Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

czytaniozagadka
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
animavilis
Gość





PostWysłany: Nie 9:40, 18 Wrz 2016    Temat postu:

Seeni napisał:
(...) a disco polo nie słuchamy NIGDY (nawet przypadkowe zetknięcia zagłuszane sa zatyczkami lub recytowaniem w głowie : Pomnik trwalszy stworzyłem niźli w spiżu ryty", w braku zatyczek) (...)

Nie opowiadaj...
a to:
https://www.youtube.com/watch?v=tqmo8GOivV0
paszcza się sama wyszczerza (co prawda, mnie głównie raduje, jak ten gość się tak pociesznie cieszy i wdzięczy), a nóżka sama majta Angel

Ja nie stygmatyzuję żadnej kategorii książek, bo uważam, że sam fakt, że ktoś w ogóle jakieś książki czyta, jest budujący.
Natomiast zauważyłam, że po latach młodzieńczego pożerania książek sensacyjnych (Folletów, Forsythów i całej tej klasyki) oraz kryminałów, zupełnie odeszłam od tego rodzaju literatury, bo mnie śmiertelnie nudzi. Po trylogii Larssona nie przeczytałam już nic, co by mnie wciągnęło. Te książki nie zaspokajają mojej obecnej potrzeby, hm, estetyzacji, wyrafinowania językowego. Rzecz nie w tym, że mam coś przeciwko książkowej przemocy czy trupom - jako miłośnik filmowych horrorów, nawet typu B, lubię, gdy trup ściele się gęsto - ale niechże ten trup ściele się językiem, np. Tokarczuk (która, niestety, oprócz lekko kryminałkowatego "Prowadź swój pług przez kości umarłych", żadnych kryminałów ani horrorów pisywać nie chce).
Powrót do góry
rosegreta
kontynuacja stanu początkowego


Dołączył: 01 Maj 2016
Posty: 1147
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 9:49, 18 Wrz 2016    Temat postu:

Nie żartuj tak sobie. Ta piosenka była swego czasu tak popularna, że często była dzwonkiem w telefonie. Koszmar. Byłam już tak wyczerpana psychicznie, że o mały włos w pociągu nie zrobiłam czegoś głupiego. To znaczy chciałam powyrzucać ludziom telefony przez okna. Anxious
Nie rozumiem tego fenomenu popularności.
Trudno, muszę to znieść.
Co do czytania. To jest pewnego rodzaju nawyk. Nie macie tak, że słowo pisane do Was przemawia ?
Przyciąga ? Czytam napisy na murach, ogłoszenia...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Nie 10:25, 18 Wrz 2016    Temat postu:

rosegreta napisał:

Co do czytania. To jest pewnego rodzaju nawyk. Nie macie tak, że słowo pisane do Was przemawia ?
Przyciąga ? Czytam napisy na murach, ogłoszenia...

Nie, ogłoszenia (a już, broń boże, nekrologii) nie zaspokajają mojej potrzeby wrażeń literackich, ale lubię czytywać i oglądać murale. Jest naprawdę dużo niebanalnych ilustracji i tekstów wieńczących kamieniczne mury i blokowiska.
Powrót do góry
rosegreta
kontynuacja stanu początkowego


Dołączył: 01 Maj 2016
Posty: 1147
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:29, 18 Wrz 2016    Temat postu:

animavilis napisał:
rosegreta napisał:

Co do czytania. To jest pewnego rodzaju nawyk. Nie macie tak, że słowo pisane do Was przemawia ?
Przyciąga ? Czytam napisy na murach, ogłoszenia...

Nie, ogłoszenia (a już, broń boże, nekrologii) nie zaspokajają mojej potrzeby wrażeń literackich, ale lubię czytywać i oglądać murale. Jest naprawdę dużo niebanalnych ilustracji i tekstów wieńczących kamieniczne mury i blokowiska.

Raczej chodziło mi o to, że idąc nawet, przechodząc koło ogłoszeń - czytam, koło kiosku - czytam tytuły pierwszych stron, jadąc środkiem komunikacji miejskiej - czytam regulamin podróży... Przechodząc koło cmentarza - nie zatrzymując się wcale - czytam nekrologii...
Nie macie tak ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Nie 11:02, 18 Wrz 2016    Temat postu:

Nie żartuję. NIGDY dobrowolnie nie słucham disco polo, żadna nóżka mi nie lata, nic sie nie szczerzy jak zmuszona jestem, gdzieś, słyszeć disco polo (włącznie z Ona tańczy dla mnie). Ninawidzę disco polo bardziej niż kur. Na weselach, przy odpowiedniej ilości wspomagaczy alkoholowych jestem w stanie przy tym tańczyć, ale tylko dlatego, że nie mam wyjścia. Jednakże cierpię okrutnie.
Mam duszę totalnie niewrażliwą na muzykę, nie słucham jej generalnie, jedynie z przypadku, ale nawet moja niewrażliwa muzycznie dusza nie trawi kiczu i jednorodności disco polo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Nie 11:20, 18 Wrz 2016    Temat postu:

Mam jak Róża. Odruchowo czytam jak leci. Ogłoszenia, regulaminy, plakaty, banery
Co do wyrastania z okreslonego typu ksiażek to wyrosłam z pochłanianej w latach młodzieńczych tonami tzw. literatury kobiecej. Romansidła obecnie mnie nudzą, chyba, że są na tle historycznych skandali lub w jakiejś aktualnie pokochanej scenerii- typu argentyńskie pampasy. I tak czytam je wybiórczo, skupiając sie na skandalach i pampasach, bo wątek romantyczny zawsze jest do przewidzenia. Natomiast właśnie teraz, jako kobieta w sile wieku odkryłam kryminały, thlilery itp. Im więcej psychopatycznych morderców w tle tym lepiej. To jest lektura, która pradziwie mnie odpręża i relaksuje.
Wydaje mi sie, że wyrosłam także z literatury ambitnej. Nadal zdarza mi sie po taką siegać, ale tez raczej przypadkowo. Niebanalne teksty zmuszają do myślenia, a myslenia w wolnych chwilach staram się unikać jak diabeł święconej wody.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brunner
kiszona szarlotka po wirtualnemu


Dołączył: 06 Lut 2016
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:37, 18 Wrz 2016    Temat postu:

animavilis napisał:
zupełnie odeszłam od tego rodzaju literatury, bo mnie śmiertelnie nudzi
ja tak miałem z fantastyką. w okresie szczenięcym pochłaniałem ją tonami, prenumerowałem Fantastykę itede. po czym ze zdumieniem stwierdziłem, że to są strasznie nudne i schematyczne opowiastki teraz z sentymentu wracam czasami do Lema albo Dicka, ale to raczej z powodu tego co nie jest "fantastyczne" w ich książkach.

jeśli zaś chodzi o Dana Browna, to odpowiem kalką ze znajomego: "masz prawo mieć swoje zdanie, ale nie przkonałeś mnie" przeczytanie kodu da vinci zajęło mi chyba z 6 godzin i cały czas miałem wrażenie, że czytam jakiś scenariusz do filmu albo coś co jest spisane z komiksu miałem tak dramatyczne poczucie zmarnowanego czasu, że obiecałem sobie na przyszłość omijać kolegę szerokim łukiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Nie 18:36, 18 Wrz 2016    Temat postu:

Brunner napisał:
teraz z sentymentu wracam czasami do Lema albo Dicka, ale to raczej z powodu tego co nie jest "fantastyczne" w ich książkach.

Pamiętam, że pierwszą książką Lema, jaką przeczytałam był "Eden" i to było wstrząsające odkrycie, że, 1. wow! to się da czytać!, 2. ale to, właściwie, niekoniecznie fantastyka!
I, niestety, Lem pozostał jedynym pisarzem SF, którego szczerze wielbię, właśnie dlatego, że tak bardzo jego SF było "czymś więcej".
Powrót do góry
Sabina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 28 Wrz 2005
Posty: 2122
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 102 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 19:05, 18 Wrz 2016    Temat postu:

Nie cierpię Lema. Przebrnęłam tylko przez Bajki robotów. Za to Strugackich, Bułyczowa, mogę czytać do znudzenia, po kilka razy oops

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sabina dnia Nie 19:05, 18 Wrz 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 17:11, 21 Wrz 2016    Temat postu:

Sabina napisał:
Nie cierpię Lema. Przebrnęłam tylko przez Bajki robotów. Za to Strugackich, Bułyczowa, mogę czytać do znudzenia, po kilka razy oops

Amen siostro. Amen!!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin