po 30-tce

Wiolinowa

Znalazłam:

Człowiek jest osobą, w równej mierze mężczyzna i kobieta, oboje wszakże zostali stworzeni na obraz i podobieństwo Boga osobowego.
Jan Paweł II

Tekst biblijny daje wystarczające podstawy do stwierdzenia zasadniczej równości mężczyzny i kobiety pod względem człowieczeństwa.
Jan Paweł II

KK działa przeciwko kobietom?

Wiolinowa

Rodzicielstwo — chociaż należy do obojga — urzeczywistnia się o wiele bardziej w kobiecie, zwłaszcza w okresie prenatalnym. Kobieta też bezpośrednio „płaci” za to wspólne rodzicielstwo, które o wiele dosłowniej pochłania energie jej ciała i duszy. Trzeba więc, aby mężczyzna był tego w pełni świadom, że w tym wspólnym ich rodzicielstwie zaciąga on szczególny dług wobec kobiety. Żaden program „równouprawnienia” kobiet i mężczyzn nie jest gruntowny, jeśli tego nie uwzględnia w sposób zupełnie zasadniczy.
Jan Paweł II

KK działa przeciwko kobietom?

Wiolinowa

I jeszcze coś o tej często przytaczanej "pomocy":
"Nie jest dobrze, żeby mężczyzna był sam: uczynię mu zatem odpowiednią dla niego pomoc"
Pismo Święte

"Faktu, że kobieta przedstawiona jest jako odpowiednia dla niego pomoc, nie należy interpretować jako stwierdzenia, że ma być służącą mężczyzny. Pomoc to nie sługa (...) Wyrażenie to wskazuje raczej, że kobieta może współpracować z mężczyzną, ponieważ są dla siebie doskonałym odniesieniem. Kobieta jest inną formą ja we wspólnej kondycji ludzkiej, składającej się z mężczyzny i kobiety doskonale równych godnością".
Jan Paweł II

Kewo, KK działa przeciwko kobietom?

nudziarz

Oj działa działa...
szcególnie przeciwko tym niewierzącym...

Wiolinowa

O, to mi się bardzo podoba Angel

Historia jest pisana prawie wyłącznie jako opowieść o dokonaniach mężczyzn, podczas gdy jej najlepsza część jest bardzo często kształtowana przez wytrwałe i konsekwentne działanie kobiet na rzecz dobra. (...) pisałem już o długach, jakie mężczyźni mają wobec kobiet w dziedzinie życia i obrony życia. Jak wiele trzeba jeszcze powiedzieć i napisać o ogromnym długu mężczyzny wobec kobiety w każdej innej dziedzinie rozwoju społecznego i kulturowego!
Jan Paweł II

Kewa

Moim zdaniem działa przeciwko kobietom. Podmiotem jest zawsze mężczyzna. Nawet to, że nie usunięto z kościoła świętych, którzy jawnie działali przeciwko kobietom, nazywając je "workiem lajna", nadal można się do tych świętych modlić. To, że JPII zrobił kilka kroczków ku oświeceniu niczego nie zmienia. Nadal kobiety nie mogą przyjmować święceń kapłańskich (właściwie nie ma jakiegoś uzasadnienia, poza takim, że są niegodne tego zaszczytu), nadal kobiety w kościele pełnią rolę pomocniczą. Kościół ingeruje w intymność kobiety. Wszelkie ograniczenia (zakaz antykoncepcji, aborcji, in vitro) uderzają bezpośrednio w kobietę.
Jestem dziś bardzo zmęczona, a mam jeszcze kilka fajnych cytatów z książki "Druga płeć" i tej "Od matriarchatu do patriarchatu". Zacytuję jak minie mi to "rozbicie", bo chyba łapie mnie przeziębienie Angel

Wiolinowa

A to spodoba się zapewne Kewie:

Nie powinno ulegać wątpliwości, że kobiety- ze względu na swą równą godność z mężczyznami- mają pełne prawo do czynnego udziału we wszystkich dziedzinach życia publicznego i to ich prawo domaga się potwierdzenia i ochrony także przy pomocy środków prawnych, tam gdzie jest to konieczne".
Jan Paweł II

Chyba wystarczy, zwłaszcza, że zupełnie odbiegliśmy od tematu.

Wiolinowa

No nie, JPII uczynił przełom, a nie kilka kroczków. I nieprawdą jest, że podmiotem jest tylko mężczyzna. Przecież nieustannie podkreśla równą godność kobiety i mężczyzny.

"Ponadto kobiety mogą i powinny przygotowywać się do spełniania twórczych i kierowniczych funkcji w świecie środków przekazu, nie po to, by wchodzić w konflikt z mężczyznami lub naśladować ich role, ale by odcisnąć znamię swego "geniuszu" na własnej pracy i działalności zawodowej"
Jan Paweł II

Kewa

A co powiesz na to:
Siostra Theresa Kane żaliła się: "Uznano, że kobieta powinna siedzieć w domu, że z tych ram nie wolno jej wyjść. Ma być dozorczynią, niańką, gosposią. Nigdy nie widzieliśmy jej w innych rolach. Ośmielam się powiedzieć, że ten sam schemat stosuje Ojciec Święty. Widzi kobietę tylko w roli służącej. Przyznaje jej pozycję tylko towarzyszącą kapłanowi, ale nigdy rolę dominującą. Kobieta nie może być księdzem, biskupem, papieżem" [ za: Domosławski, Chrystus bez karabinu..., s.157 ]
JP II był mądrym człowiekiem, zdawał więc sobie sprawę, że czasy wymagają języka, którego używał. Myślisz, że jego pełen dobrych intencji list może przekreślić wszystkie ograniczenia kobiet w kościele?

Wiolinowa

Kewa