po 30-tce

fedrus

[link widoczny dla zalogowanych]
nie czytałem, ale to "swego czasu" plus skandalizująca, plus zmarły autor wystarczyło.
Zagadki nie zadam, bo jestem dziś kompletnie bezmyślny. Jak ktoś ma pomysł niech pisze.

lulka

Ja to już dzisiaj mówię ślicznie bobranoc

fi · Gość

spóźniłam się... placz

...

fedrus

Na początek zdradzę Wam miejsce, w którym rozgrywa się akcja powieści.

"Tego roku Warszawa nie miała szczęścia do pogody. Po bardzo mroźnej zimie przyszły zmienne, niosące zaziębienia marcowe aury. Przez kwiecień, wraz ze świętami Wielkiejnocy trwała pogoda wietrzna, przenikliwa, która zmusiła warszawianki do powrotu w futra i pelisy.
Wiosna warszawska jest wiosną pokrzywdzoną. Morze atramentu wylano dla uświadomienia ludzkości uroków wiosny paryskiej czy wiedeńskiej. Powstała cała literatura muzyczna narzucająca światu nastroje tych wiosen. Ludzie na najróżniejszych równoleżnikach i południkach nauczyli się zachwycać paryską i wiedeńską wiosną, marzyć o nich, tęsknić do nich. Jest to ogromna mistyfikacja, oparta o reklamową potęgę sztuki: poeci, malarze i muzycy Wiednia i Paryża potrafili po prostu tak reklamować i spopularyzować swe wiosny, ze uczynili z nich ideał dla reszty świata. Czas najwyższy zdemaskować tę grę! Warszawska wiosna na pewno w niczym nie ustępuje paryskiej czy wiedeńskiej. Gdzież jest bowiem na świecie miasto, w którym pierwsze promienie słońca tak przekornie poczynają sobie z topniejącym śniegiem, takie w nim zapalają tęczowe blaski i tak rycersko zmuszają go do ustąpienia? Gdzież jest na świecie miasto, w którym pierwsze wiosenne ciepło tak leniwie i radośnie przykleja zimową odzież do pleców i tak powołująco zmusza do jej zrzucenia? Gdzież jest na świecie miasto, w którym pachnący świeży wiatr od rzeki tyle w sobie niesie dziwnej melancholii, uciskającej duszę w pełne złota poranki, widoczne w prostokątach wiosennych, błękitnych okien? Gdzież jest na świecie miasto, w którym rozedrgane zmierzchy uliczne przepojone są tak trudną i nigdy nie wyjaśnioną tęsknotą za niewiadomymi, za nigdy nie zniszczonym, za czymś, o czym nic nie wiemy, czego bardzo pragniemy i czego nie dostaniemy ani nie osiągniemy w naszym pojedynczym, własnym zyciu.
Chyba nie ma na świecie takiego miasta, tak właśnie jak niepowtarzalne nigdzie indziej są warszawskie wiosenne zapachy, nastroje, uczucia i myśli. I dlatego nie mówcie nam o wiosnach paryskich czy wiedeńskich! Nam, którzy wiemy, czym jest, czym potrafi być warszawska wiosna."

lulka

Tylko inicjały napiszę żeby inni się pobawili:

L.T. - Z

animavilis · Gość

Żyje czy nie żyje? [autor]

fedrus

Inicjały Leopolda Tyrmanda mogłaś mi w pw przesłać. Brick wall

lulka

fedrus

Zgadłaś, zasady panują proste: ktoś zadaje zagadkę, reszta zgaduje, przy czym, to jest zwykły brak kultury odgadnąć szybciej niż zajęło przepisanie zagadki Tongue out (1)

Odgadłaś więc zadajesz następną zagadkę.

lulka

Dobrze, ale później bo muszę się oddalić od kompa bo czuję, że już mi d... do fotela przyrosła.
Jeśli ktoś chce coś wkleić przede mną to bardzo proszę

.

fedrus

Wiem, że przynajmniej jedna osoba powinna odgadnąć autora i tytuł na podstawie tego jednego zdania:

W następnych dniach Salwador zawładnął mną do reszty.

lulka

A to o miasto Salwador chodzi?
Czy o faceta o imieniu Salvador?
Blue_Light_Colorz_PDT_02

Mii

fedrus

Nie, to nie jest książka podróżnicza.

fedrus

Ciężko jest wybrać jakiś fragment z tej powieści, którego nie ma w sieci

Materiał ikonograficzny znaleziony w Mediolanie i Paryżu był niewystarczający. Pan G. upoważnił mnie do spędzenia kilku dni w Monachium w Deutsches Museum.

illunga

Czy to jest polski autor? Czy książka ma formę reportaży?

illunga

Ew. trop do innej pozycji: czy autor to brytyjczyk o oryginalnych poglądach?

lulka

Czt nazwisko tego Pana zaczyna się na B ?

lulka

Nieee...To nie Dan Brown bo nie przypominam sobie by był w Monachium w Muzeum Techniki.
d'oh!

illunga

Ja strzelam w Ryszardów

Jeśli Polak, to może Kapuściński. A jeśli wyspiarz, to może Dawkins ?