Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

O wyższości jednych świąt nad drugimi (i odwrotnie)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:58, 25 Kwi 2011    Temat postu:

Jako żywo nie przypominam sobie takich kłótni ale może rzadko bywam na forach o seksie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Pon 19:06, 25 Kwi 2011    Temat postu:

Poldek napisał:

we mnie tez.
co nie znaczy, ze seks przy swietle lub po ciemku takie budzi

Seks nie budzi już w Tobie emocji?
Pora umierać, Poldek.
Powrót do góry
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:20, 25 Kwi 2011    Temat postu:

Może wpadł w rutynę?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Poldek
googletyczny autopostowicz


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 15624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1119 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pon 20:16, 25 Kwi 2011    Temat postu:

animavilis napisał:
Poldek napisał:

we mnie tez.
co nie znaczy, ze seks przy swietle lub po ciemku takie budzi

Seks nie budzi już w Tobie emocji?
Pora umierać, Poldek.


placz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jemands
wełna z choinki


Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 502
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 1:06, 26 Kwi 2011    Temat postu:

A czy liczy się konflikt między n00bami a hax00rami?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 9:24, 26 Kwi 2011    Temat postu:

Eee... no być może w pewnych kręgach jest to coś znanego. Ale możemy to dopisać jako bardzo niszowe kłótnie między krótkowidzami w flanelowych koszulach.

To mi przypomina inny konflikt (ale nie tylko polski): absolwenci kierunków humanistycznych kontra ci, którzy kończyli nauki ścisłe bądź techniczne. Dla tych pierwszych ci drudzy to skończeni sztywniacy, drętwi nudziarze (nie Nudziarze), niezdolni do zachwytów nad pięknem świata, słowa i ludzkości. Ci pierwsi to dla drugich beztroskie nierozgarnięte matołki, lekkoduchy, niezdolne do skupienia się i rozwiązania nawet najprostszych zadań i problemów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:12, 26 Kwi 2011    Temat postu:

To ja dorzucę:
działacze vs myśliciele.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Wto 10:21, 26 Kwi 2011    Temat postu:

Aproxymat napisał:

To mi przypomina inny konflikt (ale nie tylko polski): absolwenci kierunków humanistycznych kontra ci, którzy kończyli nauki ścisłe bądź techniczne. Dla tych pierwszych ci drudzy to skończeni sztywniacy, drętwi nudziarze (nie Nudziarze), niezdolni do zachwytów nad pięknem świata, słowa i ludzkości. Ci pierwsi to dla drugich beztroskie nierozgarnięte matołki, lekkoduchy, niezdolne do skupienia się i rozwiązania nawet najprostszych zadań i problemów.

Zauważyłam z przykrością, że jeśli zdarza się osobnik ukierunkowany, ale jednak dość wszechstronny, to więcej jest chyba "umysłów ścisłych", które się odnajdują i całkiem nieźle sobie radzą z dziedzinami humanistycznymi, niż humanistów orientujących się w naukach ścisłych.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Wto 10:55, 26 Kwi 2011    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

i po świętach Blue_Light_Colorz_PDT_02
Powrót do góry
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:31, 26 Kwi 2011    Temat postu:

animavilis napisał:
Zauważyłam z przykrością, że jeśli zdarza się osobnik ukierunkowany, ale jednak dość wszechstronny, to więcej jest chyba "umysłów ścisłych", które się odnajdują i całkiem nieźle sobie radzą z dziedzinami humanistycznymi, niż humanistów orientujących się w naukach ścisłych.


Być może jest to zupełnie obojętne i każdy może opanować zarówno materiał nauk "ścisłych" jak i "humanistycznych". A tylko działają jakieś grupowe uwarunkowania i poczucie wspólnoty między ludźmi, którzy studiowali na danych kierunkach?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lena
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 3846
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 834 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:02, 26 Kwi 2011    Temat postu:

Yachoo. napisał:
http://www.demotywery.pl/10393/Smacznego-Jajka#demot

i po świętach Blue_Light_Colorz_PDT_02


chyba po jajkach


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Wto 12:05, 26 Kwi 2011    Temat postu:

Być może, chociaż głębokie upośledzenie matematyczno-fizyczne pozwala mi wątpić, czy byłabym kiedykolwiek w stanie opanować podstawowe wiadomości z tych dziedzin w choćby stopniu zadowalającym.
Przemawia do mnie koncepcja, że "ścisłym" jest łatwiej poruszać się po przedmiotach "humanistycznych", niż na odwrót, bo ich mózgi wydają mi się bardziej zdyscyplinowane, analityczne i obdarzone zdolnością myślenia abstrakcyjnego. To powinno pomagać w przyswajaniu każdej wiedzy, np. w nauce języków obcych. Humaniści chyba cierpią na niedobory w zakresie pojmowania i wizualizacji matematyczno-fizycznej abstrakcji.

Pamiętam jak dziś, kiedy wkuwałam na pamięć definicje, mające mi dopomóc w poprawie oceny końcowej z fizyki i z jaką rozpaczą usiłowałam sobie wyobrazić ów prąd elektryczny (o natężeniu 1 Ampera), co to płynąc w dwóch równoległych, prostoliniowych, nieskończenie długich przewodach o znikomo małym przekroju kołowym, umieszczonych w próżni w odległości 1 m od siebie, spowodowałby wzajemne oddziaływanie przewodów na siebie z siłą równą 2·10-7 N na każdy metr długości przewodu. I wyciągały mi się te przewody, wyciągały w próżni mojego umysłu - zupełnie bezowocnie
Powrót do góry
Pochodzenie O-Ren Ishii
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 5578
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 363 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: centrum PL
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:22, 26 Kwi 2011    Temat postu:

zgadza się że ścisłowcom łatwiej przebrnąć przez meandra "co poeta chciał powiedzieć", swoją drogą zawsze mnie język swędział żeby skomentować tak "A CH... WIE ! On jest sztywny od 400 lat, niech pani szanowna polonistka se go odkopie i się zapyta"
niemniej jednak, bez większych problemów zaliczałem wierszyki na 4 trzymając się procedury wstęp-rozwinięcie-zakończenie + dwa cytaty podczas gdy koleżanki humanistki przeżywały piekło na trójmianach kwadratowych....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:28, 26 Kwi 2011    Temat postu:

Ha. Ale czy to nie jest jakieś takie właśnie uwarunkowanie: skoro masz talent do języków albo wierszy, to nie powinieneś się znać na amperach, teownikach ani całkach?
Bo niekiedy mam wrażenie, że właśnie dlatego wielu naprawdę utalentowanych ludzi obawia się nawet podejść do matematyki, fizyki, techniki, z góry zakładając, że to jest "niezrozumiałe".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:42, 26 Kwi 2011    Temat postu:

To raczej nie jest kwestia większej sprawności jednego umysłu nad drugim tylko zainteresowań. Dla humanisty centrum zainteresowania stanowi człowiek z jego doświadczeniem, potrzebami, twórczością i kondycją obyczajową.
Umysły ścisłe zajmują się światem i prawami, które nim rządzą.

Trudno zajmować się czymś co nudzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Wto 12:54, 26 Kwi 2011    Temat postu:

Ale można przecież nie mieć większych problemów z przyswajaniem wiedzy, która nudzi. Geografia zawsze nudziła mnie śmiertelnie, a nie przysparzała kłopotów.
Powrót do góry
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:58, 26 Kwi 2011    Temat postu:

animavilis napisał:
Ale można przecież nie mieć większych problemów z przyswajaniem wiedzy, która nudzi. Geografia zawsze nudziła mnie śmiertelnie, a nie przysparzała kłopotów.


Ciekawe, mnie też nudziła.
Może miałaś fajnego nauczyciela? Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:03, 26 Kwi 2011    Temat postu:

A to jest dość chyba oczywiste - dobry nauczyciel potrafi przekonać do nawet najbardziej "nudnych" przedmiotów.
Nauczycieli geografii miałem świetnych, więc sobie dobrze radziłem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szb
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1206 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:40, 26 Kwi 2011    Temat postu:

wracając do świąt to święta BN są symboliczne.
napisałbym, że to święta dla dzieci.

święta Wielkanocy to Harry Potter dla dorosłych Chrześcijan.
Tego roku chyba, zacząłem łapać sens i powagę tego święta.

TO święto wykształciło ruch Chrystusa. Nadało mu międzynarodowy oddźwięk. Tak narodziła sie ta religia.

Brakuje mi obrazka z otwartym grobowcem i podpisem.
Tu się wszystko zaczęło.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
EMES
emerytowany hank moody


Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 7868
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1187 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd

PostWysłany: Wto 13:47, 26 Kwi 2011    Temat postu:

Nikon vs Canon - odwieczna wojna która trwa i trwać będzie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin