopa otworzyła załącznik, który najprawdopodobniej okazał się jakimś wirusem.

Na pewno skończy się to formatowaniem, tyle, że płytki z Vistą w Polsce, a laptop z właścicielką między Wielką Brytanią a Francją i przez jakiś czas jeszcze tam będzie.

Nie chodzi o rozwiązanie problemu, tylko o pytanie co to za cholerstwo mogło to spowodować i jakie uszkodzenia mogą z tego wyniknąć. Łącznie z tym, że w miarę możliwości dane zostały powypalane na płytki, ale czy coś grozi, jak się będzie z nich wgrywało na wyczyszczony laptop?

EMES

Wątpie, grunt zeby się wgrywało na XP`ka z SP2 a z tą vistą poczekało chociaż do pierwszego SP

* - ServicePack#

katolik

Ale przed wgrywaniem przeskanuj je antyvirem.
U mnie za czasów Win95 coś podczepiło sie do pliku Worda i wlazło w boot sektor dyskietki. Dowiedziałem sie o tym gdy po którymś formatowaniu twardego sprawdzałem dyskietki przed "odzyskiem" danych.

Pasztet · Gość

kupujta maki i po klopocie

melpomena

Antywirem nie da rady, nic nie można zainstalować.

Co to jest Service Pack?

PS u siebie na laptopie nie podłączonym do sieci już też miałam jakiegoś wirusa, ale zapomniałam nazwę zapisać. Jakieś cyfry były.

EMES

nudziarz · Gość

EMES

Nawet więcej po wpisaniu kodu aktywacyjnego w czasie instalacji sam rozpozna jaka to wersja systemu Tongue out (1)

nudziarz · Gość

Przyznaje się do blędu.
Własnie przypomnialem sobie wynalazek Microsoftu zainstalowany w kompie kolegi, ktory dzialał wylacznie na jego sprzecie ( wpisali gdzieś w system ID płyty glównej albo cos takiego ). Chyba juz nie praktykuje się takich wymuszonych licencji OEM.. ale znając pana Gatesa.. cholera wie

melpomena

Nudziarz, ale ona ma polskiego windowsa, a koleżanka z angielskim nawet nie chce jej pożyczyć na kilka dni swojego laptopa, żeby znajomy informatyk, niestety Anglik, zrozumiał co jest napisane po polsku, zerkając na ściągę, którym byłby laptop z angielskim windowsem.

O podłączeniu dodatkowego dysku nie ma mowy, ze względu na to, że nie ma takowego, a po drugie by sobie nie poradziła raczej.

stara_reklama · Gość

fedrus

Czy koleżanka miała w ogóle zainstalowany jakiś program antywirusowy?

melpomena

Jakiś miała, nawet podała nazwę, ale nie pomógł....

fedrus

To niech sobie sformatuje dysk w jej przypadku to będzie chyba najszybsze i najlepsze rozwiązanie. Przy okazji kupi sobie ang. Windowsa

nudziarz · Gość

Rozmawiacie jakby Anglia lezała na ksieżycu

O ile ma numer licencyjny na kompie,niech ktos po prostu wysle jej płytkę z taka wersja Winzgrozy jaka miala na kompie. Płytka moze być przecież skopiowana, byle nie crackowana.
dziewczyna robi format, instaluje Windę, wpisuje kod i po problemie.