po 30-tce

animavilis · Gość

Wydaje mi się ważne, aby mieć trzeźwe spojrzenie na siebie i nie popadać w skrajności, tzn. z jednej strony - nie kwękać, utyskiwać i ubolewać nad swoim wiekiem (często w ramach intensywnej kokieterii), z drugiej - przestać się sztucznie dopingować.
Nie oszukujmy się - czterdziestolatka może wyglądać znacznie młodziej niż na to wskazuje jej metryka, może mieć lepszą figurę niż niejedna dwudziestolatka, może mieć nawet lepsze ciało, ale nie będzie wyglądała na dwadzieścia lat (chyba że na zdjęciach). Można między bajki włożyć komplementy prawione trzydziestce czy czterdziestce "wyglądasz na naście lat" czy idącej, np. z matką, "wyglądacie jak siostry równolatki". To miłe, ale nie dosłowne. Czasem wygląda się naprawdę świetnie, ale - w domysłach, w niedopowiedzeniach zawsze gdzieś w tle obecnych - świetnie na swoje lata. I wyglądanie świetnie "na swoje lata" kobiecie nie uwłacza, wręcz przeciwnie. Zaczyna być śmiesznie i trochę przerażająco, gdy kobieta daje sobie wmówić, że wygląda w wieku czterdziestu lat na dwadzieścia i uporczywie stara się zatrzymać na tym etapie.

Formalny

Kobieta z klasą

Ani i Formalny zgadzam się z Wami, ale znów przytoczę przykład z mojej młodości

, dokładnie klasa 1 lo. Chciałyśmy pójść na dyskotekę, koleżanki mama z nami. No i jak to w dyskotece ciemno było , choć ta ciemność nie mogła być powodem tego, że koleżanki mamę podrywali najfajniejsi faceci, koło 20tki. Dziś już wiem dlaczego tak się działo: była bardzo atrakcyjną czterdziechą, działającą na 20latków jak piorun, a nas wprawiała w kompleksy i po jakimś czasie koleżanka zbuntowała się i matka na dyskotekę dostała szlaban

.

Kewa

rosegreta · Gość

pogłoska

rosegreta · Gość

pogłoska

wołek

letnisztorm

Właściwie mnie też już niewiele pozostało to czterdziestki Anxious

Juli*

pogłoska

Juli*

qrcze jaki to fajny temat - więcej takich proszę

"A gdy Cię czas pogania,
przodem puszczaj drania,
bo masz 40 nowych lat"

- ( oby tak było)

pogłoska

wołek

nudziarz

Jeśli czterdziestolatka dopada druga młodość, to może sobie biegac na dyskoteki, i rrwać ( lub dawać się rwać - w zalezności od płci ) dwudziestolatkom.
Musi tylko być swiadomy, że wyglada wtedy - w moim przynajmniej odczuciu - ciut żałosnie.
I jestem przekonany, że w zdecydowanej większości nie chciałby usłyszeć opinii o nim jakie wymieniaja miedzy sobą ci rwani dwudziestolatkowie.

Nie generalizuję, na pewno sa wyjatki, ale - jak napisała Anima - dwudziestu lat po prostu nie da się zetrzec z twarzy.

pogłoska

Juli*

rosegreta · Gość