Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Gdzieś nieopodal krzaczka
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:05, 13 Lip 2011    Temat postu:

Co się tak tych myszek przyczepiliście?
Ja wiem, że to wdzięczny bardzo temat, ale to był tylko przykład.
Nie macie innych dziwactw?

Powracając do myszek...
:hamster_evil:

Mii mnie natchnęła postem, że wyrzuciła swoją sprawną jeszcze myszkę.
Pomyślałam sobie, że moi znajomi mogą też wpaść na taki durnowaty pomysł (przepraszam Mii ).
Wysłałam spam z błaganiem o przeszukanie piwnic i strychów za przedpotowymi myszkami i trzy już mam przed sobą.
Wyczyściłam rolki, wypieściłam kulki. Wszystkie trzy działają super!
A to dopiero początek bo reszta znajomych jeszcze do mnie nie dotarła.



Bobro, takiego ustrojstwa to ja nawet na oczy nie widziałam!

Mel, a ja myślałam, że trochę zdziwaczała to na punkcie staników jesteś.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Poldek
googletyczny autopostowicz


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 15624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1119 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Śro 14:49, 13 Lip 2011    Temat postu:

lulka napisał:

Nie macie innych dziwactw?


mnostwo placz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olak
Krówka-wciągutka


Dołączył: 17 Paź 2009
Posty: 2158
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 279 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:20, 13 Lip 2011    Temat postu:

Szydełkuję, haftuję, robię na drutach... Ale to chyba żadne dziwactwo, raczej hobby i w dodatku zaniedbane mocno.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rosegreta
Gość





PostWysłany: Śro 15:35, 13 Lip 2011    Temat postu:

lubię chodzić do opery Blue_Light_Colorz_PDT_32
Powrót do góry
agniecha
pół żartem / pół serio


Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 14556
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1225 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:01, 13 Lip 2011    Temat postu:

Inne ?
Z niepomalowanymi paznokciami u stóp , czuję się taka ...naga ...
050


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Śro 16:30, 13 Lip 2011    Temat postu:

aguśka napisał:
Inne ?
Z niepomalowanymi paznokciami u stóp , czuję się taka ...naga ...
050

A ja bez kolczyków


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Śro 19:36, 13 Lip 2011    Temat postu:

aguśka napisał:
Inne ?
Z niepomalowanymi paznokciami u stóp , czuję się taka ...naga ...
050


O właśnie, gdybym miała iść w tym kierunku, to mogłaby to być moja, wielokrotnie deklarowana, niechęć do sandałków powzięta z przekonania, że palce u stóp są b. b. brzydką częścią ciała, a pięty - jeszcze brzydszą. Co roku poszukiwania ładnych sandałków z zakrytą piętą i palcami przyprawiają mnie o frustrację. Oczywiście, mam sporo typowo "roznegliżowanych" letnich bucików, ale źle się w nich czuję, tak jak aguśka bez lakieru - nago. Dekolt może być do pępka, ale palce i pięty - zakryte. Nie zmienia to w niczym faktu, że zawsze maluję paznokcie u stóp, choćby miałby być nieustannie skrywane. To chyba zasługuje na miano lekkiego dziwactwa? Think
Powrót do góry
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:07, 13 Lip 2011    Temat postu:

Poldek napisał:
lulka napisał:

Nie macie innych dziwactw?


mnostwo placz


Nie bądź wiśnia! Zdradź chociaż ze trzy.

olak napisał:
Szydełkuję, haftuję, robię na drutach... Ale to chyba żadne dziwactwo, raczej hobby i w dodatku zaniedbane mocno.


To też jest dziwactwo?
Wydziergałam tej zimy chyba z dziesięć par rękawiczek.
Ale tylko zimą zajmuję się dziewiarstwem przemysłowym więc mniejsza ze mnie dziwaczka

rosegreta napisał:
lubię chodzić do opery Blue_Light_Colorz_PDT_32


A słuchać opery też?

d'oh!

animavilis napisał:
...


Nieee...No malowanie paznokci jest ok. Ja jak noszę spodnie to łydki mimo wszystko depiluję.
Ale to frustrujące szukanie sandałów z zakrytymi palcami i piętami to prawdziwe dziwactwo!



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olak
Krówka-wciągutka


Dołączył: 17 Paź 2009
Posty: 2158
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 279 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:34, 13 Lip 2011    Temat postu:

Lulka, pełen szacun. Na okrągło robić nie potrafię. oops
Wsród znajomych, choćby z pracy - to dziwactwo, choć wychowałam się z widokiem babci wciąz coś dziergającej. Mnie chyba brakuje teraz cierpliwości, ale jak jeszcze mieszkałam z Rodzicami i zanim pojawił się Nieletni sporo szydełkowałam - najczęsciej serwety z cienkiej przędzy.

Z paznokciami mam podobnie jak Aguśka. Zwłaszcza latem, bo zimą w skarpetach to mi nie zależy. Odwrotnie do Animy uważam, że stopy są bardzo ładne, oczywiscie zadbane. Bardzo lubię odkryte stopy i mam słabość do klapek - japonek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:01, 20 Lip 2011    Temat postu:

Zastanawiałem się czy mam jakieś absurdalne dziwactwa i doszedłem do wniosku, że jestem jednak ekscentrycznie przeciętny.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olak
Krówka-wciągutka


Dołączył: 17 Paź 2009
Posty: 2158
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 279 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:03, 20 Lip 2011    Temat postu:

A wiesz, że ja też sporo o tym myślałam. Think Mam czas to myślę i wymyśliłam, że nie mam dziwactw. Bo chyba rotowanie bielizny, by się równo zużywała (nie da się - lata doświadczeń) też się nie liczy. Anxious

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:05, 20 Lip 2011    Temat postu:

Nie da się równo rotować bielizny, bo każda jej sztuka ma swoją trwałość.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olak
Krówka-wciągutka


Dołączył: 17 Paź 2009
Posty: 2158
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 279 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:08, 20 Lip 2011    Temat postu:

Wiem, zauważyłam. Niestety... Ale cukier i mąkę się da! To moje zboczenie zawodowe. I sprawdzanie dat ważności wszystkiego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:10, 20 Lip 2011    Temat postu:

To akurat jest oznaka rozsądku a nie dziwactwo. Swoją drogą, od pewnego czasu zauważyłem, że duże sklepy już nie tak chętnie jak dawniej, promują przeterminowane wyroby.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olak
Krówka-wciągutka


Dołączył: 17 Paź 2009
Posty: 2158
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 279 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:15, 20 Lip 2011    Temat postu:

Nie można mieć "na półce" towaru przeterminowanego, można promować ten z krótką datą. Duże markety albo stać na straty albo mają w miarę dobrych logistyków, choć ze swojego krótkiego jeszcze doświadczenia kierowniczego już wiem, że nie ma takiej opcji, żeby coś się nie przeterminowało. Powód? Nigdy nie trafisz w 100% w potrzeby rynku - czy to z lekami, suplementami, czy fasolką po bretońsku, makaronem, wędliną, czy żłótym serkiem.
(Dzielnie loguję się przy każdym poście - proszę o pochwałę z wpisem do akt! )


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Śro 9:37, 20 Lip 2011    Temat postu:

Co to znaczy "rotować" bieliznę? Oraz mąkę lub cukier?


Czasem widzę przeterminowane towary sprzedawane po obniżonej cenie. Dziwię się, że jest to praktykowane, bo sklep może chyba zapłacić sporą karę za podobne "promocje".
Powrót do góry
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:49, 20 Lip 2011    Temat postu:

Jedyne przeterminowane rzeczy jakie lubię kupować to te z antykwariatów. Na szczęście nie ma antykwariatów żywnościowych.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olak
Krówka-wciągutka


Dołączył: 17 Paź 2009
Posty: 2158
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 279 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:52, 20 Lip 2011    Temat postu:

Cytat:
Co to znaczy "rotować" bieliznę? Oraz mąkę lub cukier?


Wypraną bieliznę wkładam na spód stosiku. Cukier i mąkę kupuję po kilogramie - więcej nie jestem w stanie przydźwigać. Z reguły mam 2kg zapasu, bo sporo piekę. Zatem nowe opakowania układam z tyłu "kolejki".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
EMES
emerytowany hank moody


Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 7868
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1187 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd

PostWysłany: Śro 11:30, 20 Lip 2011    Temat postu:

olak napisał:
Zatem nowe opakowania układam z tyłu "kolejki".


czyli zwykła zasada FIFO

ja mam sporo dziwactw ale nie będe Wam mówił bo prawie wszystkie są zboczone


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:06, 20 Lip 2011    Temat postu:

Co Wy tam wiecie o dziwactwach.

:hamster_evil:

Nie lubię jajek bo mimo iż w okularach pozbywam żółtko tego białego zarodka to i tak mi w gębie rosną. Zawsze mi się wydaje, że niedokładnie się owego zarodka pozbyłam.
Nie zjem żadnego morskiego stwora poza rybą bo paskudnie to to wygląda.

Nie wytrę się wilgotnym ręcznikiem. Już wolę przez całą chałupę lecieć mokra i goła by wziąć nowy.

Nie znoszę plaży. Myśl o wszędobylskim piasku powoduje, że mi włosy dęba stają.

Nie opalam się nigdzie jeśli nie mam prysznica w zasięgu trzydziestu metrów.

Nie kąpię się w jeziorach ani stawach bo tam są różne robale.

Jak któryś z moich mężczyzn krzywo skosi trawnik to biegam z nożyczkami i wyrównuję.

No. Na razie tyle mi się przypomniało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin