Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wspomnienia
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Pałac Kultury i Nauki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hower
Johnnie Walker


Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 4817
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 437 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jaaa???

PostWysłany: Pon 23:51, 06 Lut 2012    Temat postu: Wspomnienia

Pamiętacie gramofony, adaptery? Ja nie pamiętam...z dzieciństwa pamiętam magnetofon na szpule..chyb jakiś ZK, wierzę Radmora z takimi podświetlanymi sensorami na panelu..i Altusy Tonsila. Po '89 to pamiętam, że chodziliśmy kupować kasety..potem przyszła era CD i okazało się, że magnetofon zamulał
A Wy jak wspominacie muzyczne zdobycze? Może pamiętacie np. pierwsze CD...Moje to było "Made In Japan" Purpli


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bobro
gryźliwy behemot


Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 20179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z boku trochę
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 6:58, 07 Lut 2012    Temat postu:

z magnetofonami (szpulowiec ZK-120 i kasetowy Unitry M-3016) wyczyniałem takie cuda, że płyty były dla mnie zupełnie nieprzydatne - nie szło na tym nic nagrać

po kasety jeździło się na Półwiejską do Pana Bronka, bo on miał ich dużo i zawsze zdobywał to, o co się go prosiło (oczywiście z logo Takt czy inne takie)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:41, 07 Lut 2012    Temat postu:

Długa historia. Gramofon i winyle były w domu zawsze - nie pamiętam jakiej marki był sprzęt ale to jakaś polska produkcja - choć z głośnikami stereo nawet całkiem dobrze grającymi. Choć wkładkę z igłą trzeba było wymieniać dość często. Uwielbiałem płyty wszelkiego sortu, zwłaszcza że w tamtych latach nie można było wybrzydzać. W Polsce ukazywało się mnóstwo winyli ale o zagraniczne było bardzo ciężko. Nie pamiętam więc pierwszych płyt jakie tam się mi dostawały w łapki, natomiast pierwszą zagraniczną, którą dostałem, to był enerdowski Puhdys "ComputerKarierre". Mam do niej do dziś wielki sentyment.
[link widoczny dla zalogowanych]
Potem zacząłem płyty kupować sam ale oczywiście na tyle na ile mi pozwalało kieszonkowe i skromny wybór w sklepach. Pierwszą samodzielnie kupioną był "1987" Deutera. Fatalnie zrealizowana i koszmarnie nagrana płyta. Ale chyba nie wznawiano jej nigdy na CD.
Magnetofon pierwszy jaki pamiętam to była "Maja 2". Cóż to było za cudowne urządzenie. Nigdy nie można było przewidzieć kiedy się zepsuje. Zniszczyła mi masę cennych taśm ale z drugiej strony jeszcze więcej cennych rzeczy na niej nagrałem. Najtrudniej było o kasety, był tylko Stilon (lepszy) i Superton czy jak to się zwało (beznadzieja). Trochę z tego przetrwało u mnie do dziś. Jak się okazało mam tam nagranych trochę rarytasów, historię z Uszami Katiuszy kiedyś wyciągnąłem na "Gramofonie".
Kupowanie legalnych kaset to właściwie też było wyzwanie, bo nic ciekawego w sklepach nie było. Nie wiem co miałem pierwsze legalnie - podejrzewam, że pierwszą płytę Kultu. Potem oczywiście wybuchło piractwo. Kasety były śmiesznie tanie. W szczecińskim Rockendrolerze sprzedawał je choćby Piotr Banach, dziś znany muzyk - zawsze coś tam doradził. Oczywiście "Takt" rządził.
No a potem pojawiły się CD. Pierwszy, który kupiłem to "Variete" - jak się okazuje dziś też biały kruk - a to wydanie mam do dzisiaj (to oficjalnie pierwsza płyta zespołu ale realnie druga, tylko wydana wcześniej). Pierwsze zagraniczne CD to "Ten Years of Toys" Toy Dolls - była jakaś ogromna wyprzedaż w sklepie muzyczynym i kupiłem to za grosze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hachiko
Gość





PostWysłany: Wto 13:55, 07 Lut 2012    Temat postu:

Odziedziczyłam Grundiga po siostrze,a potem tato kupił mi magnetofon Panasonic. Wieżę Technics (czy jak mu tam) nabyłam drogą kupna małżonkowi.
Adapter był od zawsze. Mama słuchała muzyki poważnej.
Powrót do góry
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:39, 07 Lut 2012    Temat postu:

Mój ostatni adapter pożyczyłam koledze, bo miał płytę Dżemu i chciał jej posłuchać. A później to stwierdziłam, ze może go sobie zostawić. Wcześniej był magnetofon szpulowy i adapter chyba bambino. Później to już dwukasetówka z bajerami, no i pierwsza wieża. Kiedy patrzę na obecne, małe cacko, to sama sobie się dziwię dlaczego podobały mi się te duże kolumny

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KOSTAS
nieustraszony granatnik


Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 639
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z południa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:20, 07 Lut 2012    Temat postu:

a ja miałem "wypasioną" srebrną wieżę Unitry i kolumny setki Altusy ..w nocy nawet można było głos wyłączyć i patrzec tylko na migotanie kolorowych (czerwonych i zielonych )diód Silenced

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:28, 12 Lut 2012    Temat postu:

Mnie to się jeszcze skojarzyły pierwsze przeróżne, przenośne, np walkman, czy discman. Teraz jakieś mp3 - 4 i inne . Phi

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:49, 12 Lut 2012    Temat postu:

Piszemy o sprzęcie, a przecież ważne jest też to, co na nim odtwarzamy. Ten szum przy płytach winilowych, albo kręcące się kolorowe pocztówki

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KOSTAS
nieustraszony granatnik


Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 639
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z południa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:48, 17 Lut 2012    Temat postu:

Dawno temu w kącie pokoju stało wielkie radio lampowe na górze którego był wbudowany adapter ... to była taka ówczesna " wieża"

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
illunga
Procyon Lotor


Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 8282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 473 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ankh-Morpork
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:11, 22 Lut 2012    Temat postu:

Moi rodzice, którzy tańczyli przy Beatlesach, Billym Haley'u, Czerwonych Gitarach i Kasi Sobczyk, mięli potężną kolekcję tzw. pocztówek dźwiękowych. Jak byłam mała istniała już w wersji szczątkowej. Pamiętam, że dawali mi je do "zabawy", a ja oddzierałam kolorowy obrazek od plastikowej płyty d'oh!
Jako maluch miałam kupowame małe winylowe płyty z "Czerwonym Kapturkiem", "Kotem w Butach" , "Kopciuszkiem" ( ja do dziś pamiętam piosenki z tych płytek)
Magnetofon. Mój. Nazywał się Kasprzak. Był kasetowcem, ubogim krewnym Grundiga (chyba na licencji to produkowano) Think
Miał MIKROFON! I śpiewaliśmy do niego! I najlepsze jest to, że kilka lat temu znalazłam na końcówce starej kasety, na wpół skasowany "występ artystyczny" dzieciaków z rodziny i okolic. Dziś wszyscy jesteśmy w okolicy 40. Wrażenie jakie wywołała ta kaseta, kiedy włączyłam ją na jednej z imprez....bezcenne


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bobro
gryźliwy behemot


Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 20179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z boku trochę
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 6:42, 23 Lut 2012    Temat postu:

illunga napisał:
Jako maluch miałam kupowame małe winylowe płyty z "Czerwonym Kapturkiem", "Kotem w Butach" , "Kopciuszkiem" ( ja do dziś pamiętam piosenki z tych płytek)


nie kruczek, nie burek, nie jeż, nie ptak
Czerwony Kapturek, to ja zwę się tak


i z Kopciuszka najlepsze było:
oj, mamo, oj, mamo,
ciągle w kółko to samo,
oj, mamo, oj, mamo,
ciągle w kółko to samo


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:18, 23 Lut 2012    Temat postu:

Przez lasy przez dąbrowy wędruje Gajowy?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
famka_
Baba Jaga


Dołączył: 20 Lis 2006
Posty: 1336
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 532 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z domku z czekolady
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:20, 23 Lut 2012    Temat postu:

ma broń nabitą w dłoni, ta broń go obroni ... Silenced Think

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 11:26, 23 Lut 2012    Temat postu:

Wszyscy wychowaliśmy się na tej samej płycie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
famka_
Baba Jaga


Dołączył: 20 Lis 2006
Posty: 1336
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 532 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z domku z czekolady
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:30, 23 Lut 2012    Temat postu:

zapewne Blue_Light_Colorz_PDT_02

dużego wyboru w sklepach nie było

moim ulubionym było radio lampowe z adapterem na górze
do dziś nie mogę sobie wybaczyć że poszło pod młotek
tata stwierdził że to przeżytek
i zakupił pudłowe Unitra
rozpacz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:33, 23 Lut 2012    Temat postu:

Juli* napisał:
Piszemy o sprzęcie, a przecież ważne jest też to, co na nim odtwarzamy. Ten szum przy płytach winilowych, albo kręcące się kolorowe pocztówki


Gdyby tygrysy jadły irysy,
to by na świecie nie było źle.
Bo każdy tygrys irysy by gryzł,
a mięsa wcale nie.
Jakież piękne życiorysy
miały wtedy by tygrysy.

Z antylopą mógłby tygrys iść do kina
lallalala
i w tym kinie, by irysy sobie wcinał
lalalala
Mógłby pójść na podwieczorek do gazeli
z pewnością, by go tam też przyjęli


itd.

Na koniec :

Tylko jest kwestia, że taka bestia
straszny apetyt zazwyczaj ma.
Zapas irysów w paszczach tygrysów
zniknął by w ciągu dnia.
W sklepach byłyby napisy:
BRAK IRYSÓW PRZEZ TYGRYSY

Człowiek musiałby w ogonku stać i czekać
i nie dostałby irysów ani deka.
Mógłby pisać w książkach życzeń i zażaleń
i wyjść z siebie i z powrotem i nie wejść wcale.

No, a gdyby obok siebie musiał sterczeć,
to instynkty miałby człowiek wprost krwiożercze.
I z miłości za irysy
powygryzałby tygrysy.
I ze złości nie zostawił ani kęsa,
gdyby tygrys jadł irysy zamiast mięsa
.


Do tego wesołą muzyczka, a pocztówka miała oczywiście narysowanego tygrysa na zielonym tle.

Po 30 latach jeszcze pamiętam całkiem nieźle tekst


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Juli* dnia Czw 11:57, 23 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bobro
gryźliwy behemot


Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 20179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z boku trochę
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 12:22, 23 Lut 2012    Temat postu:

Aproxymat napisał:
Wszyscy wychowaliśmy się na tej samej płycie?

famka_ napisał:
zapewne Blue_Light_Colorz_PDT_02
dużego wyboru w sklepach nie było
moje dzieci nie chcą słuchać tych bajek

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hachiko
Gość





PostWysłany: Czw 12:51, 23 Lut 2012    Temat postu:

Kto czterdziestu zbójców zwiódł?
Alibaba!
Skarbami kto obdzielił lud?
Alibaba!
Kto rozum i odwage miał?
Alibaba!
I kto do basni temat dał?
Alibaba!

Kto mi domek z piernika objada?
Haaaaa! To zuchwalstwo nie lada!(...)
Jedzcie, by przyspieszyc skutek, bo gdy wam przybędzie ciała, to ja bedę ucztowała!
Powrót do góry
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:56, 23 Lut 2012    Temat postu:

Właśnie wyszukałam swoją ostatnią płytę winylową "Przygody trzech urwisów". Jejku wspomnień czar. Tylko adaptera już nie mam, by posłuchać tych szumów

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Czw 20:56, 23 Lut 2012    Temat postu:

hachiko napisał:


Kto mi domek z piernika objada?
Haaaaa! To zuchwalstwo nie lada!(...)
Jedzcie, by przyspieszyc skutek, bo gdy wam przybędzie ciała, to ja bedę ucztowała![/i]

Wilk jest panem w lesie
a gdy jeść mu chce się
idzie sobie w lasu głąb
żeby znaleźć coś na ząb
trzeba szybko zjeść
i cześć!

Oto widzę jadło
co mi z nieba spadło
idzie jakiś smaczny kęs
idzie para świeżych mięs
trzeba szybko zjeść
i cześć!



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Pałac Kultury i Nauki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin