Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czy dzienikarze obecnie to wyrocznia wszech wiedzy?
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rosegreta
Gość





PostWysłany: Pią 22:18, 10 Lip 2009    Temat postu: Czy dzienikarze obecnie to wyrocznia wszech wiedzy?

Wkurzył mnie dzis klient. Przyszedł spytać się co ma zrobić. Sprawa typowa dla radcy prawnego lub notariusza. Kieruję, więc tam gościa. On mówi, że właśnie wraca od pani notariusz. To pytam się- chcąc pomóc, bo miła jestem Tongue out (1), czego nie zrozumiał. I wyjasniam to co wiem. Okazuje się, że uzyskał te informacje od notariusza. To pytam się o co mu tak naprawdę chodzi. A on, bo w telewizji mówili..... I szlak mnie trafia, że człowiek notariuszowi, fachowcowi nie wierzy tylko jakiemuś dzienikarzynie, który wybiórczo zbadał sprawę i to tylko jakąś tam jedną. Ech, co się dzieje z narodem. Może by mnie tak to nie poruszyło, gdyby to nie kolejna osoba. Raz to nawet powiedziałam - telewizja kłamie i ogłupia ( no co, każdy się może zdenerwować czasem).
Powrót do góry
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pią 23:00, 10 Lip 2009    Temat postu:

Zdziwiona? Czym?
Tym że ołtarzyk, wyrocznia i głos pana w postaci TV jest ważniejszy od opinii specjalisty? Z TV ma styczność na co dzień a ze specjalistą raz na kilkanaście lat.
A na poważnie:
Info z TV była bliższa, bardziej miła niż info od radcy prawnego czy notariusza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 7:38, 11 Lip 2009    Temat postu:

Niestety zdarza się tak ( dzięki wspaniałemu ustawodawstwu ) że notariusze nie mówią jednym głosem. Współpracuję z 4 kancelariami notarialnymi i Zdarzało się że w jednej sprawie każdy miał inne zadanie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rosegreta
Gość





PostWysłany: Sob 8:07, 11 Lip 2009    Temat postu:

letnisztorm napisał:
Niestety zdarza się tak ( dzięki wspaniałemu ustawodawstwu ) że notariusze nie mówią jednym głosem. Współpracuję z 4 kancelariami notarialnymi i Zdarzało się że w jednej sprawie każdy miał inne zadanie.


To, że notariusze sie mylą. Ok. Kto nie pracuje ten sie nie myli. Tym bardziej, że prawo, ustawy i ich jakośc sa jakie są. Cos o tym wiem. Kwasny Nie neguje tez programów informacyjnych czy reprtaży ani artykułów, ale wiara ludzi to slowo pisane w artykule, czy w to pudełko (nawet jak ono jest płaskie) mnie zadziwia i tego nie zrozumiem.
Jesli nawet ktoś cos przeczytał, przeciez moze się upewnić własnie u fachowca, albo infolinii (telefon do przyjaciela ). Nawet w necie czasami są błędnie podane artykuły, pewnie omyłkowo. Dlatego informacje zawsze nalezy sprawdzać, nawet jak dzienikarz rzetelny to i tak to tylko dzienikarz.
Powrót do góry
animavilis
Gość





PostWysłany: Sob 8:34, 11 Lip 2009    Temat postu:

A mnie ostatnio zdenerwował jakiś dziennikarzyna. Ktoś mnie uprzedził, że przylezie, więc przygotowałam mu stosowne informacje, a tu włazi taka nimota, która gdzieś za rogiem zostawiła "dzień dobry", i zamiast się przedstawić (tylko się przecież domyślałam, że nimota to dziennikarska nimota), coś bąką z miną księcia, że on tu chce to i tamto. Strzeliłam zupełnego głupa i wymusiłam na panu, żeby się ładnie przedstawił i powiedział konkretnie, o co mu chodzi. Wielki pan dziennikarz, kurde, z lokalnego dzienniczka Sick
Powrót do góry
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 8:37, 11 Lip 2009    Temat postu:

Ale to jest normalnie. Pomijam już wielokrotnie krytykowany przeze mnie kult dziennikarzy tworzony przez nich samych. Nie chcę też generalizować, bo są na pewno wśród nich ludzie uczciwi, rzetelnie podchodzący do swego zawodu i przekazujący istotne informacje. Ale ekonomia dająca większy zarobek dziennikarzowi, który wygłosi efektowną bzdurę, głupią sensację czy po prostu ładnie wygląda - niż temu, który przyłoży się do swojej pracy i poświęci swój czas na zdobycie i przekazanie prawdziwej wiedzy; sprawia, że po prostu im się nie opłaca być rzetelnymi. Potem czytam jakieś idiotyzmy, od których włos się jeży na głowie (a głos więźnie w gardle), bo niedouczony dziennikarzyna wygłosił autorytatywnie jakiś pogląd, czy przekręcił czyjeś słowa (to nagminnie się zdarza przy sensacjach naukowych - dziennikarze nie mają jakiejś wielkiej wiedzy z fizyki czy biologii i potem coś poprzekręcają, wychodzi sensacja stulecia, która oczywiście z prawdą nie ma nic wspólnego).

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 9:37, 11 Lip 2009    Temat postu: Re: Czy dzienikarze obecnie to wyrocznia wszech wiedzy?

rose napisał:
chcąc pomóc, bo miła jestem nawet powiedziałam - telewizja kłamie i ogłupia


Blue_Light_Colorz_PDT_02

Sądzę, że telewizja nie kłamie i nie ogłupia wtedy, kiedy 'widownia' na to sobie nie pozwala.
Zwykle podawane są strzępki informacji, które przekłamują całkowity obraz rzeczywistości, ale jeżeli sobie z tego zdajemy sprawę to 'może nam naskoczyć'.
Jeszcze pozostaje kwestia tego, jaką telewizję oglądamy i jakie pisma czytujemy. W nieco innym świecie żyją czytelnicy SE i w innym Rzeczpospolitej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szymon Krusz
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 22282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 388 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nizin....społecznych
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 9:50, 11 Lip 2009    Temat postu:

Na drugi raz gdy przyjdzie taki gość i powie "bo w telewizji mówili" czy "czytałem w gazecie" to trzeba mówić " skoro oni wiedzą lepiej to czemu pan pani przychodzi do nas niech pan pani idzie do telewizji czy do redakcji gazety i niech pan pani załatwi sprawę"

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malena
absolutnie niewinne spojrzenie


Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 3865
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 574 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:13, 11 Lip 2009    Temat postu:

Usiłowałam kiedyś załatwić sprawę X zgodnie ze wskazaniem specjalistów z dziedziny. I dokładnie według ich poleceń. W momencie, kiedy po 6 miesiącach papierologii tematycznej i wydeptaniu kolein, rozwiązanie było po myśli firmy Y (tzn. ich : mój zysk - 9:1) lekko się zdrzaźniłam.
Przypadkowo w tv obejrzałam reportaż o podobnej sprawie. Z wiedzą z programu w ciągu DWÓCH TYGODNI doprowadziłam do rozwiązania kwestii (powołując się na odpowiednie paragrafy, akty itp.) adekwatnie do oczekiwań.
I kilka razy wiedza z tv zdecydowanie mi pomogła - ostatnio w egzekwowaniu jakości 'przewozu lotniczego' (zapłaciłam za określony bilet lotniczy, po czym po 3 tyg otrzymałam inny - 2 przesiadki, wylot o 4.00, data przesunięta o dzień wcześniej tylko miejsce przylotu się zgadzało ).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Sob 11:18, 11 Lip 2009    Temat postu:

Mnie wkurzają pacjenci, którzy stawiają sobie diagnozę na podstawie programu lub artykułu. Doskonale wiedzą co im jest, a do lekarza przychodzą właściwie tylko po receptę, skierowanie lub L4. Blue_Light_Colorz_PDT_07
Uśmiechając się miło tłumaczę, że czasem różne choroby dają zupełnie podobne objawy i tylko lekarz potrafi to rozróżnić. Nie zawsze działa, bo przecież taki lekarz, to co on tam wie. Dziennikarz - to potęga wszechwiedzy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malena
absolutnie niewinne spojrzenie


Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 3865
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 574 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:25, 11 Lip 2009    Temat postu:

Kewa - teraz z wiedzą z dr House'a wielu pacjentów się samodiagnozuje lub diagnozuje współoczekujących przed gabinetami
Ulubiony serial sal szpitalnych


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 11:25, 11 Lip 2009    Temat postu:

..a niektórzy klienci to nawet TV straszą d'oh!
najsłabszy z możliwych środków perswazji używany wtedy, kiedy klient niestety nie ma racji i chce to wykazać przed kamerami

'ja tu do was przyjdę z TVN Turbo'
'hura! będziemy w telewizji, będziemy w telewizji!!!'


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Sob 11:29, 11 Lip 2009    Temat postu:

Serial o Dr Housie akurat pokazuje jak można się mylić, jak trudno postawić trafną diagnozę i to jest też ulubiony mój serial Angel

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 11:41, 11 Lip 2009    Temat postu:

ma niezły sposób 'tarmoszenia' innych
taki prawdziwy, choć w rzeczywistości rzadko spotykany
a szkoda
Blue_Light_Colorz_PDT_02

pewno gdyby był dziennikarzem
jemu można byłoby wierzyć


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mati. dnia Sob 11:50, 11 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Sob 12:49, 11 Lip 2009    Temat postu:

Oj, Mati no nie wiem, House ma maksymę, że wszyscy kłamią

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 13:13, 11 Lip 2009    Temat postu:

on jest w tym bardzo wiarygodny
może właśnie przez tę swoją rozironizowaną i kpiarską pozę
niby obojętny, empatyczny, dosadny i treściwy, bez zbytniego słodzenia
nie ma to związku z tematem, ale zastanawiam się jakim ludziom się po prostu wierzy. Zwłaszcza jeśli chodzi o tych, których nie znamy osobiście.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rosegreta
Gość





PostWysłany: Sob 13:16, 11 Lip 2009    Temat postu:

Mati napisał:
on jest w tym bardzo wiarygodny
może właśnie przez tę swoją rozironizowaną i kpiarską pozę
niby obojętny, empatyczny, dosadny i treściwy, bez zbytniego słodzenia
nie ma to związku z tematem, ale zastanawiam się jakim ludziom się po prostu wierzy. Zwłaszcza jeśli chodzi o tych, których nie znamy osobiście.


Uczciwym Mati, uczciwym. Proste.
Powrót do góry
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 13:21, 11 Lip 2009    Temat postu:

za proste

przecież nie wiesz z kim masz do czynienia
uczciwości nie masz wypisanej na czole, ale może można ją jakoś wyczuć..
z jakiegoś powodu bardziej wierzę dziennikarzom ze "Szkła kontaktowego" niż tym z np. 'TV Trwam'..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rosegreta
Gość





PostWysłany: Sob 13:25, 11 Lip 2009    Temat postu:

Co prawda temat nie o tym. Ale tutaj nie ma to znaczenia. I to tego forum plus. Nie ma znaczenia tutaj na forum czy kogos lubię, czy nie. Lubie o dziwo wszystkich. Dobrze mi się rozmawia, nawet swobodnie. Jesli jednak chodzi o zaufanie. No cóż. Jak to Duin napisał- a co sobie pozwoliłam pozyczyć- zupełnie obcy ludzie z netu. Obcy nie obcy, ograniczone zaufanie to normalna sprawa. Jednak człowiek nie może każdego podejrzewać o jakieś złe zamiary, to by było raczej też nienormalne. Myslę, że według rozsądku, ufa się każdemu, najlepiej jednak uczciwemu.
Jeśli ktoś jeszcze posiada ten dodatkowy gen to współczuję, nie jest z nim łatwo w życiu.
Powrót do góry
rosegreta
Gość





PostWysłany: Sob 13:27, 11 Lip 2009    Temat postu:

Mati napisał:
za proste

przecież nie wiesz z kim masz do czynienia
uczciwości nie masz wypisanej na czole, ale może można ją jakoś wyczuć..
z jakiegoś powodu bardziej wierzę dziennikarzom ze "Szkła kontaktowego" niż tym z np. 'TV Trwam'..


Ależ Mati to Ty decydujesz kogo obarzasz zaufaniem. A czy słusznie, życie skoryguje.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin