po 30-tce

Yasha · Gość

Zmarł przedwczoraj ksiądz Twardowski, poeta, filozof...

Kilka aforyzmów, oraz fragment wypowiedzi [link widoczny dla zalogowanych]
oraz jeden wiersz.
Można dopisywać.

# Jak mało nieraz czasu, żeby zostać świętym.

# To, co nas spotyka, przychodzi spoza nas.

# Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą.

# Ten, kto sądzi, że powinien zapomnieć, ten jeszcze bardziej pamięta.

# Zapomnij, że jesteś, gdy mówisz, że kochasz.

# Nieraz mali poeci dobrej sprawie służą.

# Jak łatwo się wyrzec, jak trudno utracić.

# Najpierw się żyje, a potem pomyśli.

# Ile ważnego w tym, co nieważne.

# Tylko fotografie nie liczą się z czasem.

# Starzy - to dzieci, które za szybko urosły. (moja dedykacja czytelnikom forum - na kanwie dorosłych rozmów i poruszanych przez nas problemów - czy być dorosłym oznacza przestanie być dzieckiem)

# Zawsze są prawdziwe rzeczy mniej ogólne.

# Tylko to, co nieważne, jak krowa się wlecze; najważniejsze tak prędkie, że nagle się staje.

# Większym ryzykiem rodzić się niż umrzeć.

# Kochamy wciąż za mało i stale za późno.

# Nierówni potrzebują siebie; im najłatwiej zrozumieć, że każdy jest dla wszystkich i odczytywać całość.

# Pisze się trochę tak, jak nie jest.

# Wszystkie słowa sprawiają, że się widzi tylko połowę.

# Bóg wynalazł humor, by ocalić czułość.

# Przecież nawet biała kawa nie jest biała.

# Czasem można przedostać się do nieba pomiędzy niepewnością wiedzy a pewnością wiary, pokazując - jak bilet ulgowy - zapłakany policzek.

# Króla najłatwiej uwieść, ale trudno się do niego dopchać.

# Wierzy się najprościej, wiary przemądrzałej szuka się u diabła.

# Koniec - to kłamczuch w świecie nieskończonym.

# Mówią, że najpiękniejszy uśmiech ma ten, kto wiele wycierpiał.

# Modlitwa - mój dar z czasu: pozwalam się Bogu kochać.

***

Ostatnia piosenka na płycie to bossanova do tekstu ks. Jana Twardowskiego "Wiersz z banałem w środku". Stąd wziąłeś tytuł i motto płyty: "...bo to, co nas spotyka, przychodzi spoza nas". To twoje pierwsze spotkanie z tym autorem, czy czytasz więcej jego poezji?

Mietek: Czytam więcej. Ten tekst był zamieszczony na ostatniej stronie kalendarza, który kiedyś dostałem. Przeczytałem go jadąc w pociągu i po prostu mnie zatkało. To jest niezwykły człowiek. Niezwykłe jest jego myślenie. Nikt nie potrafi tak jak on obłaskawiać chwile szczególnie trudne, wytłumaczyć je, oswoić.

Myślisz od zaadaptowaniu innych tekstów Jana Twardowskiego?

Myślałem. Może kiedyś coś z tego powstanie. Trochę się tylko obawiam, że tak wielu ludzi z tego korzysta. Nie chciałbym, by to się stało za powszednie i "przelansowane".

To co nas spotyka przychodzi spoza nas. Czyli skąd?

Czyli od Niego, co tu dużo gadać. Pośrednio i bezpośrednio.

Większość tekstów na płycie mówi o relacjach z drugim człowiekiem. Czy są takie, które odnosisz bezpośrednio do Boga?

Są: "Wołam", "Potrzebuję", "Nie płoszcie miłości" oraz "Śnię - nie śnię". A w reszcie jest sposób patrzenia na rzeczywistość przez człowieka, który szuka Boga codziennie. Piosenką szczególną jest dla mnie "Już pół roku" - napisałem ten tekst dla mojego dziadka. Nie zdążyłem w życiu, pożegnałem się z nim w piosence. Zostawiłem sobie tę furtkę, że może w niebie powiem...

***

wiersz z banałem w środku (z płyty M. Szcześniaka)

nie bój się chodzenia po morzu

nieudanego życia

wszystkiego najlepszego

dokładnej sumy

niedokładnych danych

miłosci nie dla ciebie

czekania na nikogo.

Przytul w ten czas nieludzki

swe ucho do poduszki

bo to co nas spotyka

przychodzi spoza nas

flo

Moje spotkanie z poezją księdza Twardowskiego to jedynie elementarz , troche musiał poleżeć na półce zanim po niego sięgnęłam
ale teraz zaglądam do niego często szczególnie w tych trudniejszych momentach w życiu gdy człowiek musi na chwile się zatrzymać i przemyśleć sobie różne rzeczy … wtedy pomaga jego optymizm ,poczucie humoru i umiejętność dostrzegania ważności w rzeczach drobnych i prostych , zwykłych , które gdzieś uciekają … wielki spokój tej poezji i takie zgodne życie ze światem z tym co przynosi dzień …
i te wszystkie biedronki , mrówki dziurawce i maciejki cała flora i fauna tego świata ...

Modlitwa o przezroczystość

Modlę się Panie żebym nie zasłaniał
był byle jaki ale przezroczysty
żebyś widział przeze mnie kaczkę z płaskim nosem
żółtego wiesiołka co kwitnie wieczorem
wciąż od początku świata cztery płatki maku
serce co w liście wzruszenie rysuje
(chociaż serce chuligan bo bije po ciemku)
pióro co pisze krzywo kiedy ręka płacze
psa co rozpoczął już wyć do sputnika
mrówkę która widzi rzeczy tylko wielkie
więc nawet jej przyjemnie ze jest taka mała
miłość jak odległość trudną do przebycia
zło z którym biegnie cierpienie niewinne
bliskich umarłych i nagle dalekich
jakby jechali bryczką w siwe konie
babcię co mówi do dziewczynki w parku
kiedy będziesz dorosła jeszcze mnie zrozumiesz
najkrótszą drogę co zawsze przy końcu
aby już Ciebie tylko było widać.

I taki drobiażdżek sympatyczny bardzo

Koniku polny
Od nieważnych wierszy
Naucz mnie od małego być mniejszym

bo ja

NA CHWILĘ

Miłość na zawsze
najdłuższa
co miała przetrwać lat tyle
śmierć
burze
z fiołkiem w kubeczku
świnia
przyszła na chwilę

Tyle dobra mi dał....Dziękuje.

matka

aj lubię krótkie:

"W życiu jest najlepiej,

kiedy jest nam dobrze i źle.

Kiedy nam jest tylko dobrze-to niedobrze"

Ks.Jan Twardowski

zochaa

"Życie
życie nie dokończone
gdy oczy ci zamkną i zapalą świecę
miłość spełnioną i nieudaną
płacz przed jedzeniem
między mądrością i zabawą
Bożej powierzam opiece..."

Jan Twardowski

Yasha · Gość

Zbawiony

Ten którego kochają zostanie zbawiony
choć kocha się dlatego, że się nie rozumie
niekiedy tylko ogarnia zdumienie
jakby się księżyc świntuch rozebrał do naga
Ten którego kochają zostanie zbawiony
Ile razy błądziłeś ale ktoś cię kochał
czekał w oknie bo oddech pozostał na szybie
ile razy grzeszyłeś - łza cię uzdrowiła
a miłość jest już czysta gdy przy końcu płacze
i jak lew nieśmiało tyłem się odwraca
Jeśli bliskich zabraknie, sam Pan Bóg przygarnie
Powie ci to na starość ślimak zamyślony
rozpacz stara kłamczucha co rozrabia na dnie

czas już poza czasem
słowo ponad słowem
gwiazda co przez okno chce cię stuknąć w głowę
łotr na trzech gwoździach za nas powieszony

ten którego kochają zostanie zbawiony

Yasha · Gość

"Kiedy mówisz"

Nie płacz w liście
nie pisz że los ciebie kopnął
nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia
kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno
odetchnij popatrz
spadają z obłoków
małe wielkie nieszczęścia potrzebne do szczęścia
a od zwykłych rzeczy naucz się spokoju
i zapomnij że jesteś gdy mówisz że kochasz

makukek

hej,
śpieszmy się kochać ludzi ... tak szybko odchodzą ...
mnie wydaje się ... że coś takiego może powiedzieć tylko ktoś kto nie ma pewności , ten który nie wierzy a tylko przypuszcza ...
choć przecież ... wiara .. to właśnie ... tylko przypuszczenie ... a nie pewność ...
makuś

Rycheza

Czekanie

Popatrz na psa uwiązanego przed sklepem
o swym panu myśli
i rwie się do niego
na dwóch łapach czeka
pan dla niego podwórzem łąką lasem domem
oczami za nim biegnie
i tęskni ogonem

pocałuj go w łapę
bo uczy jak na Boga czekać

makukek · Wysłany: Czw 15:00, 02 Mar 2006 Temat postu: