Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

a kiedy robię to co lubię
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
majka
minimalistyczna marchhewka


Dołączył: 14 Kwi 2007
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z lasu

PostWysłany: Sob 20:09, 18 Wrz 2010    Temat postu: a kiedy robię to co lubię

abstrahując od poprzedniego tematu
czyli
sobota wieczór, chciałoby się go spędzić w gronie bliskich, fajnych osób
a tu..
zakładając że przyjaciel jest jeden, rozbijmy to na dwa
zaraz opowiem dlaczego
każdy z nas "dorastając" ma jakąś paczkę, ile z tych osób przetrwa to osobna historia
więc, rozbijmy na dwa
z tych dwóch jedna w ameryce, druga w libanie
a mamy do cholery 21 wiek
ani kaczmarski niby nie ta historia ani ciechowski
a tak się lubi powtarzać
suma - nie ma z kim posiedzieć przy kominku, pobyć, powspominać, pośmiać się


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:14, 18 Wrz 2010    Temat postu: Re: a kiedy robię to co lubię

majka napisał:
suma - nie ma z kim posiedzieć przy kominku, pobyć, powspominać, pośmiać się

- jest nam przykro
- szukamy zajęcia
- uciekamy w pracę
- czekamy i czas nam się dłuży
- czytamy książkę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
majka
minimalistyczna marchhewka


Dołączył: 14 Kwi 2007
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z lasu

PostWysłany: Sob 20:17, 18 Wrz 2010    Temat postu:

za ile piszesz osób? bo na tą chwilę wyświetleń było 12ście

tak, zamykam czas, ale duszy czegoś braknie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:25, 18 Wrz 2010    Temat postu:

majka napisał:
za ile piszesz osób? bo na tą chwilę wyświetleń było 12ście

tak, zamykam czas, ale duszy czegoś braknie


Zawsze tylko za siebie. Kiedyś tak mialam i choć minęło bardzo dużo lat to się pamięta.
Ale nie poddałam się. Wykonałam jeden telefon, a potem ku mojemu zaskoczeniu sam zaczął dzwonić i nie były to rozmowy z jedną osobą. To chyba nam się czasami wydaje, ze wokól jest pusto, zwłaszcza, kiedy coś się skończy, badź zdarzy. Nie powinno się zamykać w sobie. Trzeba wykonać ruch, chociaż czasami głupio, badź nie mamy na to ochoty.

Oprócz tego, co wymieniłam wcześniej pamiętam też, ze pisałam wiersze. Słuchałam też muzyki, bądź sama grałam ją sobie na fortepianie. Lubiłam też przebywać w takich urokliwych miejscach - parki, koncerty na świeżym powietrzu.

Poszukać nalezy tego, czego nam brakuje. Szczęściu czasami trzeba dopomóc. Oczywiście nic na siłę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Juli* dnia Sob 20:27, 18 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wołek
mroczna supernowa


Dołączył: 31 Lip 2010
Posty: 886
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:31, 18 Wrz 2010    Temat postu:

majka napisał:
za ile piszesz osób? bo na tą chwilę wyświetleń było 12ście

tak, zamykam czas, ale duszy czegoś braknie


Czego braknie duszy?
Doprecyzuj.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
majka
minimalistyczna marchhewka


Dołączył: 14 Kwi 2007
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z lasu

PostWysłany: Sob 20:33, 18 Wrz 2010    Temat postu:

nie wiem, może napisłam coś niezrozumiale
mam kontakt, telefoniczy
raz, dwa razy do roku realny
to z czym mam problem to nie zorganizowanie sobie czasu
nie chcę, nie potrafię, nie wiem, nie wyobrażam sobie zawierania tzw. nowych przyjaźni, rozumiesz?
i nawet nie potrzebuję
zachciało mi się posmęcić Juli*
bo jak nie posmęcę to pewnikiem odchoruję
a nie lubię


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
majka
minimalistyczna marchhewka


Dołączył: 14 Kwi 2007
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z lasu

PostWysłany: Sob 20:36, 18 Wrz 2010    Temat postu:

wołek napisał:
majka napisał:
za ile piszesz osób? bo na tą chwilę wyświetleń było 12ście

tak, zamykam czas, ale duszy czegoś braknie


Czego braknie duszy?
Doprecyzuj.

oj wołek
duszy brakuje duszy bratniej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SELENE
ostatnia kołodziejka


Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Srebrny Glob
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:39, 18 Wrz 2010    Temat postu:

A ja jestem trochę....rozlefleksjonowana, bo gościłam kuzynkę, której nie widziałam 38 lat. Obie przeżyłyśmy w międzyczasie wiele . Emocje dopiero teraz opadają.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:39, 18 Wrz 2010    Temat postu:

majka napisał:
nie wiem, może napisłam coś niezrozumiale
mam kontakt, telefoniczy
raz, dwa razy do roku realny
to z czym mam problem to nie zorganizowanie sobie czasu
nie chcę, nie potrafię, nie wiem, nie wyobrażam sobie zawierania tzw. nowych przyjaźni, rozumiesz?
i nawet nie potrzebuję
zachciało mi się posmęcić Juli*
bo jak nie posmęcę to pewnikiem odchoruję
a nie lubię


To sobie posmęć. Mnie to nie przeszkadza A jeśli Tobie pomaga, to nie ma sprawy.

co do znajomości - to ja nie szukałam nowych. Zadzwoniłam do jednej z osób tzw. starej gwardii i poszlo jak po sznurku. Nie dano mi się smucić. Za to dostałam opr, że tak długo z tym zwlekałam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wołek
mroczna supernowa


Dołączył: 31 Lip 2010
Posty: 886
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:41, 18 Wrz 2010    Temat postu:

majka napisał:

nie chcę, nie potrafię, nie wiem, nie wyobrażam sobie zawierania tzw. nowych przyjaźni, rozumiesz?
i nawet nie potrzebuję
zachciało mi się posmęcić Juli*
bo jak nie posmęcę to pewnikiem odchoruję
a nie lubię


Nie rozumiem.
Postaraj się w bardziej oczywisty sposób określić Twoje oczekiwania, pragnienia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:45, 18 Wrz 2010    Temat postu:

SELENE napisał:
A ja jestem trochę....rozlefleksjonowana, bo gościłam kuzynkę, której nie widziałam 38 lat. Obie przeżyłyśmy w międzyczasie wiele . Emocje dopiero teraz opadają.


To bardzo długo. Na pewno miałyście sobie wiele do powiedzenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:13, 19 Wrz 2010    Temat postu:

A teraz odnośnie tytułu - "a kiedy robię to, co lubię...to robię to z przyjemnością i nie marudzę, że coś muszę. A duma rozpiera mą duszę....kiedy wszystko już zostanie wykonane zgodnie z planem..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Nie 20:20, 19 Wrz 2010    Temat postu:

A ja raczej odwrotnie. Wspominki tylko czasami,chociaż jacyś starzy przyjaciele(znajomi?) zostali.
Jestem kontaktowa, szybko nawiązję nowe znajomości. Jedne trwałe, inne nie.
Ludzie są mi potrzebni do życia jak powietrze.
Z kimś nie do końca znanym tez miło posiedzieć przy kominku.
W końcu liczy się konkretna chwila.


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Seeni dnia Nie 20:22, 19 Wrz 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:29, 19 Wrz 2010    Temat postu:

Seeni napisał:
Ludzie są mi potrzebni do życia jak powietrze.

Mnie też, ale nie wszyscy. Znikoma grupa starannie odsunięta na dobre.
Seeni napisał:
Z kimś nie do końca znanym tez miło posiedzieć przy kominku.
W końcu liczy się konkretna chwila.

Bardzo ładnie napisane.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hower
Johnnie Walker


Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 4817
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 437 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jaaa???

PostWysłany: Nie 21:25, 19 Wrz 2010    Temat postu:

Tak sobie myślę: dobrze jest być odludkiem. Rzadko cierpię z powodu samotności.
Mam wspaniałych przyjaciół

Każdy ma kogoś tylko czasem o tym nie wie.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Pon 7:23, 20 Wrz 2010    Temat postu:

Kiedy robię to co lubię, oddaję się temu. Delektuję się tym, nie spieszę. To znamienne, bo spieszę się prawie zawsze i prawie wszystko robię szybko, aby mieć to już za sobą, prędzej.

Nigdy nie miałam "paczki" znajomych, moje znajomości czy przyjaźnie były jednostkowe i tak zostało. Właściwie niemal wszystkie są obecnie w zaniku z powodu niepodtrzymywania kontaktów ale, jednocześnie, towarzyszy mi przekonanie, że są też na tyle trwałe, by móc je w każdej chwili odnowić.

Nie wiem jednak, czy tego chcę, czy mam taką potrzebę, czy w ogóle mi na tym zależy. Utrzymywanie relacji sprawia mi pewną trudność. Z drugiej strony, człowiek potrzebuje jakiegoś życia społecznego, nawet dla psychicznej higieny. Nie mówię już nawet o przyjaźniach, ale o zwykłych znajomościach, dzięki którym chciałoby się, rzadko bo rzadko, odpocząć od siebie. Niestety, wymaga to obopólnego zaangażowania - nie można na kogoś skinąć palcem, by był do naszej dyspozycji, kiedy akurat raz na pół roku odczuje się potrzebę kontaktów społecznych

wołek napisał:
majka napisał:

nie chcę, nie potrafię, nie wiem, nie wyobrażam sobie zawierania tzw. nowych przyjaźni, rozumiesz?
i nawet nie potrzebuję
zachciało mi się posmęcić Juli*
bo jak nie posmęcę to pewnikiem odchoruję
a nie lubię

Nie rozumiem.
Postaraj się w bardziej oczywisty sposób określić Twoje oczekiwania, pragnienia.

Hahahaha, jesteś wołek niezwykle rzeczowy i dosłowny, nawet jak na faceta.
Posty majki to, jak mi się wydaje, impresje pisane pod wpływem chwili, nie wymagają dookreślania, dopowiadania. To nie debata o bogu czy jego braku. Albo się takie posty czuje albo nie.
Na marginesie, nigdy nie dopadają Cię intensywne tęsknoty czy pragnienia, których, po prostu, nie można (albo nie warto) precyzować?
Powrót do góry
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 7:43, 20 Wrz 2010    Temat postu:

Hower napisał:
Tak sobie myślę: dobrze jest być odludkiem. Rzadko cierpię z powodu samotności.

To jest Twój sposób na zycie i jeśli jest Ci z tym dobrze, to nie ma sensu tego zmieniać.
Hower napisał:
Mam wspaniałych przyjaciół

Bez nich ciężko by nam było

Hower napisał:
Każdy ma kogoś tylko czasem o tym nie wie.

A to jak dla mnie perełka tej wypowiedzi.....


Często potrzebuję odrobiny samotności. Dla odpoczynku i wyciszenia, bądź kiedy pracuję. Moje zycie to gwar, tłumy ludzi - taka praca i taki charakter. Może dlatego tak uwielbiam wszelakie wypady na łono natury. Nawet krótkie. Albo zwyczajnie, bo lubię to robić.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Juli* dnia Pon 7:52, 20 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 8:01, 20 Wrz 2010    Temat postu:

'Przede mną przestrzeń, morza dziwny czar,
tajemnicza dal, co woła mnie.
We mnie powietrze, a w powietrzu ja,
wolna, niby ptak unoszę się
wyżej wciąż,
by sięgnąć chmur,
by tylko krok mieć do słońca.
Chcę się wzbić nad szczyty gór,
gdzie mnie nie znajdzie nikt.

Błękit, zieleń i ja,
jak biała muszla, która wiatrem gra.
Gdzie niebo w morzu przegląda się,
tam idę, aby nikt nie znalazł mnie.

Nade mną niebo, nocy dziwny czar,
rozgwieżdżona dal, co wzywa mnie.
We mnie samotność, w samotności ja,
w ciszy czterech ścian zamykam się.
Spokój ten
to tylko sen,
co śni się, gdy sama chcę być.
Jestem w nim ukryta tak,
by mnie nie znalazł nikt.'


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:58, 20 Wrz 2010    Temat postu:

W żółtych płomieniach liści

W żółtych płomieniach liści brzoza dopala się ślicznie
Grudzień ucieka za grudniem, styczeń mi stuka za styczniem
Wśród ptaków wielkie poruszenie, ci odlatują, ci zostają
Na łące stoją jak na scenie, czy też przeżyją, czy dotrwają

I ja żegnałam nieraz kogo i powracałam już nie taka
Choć na mej ręce lśniła srogo obrączka srebrna jak u ptaka
I ja żegnałam nieraz kogo, za chmurą, za górą, za drogą
I ja żegnałam nieraz kogo, i ja żegnałam nieraz

Gęsi już wszystkie po wyroku, nie doczekają się kolędy
Ucięte głowy ze łzą w oku zwiędną jak kwiaty, które zwiędły
Dziś jeszcze gęsi kroczą dumnie w ostatnim sennym kontredansie
Jak tłuste księżne, które dumnie witały przewrót, kiedy stał się

I ja witałam nieraz kogo, chociaż paliły wstydem skronie
I powierzałam Panu Bogu to, co w pamięci jeszcze płonie
I ja witałam nieraz kogo, za chmurą, za górą, za drogą
I ja witałam nieraz kogo i ja witałam nieraz

Ognisko palą na polanie, w nim liszka przez pomyłkę gore
A razem z liszką, drogi Panie, me serce biedne, ciężko chore
Lecz nie rozczulaj się nad sercem, na cóż mi kwiaty, pomarańcze
Ja jeszcze z wiosną się rozkręcę, ja jeszcze z wiosną się roztańczę

I ja żegnałam nieraz kogo i powracałam już nie taka
Choć na mej ręce lśniła srogo obrączka srebrna jak u ptaka
I ja żegnałam nieraz kogo, za chmurą, za górą, za drogą
I ja żegnałam nieraz kogo, i ja żegnałam nieraz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 6:39, 21 Wrz 2010    Temat postu:

"Jak dobrze wstać, skoro świt. Jutrzenki blask....." i iść do pracy, by robic to, co sie wrecz kocha

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin