po 30-tce

Annok

Czy macie wrażenia że czuwa nad Wami opaczność. Może dobra magia, lub istota która potrafi ustrzec Was przed złem i klątwą?

Czy doświadczyliście pomocnej dłoni z zaświatów w chwilach zagrożenia.
Czy widzieliście w proroczych snach, jeżeli takowe śnicie, przewodnika który poprowadzi Was u kresu?

Pamiętaliście o swoim Aniele Stóżu? 2 października było Jego święto.

Można napisać list do swojego Anioła Stróża. Dziękczynny. Swoimi własnymi słowami. Po napisaniu spalić by nie dostał się w ręce zła i złej woli nieżyczliwych ludzi.

Warto wierzyć.

Leon

Annok a może to wrażenie, bo raczej jeżeli ktoś ma czuwać nad tobą czuwa zbawiciel. Aniołki są jedynie jego sługami.

Annok

Leonie, moja wiara dotycząca opieki istot wyższych jest fizycznie uzasadniona. Jednak co do opieki potęgi sprawczej, równoważnej Boskiej, czy w osobie Boga, Zbawcy czy Trójcy, nie trzyma się realiów.
Ziemskie istoty mogą liczyć wyłącznie na wysłanników . Swoje Dobre Anioły.

Myślę że Ziemia i cały populacja ludzkości nie jest we władaniu Boskim.
Wręcz przeciwnie, Ziemią władają siły zła.

Dowody na twierdzenie? Ależ proszę. Ogrójec. Kuszenie Jezusa. Co ofiarował Zbawicielowi Szatan? Ziemię i wszystkie jej bogactwa.

Więc kto trzyma władzę? Walka o Ziemię trwa. Wojny, tragedie i lewackie zapędy ludzkości są tego oczywistym dowodem. Bóg nie ma władzy.

Możemy liczyć tylko na Dobre Anielskie Istoty które z trudem przedzierając się przez moce zła i sługusów Szatana usiłują sprawować opiekę nad swoimi wybranymi ludźmi.

A teraz dokończę palić zioło.

Formalny

Leon

Annok

Annok

Seeni

Zasadniczo to ja wierzę w Anioły. Not talking

Postrzegam je, jako istoty z pogranicza dwóch światów. Uważam, że są bardziej ludzkie niż boskie, mają swoje anielskie problemy( głównie z podopiecznymi), chorują czasami (wtedy ciemnieją im skrzydła a nawet- o zgrozo- wypadają) i bywają smutne. Wierzę też, że każdy z nas ma swojego Anioła Stróża, wyznaczonego zaraz przy urodzinach absolutnie losowo. Czasami trafi się popierdółka anielska a czasami okaz z perłowo-srebrzystymi mega skrzydłami. Anioł stróż zaczyna żywot razem z nami i razem z nami go kończy. Tylko niektóre- najlepsze z najlepszych dostają drugą szansę stróżowania. Anioł towarzyszy nam całe życie, płacze z nami, z nami się śmieje i wyrywa sobie pióra z rozpaczy, kiedy zachowujemy się nagannie.
Albo jakoś tak Think

Annok

Seeni wielu ludzi doświadczyło fizycznego kontakty z takimi istotami. I nie chodzi tu o biblijne przypowieści. Cielesne powłoki Anielskie do niczego dobrego nie doprowadziły, jak wiesz o czym piszę.
Ciekawe opowieści ludzi którym Anioł Stóż pomógł nie są wyssane z palca. To fakty.
Kiedyś był o tym fajny topik i fajna dyskusja, ale ktoś coś i ni ma...
Angel

Seeni

Jest taka prześliczna książka Terakowskiej " Tam, gdzie spadają anioły" Jest na tyle sugestywna, że trudno po jej przeczytaniu nie wierzyć w anioły.

Formalny

Ciekawe, że w anioły wierzą osoby o specyficznej psychice.
(nie mówię tu o zafascynowaniu literackim obrazem)
Znam dwa przykłady działalności aniołów.

1. Facet spogląda przez otwarte okno ze swojego 10 piętra i widzi, że dokładnie naprzeciw, w odległości dwóch metrów, machając skrzydłami zatrzymał się w miejscu anioł i mówi:
- jestem twój anioł stróż. Wiele razy marzyłeś żeby latać. Dziś jestem w pobliżu i możesz skoczyć, a ja dopilnuję żeby nic ci się nie stało. Skacz!
Facet zdziwiony, raz zerka na anioła, a raz na dół i nic nie mówi.
Anioł - no skacz! Zobaczysz jak to fajnie móc latać. Nic ci nie będzie - jestem przecież twoim aniołem stróżem.
Po 5 czy szóstym namawianiu facet stanął na parapecie i... skoczył. Leci, wrzeszczy i... mokra plama...
Anioł chichocząc odlatuje i mówi: za życia byłem sk...synem, a teraz jest fajnie, bo mam jeszcze większe możliwości.

2. Wersja druga. Facet w ostatniej chwili ucieka przed pędzącym samochodem, klnie i myśli: porąbane życie... Żona puszczalska, syn ćpa, kochanka co chwilę rzuca, potrzebna jeszcze do kompletu utrata roboty. Za facetem przez cały czas stoi anioł stróż (uratował go przed chwilą), słucha tego co facet powiedział i myśli sobie:
- głupie są te życzenia mojego podopiecznego, ale jestem od tego, żeby je zrealizować. Mówisz - masz...

I tą rozprawką o aniołach, o którą tak miło dopominała się moja przyjaciółka Annoczka, dorzuciłem argumenty, że Anioły są na świecie!

Jakbyś przyjaciółko Annoczko jeszcze czegoś potrzebowała, to wiesz, że zawsze pomogę.
Póki co: niech OPACZNOŚĆ nad Tobą czuwa...

Annok

Przyjacielu Formalny, żeby uwierzyć w Anioły, dostąpić Anielskiej łaski, trzeba mieć słowami tego kapłana przeczyszczone odbiorniki i odetkane uszy.
I niewielu dostąpiło. Czasami drogi człowieka z własnym Aniołem Stróżem to osobne polne wertepy przedzielone Szatańską przepaścią.

[link widoczny dla zalogowanych]

Sławomir

Kilo OK

Jaki przekrój szacunku do odmiennych przekonań.

Annok

Annok

Wracając do tematu. Odnoście wątku władania Ziemią.

1 Wtedy Duch wyprowadził Jezusa na pustynię, aby był kuszony przez diabła. 2 A gdy przepościł czterdzieści dni i czterdzieści nocy, odczuł w końcu głód. 3 Wtedy przystąpił kusiciel i rzekł do Niego: «Jeśli jesteś Synem Bożym, powiedz, żeby te kamienie stały się chlebem». 4 Lecz On mu odparł: «Napisane jest: Nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych». 5 Wtedy wziął Go diabeł do Miasta Świętego, postawił na narożniku świątyni 6 i rzekł Mu: «Jeśli jesteś Synem Bożym, rzuć się w dół, jest przecież napisane: Aniołom swoim rozkaże o tobie, a na rękach nosić cię będą, byś przypadkiem nie uraził swej nogi o kamień».7 Odrzekł mu Jezus: «Ale jest napisane także: Nie będziesz wystawiał na próbę Pana, Boga swego». 8 Jeszcze raz wziął Go diabeł na bardzo wysoką górę, pokazał Mu wszystkie królestwa świata oraz ich przepych 9 i rzekł do Niego: «Dam Ci to wszystko, jeśli upadniesz i oddasz mi pokłon». 10 Na to odrzekł mu Jezus: «Idź precz, szatanie! Jest bowiem napisane: Panu, Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz».11 Wtedy opuścił Go diabeł, a oto aniołowie przystąpili i usługiwali Mu. 12 Gdy [Jezus] posłyszał, że Jan został uwięziony, usunął się do Galilei. 13 Opuścił jednak Nazaret, przyszedł i osiadł w Kafarnaum nad jeziorem, na pograniczu Zabulona i Neftalego. 14 Tak miało się spełnić słowo proroka Izajasza: 15 Ziemia Zabulona i ziemia Neftalego. Droga morska, Zajordanie, Galilea pogan! 16 Lud, który siedział w ciemności, ujrzał światło wielkie, i mieszkańcom cienistej krainy śmierci światło wzeszło. 17 Odtąd począł Jezus nauczać i mówić: «Nawracajcie się, albowiem bliskie jest królestwo niebieskie».

Leon

Annok z tymi aniołkami stróżami to chyba nie do końca tak.
Bo gdyby każdy miał swojego anioła to on oczywiście dbał by o jego bezpieczeństwo, więc skąd tyle wypadków?

Annok

rosegreta

Nie wierzę w anioły, wierzę w ludzi, nadal wierzę i wiem, że są dobrzy ludzie, spotykam ich i tych ludzi nazywam aniołami.
Angel

Seeni

A skąd wiesz, że to nie jest anioł incognito.?????
Uważam, że anioły mają bezwzględny zakaz ujawniania się. Toteż często udają ludzi.