po 30-tce

Poldek

Sytuacja skomplikowana.
Jest sobie facet pozostajcy w wieloletnim zwiazku malzenskim, wyposazony w dzieci, zone itp.
Jest kobieta, powiedzmy..ze wscieklizna macicy i moralnoscia norki w rui, ktorej celem jest rzeczonego faceta zdobyc.
Jest rowniez trzecia osoba ktora w tym w jakis sposob uczestniczy, wlasciwie mimowolnie kontaktujac ze soba te dwie wymienione wyzej osoby.
Trzecia osoba jest w pewien sposob "zaznajomiona" z rodzina pierwszych, wprawdzie kontakty sie rozluznily przez kilka lat, ale kiedys spotykali sie dosyc czesto.

Czy w zwiazku z tym osoba nr 3 powinna poinformowac malzonke rzeczonego pana, ze jej slubny to kawal drania i powinna przykrocic mu sznura ZANIM rzeczona pani spelni swoje plany?
Zwlaszcza ze dysponuje na to dowodami w postaci pisemnej

melpomena

Raz tak zrobiłam.
Nie powiem, że nigdy więcej tego nie zrobię, ale jak na razie mając okazję do powiedzenia tego stronie oszukiwanej, trzymałam język za zębami.

Rozmawiając w towarzystwie mój kolega wiedział, że w ten sposób szwagier oszukiwał jego siostrę. Nie powiedział siostrze, a dowody miał. Siostra już parę lat po rozwodzie dowiedziała się o tym. Najpierw się wściekła, a potem przyznała, że nie uwierzyłaby, tym bardziej, że mąż z bratem się nie lubili i byłaby pewna, że brat ją chce skłócić z mężem.

Nie wsadza się palców między drzwi.

ribka_pilka

fatality

może najpierw pani z rują podać brom?
a wiarołomnego ostrzec...
ale i to będzie interwencją
Chwała Allachowi, że nie ja jestem w tej sytuacji

Ja widzę to tak...co nie zrobisz...z tyłu dupa

Poldek

Zrobilas. Lepiej sie poczulas?

melpomena

Nie wiem czy poczułam się lepiej. Mówiąc czułam się podle. Nie dlatego, że miałam zrujnować związek koleżanki, ale dlatego, że koleś okazał się dupkiem.

Jej reakcja... No cóż, co przeżyłam, to moje.

Tak jak mówi Ribka - nie ważne co zrobisz, zawsze będzie coś nie tak.

Poldek

bea.ta

Nie będę udzielała rad Silenced

ale zasadniczo to ostrzegłabym po męsku, przy flaszce owego pana, żeby moze lepiej sobie kupił motor niz fundował nową żone
bo przeciez one wszystkie po okresie próbnym robią sie takie same Angel

EMES

Panią o moralności norki - samemu wyobracać, a o koledze puścić jej plotę że jest homo a jego małżeństwo to przykrywa.

Poldek

Ten pan na przyjazna probe ostrzezenia zareagowal na tyle chamsko ze tylko odleglosc uratowala go przed dostaniem po mordzie...

Pochodzenie O-Ren Ishii

nie wtrącać się - to moje zdanie
to że ktoś ma kogoś na boku zawsze widać więc osoba zainteresowana już wie ale udaje że nic się nie dzieje albo nie chce wiedzieć i te sygnały alarmowe tłumaczy sobie na różne absurdalne sposoby

Poldek

Hmm..ale oczywiscie dania po ryju nie odpuscic?

lulka

Ale się dałeś wmanewrować Glusiu!!!
Jeszcze gorzej niż w te dzikie świnie co je będziesz musiał golić.

Ps. A w mordę to koniecznie.

letnisztorm

Faktycznie głupia sytuacja, ale niestety i takie się zdrzają ( ostatnio chyba nawet często ) myślę że i bez wtrącania się osób trzecich żona tego pana sama i tak sie domyśli.

king

Nie informować, dowody spalić. Tak naprawdę nie zdrada rozbija związki, a jej ujawnienie. Chcesz mieć to na swoim sumieniu?

animavilis · Gość

Nie informować, nie uczestniczyć, nawet mimowolnie.
W mordę można dać Think

I nie chodzi wcale o chowanie głowy w piasek, choć tak to może wyglądać. Sami wybieramy sobie współmałżonków, partnerów, sami jesteśmy odpowiedzialni za swoje decyzje i jakość związków. Nic nikomu do nas ani nam do innych.

king

bosska

dupa wołowa

bosska

Kewa

Przychylam się do obozu - nie mówić, chyba, że kobieta jest Twoją serdeczną przyjaciółką, wtedy... też się zastanowić Angel