po 30-tce

AliAs99 · Gość

Nie zauważyłem, żeby jakaś partia polityczna miała w programie pozbycia się mediów państwowych. Może tylko UPR, ale jest ona wyraźnie zmarginesowana.
Zatem chciałbym zaproponować, żeby państwowe radio i telewizję po prostu sprzedać. Zyski będa przynajmniej dwa.

Pierwszy zysk to taki, że nie będziemy musieli płacic podatku od mediów państwowych - nie będzie abonamentu radiowo-telewizyjnego - ok. 190 zł rocznie. Jeśli przemnozymy to przez ilość płacących ten abonament, no powiedzmy ok. 5 milionów, to zaoszczedzimy ok. jednego miliarda złotych rocznie. Na co przeznaczymy te pieniądze - nad tym pomyślimy później.

Drugi zysk bedzie zyskiem ze sprzedaży. Jesli Solorz sprzdaje 25% akcji Polsatu za ok 250 milonów euro, to cała państwowa telezwizja moze być warta nawet z 50 miliardów złotych. Radio możemy dołozyć gratis. A jeśli kupujacy weźmie tez od nas Krajowa Radę Radiofonii i Telewizji, to możemy mu nawet opuścić ze 100 milionów złotych.

Zysków polegajacyh na tym, że prywatni nadawcy, którzy kupia media państwowe, będą corocznie płacić do kasy państwa niemałe podatki, liczyc już nie będę.

Pasztet · Gość

Z tą wyceną państwowych mediów to nieco przesadziłeś.
Od ładnych kilku miesięcy (z pozycji widza) obserwuję to się dzieje w TVP i wniosek jest jeden: z TVP odeszli chyba już wszyscy. Nie mówię nawet o "twarzach", czyli tych na szkle, bo tutaj dramat jest aż nadto widoczny. Mówię głównie o zapleczu: scenografia, poziom realizacyjny, poziom warsztatowy itp. wołają o pomstę do nieba.
W tej chwili TVP poziomem przypomina wczesny Polsat. Jedyną wartość jaka tam jest, to prawa do filmoteki narodowej i archiwum programowe, nieruchomości i zasoby materialne. Reszta jest niewiele warta. Również ze względu na koszmarnie wielkie koszty i kilkakrotny przerost zatrudnienia.

AliAs99 · Gość

Chyba przesadziłem, ale liczyłem tak. Polsat warty 4 miliardy złotych, a Telewizja Polska ma trzy programy, wiec po prostu przemnożyłem przez dziesięć i dołożyłem jeszcze trochę za infrastrukture. Oczywiście, powinienem pomnozyć przez trzy - nie wiem, skąd mi się wzięło mnożenie przez dziesięć (może dlatego, że przez dziesięc mnozenie jest łatwiejsze).

A w ogóle, to i tak trzeba sprzedawać w taki sposób: kto da więcej, ten bierze. Mozna oczywiście dołozyc jakies warunki: na przykład jeden raz w tygodniu miedzy godzina 20.00, a 22.00 - teatr telewizji.

Pasztet · Gość

Polsat to tez Polsat2, Polsat Sport, Polsat Sport Extra oraz kanał tematyczny Zdrowie i Uroda.

Plus oczywiscie platforma cyfrowa z milionem abonentow.

AliAs99 · Gość

Wydaje mi się, że Polsat S A i Cyfrowy Posat S A, to dwie rózne spółki. Obie wszak należące do Zygmunta Solorza.
Ale być może Polsat S A ma jakies udziały w Cyfrowym Polsacie S A.
Trudno tak szybko dojść do sedna z tym, kto jest kogo właścicielem.

Możemy wszakże jeszcze bardziej obnizyc cenę Telewizji Poskiej. Nie upieram się, żebysmy zarobili krocie. I tak najwazniejsze jest, że nie bedziemy musieli płacic abonamentu.

nudziarz · Gość

Alias.. z całym szacunkiem. To nie abonament tylko podatek od posiadanych urządzen audiowizualnych..
Abonament jest forma PRZEDPLATY za usługi.. a Ty musisz płacić nawet nie mając możliwości skorzystania z niej ( np korzystajac z platformy cyfrowej nie oferującej w swojej ofercie TV publicznej)

nudziarz · Gość

dopisując... troche to tak, jakby fakt posiadania aparatu tel. w domu wymuszał płacenie abonamentu Tepsie.....
Instalacja jest juz nieistotna

AliAs99 · Gość

To rzeczywiście podatek. Ale TVP dalej posługuje sie pojeciem abonamentu.
[link widoczny dla zalogowanych]

Aproxymat

To jest zresztą specyficzny rodzaj podatku. Tak jakby płacić regularnie producentowi zupy za fakt, że się kupiło już talerz i łyżkę i się z nich korzysta, nawet jeśli nie je się zupy tego producenta.
TV4 też jest chyba związane jakoś z Polsatem.
TVP wymyśliło nowe kanały TVP Kultura (naprawdę całkiem niezły) i TVP Sport - ale są one niedostępne dla zwykłych, płacących "abonament" odbiorców (telewizja publiczna? Kultura nie musi być publiczna, jak widać). Na dokładkę "abonament" wciągnął do tej struktury jeszcze Pocztę Polską, co dodatkowo komplikuje sprawy.

nudziarz · Gość

Kolejnym w kraju "specjalista" od abonamenów jest TPSA. I ta oplata nie wyczerpuje znamion pojecia "abonament" bowiem za zebrane pieniedze nie oferuje zadnych uslug ( utrzymanie sieci nie jest usluga z puktu widzenia prawa ).

Aproxymat

To się chyba nawet nazywa "abonament za usługi telekomunikacyjne".

nudziarz · Gość

przypomiał mi sie jeszce jeden kwiatek w temacie "abonament telewizyjny"
Niewiele zbrakło przeszedlby zapis zgodnie z ktorym oplata abonamentowa bylaby dołaczana do rachunku za energię elektryczna.... a co lepsze ów zapis zakładał a priori iz kazde gospodarstwo domowe posiada odbiornik TV. Obywatel ktory takowego odbiornika nie posiada musialby skladać w tej materii stosowne oswiadczenie( sic!) , a prawdziwośc oswiadczeń kontrolowaliby do tego celu powołani inspektorzy.

melpomena

To i ja dorzucę swoje 3 grosze. Za duży sejm i zbędny senat.

Aproxymat

Za dużo polityków. Za dużo polityki. W najgorszym tego słowa znaczeniu (kiedyś "polityczny" znaczyło "grzeczny, układny, kulturalny".

mailo