Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Lubicie jeść ryby?
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Potworski
klon Kościarza


Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pon 19:59, 06 Mar 2006    Temat postu: Lubicie jeść ryby?

A jak tak, to jakie? Makrela? Sielawa wędzona? Śledź?
Ja np lubię pstrąga. Szczególnie z dobrze przysmażoną chrupiącą skórką - mniam!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jones
Marek Aureliusz


Dołączył: 02 Sty 2006
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 21:23, 06 Mar 2006    Temat postu:

Pstrągi z grila z masłem pietruszką i czosnkiem

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jones dnia Wto 9:27, 07 Mar 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Darth G
twisted by the Dark Side


Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z depresji, jak zwykle

PostWysłany: Pon 21:58, 06 Mar 2006    Temat postu:

owszem, ale tylko jedna.
Kabeljauw sie zwie.

But who cares?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Potworski
klon Kościarza


Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Wto 9:02, 07 Mar 2006    Temat postu:

Darth G napisał:
owszem, ale tylko jedna.
Kabeljauw sie zwie.


Jak można wpierdalać rybę, która nie ma nawet polskiej nazwy? Jak cię potem w szpitalu będą pytali co zjadłeś to co wtedy? A ile zajmie szukanie holenderskiego tłumacza?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bo ja
anty-Titanick


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 1672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 121 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Śnieżycowego Jaru ;-)

PostWysłany: Wto 9:18, 07 Mar 2006    Temat postu:

a ja jestem pospolita i najbardziej lubię pospolitego dorsza ale z czosnkiem i cytrynką

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yasha
Gość





PostWysłany: Wto 9:38, 07 Mar 2006    Temat postu:

Każdą rybę lubię, ale generalnie wolę morskie. Rzeczne zazwyczaj mają zbyt wiele małych ości. Może prócz węgorza
Lubie np. gelifte fisch, oraz karpia na słodko, po tzw. żydowsku. Lubię łososia pieczonego w folii, z odrobiną oliwy, soli i cytryną.
Najbardziej jednak rybki panierowane, smazone - szczególnie halibuta, pangę, solę. Lubie sałatki rybne - z tuńczykiem (tuńczyk, zielone oliwki, czerwona słodka papryka w strąku), ze śledziem, ziemniaczaną. W ogóle lubię rybki
Ba - nawet wiersz o rybach. Moim ulubionym jest wiersz Brzechwy, o sumie matematyku, co umiał w rozumie przeprowadzać zadania arytmetyczne

A co?
Skąd to pytanie?
Kroi sie jakies rybne żarcie, że zbierasz opinie?
Powrót do góry
Kościarz
klon Potworskiego


Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Wto 17:34, 07 Mar 2006    Temat postu:

Potworski zakłada podejrzanie sympatyczny topik.




Reszta, niczego nie podejrzewającąc zaczęła sie zwierzać ze swoich rybnych fascynacji.















Tymczasem na 5 stronie topiku Potworski już bez podstępnego stroju czeka przygotowany na rozgadanych i rozochoconych rybnym tematem użytkowników.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Darth G
twisted by the Dark Side


Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z depresji, jak zwykle

PostWysłany: Wto 21:48, 07 Mar 2006    Temat postu:

Potworski napisał:
Darth G napisał:
owszem, ale tylko jedna.
Kabeljauw sie zwie.


Jak można wpierdalać rybę, która nie ma nawet polskiej nazwy? Jak cię potem w szpitalu będą pytali co zjadłeś to co wtedy? A ile zajmie szukanie holenderskiego tłumacza?


Owszem MA polska nazwe. ale skoro tobie sie nie chce tlumaczyc, czemu mam robic to ja?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kościarz
klon Potworskiego


Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Wto 23:13, 07 Mar 2006    Temat postu:

Darth G napisał:
Potworski napisał:
Darth G napisał:
owszem, ale tylko jedna.
Kabeljauw sie zwie.


Jak można wpierdalać rybę, która nie ma nawet polskiej nazwy? Jak cię potem w szpitalu będą pytali co zjadłeś to co wtedy? A ile zajmie szukanie holenderskiego tłumacza?


Owszem MA polska nazwe. ale skoro tobie sie nie chce tlumaczyc, czemu mam robic to ja?


Bo to Ty wpierdalasz tą rybę a nie on i to ciebie będą pytali w szpitalu co zjadłeś i to tobie zajmie, jak będziesz w stanie chodzić lub mówić, nie wiadomo ile szukanie holenderskiego tłumacza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kruk
mieszkaniec Patagonii


Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Piła

PostWysłany: Nie 15:59, 28 Maj 2006    Temat postu:

Kościarz napisał:
Potworski zakłada podejrzanie sympatyczny topik.




Reszta, niczego nie podejrzewającąc zaczęła sie zwierzać ze swoich rybnych fascynacji.















Tymczasem na 5 stronie topiku Potworski już bez podstępnego stroju czeka przygotowany na rozgadanych i rozochoconych rybnym tematem użytkowników.




To teraz niech się posunie trochę.... Blue_Light_Colorz_PDT_18 bo ja też wole łowić niż jeść...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mailo
maszynista z Melbourne


Dołączył: 21 Lip 2011
Posty: 2406
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 103 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: inąd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:04, 17 Cze 2012    Temat postu:

Oczywiście paprykarz szczeciński:D A tak ogólnie to zbliża się lato i jak zwykle przrażają ceny i jakość ryb serwowanych dla turystów nad morzem. Nie dość, że to w ogóle nie ryby z polskiego morza tylko jakieś mrożonki to jeszcze cena podana za 100g a jak zważą całość to Może znacie jakieś zaufane miejsca nad morzem gdzie warto się stołaować?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Nie 22:06, 17 Cze 2012    Temat postu:

Kuter wracający z połowu, nóż do patroszenia, przyprawy, patelnia. Nic lepszego nie znajdziecie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:26, 17 Cze 2012    Temat postu:

Ale paprykarz i tak rządzi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jayin
mistress of chaos


Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 5958
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 987 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: pogranicze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:50, 17 Cze 2012    Temat postu:

Panowie - paprykarz to na śniadanie.
A po śniadaniu, albo i przed - to najlepiej tak jak pisze Kilo - iść do portu, od rybaka rybkę prosto z połowu... I dalej to już "Kuchenne rewolucje" Dancing

Jedyne ryby, które jadam "z oścmi" - to tylko te świezo łowione - przynajmniej te mi rekompensują swoim smakiem szukanie z lupą wrednych ości... Czego nie lubię okrutnie (albo i nie umiem wybierać "za jednym zamachem").

Jak mam dostęp tylko do mrożonych, to wyłącznie filety.

Rybka, pietruszka, cytrynka, grill... No... Angel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:17, 17 Cze 2012    Temat postu:

Musisz jeść węgorze albo jakieś ryby, które łatwo się obiera z ości (okonie na przykład).

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lena
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 3846
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 834 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 7:04, 18 Cze 2012    Temat postu:

Ja też nie umiem obierać ryb z ości Brick wall
Dlatego jadam tylko łososia, dorsza i węgorza.
Ewentualnie flądry.

a ponieważ znajomy ma wędzarnię, to często jadam wędzone ryby :hamster_inlove:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jayin
mistress of chaos


Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 5958
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 987 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: pogranicze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:50, 18 Cze 2012    Temat postu:

Aproxymat napisał:
Musisz jeść węgorze albo jakieś ryby, które łatwo się obiera z ości (okonie na przykład).


Węgorza nie.... Nie jadłam i chyba nie zjem... Anxious
Równie dobrze smażonego węża bym mogła próbować spożyć Not talking
Uraz jakiś mam chyba. Wizualny.

Okoń... Okoń... Sezon idzie - spróbuję


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 2990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 327 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:00, 18 Cze 2012    Temat postu:

Potworski napisał:
Darth G napisał:
owszem, ale tylko jedna.
Kabeljauw sie zwie.


Jak można wpierdalać rybę, która nie ma nawet polskiej nazwy? Jak cię potem w szpitalu będą pytali co zjadłeś to co wtedy? A ile zajmie szukanie holenderskiego tłumacza?


to halibut.

dobra ryba.

ale sa tez lepsze


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Wto 11:33, 19 Cze 2012    Temat postu:

Mąż nauczył mnie jeść ryby. Filety według niego to nie ryby, no chyba, że sam filetuje. Ostatnio szczupaka bardzo polubiłam, oczywiście sandacza i pstrąga również.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kobieta z klasą
maszynista z Melbourne


Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 2268
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:43, 19 Cze 2012    Temat postu:

uwielbiam każdą rybkę. Szkoda, że jadam je rzadziej niż mięcho. Ciągle sobie tłumaczę, że 4 razy w tygodniu powinna być ryba, a często jest tylko 2 razy.

Te byle jakie w puszcze z pomidorami też lubię


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin