Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

komunizm który się udaje

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stara_reklama
Gość





PostWysłany: Śro 21:39, 16 Kwi 2008    Temat postu: komunizm który się udaje

...

Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Pią 15:56, 04 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
jupiter
Gość





PostWysłany: Śro 22:00, 16 Kwi 2008    Temat postu:

To chyba ma więcej wspólnego z ideą np. teatru ulicznego niż z ideą komunizmu. Ja komunizm widzę jako coś sprzecznego z podstawowymi ludzkimi instynktami. Mam kilku przyjaciół hippisów i ich eksperyment z życiem w komunie skończył się katastrofą, a jego skutki odczuwają ich dzieci do dziś. A była to inicjatywa prywatna. Gdy zabierało się za to państwo też kończyło się katastrofą, z tym, że często liczoną milionami trupów. Nie ciągnie mnie. Think
Powrót do góry
yapp
Łosiu


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 1693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 66 razy
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: http://www.trzydziestolatki.fora.pl/

PostWysłany: Śro 22:21, 16 Kwi 2008    Temat postu: Re: komunizm który się udaje

niebieski napisał:
Czy nie ciągnie nas do komunizmu?

The developer community consists of various enthusiast who wish to donate their time and work for common good.

Myślę, że drobna różnica w akcencie powoduje jednak znaczącą zmianę. Dobrowolne współuczestnictwo w tworzeniu wspólnej wartości tak ma się do komunizmu jak pójście na pochód pierwszomajowy w stosunku do techno parady


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
stara_reklama
Gość





PostWysłany: Czw 15:28, 17 Kwi 2008    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Pią 15:57, 04 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
EMES
emerytowany hank moody


Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 7868
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1187 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd

PostWysłany: Czw 15:42, 17 Kwi 2008    Temat postu:

niebieski napisał:
Mówi się przecież, że nic nie jest za darmo, a rozwój oprogramowania opensourcowego temu twierdzeniu przeczy.


Może i nic nie jest za darmo ale jest to wynikiem raczej buntu i chęci obalenia monopolisty skoro nie ma dla niego przeciwnika na rynku.
NIe widzę tutaj żadnych oznak komunizmu


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez EMES dnia Czw 15:43, 17 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
Gość





PostWysłany: Czw 16:58, 17 Kwi 2008    Temat postu:

niebieski napisał:
Może rzeczywiście źle się wyraziłem. Chodzi mi o to, że w dobie kiedy prawie wszystko jest na sprzedaż pojawia się całkiem wielu ludzi robiących coś dla innych za darmo. Biorąc pod uwagę ceny komercyjnych systemów operacyjnych, czy oprogramowania komercyjnego można na tym bardzo dobrze zarobić, a jednak dużo jest free. Pisanie programów to trudna sztuka i dobrzy programiści zarabiają naprawdę bardzo dużo. Skąd się zatem bierze chęć podzielenia się, podarowania swojej pracy dla innych? Mówi się przecież, że nic nie jest za darmo, a rozwój oprogramowania opensourcowego temu twierdzeniu przeczy.


Mysle.. choć pewnie nie mam racji... że, choc rzadko, to miedzy nami sa jednak ideowcy. Ludzie przesiaknieci pierwotna ideą internetu, przeciwni jego komercjalizacji i chyba przeciwni ograniczaniu dostepu do informatyki. Inna sprawa, ze tworzenie oprogramowania open source to znakomita zabawa, w trakcie której spora grupa zapalenców wspólnie tworzy, ulepsza, stale poprawia... wciaz ktoś odchodzi i ktoś sie przyłacza.. powstaje swoista więż.. etc.
Krańcowym odłamem tej grupy sa hakerzy łamiacy - czesto skomplikowane - zabezpieczenia programow i udostepniajacy swoja pracę ogolowi.

No i dzieki temu poza windowsem i office'm mamy jeszce cos w kompach Tongue out (1)
Powrót do góry
yapp
Łosiu


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 1693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 66 razy
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: http://www.trzydziestolatki.fora.pl/

PostWysłany: Czw 18:12, 17 Kwi 2008    Temat postu:

nudziarz napisał:
Mysle.. choć pewnie nie mam racji... że, choc rzadko, to miedzy nami sa jednak ideowcy

Pozwolę sobie pomyśleć inaczej. Ideowcy zdarzają się w każdej grupie, więc także i wśród programistów. Ale sądzę, że w niewiele większym odsetku niż gwałciciele, mordercy i fani "Jak oni śpiewają". Zaryzykowałbym stwierdzenie, że dla większości jest to doskonała zabawa i rozrywka intelektualna, co niestety oznacza, że programiści mają dość zboczone sposoby na spędzanie wolnego czasu. Z drugiej strony mają ten czas wolny - duży procent takich "wolnomularzy" to zwykle studenci. W sprawie zaś wspólnej bezinteresownej Sprawy przez wielkie S: jeśli już jakiś kawałek software'u stanie się sławny (Linux jest tutaj najlepszym przykładem), nikt nie ma oporów, żeby zacząć na nim zarabiać. Programy ciągle są darmowe, ale wiedza o nich już nie. A kto jest największym ekspertem w danej dziedzinie, jeśli nie jej twórca? Może więc trzeba by popatrzeć na OpenSource w kontekście inwestycji z opóźnionym zwrotem?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
Gość





PostWysłany: Pią 0:28, 18 Kwi 2008    Temat postu:

Milton Friedman kiedys stwierdzil, ze nie ma darmowych obiadow.
Powrót do góry
stara_reklama
Gość





PostWysłany: Pią 15:16, 18 Kwi 2008    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Pią 15:59, 04 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
yapp
Łosiu


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 1693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 66 razy
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: http://www.trzydziestolatki.fora.pl/

PostWysłany: Pią 17:36, 18 Kwi 2008    Temat postu:

niebieski napisał:
Z open sourcem jest trochę inaczej, bo każdy kto ma źródła plików może sobie je dowolnie zmieniać. Często pliki źródłowe są bardzo bogate w komentarze i opisy więc nie jest to wiedza tajemna skrywana przez autora. Zwróćcie uwagę, że ludzie którzy piszą programy to profesjonaliści. Żyją z pisania programów. Chodzicie do pracy wieczorami tak z nudów żeby sobie popracować pro publico bono?

No nie wiem. Jeśli mówisz o algorytmie mieszczącym się na kartce A4, to może i tak. Jak chcesz zbudować własny specjalizowany klaster Linuxów, to okazuje się, że taniej jest ściągnąć kogoś z zagranicy, żeby za kilkanaście kilo-dolców zrobił tygodniowe szkolenie o jądrze, niż przegryzać się miesiącami przez tysiące linii kodu. Jak by on nie był dobrze opisany
BTW, teraz chodzenie wieczorami do pracy jest passe, należy łączyć się zdalnie po VPN-ie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin