Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

dalekowidz

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 2990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 327 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:23, 21 Lut 2011    Temat postu: dalekowidz

mam problem,
otoz moj maly (wkrotce 3,5 latka) jest dalekowidzem!!!
ma 6,5 !!! na oba oczy!!!!!!!!!!

toz on ledwo co widzi!!!!!!! placz
w naszej rodzinie wszyscy sa krotkowidzami, w mojego meza sa dalekowidzami, ale zaden nie az TAK Think

pod koniec tygodnia maly dostanie okulary.
biedny maly!!!

czy mialyscie/liscie kontakt z podobnym problemem?
za wymiane doswiadczen bede wdzieczna


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tina dnia Pon 20:24, 21 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Pon 21:06, 21 Lut 2011    Temat postu:

Z dalekowzroczności dzieci często "wyrastają", wada może się zmniejszać, w przeciwieństwie do krótkowzroczności, która ma tendencję do pogłębiania się.

Jeśli mogę Ci coś podpowiedzieć, to raczej w kwestii okularów. Okulary z soczewkami mineralnymi (szklanymi) będą, przy tej wadzie, znacznie cięższe, a ponadto - dla dziecka - narażonego na upadki i wypadki podczas zabawy, niebezpieczne. "Szkła" plastikowe są o wiele lżejsze i bezpieczniejsze, ale szybciej się rysują (nawet pomimo powłok utwardzających), więc od początku należałoby nauczyć dziecko dbania o takie okulary (tłumaczenia, że nie wolno ich kłaść na szkłach, wycierać chusteczkami higienicznymi, a tylko szmatkami z irchy lub mikrowłókna).

Kolejna sprawa, to kształt okularów - dla dzieci w ogóle polecane są częściej oprawy okrągłe niż prostokątne (mają większe pole widzenia, dziecko zza nich "nie podgląda") a, dodatkowo, przy tak sporych "plusach", soczewka będzie zdecydowanie lepiej wyglądała w oprawie okrągłej. Oprawka prostokątna przetnie szkło w miejscu gdzie jest grube i znaczna jego część będzie wystawać poza krawędź oprawy.
Oczywiście, można zamówić soczewki "pocieniane", ale to już większy wydatek.
Koniecznie, podczas dobierania oprawy, trzeba zwrócić uwagę na to, czy zauszniki nie wpijają się w skronie (najlepiej, aby były teleskopowe (odchylały się na zewnątrz)). Ale w renomowanym zakładzie sprzedawca powinien takie rzeczy wiedzieć i sam je zasugerować.

Ponieważ dziecko będzie nosiło okulary, przynajmniej na razie, na stałe, dobrze byłoby wstawić soczewki z powłoką antyrefleksyjną, która niweluje zbędne odblaski światła gromadzące się np. na powierzchniach przedmiotów, monitorze komputera, itd.
Zintegrowana powłoka antyrefleksyjna posiada zwykle też specjalną powłokę utwardzającą (szkła są mniej odporne na rysowanie - w przypadku szklanych nie ma to większego znaczenia) oraz ułatwiającą czyszczenie (na antyrefleksie bardziej widać paluchy ).
Hm, to chyba wszystko co mi teraz przychodzi do głowy.
Powrót do góry
Tina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 2990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 327 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:15, 21 Lut 2011    Temat postu:

DZiekuje za bardzo cenne wskazowki!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 21:25, 21 Lut 2011    Temat postu:

A mnie jako wieeeeeloletniemu j okularnikowi jeszce jedna rzecz do głowy przychodzi
od razu obstaluj dwie pary okularów.
Dzieci niszczą je tak sprawnie, że nawet sobie tego nie wyobrażasz.

I jeszce jedno.. nie do końca zgodze się z Animą. Oczywiście z medycznego punktu widzenia ma rację, jednak pamiętać nalezy, ze to dziecko, że przez sam fakt noszenia okularów będzie już ciut "inne", więc nie wybieraj mu oprawy sprzed półwiecza, bo rówieśnicy go żywcem zjedzą , a modną oprawką może i imponować
A poza tym skoro ma plusy to soczewka ścienia się w kierunku krawędzi, więc problem
"cięcia" soczewki nie jest tak poważny


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Pon 21:26, 21 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Pon 21:31, 21 Lut 2011    Temat postu:

nudziarz napisał:

A poza tym skoro ma plusy to soczewka ścienia się w kierunku krawędzi, więc problem
"cięcia" soczewki nie jest tak poważny

To prawda, szkło jest najgrubsze w części środkowej, więc w oprawie prostokątnej będzie "przecięte" (głównie u góry oprawy, nie po bokach) akurat w tych grubszych partiach.
Wiem, że dzieci wolą oprawki prostokątne, bo są modniejsze, bardziej "poważne", ale wybór jest teraz taki, że nie trzeba od razu kupować przy "plusach" okrągłych "rowerków", bo całkiem dobrze szkło będzie wyglądało też np.w oprawce owalnej czy zaokrąglonej na górze. Niemniej, rodzaj wady rodzi pewne ograniczenia przy doborze oprawy.


Ostatnio zmieniony przez animavilis dnia Pon 21:32, 21 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Kobieta z klasą
maszynista z Melbourne


Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 2268
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:04, 21 Lut 2011    Temat postu:

Wyczytałam: " Gałka oczna niemowlęcia jest mała, dlatego u większości dzieci występuje niewielka dalekowzroczność (2–3 dioptrie). Gałka z wiekiem szybko rośnie i nadwzroczność się koryguje. Kłopot powstaje, gdy dziecko jednym okiem widzi lepiej niż drugim. Jeśli różnica jest duża, mózg nie potrafi dwóch różnych obrazów, jakie do niego docierają z obu oczu, zlać w jeden. Oko, w którym wada jest większa, „przeszkadza” w widzeniu. Mózg, broniąc się przed tym, odrzuca nieostry obraz. Prowadzi to do tzw. niedowidzenia z nieużywania: oko słabe widzi coraz gorzej. Wadę łatwo zauważyć – dziecko zezuje. Niekiedy jednak występuje tzw. zez bez zeza: jest minimalny lub nawet niewidoczny. "
więc nie martw się na zapas, dobrze, że oba oczka mają taką samą wadę. Zapoznaj go z Harry Potterem - ten chyba jest okularnikiem, o ile pamięć mnie nie myli. Poszukaj jakiś książeczek edukacyjnych, filmów, pogadajcie, że okulary są cool


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 2990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 327 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 8:38, 22 Lut 2011    Temat postu:

Dzieki wszytskim za rady, czuje sie teraz pewniej, jesli chodzi o wybor okularow i szkiel. czuje, ze maly dostanie to, co najlepsze dla niego.

Kura, moj maly wlasnie zezuja i stad odkrylismy jego wade wzroku. w ogole nie mialam pojecia, ze wiekszosc dzieci jest dalekowidzami!
ta informacja uspokoila mnie troche, bo chodze ostatnio troche przybita.

Oprawki juz sa wybrane, Anima dobrze wskazala, ze powinny byc takie wyginajace sie. rzeczywiscie sa takie, te oprawki sa jak z gumowego plastiku. wyginaja sie jak guma i wracaja z powrotem do "swojego" ksztaltu. a jak spadna na ziemie, to sie odbiaja, jak pilka...
czegoz to teraz nie wymysla Applause
racja tez , ze oprawki powinny byc okragle, lekarka tez mi kazala takie kupic, gdyz dzieci majac prostokatne kukaja spoza oprawek. majac okragle nie ma miejsca na kukanie spoza.
Anima, ale mam jeszcze pytania: co to sa soczewki pocieniane?
i jeszcze:
napisalas, ze
"Ponieważ dziecko będzie nosiło okulary, przynajmniej na razie, na stałe, dobrze byłoby wstawić soczewki z powłoką antyrefleksyjną, która niweluje zbędne odblaski światła gromadzące się np. na powierzchniach przedmiotów, monitorze komputera, itd. "

nie rozumiem tego calkiem. czy to rzeczywiscie potrzebne jest dziecku? acha, rozmawialam z lekarka, prawdopodobnie maly bedzie potrzebowal te okulary (tzn. szkla na pol roku)
odpisz mi prosze jak najszybciej, bo musialabym zmienic zamowienie. ew.. nastepne szkla beda z tymi powlokami
(wszytsko inne jest juz tak zamowione jak pisalas)

jeszcze raz dziekuje


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tina dnia Wto 9:07, 22 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
melpomena
zła kobieta


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 9156
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 475 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 10:28, 22 Lut 2011    Temat postu:

Nosze okulary niemal "od zawsze", ale nie wiedzialam przynajmniej o polowie tego, co pisze Anima. Po prostu zawsze sobie zycze maksymalnie upancernione okulary, gdyz maja ze mna ciezki zywot.

Wiem, ze oprawki wybrane, ale podpisuje sie pod tym o czym pisze Nudziarz, gdyz to przerabialam. W wieku ok 8 lat powinnam nosic okulary, ale oprawki byly tak ohydne, ze nie nosilam. Dopiero w wieku ok 13 lat, kiedy nie widzialam co jest na tablicy, a przepisywalam lekcje od kolezanek poszlam ponownie.
Pani okulistka zapisala mi plusy.... w ktorych widzialam gorzej niz bez nich. W domu awantura, bo na pewno oprawki mi sie nie podobaly... Mama chcac mnie przechytrzyc wcisnela mnie swojej kolezance, ktora jechala do miasta wojewodzkiego z soba o corka. I wtedy bylo dobrze, dostalam prawidlowe minusy.

W styczniu w medycynie pracy na lewe oko pani okulistka zapisala mi szklo o pol dioptrii slabsze niz nosilam od 4 lat. Nie zauwazylam tego na recepcie i wymieniam na wlasny koszt.

Jeszcze chcialam nawiazac do soczewek. Dzis moge bez problemu je nosic, ale jednak wole okulary, bez okularow czuje sie jakas taka naga Wiem, ze to siedzi w wylacznie w mojej glowie, ale tak jest.
Podobnie jest z moja chrzesniaczka. Nosila kontakty od 2,5 miesiaca zycia (tak, tak, zaczynala od plus czterdziesci kilka), a 9,10 lat pozniej przerzucila sie na okulary.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:29, 22 Lut 2011    Temat postu:

Może podłączę się pod temat.
Ponieważ prawdopodobnie pogorszył mi się trochę wzrok (czas do okulisty, Apro), trzeba się przestawić na noszenie okularów. Czy są jakieś aktualne mody jeśli chodzi o oprawki? Nie chciałbym wyglądać jak człowiek-insekt albo coś równie groteskowego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kobieta z klasą
maszynista z Melbourne


Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 2268
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:54, 22 Lut 2011    Temat postu:

powłoka autorefleksyjna jak najbardziej! Do komputera, to tv, do śniegu czy ostrego słońca!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
melpomena
zła kobieta


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 9156
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 475 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 11:03, 22 Lut 2011    Temat postu:

Apro, popytaj znajomych okularnikow, zeby Ci polecili jakiegos dobrego optyka. Marketing szeptany to dobra rzecz. Tam na pewno Ci doradza odnosnie dopasowania do ksztalty twarzy jak i kolorystycznie.
Pomijajac celebrytow i ich dziwaczne oprawki, dzis przewaznie nosi sie waskie prostokatne badz owalne oprawki, szkla sa oprawione calkowici badz tylko z gory, zwraca sie uwage na gore okularow jak sie komponuja z linia brwi, z tego co widze, to nie ma roznicy plusy czy minusy. Chyba, ze wada jest nieco bardziej skomplikowana albo tak jak juz wspomniano np zeby nie mozna bylo patrzec na boki. Ale podejrzewam, ze potrzebujesz zwyklych plusow do czytania.
Tyle od laika

Edit: Jak minusy to mozna tez wziac fotochromy czyli sa jasne szkla w ciemnym pomieszczeniu i robia sie ciemne na sloncu. Mialam, ale chyba wiecej nie chce.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez melpomena dnia Wto 11:04, 22 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Wto 11:43, 22 Lut 2011    Temat postu:

tina napisał:

co to sa soczewki pocieniane?

Czyli cieńsze od standardowych. +6,5 to dosyć grube szkiełko. Soczewki pocieniane, o tzw. wyższym indeksie, są mniej wypukłe, cieńsze w środku i bardziej estetyczne, ale też sporo droższe, chociaż wiele zależy od dobrej woli sprzedawcy, tzn. czy chce klienta naciągnąć, czy niekoniecznie. Są też bowiem szkła o mniejszej średnicy, które dzięki tej małej średnicy także są cieńsze od standardowych, a nie różnią się od nich ceną lub różnią w stopniu niewielkim.
Sprzedawca może więc zaproponować szkła cieńsze o mniejszej średnicy (często wstawia się je do dziecięcych opraw) lub próbować naciągnąć na cieńsze, drogie soczewki wysokoindeksowe.

tina napisał:

i jeszcze:
napisalas, ze
"Ponieważ dziecko będzie nosiło okulary, przynajmniej na razie, na stałe, dobrze byłoby wstawić soczewki z powłoką antyrefleksyjną, która niweluje zbędne odblaski światła gromadzące się np. na powierzchniach przedmiotów, monitorze komputera, itd. "

nie rozumiem tego calkiem. czy to rzeczywiscie potrzebne jest dziecku? acha, rozmawialam z lekarka, prawdopodobnie maly bedzie potrzebowal te okulary (tzn. szkla na pol roku)
odpisz mi prosze jak najszybciej, bo musialabym zmienic zamowienie. ew.. nastepne szkla beda z tymi powlokami
(wszytsko inne jest juz tak zamowione jak pisalas)

Warto zainwestować w antyrefleks. Co prawda, całe pokolenia nosiły "zwykłe" okulary, ale jeśli jest możliwość poprawienia komfortu widzenia, czemu nie skorzystać? Różnica w patrzeniu nie jest znacząca, dla części osób może nawet niezauważalna, ale mózg, aby zniwelować "szumy" wychwytywane przez wzrok (tj. właśnie np. różne zbędne odbłyski świetlne na przedmiotach, monitorach, tafli wody) musi wykonać nieco większą pracę, co może powodować szybsze męczenie się wzroku.

Cieszę się, że do czegoś Ci się mogłam przydać. Te giętkie okularki dla dzieci są bardzo fajne, trudniej je uszkodzić i rzadziej uwierają. Mam nadzieję, że będą się dobrze nosić, a z czasem wada się cofnie

Apro, tak jak mel pisze, ciągle modne są okulary "bez oprawek" (chociaż, moim zdaniem, niektórzy wyglądają w nich mdło) (poza tym, szkła do tego typu "oprawy" są bardzo drogie (zwykłych plastików się nie poleca, bo się wykruszają, w szklanych w ogóle się nie wierci) i tzw. "na żyłce" - z plastikową lub metalową górą, szkłem podtrzymywanym u dołu żyłką. Wybór jest ogromny, więc na pewno znajdziesz coś dla siebie, zwróć tylko uwagę (oprócz wyglądu i komfortu, oczywiście), na to, aby:

- oprawa nie uciskała skroni (lepsze zauszniki teleskopowe)
- oprawa "nie wychodziła poza twarz" (nie była szersza niż owal twarzy)
- nie była za wąska (dużo twarzy wystaje po bokach oprawy)
- dobrze leżała na nosie (mostek (na środku) nie był za wąski (prześwit między nosem a mostkiem) ani zbyt szeroki)
- dolna krawędź oprawy nie odstawała zbytnio od policzków (wrażenie, jakby okulary były zawieszone w powietrzu, przy patrzeniu w dół w ogóle nie patrzy się przez oprawę)
- górna linia oprawy nie była dramatycznie inna niż linia brwi (np. przy silnie łukowatych, jakby "zdziwionych" brwiach kiepsko wygląda oprawa mocno prostokątna),
i to chyba tyle
Powrót do góry
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:03, 22 Lut 2011    Temat postu:

Pięknie dziękuję za wskazówki. Nie chciałbym korzystać ze szkieł kontaktowych bo mam okropną fobię jeśli chodzi o dotykanie gałek ocznych. Ale na razie nie jest to sprawa bardzo pilna - jeszcze coś tam widzę, tyle tylko, że lata pracy przy komputerach zrobiły swoje.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Wto 12:58, 22 Lut 2011    Temat postu:

Porównywałam ostatnio fragment filmu w jakości HD i zwykłej. Nie była to dla mnie różnica uderzająca, ale zauważalna, analogiczna do widzenia świata w okularach i bez nich. Mam niedużą wadę, więc nawet nie jest to kwestia niewidzenia czegoś czy zdecydowanie mniej wyraźnego widzenia, raczej lepszego kontrastu, wzmocnienia efektu. Mimo tego zauważalnie większego komfortu i mimo posiadania trzech par okularów korekcyjnych, nie mogę się przełamać do zakładania którejkolwiek z nich.
Powrót do góry
Tina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 2990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 327 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:51, 22 Lut 2011    Temat postu:

Anima, wlasnie zmienilam zamowienie
kobietka powiedziala, ze zadzwoni do producenta, zeby zmienic zamowienie.
uff!
chyba sie jeszcze da
jeszcze raz dziekuje.
tez za jasne wytlumaczenie!
naturalnie ,maly bedzie mial tez tak cienkie te plastiki na ile to mozliwe. bo bardzo nie podobaja mi sie takie duze szkla - wygladaja jak lupy na dzieiceicej buzce

a jesli chodzi o oprawki do okularow, to ja wlasnei kupilam sobie (maly mi zepsul , byl zly na tate i - na zlosc tacie - poskakal sobie po moich okluarach).
w sumie to ja sie ciesze z tego "wypadku", bo mialam powod wymienic na nowe - bez mojej "winy".

a jezeli chodzi o wybor oprawek, to ja absolutnie nie kieruje sie moda , tylko tym, w czym mi jest do twarzy

moje stare oprawki byly takie prostakatne, a teraz zamowilam sobie takie lekko owalne. przede wszytskim pasuja do mojej twarzy

acha - naturalnie sa bez "ramek". same szkla - tzn. plastiki. za to z boku jest widoczna grubsza ramka, tak na max 1 cm w naszerszym miejscu.
to ponoc nowosc
od Cartiera.

a szkla kontaktowe nosze, ale jednodniowe - tylko na jakies wyjscie np. do kina. bo tez jakos mnie irytuja...
mam mala wade minus pol i minus 1, wiec da sie z tym zyc.

natomiast moj maz sie dowiadywal i wiemy teraz, ze u dzieci w wieku ok. 12 lat oko przestaje rosnac. wiec moze jesli bedzie nadal tak zle z jego oczami, to zrobimy malemu operacje laserem.
raz, ze za te 9 lat operacje beda na wyzszym poziomie rozwoju, a dwa, ze beda tansze...

coz...
male dziecko - maly klopot, a duze dziecko , to duzy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tina dnia Wto 13:55, 22 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 13:57, 22 Lut 2011    Temat postu:

dorzucę kilka jeszce uwag o oprawkach, wynikających z mojego półwiecznego już doświadczenia w noszeniu okularów

- po pierwsze - dobór oprawek powinien iść w zgodzie z funkcją okularów. Jesli bedą one noszone na stałe mozna się pokusić o oprawki delikatne (tzw druciki ). W przeciwnym wypadku radzę raczej coś solidniejszego, bowiem ciągłe sciąganie, odkłądanie ( w nie zawsze rozsądnych miejscach) i zakładanie od nowa może spowodować szybkie ich odkształcenie ( no.. chyba, że ktoś jest bardzo poukładany )
- po drugie.. okulary drucikowe ( a szczególnie tzw. bezoprawkowe tzn składające się wyłącznie z siodełka na nos i zauszników mocowanych srubkami do szkieł ) , ale rownież te zyłkowe ( góra metalowa a dół oprawy stanowi zyłka podtrzymująca szkła ) zdecydowanie lepiej wygladają ze szkłami "minusami" niż "plusami" . Zwyczajnie w przypadku minusów soczewka jest szersza na krawędziach i stwarza lepsze wrażenie.
- po trzecie : odradzam stosowanie delikatnych drucikowych oprawek w przypadku soczewek cylindrycznych stosowanych w korekcji astygmatyzmu. takie soczewki mają różną grubośc krawędzi w zależności od kąta korekcji, a że zwykle ten kat jest różny dla każdego oka - cienkie oprawki wyginają się, co powoduje iż jeden zausznik znajduje się wyżej od drugiego .
W efekcie okulary leżą krzywo, co sprawia wrażenie, że mamy jedno ucho wyżej niż drugie.


A poza tym ... nie to ładne co ładne, tylko to co się komu podoba


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Wto 14:17, 22 Lut 2011    Temat postu:

nudziarz napisał:

W efekcie okulary leżą krzywo, co sprawia wrażenie, że mamy jedno ucho wyżej niż drugie.

co zresztą (różnica w wysokości uszu) zdarza się dość często
i najczęściej człowiek dowiaduje się o tym właśnie u optyka.
Wtedy oprawę trzeba odpowiednio skrzywić, aby prosto leżała na nosie i uszach.

A propos sprawdzania, czy oprawa nie jest skrzywiona - robimy to, kładąc oprawę (po rozłożeniu zauszników) tak, aby dotykała powierzchni stołu górną krawędzią. Dopiero wtedy widać, czy któryś z zauszników odstaje od stołu.
Jeśli zrobimy odwrotnie (położymy ją na dolnej krawędzi), to nawet jeśli jeden z zauszników nie dotyka blatu, o niczym to nie świadczy (może go nie dotykać, bo jest inaczej zagięty - jedno ucho wymagało innego zagięcia niż drugie).
Powrót do góry
Tina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 2990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 327 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:21, 22 Lut 2011    Temat postu:

jejku, nie wiedzialam!

zaraz sprawdze u siebie!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin