po 30-tce

Aproxymat · Wysłany: Sob 20:45, 03 Mar 2007 Temat postu:

Zastanawiam się nawet, czy gdyby rzeczywiście odkryto, dajmy na to, grób Jezusa, czy nie doprowadziłoby to tylko do większej konsolidacji tych wierzących, którzy nie chcieliby przyjąć tego odkrycia za prawdziwe. Wbrew więc marzeniom tych, którzy chcieliby by religia upadła - mogłaby wyjść z tego wzmocniona. Irracjonalizm kieruje się zawsze innymi metodami

Tolek_Banan · Wysłany: Nie 1:14, 04 Mar 2007 Temat postu:

w to nie watpie, tak naprawde wiara zyje wlasnym zyciem i zadne pojedyncze fakty nie sa w stanie zachwiac jej fundamentami. takie zdarzenie jak dowod, ze Jezus splodzil z Magdalena dziecko a potem razem z Maria zostali pochowani we wspolnej krypcie byloby duzym wstrzasem. ale o wiele grozniejsza dla religii jest pelzajaca degrengolada, o ktorej malo sie mowi, a ktora objawia sie w postaci ksiezy pedofilow, oszustow i kretaczy. moze i jest to marginalne zjawisko, ktore media wyolbrzymiaja nad potege, ale kosciol sam sobie strzela w stope, starajac sie zatuszowac i przemilczec takie klopotliwe incydenty.

Lulka, w temacie spinow mialem raczej na mysli to, ze za chwile ktos moze udowodnic, ze ciemna materia to alternatywny swiat, w ktorym zyja niesmiertelne dusze. otoz, samo istnienie ciemnej materii jest pierwszym dowodem, ze istnieje cos, czego nasze zmysly nie sa w stanie zarejestrowac...

lulka · Wysłany: Nie 1:35, 04 Mar 2007 Temat postu:

Nasze zmysły wielu rzeczy nie są w stanie zarejestrować czy raczej nawet sobie wyobrazić...Ale nie będę pisała o fotonach, gluonach, bozonach ani grawitonach bo Anima tego nie będzie chciała czytać

.

Religia ma to do siebie, że jest niereformowalna. Tym różni się od nauki.
Kościół strzela sobie w stopę? Robił to od zawsze.
Wiesz, to jest tak, że niezależnie od tego co robi kościół czasy się zmieniają.
Są pewne mody. Teraz jest moda na religię choćby w Stanach.
Myślę, że to takie odreagowanie na to co się wokół dzieje.
Czasami odnoszę wrażenie, że ludzie chcą się wspólnie modlić bo wierzą, a kościół z całą jego hierarchią to już całkiem inna bajka.
W końcu wielu wyznawców religijnych nie wierzy w kreacjonizm. Nawet księża. Jednak w myśl pewnych zasad o tym głośno się nie mówi.
Załóżmy, że ten grób by odnaleziono...Myślę, że to niczego by nie zmieniło. Poza tym, że ateiści mieliby pewną satysfakcję.
Bóg to Bóg, a mit to mit.

animavilis · Gość

Tolek_Banan · Wysłany: Pon 1:23, 05 Mar 2007 Temat postu:

no przeciez fotony to takie male robaczki, ktore zdaje sie chodza w pantofelkach.

przy takich dyskusjach przypomina mi sie opowiesc jednego z wykladowcow, ktory to czwarty i piaty wymiar zaczynal rozumiec dopiero po wypiciu drugiej butelki wodki

Aproxymat · Wysłany: Pon 8:37, 05 Mar 2007 Temat postu:

Taa... to się nawet zbiega. Dali namalował Chrystusa na hipersześcianie. A właściwie na tesserakcie

lulka · Wysłany: Sob 23:53, 10 Mar 2007 Temat postu:

Aproxymat · Wysłany: Nie 9:33, 11 Mar 2007 Temat postu:

Całe szczęście. Przy okazji - czytałem jakiś artykuł o tym "odkryciu" Camerona, niestety stoją za tym ci sami łowcy sensacji, którzy zaliczyli wcześniej wpadkę z urną z rzekomymi prochami brata Jezusa. A także jeden, który próbował na siłę udowodnić, że znaleziony nagrobek pewnego rzymskiego żołnierza jest nagrobkiem jego ojca (znaczy Jezusa) - na o2 pewien historyk przytoczył dokładne dane dotyczące tego nagrobka, nie zgadzają się żadne daty ani żadne pozmyslane przez łowców sensacji "fakty". Za to kontrakty za nakręcenie tego filmu były ponoć bardzo atrakcyjne

lulka · Wysłany: Nie 18:15, 11 Mar 2007 Temat postu: