Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Bilderberg
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
LampionyZeStarychSloikow
maszynista z Melbourne


Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 2671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 90 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:58, 12 Cze 2013    Temat postu: Bilderberg

[link widoczny dla zalogowanych]

mamy swoją wtykę!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:14, 13 Cze 2013    Temat postu:

Tekst jednego z uczestników forum pod artykułem, do którego linka podał Lampion.

Czy wiecie kim jest Jan Vincent Rothfeld (pseudo:Jacek Rostowski)?
Nikt o nim za bardzo wcześniej nie słyszał, a jego wykształcenie odpowiada polskiemu magistrowi ekonomii, mimo że niektórzy w Platformie tytułują go profesorem. - Minister Rostowski posiada stopień naukowy magistra ekonomii. Nie posiada tytułu naukowego ani stopnia naukowego doktora - przyznaje rzeczniczka Ministerstwa Finansów Magdalena Kobos. Minister-Rostowski-nie-jest-profesorem. Jan Antony Vincent-Rostowski (Jacek Rostowski) (ur. 30 kwietnia 1951 w Londynie) wnuk Jakuba Rothfelda-Rostowskiego (syna Mojżesza Rotfelda i Lei z domu Broder) w momencie otrzymania teki ministra finasów nie miał obywatelstwa polskiego i był obywatelem brytyjskim ! Wyszło to przypadkiem, gdy się okazało, że nie posiada on ani numeru pesel, ani NIPu. Nasuwa się pytanie - jeżeli Polskim Ministrem może być osoba posiadająca inne obywatelstwo (tak jak obecnie w przypadku Rostowskiego), to czyje interesy on reprezentuje? Posiada mnóstwo mieszkań na wynajem, ale próżno szukać tam jakiegoś polskiego adresu, jakby szykował się z góry do desantu, Taki pojawiam się i znikam. Rostowski ponadto będąc po "uszy zadłużonym" w niepolskich instytucjach finansowych znajduje się stale w "konflikcie interesów" ! Wyśmiewany jest jako ekonomista, który tymże ekonomistą został jedynie dzięki G. Sorosowi, który raczył go zatrudnić na Węgrzech w szkole założonej przez swoją fundację (Brytyjczycy wykpiwają fundację Sorosa). Trzeba przyznać, że odkąd został ministrem Finansów w Polsce nie mamy problemów z pozyskaniem kolejnych kredytów z NFW. Orban-ujawnia-na-jakich-warunkach-mfw-udziela-europie-pozyczek na jakich warunkach te pożyczki są udzielane i widzimy, że w Polsce te warunki są skrupulatnie wypełniane, to możemy sie domyślać, że ministra Rostowskiego dostaliśmy niejako w pakiecie od międzynarodowej finansjery. To nie polski rząd zdecydował, że Polacy mają pracować dłużej, a najlepiej do śmierci (biorąc pod uwagę, że najkrócej żyjemy w Europie), o tym zdecydowali bogaci bankierzy, aby mogli być jeszcze bogatsi. Za czasów ministra V. Rostowskiego: dwukrotnie wyprowadzono z Polski nawet setki miliardów złotych poprzez spekulacyjna grę na polskim złotym prowadzona m.in. przez Goldman Sachs oraz dodatkowo "wyssano" polskie finanse za pomocą tzw. asymetrycznych opcji walutowych a dług publiczny Polski wzrósł do 800 mld zł (różne szacunki mówią nawet 3 bilionów?), deficyt do 100 mld zł a zadłużenie zagraniczne do 250 mld USD - obecny stan finansów Polski jest stanem "przedzawałowym", "przed-upadłościowym", a minister finansów zyskuje miano "mistrza kreatywnej księgowości" i finalizuje się być może ostateczną destabilizację i grabież...


No dobra.
Czytam takie rzeczy w necie niekiedy i się zastanawiam czy to jest jakiś totalny bzdet?
Pytam poważnie bo nie lubię teorii spiskowych i staram się nie wierzyć,
ale z drugiej strony złodziejskie prawo bankowe i brak jakiejkolwiek kontroli nad nim prowadzi do niepewności odnośnie takich doniesień.
I nie chodzi mi bynajmniej o pochodzenie Rostowskiego, ale o całą resztę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 4878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 524 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:33, 13 Cze 2013    Temat postu:

Ten tekst to klasyczny przykład spiskowej papki, przy której walą gruchę Ron, cimek, czy Kilo.

Obywatelstwo nie ma nic wspólnego z peselem, czy nipem, profesorem na uczelniach anglosaskich można zostać bez doktoratu i habilitacji - nie tak jak w Polsce, jakieś pokrętne wnioskowania o tym, że ma mnóstwo mieszkań na wynajem i żadnego polskiego adresu - no i co z tego? Zresztą wcale się nie dziwie - inwestować w Polsce w mieszkania na wynajem przy obecnej ochronie lokatorów może tylko kompletny debil. Zadłużony po uszy w obcych bankach... hmm, próbowałem kiedyś wziąć kredyt w polskim banku na nieruchomość zagranicą - w bankach reagowali tak, jakbym mówił o zielonych ludzikach. W w bankach w Wiedniu to był kredyt jak każdy inny.
I tak dalej i tak dalej.
Tego typu teksty pisane są dla durniów z Koziej Wólki, którzy się jarają artykułami, jak to minister zakupił luksusową limuzynę, czyli... Skodę Superb


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Pasztet dnia Czw 15:34, 13 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:54, 13 Cze 2013    Temat postu:

Hmm...No mówiąc szczerze też mi się tak wydaje.
Dlatego jak piszą o osobach to za bardzo się w to nie wczytuję, ale niepokoją mnie te wszystkie teorie spiskowe odnośnie jakiegoś rządu ponad wszystkimi.

Kiedyś (wiele, wiele lat temu - może miałam ze 20 lat albo mniej) podali do wiadomości publicznej, że przyczyna śmieci M. Monroe, a raczej zdarzenia temu towarzyszące zostaną opublikowane 50 lat po jej smierci - już nie pamiętam dlaczego.
Teraz je opublikowano w Stanach i niby ją Robert Kennedy udusił - co bylo ponoć w Stanach tajemnicą poliszynela, ale nie to mnie zainteresowało, a fakt, że w związku z tym ogłoszono jakoby J. Kennedy chciał wzmocnić rząd amerykański poprzez wprowadzenie ustawy bankowej, która zmniejszała wpływy Uni banków Żydowskich i dlatego został zastrzelony. Jakoś tak.
Niby na wawet ta ustawa isnieje, ale nigdy nie weszła w życie ze strachu przed potęgą (no nazwijmy to) Banku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati
Gość





PostWysłany: Czw 16:50, 13 Cze 2013    Temat postu:

lulka napisał:
Hmm...No mówiąc szczerze też mi się tak wydaje.
Dlatego jak piszą o osobach to za bardzo się w to nie wczytuję, ale niepokoją mnie te wszystkie teorie spiskowe odnośnie jakiegoś rządu ponad wszystkimi.

(...)


cóż.. teorii spiskowych jest wiele, a sporej liczbie z nich nie brakuje logiki, dlatego budzą np. we mnie konsternację i zastanowienie. Ostatnio nawet gdzieś o tym napisałam, że jeśli na poziomie rad osiedli, dzielnic, gmin, miast i kraju politycy i inni możni oligarchowie nie cieszą się zaufaniem społeczeństwa (widocznie czymś sobie na to zasłużyli, chyba, że ludzie z zawiści sączą historie na ich temat), skoro słyszy się o jakiś 'partnerskich' umowach lub tak zwanych zanikających już w uczciwym interesie umowach dżentelmeńskich, o łapówach, przekupstwach i korupcji to dlaczego nie miałoby się to odbywać w większej skali..

Czytałam książkę 'Prawdziwa historia Klubu Bilderberg' Daniela Estulina i nie wiem, czy dałam się zwieść masakrycznej wręcz liczbie dat, miejsc, nazwisk, płynnie łączonych ze sobą w wielu wylistowanych niewyjaśnionych i wyjaśnionych wydarzeniach, ale wyobrażam sobie, że mam kupę kasy i władzę w jakimś monopolu, z tego też powodu znam przedstawicieli innych światowych monopoli, w tym największych banków, wojska, energii, różnych gałęzi przemysłu 'popularnego', prezydentów, królów i kogo tam sobie jeszcze wymyślimy.. Myślę, że nie spędzałabym czasu z Kowalskim dyskutując o zakupie miotły, jego problemach w pracy, romansie sekretarki z ..drugą sekretarką i tym podobnych, tylko odwiedzałabym i zapraszała możnych tego świata gdzieś na Karaibach, a pijąc z nimi dobre wino i zakąszając oliwkami prosto z drzew, serem prosto z kozy i suszonymi pomidorami prosto z krzaczka kombinowałabym jak tu zabezpieczyć byt swój i swoich bliskich na coraz wyższym poziomie.. Ja to widzę, jak ogromną szachownicę w kształcie świata przy której ludzie, którzy mają to szczęście i są nie dość, że wolni to jeszcze mają władzę i środki i ustawiają, przestawiają, analizują różne strategie.. w swoim wspólnym interesie..
No nie wiem.. mam mieszane uczucia, a ludzie, którzy maja wszystko mają też chyba najwięcej słabości..

To nie jest formalny rząd światowy, ale niewykluczone, że nieformalne zgromadzenie ludzi trzymających władzę i decydujących o kierunkach zmian na świecie.. zwłaszcza, że mam wrażenie, iż czasami wystarczy kilka powiązanych decyzji na tym poziomie, żeby wszystko się zmieniło.
Reszta zmian dokona się sama, w ramach konsekwencji tych pierwszych decyzji.

..no, bo co się np. dzieje, kiedy nagle pocztą pantoflową rozchodzi się między ludźmi, wykreowana na szczytach, wieść o kryzysie finansowym i problemach banków?


Ostatnio zmieniony przez Mati dnia Czw 16:56, 13 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:04, 13 Cze 2013    Temat postu:

No mam chyba do tego podobne podejście do Ciebie.
Tzn. do tych wszystkich teorii spiskowych.
W zasadzie staram się o tym nie myśleć, a nawet mnie to specjalnie nie interesuje bo i jaki ja mam na to wpływ?

Czasami jednak tak sobie dumam, że gdyby to faktycznie okazało się prawdą to takie partie narodowościowe choćby nie wydawałyby mi się takie tandetne jak w tej chwili.

No nic. Skończyłam pracę na dzisiaj i idę pochodzić po ogrodzie bo pogoda piękna.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 4878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 524 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:05, 13 Cze 2013    Temat postu:

Mati napisał:

Czytałam książkę 'Prawdziwa historia Klubu Bilderberg' Daniela Estulina i nie wiem, czy dałam się zwieść masakrycznej wręcz liczbie dat, miejsc, nazwisk, płynnie łączonych ze sobą w wielu wylistowanych niewyjaśnionych i wyjaśnionych wydarzeniach

To normalne, że dałaś się zwieść. Czytałem kiedyś książki Sitchina o Sumerach, kosmitach, Nibiru itp. i też są całkiem przekonujące. Tyle, że to przekonująco napisane bzdury


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:11, 13 Cze 2013    Temat postu:

Ha ha - jeszcze nie poszłam
Sitchin i jego "Kroniki Ziemi" jest świetny!
Mati zdaje się też czytała o ile pamiętam.
Takie spojrzenie na świat z całkiem innej strony choć faktycznie teorii spiskowych tam nie brakuje. One są jednak inne - wciągają, ale nie niepokoją.
Zresztą takie akurat książki mają to do siebie, że zmuszają naukowców (tak, tak - bo ja się na tego Sitchina wiecznie nadziewam przy okazji całkiem naukowych publikacji) do pewnego wysiłku, poddają pomysł itd. niekoniecznie co do samego Nibiru.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Baron von DupenDrapen
maszynista z Melbourne


Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 1788
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 218 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 17:23, 13 Cze 2013    Temat postu:

Zadnego spisku nie ma.
Poprostu jest pewna grupa ludzi ktora ma duzo kasy i dzieki temu moze je*ac innych na potege.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati
Gość





PostWysłany: Czw 18:19, 13 Cze 2013    Temat postu:

Czytałam "Kroniki Ziemi" i choć zastanawiają mnie te wszystkie naskalne ryciny przedstawiające ludzików rodem z kosmosu i niesamowita przepaść , wręcz skok w rozwoju pomiędzy tymi, którzy byli przed Sumerami a samymi Sumerami, to jednak do tych rewelacji podchodzę z pewną dozą nieśmiałości, bo przeanalizowanie ich leży całkowicie poza moim zasięgiem Inaczej traktuję rewelacje z dzisiejszego świata, mimo, że pewno tego też nie zgłębię wystarczająco..bo mi nie pozwolą, poza tym te historie są tak zakręcone, żeby nikt albo przynajmniej prawie nikt nie był w stanie się do nich dobrać

Może to nie jest spisek sensu stricte, ale niepisana umowa, może nawet wydarzenie towarzyskie, coś jak gra w Eurobiznes
Myślę, że wiara w niektóre podobne historie lub niewiara w nie zależy od tego, z czym nam po drodze i co pokrywa się z naszą wizją świata.
Nie mam tak rozległej wiedzy, żebym mogła z czystym sumieniem weryfikować wszelakie doniesienia i obalać lub potwierdzać takowe teorie. Trzeba by się chyba bardzo w nie zagłębić, żeby choć odrobinę zbliżyć się do jednej z dwóch możliwości.
Jednak autor książki podsuwa pomysł, że np. UE z Euro i te organizacje światowe jest jednym z dowodów na to, że świat łączy się w jedność, a choć w jedności siła, to jednak również jednością łatwiej kierować i ją kontrolować.
Powrót do góry
flykiller
Gość





PostWysłany: Czw 19:09, 13 Cze 2013    Temat postu:

Do teorii spiskowych mam stosunek trochę jak do Boga.
Co prawda, nie wierzę, ale nie wykluczam.
Nie wiem, może to jest kwestia pozbywania się kolejnych złudzeń, kompletnego braku zaufania do decydentów i przeświadczenia o szczątkowości informacji, która dociera do przeciętnego obywatela, ale mam wrażenie, że bardzo niewiele rzeczy mogłoby mnie bardzo głęboko zdziwić.
Powrót do góry
Pochodzenie O-Ren Ishii
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 5578
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 363 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: centrum PL
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:42, 13 Cze 2013    Temat postu:

Ja wierzę w następujące TS:
- żarówkowa (wymiana na energooszczędne)
- telewizyjno-reklamowa (że nikt nie produkuje TV z opcją wyciszania lub wyłączania się na reklamach)

Biorę pod uwagę możliwość prawdziwości TS:
- patentowa (że są już rozwiązania na x bolączek społeczno-gospodarczych ale nie są one na rękę jakimś wpływowym grupom)
- postarzanie produktu

Reszta, o ile czegoś nie pominąłem, to idiotyzmy (vide pisotalibowie smoleńscy, żydowski zamach na WTC, NWO i inne)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Pochodzenie O-Ren Ishii dnia Czw 20:44, 13 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Baron von DupenDrapen
maszynista z Melbourne


Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 1788
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 218 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 21:23, 13 Cze 2013    Temat postu:

Z zarowkami to wogole byl przekret nawe z tymi normalnymi porzadne zarowki moga sie bez przerwy palic nawet przez 100lat!

[link widoczny dla zalogowanych]

Kiedys robili rzeczy ktrore wytrzymywaly lata dzieki temu ludzie nie mieli tylu dlugow co teraz

WTC to ktos pewnie zoragnizowal a potem zgarneli odszkodowanie ...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LampionyZeStarychSloikow
maszynista z Melbourne


Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 2671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 90 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:32, 13 Cze 2013    Temat postu:

Baron von DupenDrapen napisał:
Poprostu jest pewna grupa ludzi ktora ma duzo kasy i dzieki temu moze je*ac innych na potege.
czyli nic nowego pod słońcem

swoją drogą, to jak wniknąć trochę głębiej to kasa jest pewnego rodzaju abstrakcją. czyli może należałoby powiedzieć, że jedna grupa ludzi potrafi drugiej grupie solidnie namieszać pod beretem. mają lepszą narrację - taką, która porusza więcej ludzi.

do momentu, kiedy nie przyjdzie jakiś wywrotowiec z długimi włosami i nie zacznie wypierdalać tych kramików na zewnątrz, czyli w kosmos Tongue out (1)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Baron von DupenDrapen
maszynista z Melbourne


Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 1788
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 218 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 4:39, 14 Cze 2013    Temat postu:

Właśnie ogłądam telewizje i w cyklu "American greed" pokazują
rożne przekręty organizowane przez ortodoksyjnych rabinów.

[link widoczny dla zalogowanych]

(Może to pasuje też na topik o hypokryzji ). Ciekawe, że pokazują rabinów w nienajlepszym świetle i że tego nie wyciszyli mimo tak duzej kotroli mediów przez środowiska żydowskie (?)

A może jest jakas wojna między różnymi odłamami diaspory (?)
Bo oni zdaje sie na wzajem zdrowo kłocą.

A może ameryka mimo silnych wpływów żydowskich jest w gruncie rzeczy antysemicka ?

Czasem tu padaja "ciekawe teksty" np.: raz ogladam telewizje, a tu Pat Buchannan wali z grubej rury: "...Washington is the izraeli occupied teritory..." (aż nie wierzyłem własnym uszom, że to przeszło w telewizji) potem co prawda b. rzadko go pokazywali w telewizji,

A co zrobią Żydzi jak ameryka sie obróci przeciwko nim ?

A jak by się okazało że WTC to był jakiś "żydowski zamach" (co "Pochodzenie..." wyklucza.) zorganizowany przy pomocy jakiegoś nawiedzonego odłamu ortodoksow (?)
Dopiero by się zagotowało.

A może ten Madoff to tez jakieś rozgrywki były.
No bo wiekszość tych ktorych on naje*ał to zdaje się były rożne organizacje żydowskie mino iż sam jest pochodzenia żydowskiego(?)

Ciekawe sprawy ...

Sorry, że zboczyłem na tematy judaistyczne, ale to z powodu tego programu telewizyjnego, (choć poczęści nasi starsi braci w wierze też chyba uczestniczą w tych spotkaniach bilbergów, a więc mozna by argumentować, że trzymam się w temacie) ... a właściwie to muszę już iśc spać.

Niestety za mało mam informacji, żeby sie autorytatywnie wypowiadać...
więc tylko mogę mieć frajdę ze "spiskowego teoretyzowania"



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Sob 10:16, 15 Cze 2013    Temat postu:

Grupa Bilderberg skupia wpływowych ludzi - m.in. wielu członków europejskich domów królewskich - którzy spotykają się raz w roku w celu przedyskutowania aktualnych spraw. Podczas tych ściśle tajnych spotkań prominentni biznesmeni, politycy, bankierzy, działacze oświatowi, właściciele mediów oraz przedstawiciele generalicji z całego świata, często nazywani ,,równoległym rządem"?, radzą na temat utworzenia tzw. Nowego Porządku. Grupa Bilderberg utrzymuje bliskie kontakty także z europejską arystokracją, nie wyłączając brytyjskiej rodziny królewskiej czy członków domów panujących Szwecji, Holandii i Hiszpanii.

Ta ściśle tajna organizacja została oficjalnie powołana na początku lat pięćdziesiątych, po nieformalnych spotkaniach członków elit europejskich w latach czterdziestych. Byli wśród nich ministrowie spraw zagranicznych krajów europejskich, holenderski książę Bernhar, polski socjalista Józef Hieronim Retinger, założyciel ruchy na rzecz zjednoczenia Europy po drugiej wojnie światowej - uważany "za ojca grupy Bilderberg".

Grupa bierze nazwę od hotelu Bilderberg, który znajduje się w Holandii w miejscowości Oosterbeek, w którym w maju 1954 r. odbyła się pierwsza konwencja.. Pierwsze zebranie odbyło się pod przewodnictwem holenderskiego księcia Bernarda, Bernhard Julius Coert Karel Godfried Pieter, książe Holandii i Lippe-Biesterfeld. Bernhard był wcześniej członkiem nazistowskiej SS i pracownikiem niemieckiej I.G. Farben w Paryżu. W 1937 ożenił się z holenderską księżniczką Julianą i został głównym udziałowcem i członkiem zarządu Dutch Shell Oil, obok lorda Victora Rotschilda z Wielkiej Brytanii.

Po napaści Niemiec na Holandię para królewska przeniosła się do Londynu. Tam po wojnie Rotschild i polski Żyd Retinger zachęcili Bernharda do stworzenia Grupy Bilderberg. Grupa agromadziła najważniejsze osobistości z Europy i Ameryki. Ze świata biznesu zaangażowani w spotkania byli Jan McCloy (Chase Manhattan Bank), Dawid Rockefeller, M. Leffingwelle (Bank Morgana) i wielu innych. Potem do ważnych osobistości Grupy dołączył Zbigniew Brzeziński. Książę Bernard przewodził Grupie aż do roku 1976. W tym roku nie odbyło się spotkanie. Zamieszanie księcia w korupcyjną aferę Lockheeda ( pomoc w sprzedaży samolotów do Holandii) spowodowało zmianę przewodniczącego - na czele Grupy stanął Douglas Home, były minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii. Po nim przewodniczyli Walter Scheel - późniejszy prezydent RFN, Eryk Roll - szef grupy bankowej Warburg, Od roku 1989 do dziś Grupę zwołuje Piotr Ropert, znany bardziej jako lord Carrington, były sekretarz generalny NATO, były minister w wielu rządach brytyjskich, członek Fabian Society i Królewskiego Instytutu Spraw Zagranicznych.

Wśród sławnych Amerykanów, którzy uczestniczyli w spotkaniach grupy Bilderbrg, wymienia się członków CFR: Georg'a Balla, Deana Achesona, Deana Ruska, McGeorge'a Bundy'ego, Christiana Hertera, Zbigniewa Brzezińskiego, Douglasa Villona, J. Roberta Oppenheimera, Waltera Retera, Jacoba Javitsa, Roberta McNamarę, Waltera Bedell Smitha i generała Lymana Lemnitzera. Do grupy Bilderberg należeli też : J. William Fulbright, Henry Ford II, Georges Pompidou, Valery Giscard d'Estaing, Helmut Schmidt I baron Edmund Rotschild z Francji.

Jak wynika ze "ściśle tajnych" notatek z pierwszego spotkania grupy Bilderberg, doszła ona do wniosku, że "do tej pory poświęcono zbyt mało uwagi na długafalowemu planowaniu I budowaniu międzynarodowego porządku, który wykraczałby poza aktualny kryzys (zimna wojna). Kiedy nadejdzie właściwa pora , nasze obecne postrzeganie spraw międzynarodowych powinno objąć cały świat".

Dzięki połączeniu sił, członkowie grupy Bilderberg mają podobno wystarczające wpływy, aby obalać rządy, wywoływać wojny i dobierać wedle uznania światowych przywódców. Uczestnicy owej politycznej koterii działają w sieci półtajnych organizacji, które planują upadek zachodniej demokracji. Przypuszcza się, że w jej miejsce pragną ustanowić rządy autorytarne, z których sami będą czerpać korzyści - inni zaś będą musieli dla nich niewolniczo pracować. Osią planu jest stopniowe pozbawianie władzy wybieralnych rządów narodowych. Główne decyzje polityczne - z dziedziny polityki zagranicznej, obronnej i gospodarczej - niezauważalnie przejdą w ręce mianowanych z ,,gremium ponadnarodowego", pozostającego pod wpływem grupy Bilderberg. Posunięcia te mają na celu zdobycie kontroli nad światowymi zasobami naturalnymi i finansowymi oraz nad światową produkcją. Pomocna w tym przedsięwzięciu będzie światowa armia, którą obarcza się zadaniem dławienia narodowego oporu.

Obserwatorzy, którzy twierdzą, że zidentyfikowali spisek Nowego Porządku, jako przykład jego jawnych agencji podają ONZ i Unię Europejską, których celem ma być realizacja tajnych planów spisku. Poza stałym ,,Komitetem Centralnym??, który nadzoruje nadawanie najwyższych stanowisk osobom sprzyjającym grupie Bilderberg, nie ma nic takiego jak stali członkowie grupy. Delegatów na coroczne zjazdy dobiera się według odpowiednich zasług.

W artykule opublikowanym 6 maja 1975 roku w ,,Lombardzie", stałej rubryce pisma Financial Times, dziennikarz C. Gordon Tether ostro skrytykował działania grupy Bilderberg. Napisał, że ,, grupa Bilderberg zachowuje się zupełnie tak, jakby była jakimś spiskiem - nawet jeżeli nim nie jest??. Zwierzchnicy natychmiast pouczyli autora artykułu, aby nigdy więcej nie wspominał o tej tajnej grupie. Rok później, wydawca gazety Max Henry "Fredy" Fisher, członek komisji Trójstronnej zwolnił Tethera z pracy. Oczywistym łącznikiem między CFR, Komisją Trójstronną i grupą Bilderberg jest rodzina Rockefellerów, szczególnie David.

Dziennikarz James T. Tucker, który od wielu lat wytrwale śledzi działalność grupy Bilderberg, pisze ?Program grupy Bilderberg jest w dużej mierze taki sam jak jej bratniej organizacji - Komisji Trójstronnej. Obie te organizacje mają wslne kierownictwo i wspólną wizję świata, Davud Rockefeller powołał dożycia trylaterialistów, ale wespół z Rotshschildami z Wielkiej Brytanii i Europy sprawuje też władzę nad starsza grupą Bildeberg?.

Członkowie grupy Bilderberg spotykają się zwykle raz w roku w jednym z ekskluzywnym kurortów świata, a ich poczynania okrywa całkowita tajemnica, mimo że uczestniczą w nich przedstawiciele czołowych mediów amerykańskich. Chociaż grupa twierdzi, że wymienia tylko nieformalne poglądy na temat spraw światowych, są dowody na to, że jej zaleceni często stają się oficjalną polityką.

Idea jednoczonej Europy pod scentralizowanym kierownictwem - do czego zmierzali w średniowieczu templariusze - wydaje się być, dzięki członkom grupy Bilderberg, bliska urzeczywistnieniu. George McGhee, członek tego stowarzyszenia i były ambasador w Niemczech Zachodnich, przyznał, że "Traktat Rzymski, który powołała do życia Europejski Wspólny Rynek, został poczęty na spotkaniach grupy Bilderberg"

Jack Sheinken, prezes Amalgamated Bank i członek grupy Bilderberg, oświadczył 1 1996 roku: " W niektórych przypadkach dyskusje rzeczywiście znajdują odbicie w polityce. Projekt wspólnej waluty europejskiej był dyskutowany kilka lat wcześniej, zanim stał się celem politycznym. Dyskutowaliśmy o nawiązaniu przez USA oficjalnych stosunków z Chinami, zanim Nixon rzeczywiście je nawiązał".

Jaki jest więc prawdziwy cel działania grupy Bilderberg ?? Możliwe, że został ujawniony, kiedy książę Bernhard oświadczył: "Trudno przekonać ludzi wychowanych w duchu nacjonalistycznym do idei rezygnacji z części suwerenności na rzecz instytucji ponadnarodowych".
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Sob 10:19, 15 Cze 2013    Temat postu:

No to od początku:


Grupa Bilderberg skupia wpływowych ludzi - m.in. wielu członków europejskich domów królewskich - którzy spotykają się raz w roku w celu przedyskutowania aktualnych spraw. Podczas tych ściśle tajnych spotkań prominentni biznesmeni, politycy, bankierzy, działacze oświatowi, właściciele mediów oraz przedstawiciele generalicji z całego świata, często nazywani ,,równoległym rządem"?, radzą na temat utworzenia tzw. Nowego Porządku. Grupa Bilderberg utrzymuje bliskie kontakty także z europejską arystokracją, nie wyłączając brytyjskiej rodziny królewskiej czy członków domów panujących Szwecji, Holandii i Hiszpanii.

Ta ściśle tajna organizacja została oficjalnie powołana na początku lat pięćdziesiątych, po nieformalnych spotkaniach członków elit europejskich w latach czterdziestych. Byli wśród nich ministrowie spraw zagranicznych krajów europejskich, holenderski książę Bernhar, polski socjalista Józef Hieronim Retinger, założyciel ruchy na rzecz zjednoczenia Europy po drugiej wojnie światowej - uważany "za ojca grupy Bilderberg".

Grupa bierze nazwę od hotelu Bilderberg, który znajduje się w Holandii w miejscowości Oosterbeek, w którym w maju 1954 r. odbyła się pierwsza konwencja.. Pierwsze zebranie odbyło się pod przewodnictwem holenderskiego księcia Bernarda, Bernhard Julius Coert Karel Godfried Pieter, książe Holandii i Lippe-Biesterfeld. Bernhard był wcześniej członkiem nazistowskiej SS i pracownikiem niemieckiej I.G. Farben w Paryżu. W 1937 ożenił się z holenderską księżniczką Julianą i został głównym udziałowcem i członkiem zarządu Dutch Shell Oil, obok lorda Victora Rotschilda z Wielkiej Brytanii.

Po napaści Niemiec na Holandię para królewska przeniosła się do Londynu. Tam po wojnie Rotschild i polski Żyd Retinger zachęcili Bernharda do stworzenia Grupy Bilderberg. Grupa agromadziła najważniejsze osobistości z Europy i Ameryki. Ze świata biznesu zaangażowani w spotkania byli Jan McCloy (Chase Manhattan Bank), Dawid Rockefeller, M. Leffingwelle (Bank Morgana) i wielu innych. Potem do ważnych osobistości Grupy dołączył Zbigniew Brzeziński. Książę Bernard przewodził Grupie aż do roku 1976. W tym roku nie odbyło się spotkanie. Zamieszanie księcia w korupcyjną aferę Lockheeda ( pomoc w sprzedaży samolotów do Holandii) spowodowało zmianę przewodniczącego - na czele Grupy stanął Douglas Home, były minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii. Po nim przewodniczyli Walter Scheel - późniejszy prezydent RFN, Eryk Roll - szef grupy bankowej Warburg, Od roku 1989 do dziś Grupę zwołuje Piotr Ropert, znany bardziej jako lord Carrington, były sekretarz generalny NATO, były minister w wielu rządach brytyjskich, członek Fabian Society i Królewskiego Instytutu Spraw Zagranicznych.

Wśród sławnych Amerykanów, którzy uczestniczyli w spotkaniach grupy Bilderbrg, wymienia się członków CFR: Georg'a Balla, Deana Achesona, Deana Ruska, McGeorge'a Bundy'ego, Christiana Hertera, Zbigniewa Brzezińskiego, Douglasa Villona, J. Roberta Oppenheimera, Waltera Retera, Jacoba Javitsa, Roberta McNamarę, Waltera Bedell Smitha i generała Lymana Lemnitzera. Do grupy Bilderberg należeli też : J. William Fulbright, Henry Ford II, Georges Pompidou, Valery Giscard d'Estaing, Helmut Schmidt I baron Edmund Rotschild z Francji.

Jak wynika ze "ściśle tajnych" notatek z pierwszego spotkania grupy Bilderberg, doszła ona do wniosku, że "do tej pory poświęcono zbyt mało uwagi na długafalowemu planowaniu I budowaniu międzynarodowego porządku, który wykraczałby poza aktualny kryzys (zimna wojna). Kiedy nadejdzie właściwa pora , nasze obecne postrzeganie spraw międzynarodowych powinno objąć cały świat".

Dzięki połączeniu sił, członkowie grupy Bilderberg mają podobno wystarczające wpływy, aby obalać rządy, wywoływać wojny i dobierać wedle uznania światowych przywódców. Uczestnicy owej politycznej koterii działają w sieci półtajnych organizacji, które planują upadek zachodniej demokracji. Przypuszcza się, że w jej miejsce pragną ustanowić rządy autorytarne, z których sami będą czerpać korzyści - inni zaś będą musieli dla nich niewolniczo pracować. Osią planu jest stopniowe pozbawianie władzy wybieralnych rządów narodowych. Główne decyzje polityczne - z dziedziny polityki zagranicznej, obronnej i gospodarczej - niezauważalnie przejdą w ręce mianowanych z ,,gremium ponadnarodowego", pozostającego pod wpływem grupy Bilderberg. Posunięcia te mają na celu zdobycie kontroli nad światowymi zasobami naturalnymi i finansowymi oraz nad światową produkcją. Pomocna w tym przedsięwzięciu będzie światowa armia, którą obarcza się zadaniem dławienia narodowego oporu.

Obserwatorzy, którzy twierdzą, że zidentyfikowali spisek Nowego Porządku, jako przykład jego jawnych agencji podają ONZ i Unię Europejską, których celem ma być realizacja tajnych planów spisku. Poza stałym ,,Komitetem Centralnym??, który nadzoruje nadawanie najwyższych stanowisk osobom sprzyjającym grupie Bilderberg, nie ma nic takiego jak stali członkowie grupy. Delegatów na coroczne zjazdy dobiera się według odpowiednich zasług.

W artykule opublikowanym 6 maja 1975 roku w ,,Lombardzie", stałej rubryce pisma Financial Times, dziennikarz C. Gordon Tether ostro skrytykował działania grupy Bilderberg. Napisał, że ,, grupa Bilderberg zachowuje się zupełnie tak, jakby była jakimś spiskiem - nawet jeżeli nim nie jest??. Zwierzchnicy natychmiast pouczyli autora artykułu, aby nigdy więcej nie wspominał o tej tajnej grupie. Rok później, wydawca gazety Max Henry "Fredy" Fisher, członek komisji Trójstronnej zwolnił Tethera z pracy. Oczywistym łącznikiem między CFR, Komisją Trójstronną i grupą Bilderberg jest rodzina Rockefellerów, szczególnie David.

Dziennikarz James T. Tucker, który od wielu lat wytrwale śledzi działalność grupy Bilderberg, pisze ?Program grupy Bilderberg jest w dużej mierze taki sam jak jej bratniej organizacji - Komisji Trójstronnej. Obie te organizacje mają wslne kierownictwo i wspólną wizję świata, Davud Rockefeller powołał dożycia trylaterialistów, ale wespół z Rotshschildami z Wielkiej Brytanii i Europy sprawuje też władzę nad starsza grupą Bildeberg?.

Członkowie grupy Bilderberg spotykają się zwykle raz w roku w jednym z ekskluzywnym kurortów świata, a ich poczynania okrywa całkowita tajemnica, mimo że uczestniczą w nich przedstawiciele czołowych mediów amerykańskich. Chociaż grupa twierdzi, że wymienia tylko nieformalne poglądy na temat spraw światowych, są dowody na to, że jej zaleceni często stają się oficjalną polityką.

Idea jednoczonej Europy pod scentralizowanym kierownictwem - do czego zmierzali w średniowieczu templariusze - wydaje się być, dzięki członkom grupy Bilderberg, bliska urzeczywistnieniu. George McGhee, członek tego stowarzyszenia i były ambasador w Niemczech Zachodnich, przyznał, że "Traktat Rzymski, który powołała do życia Europejski Wspólny Rynek, został poczęty na spotkaniach grupy Bilderberg"

Jack Sheinken, prezes Amalgamated Bank i członek grupy Bilderberg, oświadczył 1 1996 roku: " W niektórych przypadkach dyskusje rzeczywiście znajdują odbicie w polityce. Projekt wspólnej waluty europejskiej był dyskutowany kilka lat wcześniej, zanim stał się celem politycznym. Dyskutowaliśmy o nawiązaniu przez USA oficjalnych stosunków z Chinami, zanim Nixon rzeczywiście je nawiązał".

Jaki jest więc prawdziwy cel działania grupy Bilderberg ?? Możliwe, że został ujawniony, kiedy książę Bernhard oświadczył: "Trudno przekonać ludzi wychowanych w duchu nacjonalistycznym do idei rezygnacji z części suwerenności na rzecz instytucji ponadnarodowych".
Powrót do góry
flykiller
Gość





PostWysłany: Sob 12:58, 15 Cze 2013    Temat postu:

cimek napisał:
No to od początku:

a raz by nie wystarczyło?
Powrót do góry
LampionyZeStarychSloikow
maszynista z Melbourne


Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 2671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 90 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:16, 15 Cze 2013    Temat postu:

no ale to w końcu źle jest, czy dobrze, że istnieje taka grupa Bilderberg?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati
Gość





PostWysłany: Sob 22:55, 15 Cze 2013    Temat postu:

a Ty co myślisz?

bo ja uważam, że jeśli wpływy tej grupy są faktycznie na poziomie teorii spiskowych a świat tak wygląda, jak wygląda to nie jest dobrze.. I nie chodzi o to, że kilka osób nadaje kształt rzeczywistości w jakiej przyszło nam żyć, a o to, jaki jest ten kształt. Mi się nie podoba.

..tyle, że nie mam pomysłu alternatywnego..
chciałabym, irracjonalnie = manipulacja kobiety lub bełkot szaleńca, żeby świat dawał ludziom możliwość wyboru.. i choć w części daje, to uważam, że daje tylko w granicach jego opłacalności, czyli niesprawiedliwie. Chciałabym, żeby dawał w granicach swoich możliwości..
To, co nam daje teraz - poprzez różne dziwne decyzje - nie dość, że nie jest sprawiedliwe, to przy okazji zabija jego większe możliwości dawania, bo uczy nas złych rzeczy (które tłumaczymy sobie tak, żeby czuć się fair - choć wcale tak nie jest), które ograniczają jego wydajność i efektywność.. Leci na ilość a nie na jakość.. prawie jak Casanova
Mogłabym pisać jeszcze, rozwinąć się.. o ideałach i o tym o co mi chodzi w tym poście.. ale chyba tylko po to, żeby wyjść z przyjemnością na bełkotliwego szaleńca..

..i niestety, wraca do mnie bełkotliwe pytanie, na które nikt nie odpowiada, co by było gdyby teraz nastąpił jakiś armagedon i została jakaś tam grupa ludzi. Układali by rzeczywistość idącą w kierunku, który doprowadziłby nas do tego punktu w którym jesteśmy teraz, czy może jednak układali by sobie życie na fundamentach wartości, które teraz postrzegane są jako ideały bełkotliwego szaleńca..(?)


Ostatnio zmieniony przez Mati dnia Sob 23:18, 15 Cze 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin