Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Lenin
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:35, 10 Kwi 2006    Temat postu: Lenin

Hmm... może to dziwny temat, ale jest mi potrzebna Wasza opinia o Leninie. Wspomnienia (he he), skojarzenia, przemyślenia. Muszę napisać/wypowiedzieć parę mądrych słów na jego temat a jakoś nie mam głowy, może ktoś mnie czymś zaskoczy i zainspiruje?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
oldAliAs99
hektolitrowa strzykawa


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:21, 10 Kwi 2006    Temat postu:

Nie wiem, czy Ci sie na coś przyda, Aproxy, ale natrafiłem na fajną fotkę.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pon 14:28, 10 Kwi 2006    Temat postu:

Skąd to się wzięło? nie mam pojęcia, ale Lenin kojarzy mi się z pianinem
Śpiewało się: " wpadła mi do pianina odznaka W-u Lenina, wpadła mi do pianina albo i nie wpadła.
Studencie, studenciku, studencie, studenciku, studencie studenciku siedź na dupie nie ryzykuj"
I jeszcze" głowy Lenina znad pianina"
Nie wiem jednak czy to Ci się do czegoś przyda Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:41, 10 Kwi 2006    Temat postu:

Tak się zastanawiam. Lenin stał się dziwną ikoną i nie bardzo wiadomo co o nim myśleć... A mówiłem Wam kiedyś, że mój pradziadek przyjaźnił się z Leninem, ba... mieszkali w Petersburgu w tym samym budynku w czasie rewolucji i grali razem w karty. Pradziadek był bolszewikiem (czy to powód do dumy?) ale rewolucji jakoś nie strawił i wrócił do Polski. Ale widocznie miał jakieś rewolucyjne zasługi, bo jest wymieniony w Wielkiej Księdze Bohaterów Rewolucji, która jest przechowywana gdzieś w mojej rodzinie... Podobno Lenin był całkiem sympatycznym kompanem do kart i alkoholu...

A co do topiku. Prawdopodobnie będę realizował drugą część absurdalnego filmu o zmartwychwstałym Leninie, stąd potrzeba inspiracji itd. Dzięki za wszelkie sugestie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pon 17:41, 10 Kwi 2006    Temat postu:

Zastanawiam się nad pojęciem tolerancji, co jest daleko posuniętą tolerancją, a co już przyzwoleniem na deptanie bucirami naszych uczuć. Mam na mysli mima z Wrocławia, który ucharakteryzowany na Lenina stał na Rynku. Wyrzucano go, wlepiano mandaty a on wracał. Społeczeństwo się podzieliło. Jedni uważano, że jest to oddawanie hołdu oprawcy, inni, że dobry kawał. Podobnie jest z knajpką stylizowaną na PRL. No i co nie wystarczyło by zbojkotowanie takich pomysłów? zwykła ignoracja? Trzeba zakazywać? Uwierzmy w mądrość zwykłych ludzi i pamiętajmy, że owoc zakazany smakuje najlepiej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cadrah
napastnik LZS Mizerów


Dołączył: 22 Wrz 2005
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 7:27, 14 Kwi 2006    Temat postu:

Istotnie ciekawostka, ja też specjalnie nie wiem co myśleć o Leninie.
Ojciec rewolucji, jeden z propagatorów/twórców ideii, która zmienila świat.

Pytanie, czy byl on istotnie odpowiedzialny w jakiś sposób za zbrodnie niewątpliwie popelnione, czy to poprostu wymknelo sie spod kontroli.
Raz wprawionej w ruch "takiej" maszyny, nie sposób zatrzymać. Iniciatorem większości rewolucji, są powiedzmy troszeczkę lepiej sytuowane jednostki, i to zarówno pod względem spolecznym jak i materialnym, którym coś się w glowach uroilo. Silą napędową (przepraszam zabrzmi to paskudnie) są "doly". Element zemsty zawsze ma miejsce i tzw hm Blue_Light_Colorz_PDT_02 rozpasanie również.

Lenin jak pisze Apro mógl być calkiem fajnym czlowiekiem, kompanem do kart i napitku i inteligentnym czlowiekiem. Również wielu zbrodniarzy wojennych bylo przeciez kochającymi ojcami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
Gość





PostWysłany: Pią 7:56, 14 Kwi 2006    Temat postu:

Lenin, jeden z glownych zbrodniarzy w historii ludzkosci. Jego utopie wprowadzane w zycie sila i przemoca, kosztowaly zycie milionow ludzi bezposrednio. Posrednio zmarnowano czas calych pokolen w wielu krajach kazac im podporzadkowac zycie urzeczywistnianiu bajki o zelaznym wilku. Jeden z tych ludzi, na ktorych grob nalezaloby naszczac, narzygac i postawic klocka i bylby to piekny czyn.
Powrót do góry
Cadrah
napastnik LZS Mizerów


Dołączył: 22 Wrz 2005
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 8:26, 14 Kwi 2006    Temat postu:

Tak Pasztecie (dziwnie się czuję tak się do ciebie zwracając Think ), oczywiście, zastanawia mnie tylko czlowiek. To, że idee te kosztowaly życie wielu ludzi, co do tego nie ma wątpliwości. To że posilkując się tymi ideami powstal jeden z najbardziej zbrodniczych systemów, jasne nie mam co do tego żadnych wątpliwości.

Zastanawiam się, jaka byla rola w Lenina w lańcuchu decyzyjnym, czy istotnie wódz rewolucji, czy sztandar. Czy może poprostu wkalkulowane ryzyko i ofiary go przerosly....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
Gość





PostWysłany: Pią 8:40, 14 Kwi 2006    Temat postu:

Po co sie bezproduktywnie zastanawiasz? Nie szkoda zycia? Poczytaj i sie dowiesz.

A skoros takis humanista to zadam ci zagadke: czy wiedzac o przyszlej roli W.I.Uljanowa w konstruowaniu stosow trupow i majac mozliwosc wlasnorecznego zgladzenia niemowlaka, z ktorego wyrosl ow jegomosc, zadrzalaby ci reka zacisnieta na jego gardle?
Powrót do góry
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pią 9:02, 14 Kwi 2006    Temat postu:

Pytanie, tyleż głupie co okrutne. Naturalnie, że by zadrżała! Nie mam doświadczenia w zabijaniu i pewnie zadrżałaby mi nawet przed zabiciem karpia, oczywiście mówię za siebie. Ze swej strony pewnie starałabym się zmienić bieg historii resocjalizując małego Lońkę Angel

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cadrah
napastnik LZS Mizerów


Dołączył: 22 Wrz 2005
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 9:17, 14 Kwi 2006    Temat postu:

Pasztet napisał:
Po co sie bezproduktywnie zastanawiasz? Nie szkoda zycia? Poczytaj i sie dowiesz.

A skoros takis humanista to zadam ci zagadke: czy wiedzac o przyszlej roli W.I.Uljanowa w konstruowaniu stosow trupow i majac mozliwosc wlasnorecznego zgladzenia niemowlaka, z ktorego wyrosl ow jegomosc, zadrzalaby ci reka zacisnieta na jego gardle?


Ech...a dlaczego nie, różni ludzie robią różne rzeczy bezproduktywnie - bo lubię, czy to wystarczy za odpowiedź. Niestety samo poczytaj czsem niekoniecznie musi wystarczyc, trzeba dotrzeć też do odpowiednich źródel, co też niekoniecznie może być proste.

Nie jestem raczej humanistą Blue_Light_Colorz_PDT_02, jeżeli już to hobbystycznie i to nie za często.

Pytanie (zagadka) jest okrótne istotnie, cóż eliminując z naszej zagadki, calą poboczną masę czynników, zawieszając sytuację w próźni, pewnie tak, jedno życie za miliony to i tak dobra cena.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
Gość





PostWysłany: Pią 9:18, 14 Kwi 2006    Temat postu:

kewa2 napisał:
Pytanie, tyleż głupie co okrutne.

Zdanie bez tresci.
Powrót do góry
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pią 11:17, 14 Kwi 2006    Temat postu:

Może i bez treści, ale z jaką głębią d'oh! dającą nieograniczoną możliwość interpretacji =P~
Nie chciałam Cię obrazić, I am sorry.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:43, 14 Kwi 2006    Temat postu:

eh Dzięki za wypowiedzi. Cadrahu - Lenin-człowiek (o takim słyszałem z rodzinnych przekazów) a Lenin-idea, to jakby różne sprawy. Może gdyby pozostał wyłącznie karciarzem (a choćby i alkoholikiem) i nie brał się za zmienianie świata byłoby dużo lepiej? Jak pierwszy raz przygotowywałem się do tego filmu, to na próbę poczytałem trochę dzieł Lenina, ale to było kompletnie niestrawne. Gdybym miał wnioskować na podstawie tego co pisał - jakim był człowiekiem, to pojawiłby się obraz okropnego, nawiedzonego nudziarza. Może takim był naprawdę? Może takiego grał? Wiem też, że na pewno nie przewidział takiego biegu wydarzeń jaki miał miejsce, kiedy już rozpętał całą rewolucję (ale który rewolucjonista potrafił to kiedykolwiek przewidzieć?) i improwizował popełniając mnóstwo nieodwracalnych błędów - w efekcie prowadzących do coraz większych zbrodni... I tu rację ma Pasztet - dołączył dzięki temu do galerii wielkich zbrodniarzy...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
Gość





PostWysłany: Sob 0:45, 15 Kwi 2006    Temat postu:

Biedny Leninek. Chcial dobrze, a wyszlo jak zwykle. Pochylmy sie z troska nad jego tragedia...

Zalosne.
Powrót do góry
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 0:58, 15 Kwi 2006    Temat postu:

kewa2 napisał:
Pytanie, tyleż głupie co okrutne. Naturalnie, że by zadrżała! Nie mam doświadczenia w zabijaniu i pewnie zadrżałaby mi nawet przed zabiciem karpia, oczywiście mówię za siebie. Ze swej strony pewnie starałabym się zmienić bieg historii resocjalizując małego Lońkę Angel


Heh...To takie typowe...Ja nic nikomu nie zrobiłam i nie mam prawa oceniać.
Tak sobie w tym momencie pomyślałam, że z tych przestraszonych i bezwolnych to już lepiej być karpiem.
Kawał sukinsyna i tyle. Przestraszonym i tolerancyjnym dziewczynkom polecam romansidło "Karmazynowy zamek". Za Lenina się działo i nawet prawda.
Wkurwia mnie takie podejście do sprawy. Bo przez takie podejscie nawet demokracja jest jednym wielkim syfem.
Dobranoc


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Drahna
piórko na gzymsie


Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 867
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 9:06, 15 Kwi 2006    Temat postu:

Uważacie zatem że idea (myśl) jest gorsza niż rzecz?

Zatem kto jest odpowiedzialny za Hiroszimę i Nagasaki? Twórca, czy realizator? Jesli gorsza jest myśl...to nie ci, którzy odkryli zjawisko rozszczepienia jądra atomowego (tu się może się powiększyć "worek" zbrodniarzy o Otto Hahna i fizyka Wernera Heisenberga)...tylko ci którzy to kontynuowali jak Leo Szilard.
A może odpowiedzialnym jest Albert Einstein który to bardzo intensywnie popierał zasadność konstrukcji tego "ustrojstwa".


Od mysli do wprowadzenia jej w życie.....od idei do ideologii.
Twórca czy zapaleńcy. Twórca czy "podatny grunt" i możliwość zaszczepienia jakiejś chorej ideologii na niej.
Kim dzisiaj byłby Lenin, gdyby ta jego "wizja" nie została wykorzystana przez innych? Dziadkiem niepełnosprawnym umysłowo, który bajał w zaciszu domowym?

Tak, wiem...on był zbrodniarzem. Tylko jak dla mnie odpowiedzialność za myśl jest niemniejsza niż za za jej wprowadzenie/realizację. I nie ma to dla mnie znaczenia czy jest to zbrodnicza rzecz (można jej nie brać do ręki) czy zbrodnicza myśl (można się ją nie upajać, nie szerzyć)
Jeden walnięty żuczek niewiele może...gdzie reszta?


Nie chcę być źle zrozumiana. Wydaje mi się zwyczajnie, że nie tylko twórca powinien w tym wypadku być/zostać okrzyknięty zbrodniarzem.
A jeśli tak....to w czyim chorym umysle (i kogo nazwiemy zbrodniarzem) zrodziła sie pierwsza myśl o stworzeniu i wykorzystaniu bomby atomowej? Einsteina?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 9:58, 15 Kwi 2006    Temat postu:

Drahna napisał:
Uważacie zatem że idea (myśl) jest gorsza niż rzecz?

Zatem kto jest odpowiedzialny za Hiroszimę i Nagasaki? Twórca, czy realizator? Jesli gorsza jest myśl...to nie ci, którzy odkryli zjawisko rozszczepienia jądra atomowego (tu się może się powiększyć "worek" zbrodniarzy o Otto Hahna i fizyka Wernera Heisenberga)...tylko ci którzy to kontynuowali jak Leo Szilard.
A może odpowiedzialnym jest Albert Einstein który to bardzo intensywnie popierał zasadność konstrukcji tego "ustrojstwa".


Edward Teller, jeśli już... Nawet doczekał się piosenki (Bad Religion): "The Biggest Killer In American History"...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Sob 11:01, 15 Kwi 2006    Temat postu:

Jeśli moją wypowiedź zrozumiałaś lulko =P~ jako ujęcie się za Leninem to współczuję bystrości umysłu. Poziom wrażliwości jest cechą bardzo indywidualną i nawet pod presją wyśmiania nie zabiłabym Kaliguli.
Jeśli chodzi o dylemat czy sprawstwo, czy idea, to zdecydowanie sprawstwo, w przypadku Lenina obwiniam go za jedno i drugie. Mógł pozostać w sferze idei, pisać nudne ksiązki, tworzyć koncepcję państwa sprawiedliwego. Z tych czasów najbardziej uderza mnie gotowość do poświęceń w imię idei. Przekonanie, że muszą być ofiary, że oceni nas historia ...i oceniła. Żyjemy tu i teraz i najważniejsze jest co sami o sobie myślimy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Drahna
piórko na gzymsie


Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 867
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 12:13, 15 Kwi 2006    Temat postu:

Aproxymat napisał:

Edward Teller, jeśli już... Nawet doczekał się piosenki (Bad Religion): "The Biggest Killer In American History"...



Nie podważam zasług pana, który jeszcze za swojego życia postawił sobie pomnik.
Chciałam tylko zaznaczyć, że jednoznaczne "kto za tym stoi" i kto ponosi główną winę jest niezmiernie trudne.
Jednostka sama w sobie niewiele może...jest twórcą pomysłu, może zechceć go wdrożyć.....i na tym może sie skończyć, pod warunkiem, że nie znajdzie zwolenników.
Iluż z nas ma dziwne myśli, parszywe itd (ja mam). Mam tez tendencje do przedstawienia ich moim znajomych. Tylko pytanie : czy zdrowy umysł to podchwyci...a jesli tak, czy to przetrwa zderzenie z potrzebami społecznymi.
Gdzie, w którym momencie nasza myśl zamienia sie w czyn?
Czy nie w momencie, w którym znajdzie zwolenników/realizatorów?
Kto jest gorszy...ten, który trzyma za nóż i bredzi o morderstwie, czy ten, który od niego ten nóż weźmie i zrobi z niego uzytek.
Tak więc na równi należałoby obwinic tych, którzy pozwolili sie tej mysli skrystalizować.



(tak sobie dywaguję)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin