Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jak to się robi w banku.
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
melpomena
zła kobieta


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 9156
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 475 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:11, 01 Sty 2007    Temat postu: Jak to się robi w banku.

Załóżmy, że sprzedajecie mieszkanie za 120 tys złotych. Ja wiem, że nie są to jakieś duże pieniądze na warunki warszawskie czy poznańskie, ale na lokalne tak.

Kupujący bierze kredyt w banku. Bank da kredyt, ale stawia warunek. Wpłaci pieniądze na konto sprzedającego tylko w przypadku, kiedy sprzedający podpisze umowę zrzeczenia się mieszkania. Nie wiem dokładnie czy chodziło o zrzeczenie jako takie czy też akt kupna sprzedaży. W każdym bądź razie przeleje pieniądze sprzedającemu tylko wtedy, gdy kupujący będzie już właścielem mieszkania.

Co byście zrobili na miejscu sprzedającego?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
malenstwo
oprawca moreli


Dołączył: 25 Gru 2006
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:33, 01 Sty 2007    Temat postu:

już Ci odpowiadam,
spisujecie umowę przedwstępną i na tej podstawie bank już może udzielić kredytu, potem podpisujecie ostateczny akt notarialny, w którym przechodzi prawo własności na nowych właścicieli.
W akcie notarialnym opisujecie sposób zapłaty lub ostateczny termin zapłaty (można wskazać, że bank zapłaci na konto i tu podać nr rachunku i w jakim banku) albo podać tylko termin zapłaty, ważne aby podac też termin wydania mieszkania (żeby kupujący wiedział kiedy bedzie mógł tak naprawdę do niego się wprowadzić).
Najważniejsze, obie strony zarówno sprzedający, jak i kupujący poddają się w akcie notarialnym rygorowi egzekucyjnemu na podstawie art. 777 par. 1 pkt. 4 KKC a to oznacza ze, sprzedający ma obowiązek wydac mieszkanie, a kupujący zapłacić za lokal. W przypadku niewywiązania się z tego punktu którakolwiek ze stron moze wystąpić na drogę sądową w uproszczonej formie. Składa się do sądu wniosek o wydanie tytułu egzekucyjnego na podstawie złożonego w akcie notarialnym oświadczenia, podobno to tylko formalność dla sądu i wydaje wyrok z którym biegniesz do komornika w celu odzyskania kasy lub wydania mieszkania.
To chyba tyle, mam nadzieje ze w miare prosto to wytłumaczyłam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
malenstwo
oprawca moreli


Dołączył: 25 Gru 2006
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:42, 01 Sty 2007    Temat postu:

małe sprostowanie na wypadek gdybyś chciała poszukać kodeksu i poczytać, art który podałam jest nie w kodeksie cywilnym tylko w kodeksie postępowania cywilnego

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
Gość





PostWysłany: Pon 22:55, 01 Sty 2007    Temat postu: Re: Jak to się robi w banku.

melpomena napisał:
Co byście zrobili na miejscu sprzedającego?

Zadzwonili do adwokata.
Powrót do góry
melpomena
zła kobieta


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 9156
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 475 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 17:41, 02 Sty 2007    Temat postu:

W opisanym przypadku sprzedający nie chciał słyszeć o umowie przedwstępnej, ponieważ nie uśmiechało mu się w przypadku nieuczciwości chodzić po sądach. Nie podobało mu się także, że bank sobie wymyślił, że ma 5 dni na przelanie pieniędzy.
Wycofał się.

Rozważałam wszystkie za i przeciw i w sumie nie dziwi mnie to, że tak zrobił.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
malenstwo
oprawca moreli


Dołączył: 25 Gru 2006
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 17:59, 02 Sty 2007    Temat postu:

melpomena napisał:
W opisanym przypadku sprzedający nie chciał słyszeć o umowie przedwstępnej, ponieważ nie uśmiechało mu się w przypadku nieuczciwości chodzić po sądach. Nie podobało mu się także, że bank sobie wymyślił, że ma 5 dni na przelanie pieniędzy.
Wycofał się.

Rozważałam wszystkie za i przeciw i w sumie nie dziwi mnie to, że tak zrobił.


a to zastanawiające bo w zasadzie ta umowa przedwstepna chroni też jego interesy, chyba ze chcial w ostatniej chwili jeszcze negocjowac cene, wtedy gdyby on sie wycofał musiałby placic kare

u mnie bank wypłacał wtedy kiedy ja chcialam i w zadnym wypadku nie ustalal ilosci dni na przekazanie srodków (a kupowałam juz dwa mieszkania) d'oh!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
melpomena
zła kobieta


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 9156
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 475 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 18:06, 02 Sty 2007    Temat postu:

Wiesz, mnie się wydaje, że po prostu miał jeszcze jednego kupca na lepszych warunkach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
malenstwo
oprawca moreli


Dołączył: 25 Gru 2006
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 18:13, 02 Sty 2007    Temat postu:

i pewnie dlatego nie chcial sie wiazac umowa przedwstępną, u mnie kilkoro znajomych kupowało mieszkania i się z czymś takim nie spotkałam, jedna pani nie chciała podpisać ze wględu na koszty notarialne (bo uważała ze skoro pracuje w izbie skarbowej to jest znana i pewna dla zupełnie obcych jej ludzi) ale ostatecznie podpisala bo zalezalo jej na mieszkaniu

także różnie to bywa ale chyba nie ma innej formy zabezpieczenia niz ta klauzula w przypadku kredytu z banku, o i musisz wtedy dokladnie ustalic w banku termin wyplaty (z chwila przedlozenia aktu notarialnego) i tyle, takze nastenym razem negocjuj Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mała Gosia
wskazujący palec Speedy Gonzalez'a


Dołączył: 12 Paź 2006
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 18:58, 03 Sty 2007    Temat postu:

Mel, standardem obecnie jest umowa przedwstępna.
To, co napisało Maleństwo, to wszystko prawda.
Umowa taka nie musi być podpisywana u notariusza, ale jest wiążąca. Na jej podstawie podpisuje się umowę kredytową z bankiem.

Po podpisaniu u notariusza właściwej umowy kupna-sprzedaży uruchamia kredyt.

Co do reszty, to bardzo dziwi mnie fakt, że sprzedający nie chciał słyszeć o 5-cio dniowym terminie zapłaty, bo kto w dzisiejszych czasach nosi w kieszeni taką sumę???

Jak kupowałam mieszkanie 2 lata temu, to było to tak:
1. najpierw spradziłam na co mnie stać i który bank ma sensowne warunki (przez Ekspandera)
2. poszukałam sensownego posrednika (oj, naszukałam sie trochę)
3. przy umowie przedwstępnej było dwóch pośredników (mój i sprzedających), ja i sprzedający; w umowę została wpisana zaliczka oraz zadatek
4. umowa kredytowa z bankiem,
5. umowa notarialna + opłacenie jednocześnie podatku od czynnosci cywilno-prawnych,
6. urochomienie kredytu - do 7 dni w moim przypadku, ale mozna było przedłużyć
7. załozenie księgi wieczystej i wpisanie hipoteki na rzecz banku
8. wydanie mieszkania po 3 miesiącach od podpisania aktu notarialnego, bo taki warunek postawili sprzedający, ale za to mieszkanie było trochę tańsze niż inne, a oni potrzebowali kasy i czasu, żeby dom przystosować do zamieszkania z małymi dziećmi

Wszystko zostało dokładnie sprawdzone, spisane i poszło bez żadnych niespodzianek.
Brak niespodzianek i gładkie załatwienie formalności zawdzięczam mojej pośredniczce, ale z innymi pośrednikami miałam wcześniej przejścia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
melpomena
zła kobieta


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 9156
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 475 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 21:12, 03 Sty 2007    Temat postu:

Mała Gosia napisał:
Co do reszty, to bardzo dziwi mnie fakt, że sprzedający nie chciał słyszeć o 5-cio dniowym terminie zapłaty, bo kto w dzisiejszych czasach nosi w kieszeni taką sumę???

Źle się zrozumiałyśmy. To bank zastrzegł sobie prawo, że ma pięć dni na przelanie pieniędzy.

Mój brat też miał umowę przedwstępną. Właściciele nie mogli sprzedać mieszkania przed upływem pięciu lat. Połowę więc zapłacili (on i żona) przy kupnie, a drugą połowę po upływie tego czasu. Dlatego też cena była bardzo atrakcyjna.
Co ciekawsze, mieli kupców, ale pary nie będące małżeństwem. I takim odmawiali. Chcieli kogoś "stabilnego".
Dlatego też myślę, że po prostu ktoś, kto zgłosił się równocześnie, albo później zwyczajnie miał lepszą ofertę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
malenstwo
oprawca moreli


Dołączył: 25 Gru 2006
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 22:01, 03 Sty 2007    Temat postu:

jeżeli komuś zależy na sprzedaży to 5 dni poczeka wkońcu to nie aż tak długo, no chyba że ma jakąś lepszą ofertę, to wtedy znaleźć pretekst do odmowy jest bardzo łatwo

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mała Gosia
wskazujący palec Speedy Gonzalez'a


Dołączył: 12 Paź 2006
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 17:22, 07 Sty 2007    Temat postu:

melpomena napisał:
Źle się zrozumiałyśmy. To bank zastrzegł sobie prawo, że ma pięć dni na przelanie pieniędzy.

pewnie można było negocjować ten punkt umowy z bankiem
melpomena napisał:
Dlatego też myślę, że po prostu ktoś, kto zgłosił się równocześnie, albo później zwyczajnie miał lepszą ofertę.

cóż, tak też mogło być
pytałaś może o przyczyny wycofania się?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
melpomena
zła kobieta


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 9156
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 475 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 18:27, 07 Sty 2007    Temat postu:

To nie ja kupuję mieszkanie, a rodzina.
Nie jest to tak, że facet się wykręca. Myślę, że on po prostu dba o własne interesy. Moim zdaniem bank trochę przegina.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
malenstwo
oprawca moreli


Dołączył: 25 Gru 2006
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 18:50, 07 Sty 2007    Temat postu:

A rodzinka juz kupiła to mieszkanie? Bo podobno od tego roku wchodza do banków kredyty z dopłatami do odsetek w pierwszych 8 latach spłaty kredytu. Tylko z tego co wiem, to te kredyty są przeznaczone na zakup pierwszego mieszkania i wiem że ma udzielać PKO BP. Czy inne banki nie wiem, w prasie nie było podane.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
melpomena
zła kobieta


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 9156
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 475 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 19:30, 07 Sty 2007    Temat postu:

Nie, nie kupili. Wybierają się do dyrektora banku.
Poza tym zaskoczyły nas sposoby zabezpieczenia kredytu przez bank.
Udzielają kredytu. Zabezpieczeniem jest hipoteka na mieszkanie, na które udzielili kredytu. Życzą sobie żyranta. Nie ma sprawy, żyrant jest. Tylko, że bank zażyczył sobie obciążenie hipoteką domu zyranta. Co wiąże się min z zapłaceniem pieniędzy za wycenę domu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
malenstwo
oprawca moreli


Dołączył: 25 Gru 2006
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 20:13, 07 Sty 2007    Temat postu:

To jeszcze trzeba wziąc pod uwagę, że od ustanowienia hipoteki i na mieszkaniu i na domu żyranta, płaci się podatek od czynności cywilno-prawnych. Od 1 stycznia są nowe stawki, więc ich nie znam, ale poprzednia stawka za ustanowienie hipoteki zwykłej wynosiła 0,1% od kwoty hipoteki. Czasem to są dodatkowe pieniądze, o których banki nie mówią tak wprost.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mała Gosia
wskazujący palec Speedy Gonzalez'a


Dołączył: 12 Paź 2006
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 21:17, 09 Sty 2007    Temat postu:

Mel, to ile tych zabezpieczeń bank sobie życzy?
Jeżeli kredyt jest udzielany do około 75%, to raczej nie ma podstaw żądać dodatkowych zabezpieczeń.
CO TO ZA BANK ?!?!?!

W moim przypadku jedynym kredytobiorcą jestem ja, nie ma żadnych żyrantów, a kredyt był udzielony w wys. 70% wartości mieszkania. Do tego było przejściowe ubezpieczenie kredytu - do momentu ustanoweinia hipoteki (jakieś 3 mce i kosztowało "grosze").
Obecnie jest ubezpieczenie mieszkania i cesja praw z polisy na rzecz banku.
I NIC WIĘCEJ


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
melpomena
zła kobieta


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 9156
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 475 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 21:33, 09 Sty 2007    Temat postu:

Polbank.

Ale dwa lata temu niemal identyczna sprawa była z Bankiem Spółdzielczym.
Kuzyn mający dwudziesto hektarowe gospodarstwo, bardzo dobrze prosperujące, z nowym sprzętem chciał wziąć kredyt w wysokości 20 tys (słownie: dwadzieścia tysięcy). Zażyczyli sobie zabezpieczenia na hipotekę, kuzyna na to poszedł. Zażyczyli sobie żyranta - mój tata się zgodził. Ale jak kazali mojemu tacie też zrobić zabezpieczenie na hipotekę, co się łaczyło z zapłatą za wycenę i wpisanie do księgi wieczystej - podziękował.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
malenstwo
oprawca moreli


Dołączył: 25 Gru 2006
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 21:49, 09 Sty 2007    Temat postu:

A niby te kredyty w polbanku takie elastyczne Think
Kredyt brała moja ciocia w czerwcu, kawalerka koszowała 50 tys. zł a do tego wzięła jeszcze 8 tys na remont (nie musiała mieć faktur, wystarczyło jej wyliczenie zrobione odręcznie na kartce papieru). Zabezpieczeniem przejściowym tj. do czasu wpisania przez sąd hipoteki było ubezpieczenie kredytu, a teraz jest tylko hipoteka i cesja z polisy ubezpieczeniowej. Dodatkowo weksel in blanco ale to zaden koszt. Raczej standard w chwili obecnej.
Może rozejrzyjcie się za innym bankiem. Z tego co mi wiadmomo dość ciekawą ofertę ma millenium i pko bp. Jak inne banki nie wiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mała Gosia
wskazujący palec Speedy Gonzalez'a


Dołączył: 12 Paź 2006
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 17:38, 11 Sty 2007    Temat postu:

Jeszcze mBank ma przyzwoitą ofertę i BPH.
A tak wogóle, to idźcie do Ekspandera (jeżeli macie jakiegoś w pobliżu) i niech oni Wam doradzą.
W jednym miejscu mają wiele ofert różnych banków, a prowizję za te usługi płaci bank. Was to nic nie będzie kosztowało.
Bank i tak pobiera prowizję za udzielenie kredytu, więc nie ma żadnej różnicy w jej wysokości, a jej część płaci właśnie takiemu pośrednikowi.

Ja skorzystałam z pomocy Ekspandera i jestem zadowolona.

Może jakiś inny doradca finansowy znajdzie się u Was w pobliżu. Jest więcej takich firm przecież.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin