Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kwestia gustu
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
annaliza
nawiedzony łowca sarkofagów


Dołączył: 22 Wrz 2005
Posty: 1329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 242 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:20, 09 Lis 2016    Temat postu:

Kilo OK napisał:
Jeśli kogoś nie stać na oryginalne Ludwiki....


więc to nie kwestia formy ?
Uważasz, że oryginał byl piękny i budził zachwyt, a jego wierna kopia (chociaż nie do odróżnienia dla laika) jest już kiczowata?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:26, 09 Lis 2016    Temat postu:

animavilis napisał:
Formalny napisał:

Tak na marginesie, patrząc na tę falę krytyki i wyśmiewania się z nowego prezydenta elekta, przekorny diabeł szeptem podpowiada mi angielskie porzekadło: "If you're so smart why do not you're rich?" Ciekawe jak wtedy urządziłby sobie mieszkanie i życie taki następny, obrzydliwie bogaty obecny "wyśmiewacz"...

Trochę nie rozumiem konkluzji.
Pewnie każdy zna/widział/ma gustowne mieszkania, urządzone za promil kwoty, którą musiał wyłożyć Trump na swoją rezydencję.
Czy to znaczy, że wraz z przypływem ogromnej gotówki, gust się psuje? Think
Co do całej reszty, w pełni się zgadzam.
Można o gustach dyskutować, tylko po co?
to jeszcze bardziej jałowe niż polityczne debaty

Gusty można oceniać - jeśli uważa się, że własny gust jest wzorcowy i powinien znaleźć się w Sevres pod Paryżem. W innym przypadku nie należy dyskutować. Można sobie po cichu pomyśleć: to mi się podoba/nie podoba. I nic więcej (moim zdaniem).
Tak, każdy z nas na pewno zna mieszkania wspaniale urządzone, za tysięczne promila, które ten i ów biznesmen wydaje na swoje M1000.

Piszesz, że nie rozumiesz konkluzji i pytasz: "Czy to znaczy, że wraz z przypływem ogromnej gotówki, gust się psuje?"
Tak - uważam, że często się tak dzieje i to od zawsze. Znam ludzi, którzy w latach 60-tych po wygraniu w lokalną grę liczbową, porąbali piękną gdańską szafę i stół od tego kompletu oraz wyrzucili na śmietnik krzesła, a kupili cały komplet najmodniejszej meblościanki "Kowalskich". Uratowałem wtedy spod siekiery zabytkowy wiszący zegar, który naprawiałem przez rok, a obecnie cieszy swoją urodą.
Kilka lat temu ze zdumieniem spostrzegłem u znajomych, którym rewelacyjnie zaczęły się kręcić interesy, że wydają sąsiadom lub wyrzucają meble i gustowne bibeloty, a skupują po antykwariatach i na targowiskach bez ładu i składu wszystko, co wygląda na stare. Do tego oczywiście dochodzą landszafty i tzw. "portrety przodków". W tej chwili są dumni ze swojego powiększonego mieszkania, które wygląda na rupieciarnię skrzyżowaną w części damskiej z buduarem XVIII wiecznej kokoty...
Znam kilka takich przypadków, które zaistniały w chwili pojawienia się dużych pieniędzy... Konkluzja ma więc podstawy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Śro 22:30, 09 Lis 2016    Temat postu:

Mam o w nosie, nie rusza mnie wygląd, rusza mnie funkcjonalność oraz trwałość. Wolę meble z drewna od tych z paździerzu i coś mi świta ile kopia Ludwika potrafi kosztować. Ergo: po co komu Cyma, jeśli ma zegarek w iajfonie?*


* motto tego wątku


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Śro 22:40, 09 Lis 2016    Temat postu:

annaliza napisał:
Apartament Trumpa jest stylizowany na Wersalu. To Wersal tez bezgustowny?

A jest?
Rzecz gustu, właśnie.
Mnie to nie zachwyca, nie czuję tego i nie widzę w tym piękna - ani w oryginale, ani w kopiach.
Powrót do góry
annaliza
nawiedzony łowca sarkofagów


Dołączył: 22 Wrz 2005
Posty: 1329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 242 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:41, 09 Lis 2016    Temat postu:

Kilo OK napisał:
Mam o w nosie, nie rusza mnie wygląd, rusza mnie funkcjonalność oraz trwałość.

Nawet jeśli jest "bezgustowne"?

A ja lubię, gdy coś jest ładne. W sumie to nie musi być funkcjonalne ani trwałe.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Śro 22:54, 09 Lis 2016    Temat postu:

Napiszę tak: wiele współczesnych "dzieł sztuki" nie wniósł bym do pomieszczeń gdzie często przebywam. Na ścianach nie wieszam obrazków, poza czterema (trzy moje fotki sprzed lat i jedna pamiątka), a na ładnego Beksińskiego mnie nie stać. I jakoś z tym żyje że nie mam gustu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Śro 23:13, 09 Lis 2016    Temat postu:

annaliza napisał:

A ja lubię, gdy coś jest ładne. W sumie to nie musi być funkcjonalne ani trwałe.

Ja też lubię i często przedkładam tę urodę rzeczy nad inne jej walory. Ale mam świadomość, że "ładny" dla każdego znaczy coś innego. Dlatego, wracając jeszcze do tego Wersalu - nie istnieje dla mnie coś takiego, jak piękno bezdyskusyjne, a nierzadko przyjmuje się, że pewne przedmioty są piękne i gustowne, bo muszą takie być. Bo np. "ludwiki" są dostatecznie stare (historyczne wręcz), dostatecznie kosztowne i w dostatecznie prestiżowych obracały się sferach, aby musiały zostać uznane za gustowne i zachwycające. Zupełnie nie rozumiem, dlaczego? dlaczego, wędrując po salach wszelakich muzeów i pałaców, oczekuje się, że ten, często, przytłaczający przepych, wywrze na oglądającym kolosalne wrażanie? ja, najczęściej, czuję tylko znużenie, bo chociaż doceniam i precyzję wykonania, i jakość materiałów, a także "duch czasów", to wnętrza takie nie dotykają mojej estetyki, są martwe i ciężkie i, niekiedy, także wydają mi się pozbawione smaku. Dlatego nie, Wersal nie musi być ikoną dobrego smaku, ani mojego osobistego, ani powszechnego, li tylko dlatego, że jest pewnego rodzaju ikoną. Jeśli takie wnętrze ma być niewątpliwie gustowne, to ciekawiłoby mnie, dlaczego?
Powrót do góry
annaliza
nawiedzony łowca sarkofagów


Dołączył: 22 Wrz 2005
Posty: 1329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 242 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:21, 09 Lis 2016    Temat postu:

animavilis napisał:
Dlatego nie, Wersal nie musi być ikoną dobrego smaku, ani mojego osobistego, ani powszechnego, li tylko dlatego, że jest pewnego rodzaju ikoną. Jeśli takie wnętrze ma być niewątpliwie gustowne, to ciekawiłoby mnie, dlaczego?

Ja nie wiem

Nie potrafię też dyskutować o gustach. Mogę co najwyżej wyrazić własną opinię i napisać, co mi się podoba, a co nie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stefan
hektolitrowa strzykawa


Dołączył: 21 Kwi 2016
Posty: 1052
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 8:49, 10 Lis 2016    Temat postu:

Gust stał się bardzo względny. Od kilku lat (nie wiem, czy nadal?) gustowne są podarte spodnie z jeansu. Im bardziej podarte tym bardziej gustowne Angel. Na zdrowy rozum człowiek tego nie ogarnie. Brick wall
Przypomniał mi się też słynny krasnal ogrodowy, który przeszedł metamorfozę. Od początku swej wielkiej popularności w Niemczech przetoczył się przez nasze ogrody, stając się symbolem kiczu. Jednak teraz mówi się, że w dobrze zaprojektowanym, minimalistycznym ogrodzie, krasnal ustawiony w eksponowanym miejscu poprzez swoją kiczowatość staje się ... gustowny.

Uchodząca za symbol bezguścia cerata na stole pojawia się w wielu knajpach urządzonych na "stary PRL". Niegdyś podłoga z betonu pasowała tylko do hali produkcyjnej, a teraz? HIT. Można by mnożyć te niegdyś kiczowate rzeczy, a dzisiaj gustowne i odwrotnie. Moda się zmienia i gusty wraz z nią. Wydaje mi się, że odbiliśmy się już od dna bezguścia i wszystko teraz wolno.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Czw 9:51, 10 Lis 2016    Temat postu:

Bo gusty są wypadkową wielu czynników. Trochę jak z poglądami politycznymi. Termin: bezguście, wydaje się bezzasadny Angel

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sir Francis Drake
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Wrz 2015
Posty: 8190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:03, 10 Lis 2016    Temat postu:

[quote="Stefan"... bardziej podarte tym bardziej ...[/quote]

bo imho nie chodzi o jeansy, ale o to , co sie ppod nimi kryje


tak, jak przykrodkie t-shirty lub obcisle cos.

ofkors nie mozna przesadzic...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 18:55, 10 Lis 2016    Temat postu:

Stefan napisał:
Gust stał się bardzo względny. Od kilku lat (nie wiem, czy nadal?) gustowne są podarte spodnie z jeansu.

NIE.
Mylisz gust z modą.
Podarte portki sa MODNE, a nie gustowne.

Zresztą... spora część mody ulicznej jest zwyczajnie kiczowata.
BTW Spora część kolekcji niektórych projektantow jest potwornie... tragicznie... beznadziejnie kiczowata .
Skadinąd spora część tzw sztuki także obrzydliwie trąci kiczem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stefan
hektolitrowa strzykawa


Dołączył: 21 Kwi 2016
Posty: 1052
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:08, 10 Lis 2016    Temat postu:

Nie mylę gustu z modą. Gust stał się pojemniejszy niż kiedyś. Kiedyś dobranie zielonej koszuli do granatowych spodni było w złym guście. To nie kwestia mody, bo te kolory do siebie nie pasują. Mimo tego mógłbyś teraz będąc w takim stroju uchodzić za kogoś o specyficznym guście. Szczególnie wtedy gdybyś ubierał się tak konsekwentnie.

To co Tobie wydaje się gustowne jest konserwatywne. Wielu rzeczy nie jesteśmy w stanie przełknąć, a uznawane są za gustowne vide przykład z krasnalem w salonie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 21:41, 10 Lis 2016    Temat postu:

Stefan napisał:

To co Tobie wydaje się gustowne jest konserwatywne.

A może z gustem jest tak jak z harmonią w muzyce ?
Można tworzyć ( i uznawać za piekne ) rzeczy oparte na dysharmonii, co nie zmienia faktu, ze kanony harmonii pozostają niezmienne od stuleci


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sir Francis Drake
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Wrz 2015
Posty: 8190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:06, 10 Lis 2016    Temat postu:

nudziarz napisał:
Stefan napisał:
Gust stał się bardzo względny. Od kilku lat (nie wiem, czy nadal?) gustowne są podarte spodnie z jeansu.

NIE.
Mylisz gust z modą.
Podarte portki sa MODNE, a nie gustowne.

Zresztą... spora część mody ulicznej jest zwyczajnie kiczowata.
BTW Spora część kolekcji niektórych projektantow jest potwornie... tragicznie... beznadziejnie kiczowata .
Skadinąd spora część tzw sztuki także obrzydliwie trąci kiczem.


czy ja wiem...

to tylko nazwy: kicz, gust, moda

de facto sluza do opisu tega samego, nie zgodzsz sie?

gustowne czy nie?




Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 22:09, 10 Lis 2016    Temat postu:

Zdecydowanie nie.
Przesadne epatowanie czymkolwiek, to własnie bezguście.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stefan
hektolitrowa strzykawa


Dołączył: 21 Kwi 2016
Posty: 1052
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:14, 10 Lis 2016    Temat postu:

nudziarz napisał:
Stefan napisał:

To co Tobie wydaje się gustowne jest konserwatywne.

A może z gustem jest tak jak z harmonią w muzyce ?
Można tworzyć ( i uznawać za piekne ) rzeczy oparte na dysharmonii, co nie zmienia faktu, ze kanony harmonii pozostają niezmienne od stuleci


Zgadzam się.
Co nie zmienia faktu, że moja zachowawczość pozwala mi tylko odrobinę wychylić się poza pewien standard, zwany powszechnie komercją.

Zastanowiło mnie to co napisał Kilo, że nie ma gustu. To, że nie przywiązuje wagi do pięknych ścian obwieszonych obrazami nie jest wyrazem braku gustu. To tak jakby powiedzieć nie maluje obrazów, więc nie potrafi powiedzieć czy są dobre.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Stefan dnia Czw 22:16, 10 Lis 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 22:18, 10 Lis 2016    Temat postu:

Dodam.. nie mylmy pojeć np. seksowności z gustem.
Pani na zdjęciach jest bardzo ladna ,a w ciuchach prowokujaca i seksowna.
Jednak to co ma na sobie jest równie gustowne jak apartament Trumpa.

Nie oznacza to absolutnie iż nie powinna tego nosic.
Pytanie tylko , czy chce być gustowna, czy raczej rozpoznawalna / prowokująca / lansująca się etc.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Czw 22:20, 10 Lis 2016, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stefan
hektolitrowa strzykawa


Dołączył: 21 Kwi 2016
Posty: 1052
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:20, 10 Lis 2016    Temat postu:

Te jeansy to po prostu głupia moda. Nie widzę tu epatiwania czymkolwiek poza głupotą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sir Francis Drake
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Wrz 2015
Posty: 8190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:21, 10 Lis 2016    Temat postu:

nudziarz napisał:
Zdecydowanie nie.
Przesadne epatowanie czymkolwiek, to własnie bezguście.


przesadne!? kto okresla czy przesadne?
nudziarz-torquemada?

[link widoczny dla zalogowanych]

gust : 1. «poczucie piękna, harmonii, elegancji»


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin