Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

a tak sylwestrowo...
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kjela
maślana jaszczurka


Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Śro 14:01, 27 Gru 2006    Temat postu: a tak sylwestrowo...

Właściwie jak traktujecie wieczór sylwestrowy?
Jako okazje do odpoczynku, uroczystą kontynuację świąt, czas na wzdychanie "no i kolejny rok minał", czy dzień radości?

PS. Proszę o podsunięcie sposobu na spędzenie samotnego Sylwestra inaczej niż przed tv dojadając poświąteczne resztki...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kipol
maszynista z Melbourne


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 8027
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mała Sycylia

PostWysłany: Śro 14:24, 27 Gru 2006    Temat postu:

Samotnego?W zasadzie to poza podanymi przez Ciebie nie wiem,ale może bal???Z kimś równie samotnym?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kjela
maślana jaszczurka


Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Śro 14:28, 27 Gru 2006    Temat postu:

Ehh, tylko skąd wziąć kogoś do towarzystwa na już.
Zdaje się, że właśnie rozsypały się moje plany sylwestrowe... i wiele innych dalszych...
I zupełnie nie mam co z sobą zrobić. Humor też nie dopisuje. No, nie jest dobrze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bobro
gryźliwy behemot


Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 20179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z boku trochę
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:32, 27 Gru 2006    Temat postu:

to ja tu też nie pomogę... mam co prawda z kim spędzać Sylwestra, ale od jakiegoś czasu nie cieszy mnie to nadejście następnego roku w ogóle... na fajerłorksy sobie popatrzę i pójdę spać, jak zwykle...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
than
Gość





PostWysłany: Śro 14:34, 27 Gru 2006    Temat postu:

no chyba nie na darmo zwą Cię posępnym dorszem, Kje
Powrót do góry
kjela
maślana jaszczurka


Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Śro 14:36, 27 Gru 2006    Temat postu:

than napisał:
no chyba nie na darmo zwą Cię posępnym dorszem, Kje


Cóż, szukanie poprawy nastroju na forum nie było dobrym pomysłem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
than
Gość





PostWysłany: Śro 14:37, 27 Gru 2006    Temat postu:

to zależy ile Ci się mrozi w lodówce
Powrót do góry
animavilis
Gość





PostWysłany: Śro 14:41, 27 Gru 2006    Temat postu: Re: a tak sylwestrowo...

kjela napisał:
PS. Proszę o podsunięcie sposobu na spędzenie samotnego Sylwestra inaczej niż przed tv dojadając poświąteczne resztki...

Wsiąść do pociągu byle jakiego...o tak mi się kiedyś marzyło, bardzo, bardzo
Powrót do góry
kjela
maślana jaszczurka


Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Śro 14:45, 27 Gru 2006    Temat postu:

hehe, anima... problem w tym że każdy pociąg dojeżdża do celu ; )
Kiedyś trzeba wysiąść...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
znana ktośka
Gość





PostWysłany: Śro 14:45, 27 Gru 2006    Temat postu: Re: a tak sylwestrowo...

animavilis napisał:
Wsiąść do pociągu byle jakiego...o tak mi się kiedyś marzyło, bardzo, bardzo

Mnie się tak czasami marzy nie tylko przed Sylwestrem

Nie wiem co można Ci doradzić. Ja na pewno nie spędzę go we własnym domu. Mój młody " wystawia mnie za drzwi" Blue_Light_Colorz_PDT_02
Powrót do góry
Nutka
maszynista z Melbourne


Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 1794
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze śniętego miasta

PostWysłany: Śro 14:47, 27 Gru 2006    Temat postu:

Trzeba rozejrzec się dokładnie dookoła i na pewno jest ktoś równie samotny,czasem spędzenie z kimś takim miłej nocy da efekty w późniejszym czasie.Nigdy nie jest tak aby było całkiem źle.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
znana ktośka
Gość





PostWysłany: Śro 14:51, 27 Gru 2006    Temat postu:

Nutka napisał:
na pewno jest ktoś równie samotny,czasem spędzenie z kimś takim miłej nocy da efekty w późniejszym czasie..

Dobrze by było jednak, by ten ktoś samotny byłby chociaż troszeczkę znany......

Życzę udanego Sylwestra i mam nadzieję, ze Ktoś przesympatyczny dotrzyma Ci towarzystwa w tą specyficzną noc
Powrót do góry
animavilis
Gość





PostWysłany: Śro 14:54, 27 Gru 2006    Temat postu:

kjela napisał:
hehe, anima... problem w tym że każdy pociąg dojeżdża do celu ; )
Kiedyś trzeba wysiąść...

Szczecin-Przemyśl, kiedyś ponoć najdłuższa trasa w Polsce (?). Na Sylwestrową noc wystarczyłaby
Powrót do góry
kjela
maślana jaszczurka


Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Śro 14:58, 27 Gru 2006    Temat postu:

Nooo w sumie, szczególnie że jeszcze do Szczecina trzeba dojechać... Starczyłoby.
Kurde, mam pecha do sylwestrów. Aż nie wiem czy by się nie wykoleił.[/url]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bobro
gryźliwy behemot


Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 20179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z boku trochę
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 15:03, 27 Gru 2006    Temat postu:

bez przesady...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Śro 15:09, 27 Gru 2006    Temat postu:

kjela napisał:

Kurde, mam pecha do sylwestrów. Aż nie wiem czy by się nie wykoleił.

W sumie ja też. Sylwester, podobnie jak wszystkie niemal święta, przygnębia mnie, z nielicznym wyjątkami, konsekwentnie od lat. Chociaż zauważyłam pewną prawidłowość - im mocniej jestem przekonana, że to będzie naprawdę beznadziejny wieczór, tym okazuje się lepszy.
A z tymi pociągami - odgrażam się, odgrażam, ale któregoś roku pojadę i ...tyle mnie widzieli...
Powrót do góry
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 15:43, 27 Gru 2006    Temat postu:

A ja zacząłem trochę ignorować tego rodzaju imprezy. Trudno - koniec starego roku, początek nowego, nie wiem czy warto to jakoś szczególnie świętować (i tak nikt nie pamięta, że obchodzi się tego dnia początek roku konsularnego w starożytnym Rzymie )...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slepa i brzydka
madonna z wielkim cycem


Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 10000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 964 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Vondervotteimittiss

PostWysłany: Śro 15:48, 27 Gru 2006    Temat postu:

mam swoje powody aby szczerze i z calego serca nie byc w sylwestra szczesliwym czlowiekiem.

ostatniego (sylwester w gorach) spedzilam na szykanach. szwagier caly dzien nazywal mnie ksiezniczka, a zaraz po polnocy wpakowal w cholerna, zimna i malo towarzyska zaspe sniegu. polazlam zaraz spac.
rok wczesniej, tez w gorach, bylo milo. zasnelam jeszcze przed polnoca.
dwa lata wczesniej nawalilam sie na smutno i poszlam spac przed polnoca, a juz kaca mialam, bo pilam juz od poludnia. to byl koszmarny dzien.
wczesniejsze po knajpach, na domowkach i innych dziwnych miejscach... [grrr]

ja wam powiem cos potwornego [potworniejszego niz powyzej]. ja mam w tego jeb... sylwestra urodziny i zawsze mocno cierpie. od zawsze o moich urodzinach zapomina kazdy, z rodzicami wlacznie, poniewaz kazdy [zwlaszcza w ostatnich latach] juz od listopada planuje najbardziej wystrzalowa balange w roku, bo jak mus to mus. naklejamy na geby usmich numer 5 i wio na parkiet. [ble, ble, bleeee]

- a slepa?
- co slepa?
- pstro - placze w kacie. o!

zgorzkniala jestem, no i co z tego? mam prawo nienawidziec tego dnia, automatycznie nastawiac sie negatywnie zlowieszczo i bunczucznie [nawet do konca nie wiem co to znaczy, ale chyba pasuje]

i jak?? kto ma prawo byc najbardziej przygnebionym forumowiczem??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kjela
maślana jaszczurka


Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Śro 15:51, 27 Gru 2006    Temat postu:

Dobrze, wybaczam Ci, że jesteś sylwestrowo przygnebiona bardziej ode mnie. Czegóż to się nie robi dla Ślepej, ehhh.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
melpomena
zła kobieta


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 9156
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 475 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 16:00, 27 Gru 2006    Temat postu:

W nawiązaniu do postu Ślepej.
Pytałam o feministyczne filmy dlatego, że mam zamiar spędzić Sylwestra z koleżanką już nie mieszkającą z mężem, ale jeszcze nie rozwódką i na pewno nie przeszłyby żadne romantyczne historie. Mam na płycie jeszcze Casablankę, ale przyznam się szczerze, jeszcze nie widziałam tego filmu (proszę nie bić). Z tego co wiem, jakoś tak niewyraźnie się kończy, więc na wszelki wypadek wezmę go ze sobą.
Dla mnie noc Sylwestrowa różni się od innych tym, że jest nieco głośniej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 1 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin