po 30-tce

Kobieta z klasą

Przychodzi do mnie kumpel i narzeka, że siwieje. Mówię mu, że farby są ogólniedostępne to się obraził. Skoro mu przeszkadza

A jakie jest Wasze zdanie?

Poldek · Wysłany: Śro 15:02, 30 Mar 2011 Temat postu:

poprosze o odrobine siwizny Pray

moze wreszcie spowaznieje...

Tina · Wysłany: Śro 15:37, 30 Mar 2011 Temat postu:

moj maz chcial sie farbowac, bo zaczal siwiec...

mnie tam to nie przeszkadzaloby, ale jak chce...

ale!

jego fryzjerka mu odradzila!

tja...

i na tym sie skonczyla historia z farbowaniem wlosow prze mojego meza

Kobieta z klasą · Wysłany: Śro 15:39, 30 Mar 2011 Temat postu:

Tino poczekaj jeszcze ... jak pozna jakąś dwudziestkę

( pfu pfu)

Seeni · Wysłany: Śro 15:50, 30 Mar 2011 Temat postu:

Mój osobisty małżonek, w ramach kryzysu wieku średniego, od trzech lat, na lato robi sobie siwe pasemka na swoich kruczoczarnych włosach.
Wygląda w nich świetnie.

Tina · Wysłany: Śro 16:11, 30 Mar 2011 Temat postu:

Tina · Wysłany: Śro 16:12, 30 Mar 2011 Temat postu:

Kobieta z klasą · Wysłany: Śro 16:15, 30 Mar 2011 Temat postu:

hmm Seeni zaciekawiło mnie to " na lato"

A torsik pokazuje?

jedendwa · Wysłany: Śro 16:38, 30 Mar 2011 Temat postu:

Wypada jak mu jeszcze nie wypadają.
Czemu nie jeżeli ma się lepiej poczuć.

Pochodzenie O-Ren Ishii · Wysłany: Śro 16:51, 30 Mar 2011 Temat postu:

farbowanie siwych włosów zaliczyłbym do "higieny osobistej", gorzej jak zacznie od Ciebie podbierać kosmetyki... podkład, szmineczka, trochę różu na policzki Blue_Light_Colorz_PDT_02

Tina · Wysłany: Śro 17:15, 30 Mar 2011 Temat postu:

to wtedy mamy mezczyzne matroseksulanego !!!

Blue_Light_Colorz_PDT_02

Kobieta z klasą · Wysłany: Śro 17:22, 30 Mar 2011 Temat postu:

Z tym podbieraniem kosmetyków może mieć problem- rzadko używam i mam ich naprawdę znikome ilości ...

Kewa · Wysłany: Śro 17:33, 30 Mar 2011 Temat postu:

U innych panów, to mi wszystko jedno, ale cieszę się, że mój mąż nosi siwiznę z honorem

Wysiwiał bardzo wcześnie, więc miał czas się przyzwyczaić. Włosy ma bujne i kręcone, czego zazdroszczą mu nasi koledzy. Taki jeden zwykł mawiać: chętnie oddałbym moją łysinę za twoje siwe włosy. Wystarczy, że i tak męża sama strzygę, miałabym jeszcze farbować?! Not talking

jedendwa · Wysłany: Śro 17:40, 30 Mar 2011 Temat postu:

zaszalej ufarbuj mu włoski na jakiś gustowny kolor może o ton jaśniejszy od Twojego.

Poldek · Wysłany: Śro 17:53, 30 Mar 2011 Temat postu:

Kewa · Wysłany: Śro 17:54, 30 Mar 2011 Temat postu:

Tina · Wysłany: Śro 17:54, 30 Mar 2011 Temat postu:

hihihi

a moze pasemka

Kewa · Wysłany: Śro 17:58, 30 Mar 2011 Temat postu:

Tina · Wysłany: Śro 18:20, 30 Mar 2011 Temat postu:

o rety

ale sie ubawilam!!!

animavilis · Gość

Nieee... Nie. Nie wiem dlaczego, nie rażą mnie u mężczyzn długie włosy, dredy czy dziwaczne podgalania, ale farbowanie i trwała już tak. Farbowanie w celu ukrycia siwizny prawie zawsze widać i prawie zawsze wygląda to jakoś tak... smutno, żałośnie. Poza tym, szpakowaci i siwi mężczyźni prezentują się, niejednokrotnie, elegancko i fajnie w swoich nowych, "rozjaśnionych" włosach i ani ich to postarza ani wdzięku ujmuje.