Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Odtrutka...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 2990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 327 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:25, 03 Cze 2013    Temat postu:

ja jestem pod wrazeniem, zwlaszcza umiejetnosci robienia takich ozdobnych nog do tej lawki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pon 11:13, 03 Cze 2013    Temat postu:

Nogi to chyba gotowe były? Czy Ty żeś, Baronie, to wszystko sam utoczył?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pon 12:14, 03 Cze 2013    Temat postu:

Trzeba przyznać, ze taki Baron to ma dobrze!

Mnie do salonu najwyżej z odkurzaczem wolno wchodzić, a Baron warsztat sobie zrobil. Think
Powrót do góry
Baron von DupenDrapen
maszynista z Melbourne


Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 1788
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 218 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 16:53, 03 Cze 2013    Temat postu:

Nogi kupilem. Nie mam tokarki.

Nygus napisał:
...


Fakt, ze pewne rzeczy nie bylyby mozliwe, gdyby Baronowa nie poszla sobie sobie w sina dal, niestety wszystko ma swoja cene



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
l
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Paź 2011
Posty: 6165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:58, 03 Cze 2013    Temat postu:

Baron von DupenDrapen napisał:
Nogi kupilem. Nie mam tokarki.

Nygus napisał:
...


Fakt, ze pewne rzeczy nie bylyby mozliwe, gdyby Baronowa nie poszla sobie sobie w sina dal, niestety wszystko ma swoja cene



w Grze o Tron bylo tak samo...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
illunga
Procyon Lotor


Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 8282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 473 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ankh-Morpork
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:03, 03 Cze 2013    Temat postu:

Mnie się najbardziej podoba to wkręcanie śruby w kant nogi. Baronie, masz tam takie coś przez co wiercisz (chyba). Co to jest?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pon 18:59, 03 Cze 2013    Temat postu:

Baron von DupenDrapen napisał:
Nogi kupilem. Nie mam tokarki.

Nygus napisał:
...


Fakt, ze pewne rzeczy nie bylyby mozliwe, gdyby Baronowa nie poszla sobie sobie w sina dal, niestety wszystko ma swoja cene



Ej, czy Ty nie masz za dobrze?
Nawet Baronowa poszła w siną dal.

Ja kiedyś czytatem takie ogłoszenie

zgineła mi żona, kto ją znajdzie ten ma w ryj.

to Twoje?
Powrót do góry
LampionyZeStarychSloikow
maszynista z Melbourne


Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 2671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 90 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:43, 03 Cze 2013    Temat postu:

illunga napisał:
Mnie się najbardziej podoba to wkręcanie śrub
zawsze podobały mi się te zawoalowane kobiece aluzje Tongue out (1)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Baron von DupenDrapen
maszynista z Melbourne


Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 1788
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 218 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:31, 03 Cze 2013    Temat postu:

Nugus napisał:
..

Nie moje. Ale gotow bylem ofiarowac prezent slubny dla potencjalnego wybawiciela


LampionyZeStarychSloikow napisał:
illunga napisał:
Mnie się najbardziej podoba to wkręcanie śrub
zawsze podobały mi się te zawoalowane kobiece aluzje Tongue out (1)


Nie wiem do czego niby mialaby byc ta aluzja

Ale odpowiadajac ilundze, ten przyrzad to sie nazywa po angielsku "doweling jig"
dowel - koleczek
jig - przyrzad do naprowadzania

Czyli "przyrzad do naprowadzania koleczka" ?? oops



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
illunga
Procyon Lotor


Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 8282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 473 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ankh-Morpork
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:57, 04 Cze 2013    Temat postu:

Boszsz... jak dzieci. Wszystko się kojarzy przewala oczami
Ale za odpowiedź dziękuję. Poszukałam czy u nas też coś takiego znajdę i znalazłam. Firmy Wolfcraft. Zestaw do połączeń kołkowych. Rzecz fajna, rzecz mała, rzecz przydatna. Chcę Kwadratowy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Baron von DupenDrapen
maszynista z Melbourne


Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 1788
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 218 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 16:07, 04 Cze 2013    Temat postu:

illunga napisał:
...Zestaw do połączeń kołkowych. Rzecz fajna, rzecz mała, rzecz przydatna. Chcę Kwadratowy


Bedziesz sama laczyc deski? Nie moze byc. A pokazesz ?
Cos takiego? Majsterkujace kolezanki.
Jak to mozliwe, ze nigdy takich nie wczesniej spotkalem...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
illunga
Procyon Lotor


Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 8282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 473 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ankh-Morpork
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:23, 04 Cze 2013    Temat postu:

Będę łączyć. Mam ochotę na dziwną acz niezbędną, konstrukcję pod blat w kuchni
Mam poza tym stertę desek do zrobienia płotka działkowego u rodziców na działce : 15 m długości, przęsełka takie ok. 2 m. i wysokość sztachetek 1m. Ale to poczeka do wakacji.
A majsterkujących koleżanek są całe stada. Tylko trzeba szukać pod hasłem: Majsterkujące koleżanki, a nie Baronowe


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez illunga dnia Wto 16:24, 04 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Baron von DupenDrapen
maszynista z Melbourne


Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 1788
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 218 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 16:41, 04 Cze 2013    Temat postu:

Jak pod blat to moze wygodniej jest to czym laczylem skrzynki bo z koleczkami to troche pieprzenia jest...

Ja to musze wymienic wszystko w kuchni bo mi zalali kuchnie i teraz roslinki (zielone lodyzki wyglada jak trawka) wyrastaja mi na scianie. No i oczywiscie nie ma szafek o wymiarach jakie potrzebuje... i teraz mysle czy zrobic szafki samemu czy nie ... szczerze powiedziawszy to nie chce mi sie...

W Polsce to jest duzo lepiej mozna zlecic komus i przyjdze taniutko i zrobi. A tu to strasznie droga robocizna jest ...




---------------
A wogole to sie wyglupilem bo jest juz topik "DIY" na ktorym rzeczywiscie sa majsterkujace kolezanki a niektore to nawet artystki...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 2990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 327 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:36, 05 Cze 2013    Temat postu:

a ja mam pytanie i zarazem prosbe o porade:
czym istnieje jakis klej do metalu?

a jesli nie, to czy mozna zwykla lutownica przylutowac metalowy koszyk (sitko) do drutu (uchwytu)?

czy trzeba kupic jakis specjalny lut? czy tez lut jest zawsze taki sam, tzn. ze obojetnie jaki metal sie lutuje, to lut jest zawsze tylko lutem?

to ten urwany koszyk/sitko (uchwyt, ktory trzymam w rece, to nie jest uchwyt, tylko to powinno trzymac sie sitka):

[link widoczny dla zalogowanych]

a tu jest miejsce odklejenia, to znaczy miejsce, gdzie trzeba to jakos przymocowac.
[link widoczny dla zalogowanych]

ps. tylko nie kazcie mi kupic nowe sitko, bo to jest wlasnie nowe (ma 2 miesiace), a reklamowac mi sie nie chce, bo za dlugo to trwaloby
wole jakos slleic.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tina dnia Śro 12:49, 05 Cze 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:50, 05 Cze 2013    Temat postu:

tina napisał:
mam pytanie i zaraze prosbe o porade:
czym istnieje jakis klej do metalu?

a jesli nie, to czy mozna zwykla lutownica przylutowac metalowy koszyk (sitko) do drutu (uchwytu)?

czy trzeba kupic specjalny lut? czy tez lut jest zawsze taki sam, tzn. ze obojetnie jaki metal sie lutuje, to lut jest zawzse tylko lutem.

Istnieje mnóstwo klejów do metalu, ale pierwsze pytanie zawsze brzmi, jaki klej do jakiego metalu. Przylutować też można wszystko, ale też podstawowe pytanie, jaki metal do jakiego, bo od tego zależy rodzaj lutu i rodzaj lutowania.
Pytanie: z czego jest sitko i z czego uchwyt? Obawiam się, że bez wprawy w tego typu naprawach, próba lutowania może być kłopotliwa...

Ze zdjęcia wygląda na to, że "sitko" było przygrzane, a jest zrobione ze stali nierdzewnej. Ja bym to przymocował do uchwytu nierdzewnym cienkim drutem, ale to powinien ktoś, to trochę "majstruje" i potrafi np. wywiercić otwory o średnicy 1 mm. Oczywiście opieram się na zdjęciach


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Formalny dnia Śro 12:53, 05 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 2990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 327 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:09, 05 Cze 2013    Temat postu:

nie mam takiego ktosia
maz nie ma pojecia o majesterkowaniu. ostatnio wymiania od trzech tygodni uszczelke od kranu i widze, ze ma mdle pojecie, bo MNIE sie pytal, czy ta uszczelka, to jest uszczelka.
najpierw kupil jedna uszczelke, okazalo sie, ze trzeba dwie, a kran dalej kapie. w sobote pojdzie do sklepu, aby zakupic twarda i miekka uszcelke
ponoc to ma teraz pomoc...

tak, ze sama musze ten koszyk sama sklejac
zastanawiam sie nad drutem, mysle, ze moze to dobre rozwiazanie.
pojde do praktikera, pokaze sprzedawcy koszyk i niech mi pokaze jakis drut do polaczenia tych elementow.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:13, 05 Cze 2013    Temat postu:

W Praktikerze są takie druty - wybierz jak najcieńszy, np mosiężny. Co prawda nie powinno się łączyć w takich sytuacjach różnych metali (w wodzie z proszkami i solami tworzy się ogniwo) bo może po dłuższym czasie pojawić się korozja, ale rozwiązanie będzie trwałe, a łatwe w wykonaniu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 2990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 327 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:50, 05 Cze 2013    Temat postu:

dziekuje



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Baron von DupenDrapen
maszynista z Melbourne


Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 1788
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 218 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 7:27, 20 Gru 2013    Temat postu:

Za pewne zauważyliście moją nieobecność i zastanawialiście się, dlaczego się nie pojawiałem.

Otóż sfrustrowany (co zdaję się być tu w modzie) miedzy innymi tym, że mimo niesłychanego wysiłku, jaki włożyłem na wypisywanie różnego rodzaju pierdółek, żadna koleżanek mi się nie oświadczyła, ba, nawet nie pokazała mi cycuszków, postanowiłem przeprowadzić eksperyment i zobaczyć w jak abstrakcyjna energia i czas tracony na wypisywanie owych pierdółek przekłada się na rzeczy materialne.

Postanowiłem, więc przeznaczyć tę energię na … remont kuchni zwłaszcza, że od jakiegoś czasu paprochy grzyba i kruszącego się tynku zaczęły mi prószyć z sufitu do kawy, która co rano przygotowywałem.

Zacząłem, więc od skrobania ścian. Po czym wyrąbałem rozmiękłe kawałki płyt gipsowych i wstawiłem nowe kawałki. Następnie zabrałem się za zabetonowaniem dziur w podłodze, przez które przychodziły szczury i karaluch podróżujące w dół i w górę szybem hydraulicznym. Wypierniczyłem zgniłe szafki kuchenne, które podczas wy ciągania rozpadły się na proch. Musiałem przygotować ramę żeby tymczasowo zawiesić stary zlew albowiem nie mogłem wyłączyć kuchni z użytku. Następnie zabrałem się za tynkowanie ścian. Potem przyszła kolej na szlifowanie i malowanie. W miedzy czasie przyszedł nowy nad wymiarowy zlew restauracyjny, który trzeba było jakoś dopasować do zwykłej szafki. Dzięki frezarce mogłem elegancko wyciąć dodatkowe nacięcie i dzięki temu zlew mógł się gładko wsunąć na miejsce. Następnie oczyściłem i zainstalowałem okap (ze wzmocniona turbiną) wraz kanałami powietrznymi. Dorobiłem też zasłonkę z gumki, która zasłoniła szparę miedzy deska podtrzymującą kanał powietrzny a okno, (które musi być otwarte podczas użytkowanie okapu).
Potem poskładałem parę szafek (impregnując odsłonięte kawałki paździerzy klejem wodoodpornym oraz silikonem marynarskim). Doczepiłem szafki do ściany. Podłączyłem nowy zlew. I jedną stronę kuchni mam prawie gotową. Jeszcze tylko muszę podłączyć zmywarkę jednak się zastanawiam czy jej nie wypierniczyć, bo w środku kanałów wodnych są jakieś zajebiście ciemnie osady. Tak się zastanawiam czy to nie są jakieś bakterie, których tu pełno jest. Chyba będę musiał bańkę chloru przez tę zmywarkę przepuścić zobaczyć czy ten osad zniknie.
Pewnie jak bym nic nie pisał na tych forach to dom mógłbym za friko sobie postawić

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]



Post został pochwalony 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hachiko
Gość





PostWysłany: Pią 7:52, 20 Gru 2013    Temat postu:

Pray Ten zlewozmywak. Czad! Reszta, trzeba przyznać mozolna i staranna. Zanim zaczną się oświadczać -
[link widoczny dla zalogowanych]
gdyż w realu nie dysponuję.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 9, 10, 11  Następny
Strona 6 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin