po 30-tce

Sławomir

- podobno geniusz to muśnięcie motyla, tu muszę jednak dokonać kontastacji, że autorka tytułowego była muskana nieprzystojnie powielokroć, zanim spłodziła owe dictum.

flykiller · Gość

I konsekwentna

(...) pociąga mnie wszystko, co popsute, niedoskonałe, ułomne, pęknięte. Interesują mnie formy byle jakie, pomyłki w dziele stworzenia, ślepe zaułki. To, co miało się rozwinąć, ale z jakichś względów pozostało niedorozwinięte; albo wręcz przeciwnie – przerosło plan. Wszystko, co odstaje od normy, co jest za małe albo za duże, wybujałe lub niepełne, monstrualne i odrażające. Formy, które nie pilnują symetrii, które się multiplikują, przyrastają po bokach, pączkują, lub przeciwnie, redukują wielość do jedności. Nie interesują mnie wydarzenia powtarzalne, te, nad którymi z uwagą pochyla się statystyka, te, które wszyscy celebrują z zadowolonym, familiarnym uśmiechem na twarzach. Moja wrażliwość jest teratologiczna, monstrofilalna. Mam nieustanne i męczące przekonanie, że właśnie tutaj prawdziwy byt przebija się na powierzchnię i ujawnia swoją naturę. Nagłe, przypadkowe odsłonięcie. Wstydliwe “ups”, rąbek bielizny spod starannie uplisowanej spódnicy. Metalowy, ohydny szkielet wyłazi nagle spod aksamitnego obicia; erupcja sprężyny z pluszowego fotela, która bezwstydnie demaskuje iluzję wszelkiej miękkości.

Sławomir

zakochałem się w tej starej babie, muszę sięgnąć do jej wcześniejszych książek

flykiller · Gość

Ciekawa jestem wrażeń. Księgi Jakubowe pewnie okrzykną (może już okrzyknięto) najlepszą jej powieścią. Rzecz jest, rzeczywiście, imponująca, ale odmienna od wszystkiego, co napisała wcześniej i dla mnie, na pierwszym miejscu, pozostają Bieguni. Po ich przeczytaniu, nie miałam wątpliwości, że to jest autorka światowego formatu i każda kolejna książka mnie w tym utwierdzała.

Kloss

nie rozumiem o co tyle hałasu - autorka poprawnie pisząca na średnim europejskim poziomie a tu już zaraz wszystkim majtki spadają i tylko patrzeć jak zaczną tworzyć fankluby, pomniki budować i modlić się do wizerunku na szybie...

Pasztet

Wystarczy krypta na Wawelu. Tam już teraz może leżeć byle kto.

flykiller · Gość

No, bez przesady. Przecież nie "Żydówa" czy "ukraińska suka".

A ten średni europejski poziom to?

Brunner

sir Francis Drake

letnisztorm

sir Francis Drake

ale wrazliwosc okresla stopien percepcj a nie sama percepcje

to ze komus sie podoba turpizm , ti moze bxc teralogiczne

ale juz reakcja na niego moze byc plytka lub gleboka, szybka lub wlona

ergo kobita stoduje przeintelektualizowany, manidryczny belkot

letnisztorm

Kloss

Sławomir

ominęły mnie jakieś balety?