Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Papala, czyli Mazur zatrzymany przez FBI
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tolek_Banan
200 kg odważnik


Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Sob 20:01, 21 Paź 2006    Temat postu: Papala, czyli Mazur zatrzymany przez FBI

Pozwalam sobie wkleic artykul napisany mniej wiecej 2 lata temu, gdyz obawiam sie, ze nie ma juz dzialajacego linku do oryginalu...

TB


ORLEN - CZESTOCHOWA - PAPALA
Data: 29-12-2004 o godz. 11:51:11
Dzial: Polityka


Tego tekstu nie powinni czytac ci ludzie, ktĂłrzy przyzwyczajeni w szkole do czytanek dla
mlodziezy licza na zakonczenie w postaci podsumowania, wnioskĂłw lub maksymy moralnej.
Gdybym znal pointe, to bym jej nie napisal, bo jestem rozsadny a gdybym napisal, to po raz
ostatni zyciu...
Pan Marek Papala urodzil sie w Pruchniku czwartego wrzesnia 1959. Kariere zawodowa
rozpoczal jako ochotnik w ZOMO. Nastepnie szkolil sie w Szczytnie i pierwszego wrzesnia
1989 roku zostal zatrudniony w Komendzie GlĂłwniej Policji jako tak zwany "kraweznik". W
jaki sposĂłb ten policjant drogĂłwki awansowal na zastepce Komendanta GlĂłwnego Policji
Panstwowej Jerzego Stanczyka - niewiadomo! W 1997 roku minister spraw wewnetrznych i
administracji pan Leszek Miller, zamianowal Papale Komendantem GlĂłwnym Policji
Panstwowej. Zdymisjonowal go minister Tomaszewski. Po dymisji zaproponowano mu
wyjazd do Belgii w charakterze oficera lacznikowego Policji Polskiej.

W czwartek 25.VI.97 roku pan general podjechal ciemnoczerwonym samochodem pod swĂłj
dom przy ul. Rzymowskiego w Warszawie. Byla godzina dziesiata wieczorem. Nie zdazyl
wysiasc i juz nie zyl. Rzeczypospolita podaje, ze zostal zastrzelony gdy wsiadal do
samochodu, zas DP podaje, ze zostal zastrzelony gdy wchodzil na klatke schodowa. Jak
widac, juz tutaj zaczyna sie ogromna wieloznacznosc.

O dwudziestej drugiej, na tej ulicy nie ma takiego halasu jak w ciagu dnia. Jest cicho, jednak
nikt nie slyszal strzalu. Redaktorka Gazety Wyborczej podpisujaca sie A. M., informuje, ze
strzelano z broni wyposazonej w tlumik. Z wynikĂłw sledztwa wiadomo, ze strzelano z
pistoletu TT wz. 33 kal 7,62, a na ten pistolet nie mozna nakrecic tlumika.

Widziano dwĂłch mlodych ludzi, jeden z nich mial reke na temblaku i bandazami owinieta
dlon z bronia. To by bylo zgodne z faktem nie znalezienia lusek, ale taka robote zleca sie
fachowcom wysokiej klasy, a owinac bron bandazem mozna tylko w wypadku uzywania
rewolweru. Tutaj z cala pewnoscia uzyto pistoletu, a pistolet owiniety bandazem zacina sie po
pierwszym strzale. No i ten brak huku wystrzalu. Bez tlumika mozna cicho wystrzelic tylko
"z przylozenia", jednak w takim wypadku mozna strzelic tylko raz, bo po pierwszym strzale
lufa jest zapchana koscmi i tkanka miekka ofiary. Strzelano rzeczywiscie tylko raz, ale
zawczasu przeciez nie wiadomo ilu strzalĂłw bedzie wymagalo wykonanie zlecenia. General
zostal zastrzelony zanim wysiadl i z bliska. Normalnie zostawial on samochĂłd w garazu i
szedl piechota do domu. W tym dniu mial jeszcze pojechac po matke na dworzec i dlatego
podjechal pod dom a nie pod garaz . Ostatnim czlowiekiem, z ktĂłrym rozmawial Papala byl
Edward Mazur, bo wlasnie z nim zjadl ostatnia w swym zyciu kolacje. Czy rozmawiali o tym,
ze Papala jedzie pod dom a nie do garazu - juz sie nie dowiemy, ale co i komu chcial zlecic
E. Mazur to sie dowiemy z tego artykulu.

Jak widac wielu rzeczy nie wiemy. No a co wiemy? Cos jednak wiemy.

Wiemy na przyklad, ze we wszystkich zabĂłjstwach osĂłb z najwyzszej pĂłlki, a wiec
JaroszewiczĂłw, Sekuly, Debskiego jak i Papaly wystepuja cztery zbieznosci, polegajace na
tym, ze wszystkie ukatrupione osoby posiadaly szerokie informacje o innych wysoko
postawionych osobach oraz, ze wszystkie te ofiary mialy bezposredni kontakt z polityka,
biznesem i zorganizowana przestepczoscia.

Jest w Polsce tajemnica poliszynela, ze rozwĂłj zorganizowanej przestepczosci w naszym
kraju mial podloze szczegĂłlne. A mianowicie w dawnych czasach PRLu, Milicja
Obywatelska utrzymywala kontakty ze swiatem przestepczym, a glĂłwnie z jego najnizszym
pietrem, czyli z prostytutkami i zlodziejami, jak to robi kazda policja w kazdym kraju. Jednak
w przeciwienstwie do demokratycznych panstw europejskich, Ăłwczesne sluzby specjalne,
czyli SB mialy bliskie kontakty z przestepcami najwyzszego pietra kryminalnego swiata,
czyli z cinkciarzami, wlamywaczami i rodzaca sie dopiero, zorganizowana przestepczoscia.
Te kontakty nakazywane przez przelozonych, posiadaly takze maciupenki margines
nielegalny, a mianowicie ci gangsterzy, oprĂłcz udzielania informacji, musieli placic haracz,
zeby mĂłc spokojnie uprawiac swoje zawody. Komuna upadla, czesc funkcjonariuszy zostala
zweryfikowana a czesc nie. Ci pierwsi, na wszelki wypadek utrzymywali dotychczasowe
kontakty, a ci drudzy, nie mogac liczyc na dalsza prace w policji, przeszli na druga strone
barykady.

Tutaj mamy nastepna zagadke. Zagadke Pruszkowa. Wersja oficjalna mĂłwi, ze pare miesiecy
zanim masmedia doniosly o akcji przeciwko mafii pruszkowskiej, Ăłwczesne dowĂłdztwo z
Pruszkowa, uprzedzone przez wlasne wtyczki, "wybylo" do cieplych krajĂłw. Poniewaz
rzeczywistosc, takze mafijna, nie cierpi prĂłzni, wiec miejsce nieobecnych zajeli ich nastepcy,
niestety o wiele nizszej klasy, ktĂłrzy przez swoja nonszalancje i wzajemne wojny, szybko
przestali siedziec w Pruszkowie i obecnie siedza w Warszawie, Wronkach i Sztumie, zamiast
tak jak ich niedawni szefowie, ktĂłrzy tez siedza, ale na francuskiej riwierze oraz w Rio de
Janeiro. Mniej oficjalna wersja glosi, ze niczego takiego nie bylo. Po prostu ci nie
zweryfikowani funkcjonariusze SB, dzieki swej poprzedniej pracy, znajacy doskonale
srodowisko zorganizowanej przestepczosci, a dzieki szkoleniu i wyksztalceniu, prezentujacy
o wiele wyzszy poziom profesjonalny i intelektualny od pruszkowskich bandytĂłw, po prostu
wyparli dotychczasowe naczalstwo obu gangsterskich organizacji z Pruszkowa. Wyparli bez
walki, bo to "stare" kierownictwo skladalo sie z ludzi na tyle rozsadnych, ze nie zamierzali
walczyc z przeciwnikiem nie do pokonania, wiec po prostu wyjechali. Zas ich nastepcy
wlasnie walczyli no, a z jakim rezultatem, to wyzej napisalem.

Ta druga wersja wydaje sie byc bardziej prawdopodobna, bo jak inaczej wytlumaczyc, ze
przez pierwsze dziesiec lat istnienia III RP wyraznie nie starano sie zwalczac zorganizowanej
przestepczosci? MĂłwi o tym nie tylko posel Kaczynski, ale takze oficerowie z CBS, czyli
instytucji powolanej do zwalczania tejze zorganizowanej przestepczosci - no, a ci chyba
wiedza, co mĂłwia. Za ta wersja przemawia takze fakt tworzenia, w blyskawicznym tempie,
powiazan swiata przestepczego z kregiem najwyzej postawionych osĂłb. Takie zadanie i tak
szybko mogli wykonac tylko ci nie zweryfikowani funkcjonariusze poprzez swoich
zweryfikowanych kolegĂłw. Dokladnie, to na samym poczatku, za panowania Jerzego
Stanczyka, wydawalo sie zupelnie rĂłzowo: na stanowisko szefa od zwalczania
zorganizowanej przestepczosci powolano Adama Rapackiego. Ten niezwykle uzdolniony
oficer szybko zaczal dobierac sie do skĂłry podwarszawskim gangom. Niestety nie znal on
zasady dwĂłch teczek. ZarĂłwno oficerowie FBI jak i CIA, doskonale wiedza, ze kazdy
rozsadny oficer sledczy posiada dwie teczki. Do jednej zbiera te raporty, ktĂłre nalezy jak
najpredzej dostarczyc szefom a do drugiej te, ktĂłre nalezy dostarczyc szefom............ w
przyszlosci. Rapacki tego nie wiedzial i szybko ujawnil powiazania rĂłznych vipĂłw z mafia.
Pierwszy blad polegal na wykazaniu w raporcie powiazan pana Ireneusza S. z gangsterem o
pseudonimie Amerykanska Rakieta. Kazdemu grzesznikowi nalezy wybaczac, wiec moze i
Rapackiemu by to wybaczono, gdyby wyrazil zal szczery i natychmiast sie poprawil. Jednak
on przeciwnie: zaraz po pierwszym grzechu popelnil nastepny i rozpracowal gang
"karatekĂłw". To ujawnilo powiazania nie tylko pana Ireneusza, ale takze firmy Art. - Homo -
Bi z Pruszkowem. W wielu gabinetach bardzo wysoko postawionych ludzi wisialy na
scianach bardzo drogie obrazy wypozyczone w firmie zajmujacej sie profesja artystyczna i na
to istnialy konkretne kwity. Na wielu ludzi padl blady strach. Ci mocno przestraszeni ludzie
postanowili zadzialac i to nie z sentymentu do pana Ireneusza, lecz z wyrachowania, co,
zarĂłwno w polityce, jak i w mafii, liczy sie przeciwnie niz w milosci.

W podwarszawskiej miejscowosci, w luksusowej willi, pĂłznym wieczorem palilo sie slabe
swiatlo. Przy stole w glebokich fotelach siedzialo trzech mezczyzn. Byli to biznesmeni
prowadzacy swoje interesy w Polsce, Rosji i Austrii. Milczeli. W koncu jeden powiedzial:
- Ryba powinna sie psuc od glowy.
Po chwili drugi powiedzial.
- Ale sie nie psuje.
Po dlugim milczeniu odezwal sie trzeci.
- No to trzeba glowe uciac.

W tych czasach zaslynal pan Ireneusz jako jedyny na swiecie samobĂłjca, ktĂłry strzelal sobie
w brzuch. W kilka dni pĂłzniej ministrem spraw wewnetrznych i administracji zostal Leszek
Miller i szybko odwolal ze stanowiska komendanta glĂłwnego policji Jerzego Stanczyka.
Nastepnie pan minister Miller na to stanowisko zamianowal swego przyjaciela, w pelni mu
uleglego, pana generala Papale. General Papala postanowil zorganizowac Biuro d/s
NarkotykĂłw. Pomysl byl kuriozalny, poniewaz ze wszystkich patologii spolecznych
narkomania jest spolecznie najmniej szkodliwa. Tak, tak: w Polsce z powodu alkoholizmu
cierpi co dwudziesty czwarty obywatel, bedacy nalogowym pijakiem, jego zona i co najmniej
jedno jego dziecko, czyli alkoholizm unieszczesliwia co Ăłsmego obywatela, zas jeden
narkoman przypada na stu dziewiecdziesieciu obywateli. Na czele tak waznego biura nalezalo
postawic najzdolniejszego funkcjonariusza, a okazal sie nim pan Adam Rapacki.

No, ale jesli tak, to po co zabijac tak spolegliwego czlowieka jak pan general Papala, ktĂłry
tak dokladnie i skutecznie walczyl z narkotykami? Ano rĂłznie mĂłwia o tym. W dokumentacji
sprawy zabĂłjstwa generala Papaly brakuje dziesieciu kartek. Moze to byc pomylka tej
sekretarki, ktĂłra przepisywala dokumenty z brudnopisĂłw i pomylila sie przy paginacji stron.
Po prostu po stronie o numerze 20 napisala 31. Nieliczni, malo dyskretni ludzie mĂłwia, ze na
tych brakujacych stornach bylo cos o jakims panu o inicjalach L.M. Ale ktĂłzby wierzyl tak
nieodpowiedzialnym gadulom?

Teraz nalezy postawic absurdalne pytanie: Kto rozpoczal afere Orlenu - minister Karczmarek
czy general Papala? Absurd jest tylko pozorny.

Na Jasnej GĂłrze miesci sie klasztor PaulinĂłw. Paulini jako zakonnicy musza zyc w ubĂłstwie,
ale co innego zakonnicy, a co innego klasztor PaulinĂłw. Klasztor jako realnosc
architektoniczna, obdarzany byl od dawana rĂłznymi darami za cuda jakich dokonuje
znajdujaca sie tam prawoslawna ikona, to jest Matka Boska Czestochowska. No a pieniadz
rodzi pieniadz. Zas tego noworodka mozna lokowac w rĂłznych biznesach, w paliwowym tez.

W styczniu 1997 roku w jednym z krakowskich domĂłw klasztornych, ktĂłrego regula
nakazuje zakonnikom zajmowanie sie zblakana oraz uboga mlodzieza, odbylo sie nietypowe
spotkanie. Na to spotkanie przybylo trzech zakonnikĂłw z Czestochowy i jeden general -
Marek Papala. Gospodarzem spotkania byl ojciec Szczepan, salezjanin z Lubina. Spotkanie
nie mialo widocznie sluzbowego charakteru, bo zadnej notatki nie sporzadzono, a o czym
rozmawiano general powiedzial tylko swojemu bliskiemu koledze. Kolego, po smierci
Papaly, powiedzial na sledztwie, ale jak do chwili obecnej przecieku nie ma, wiec o tresci
rozmĂłw nic nie wiemy. Przez pare miesiecy pan general Papala nie interesowal sie sprawami
zakonnymi az tu nagle w pazdzierniku wrĂłcily mu ciagoty ku sprawom duchownym. Od
trzeciego pazdziernika 1997 do konca marca 1998 roku general Marek Papala regularnie, bo
dwa albo trzy razy kazdego miesiaca pielgrzymuje do Czestochowy. Pielgrzymek tych pan
general nie odbywa na kolanach, ani na butach, lecz samochodem, przewaznie wlasnym, w
kilku przypadkach sluzbowym, prowadzonym przez kierowce. Z bardzo nielicznych i
ubogich w informacje przeciekĂłw, wiemy, ze przedmiotem rozmĂłw sa sprawy paliwowe. W
tamtych czasach, to jest w roku dziewiecdziesiatym siĂłdmym, general Papala kilkakrotnie
mĂłwil do swoich podwladnych, ze zwalczanie przestepczosci paliwowej staje sie priorytetem
dla policji. Na temat lokowania kapitalĂłw przez PaulinĂłw nie ma zadnych informacji
jawnych, bo oni oficjalnie zadnych kapitalĂłw nie posiadaja. Informacji nie jawnych tez nie
posiadamy, jednak wiele osĂłb mĂłwi, ze ci zakonnicy lokuja mamone w branzy paliwowej,
oczywiscie legalnej. Jesli tak jest, to jest jasne, dlaczego to general Papala tak dbal o
zwalczanie mafii paliwowej.

Jednak opieranie sie na domyslach jest bardzo zawodne. Lepiej, sladem generala Papaly,
pĂłjsc z pielgrzymka na Jasna GĂłre, wejsc do Kaplicy Swietego Obrazu i tam sie przekonac,
ze wsrĂłd sponsorĂłw Jasnej GĂłry widnieje firma Orlen, Kulczyk Holding, T.U. Warta i TP
S.A, czyli mĂłwiac po ludzku sponsorami sa Kulczyk, Kulczyk, Kulczyk i Kulczyk. Informuja
o tym biale tabliczki wotywne. Ale motorem tego sponsoringu nie byl ani Kulczyk, ani
Papala, ani Kaczmarek.

Od 1996 roku przeorem na Jasnej GĂłrze jest ojciec Izydor Matuszewski. Ten zakonnik jest
biznesmenem z prawdziwego zdarzenia. To on otworzyl Jasna GĂłre dla sponsorĂłw.
Poczatkowo udostepnil mury klasztoru dla reklam. Kazdy biznesmen z prawdziwego
zdarzenia musi posiadac specjaliste organizujacego kontakty, sponsoring, no i inne takie
dzialania, w ktĂłrych szef nie powinien uczestniczyc osobiscie. Takim specjalista przeora
Matuszewskiego jest ojciec Szczepan z Lubina. Jak informuje Gazeta Wyborcza na swojej
stronie internetowej: Duzo pieniedzy na Jasna GĂłre przekazywali slascy baronowie mafii
paliwowej. No i znowu mamy klopot, a raczej nastepna niejasnosc. Jesli Papala dzialal
PRZECIW mafii paliwowej W IMIE interesu PaulinĂłw, to dlaczego ci mafiosi wspieraja
Jasna GĂłre?

OtĂłz poczatek dzialan biznesowych ojca Matuszewskiego przypada na rok 1996, ale ten
poczatek to dopiero poszukiwania jedynie slusznej drogi zdobywania mamony. Te pierwsze
kroki ida rzeczywiscie po linii legalnej. Ta legalna droga jest zalozenie fundacji jasnogĂłrskiej,
zastrzezenie fotki z klasztorem jako znaku handlowego, produkcja wody mineralnej
Claromontana i tym podobne legalne acz, niestety, nisko rentowne biznesiki.

W miedzyczasie Rapacki zostaje odwolany, i zorganizowana przestepczosc wreszcie moze
odetchnac. A jak juz moga swobodnie oddychac, to sie zaraz okazuje, ze ten sam biznes, czyli
biznes paliwowy, w wydaniu nielegalnym jest i bardziej rentowny od legalnego i
bezpieczniejszy, bo nie moze zbankrutowac. O kontaktach PaulinĂłw z mafia paliwowa
swiadczy takze wplacenie przez ojca Matuszewskiego dwĂłch milionĂłw zlotych kaucji, zeby
baron mafii paliwowej, Artur K. mĂłgl wyjsc z aresztu. W sprawie knajpy Bohema, bedacej
faktycznie wlasnoscia Artura K. tez interweniowal ojciec Matuszewski, tym razem
nieskutecznie.

Dalej mamy nastepne domysly. OtĂłz byc moze, iz bardzo spolegliwy wzgledem ministra
Millera komendant glĂłwny, general Papala znalazl sie w trudnej sytuacji. Z jednej strony ta
spolegliwosc sprowadzala sie do odwolania Rapackiego i w konsekwencji do przymykania
oczu na rozwĂłj zorganizowanej przestepczosci. Z drugiej strony nieliczni uczciwi biznesmeni
daja do zrozumienia kregom sprawujacym wladze, ze policja nie jest po to, zeby ulatwiac
dzialalnosc zorganizowanej przestepczosci. Najrozmaitszych kontrowersji bylo na pewno o
wiele wiecej, niz dzis potrafimy wyliczyc, a w srodku Papala, ktĂłry w ostatnich dniach
swego zycia mĂłwil z ulga o wyjezdzie do Belgii jako o ucieczce przed "licznymi naciskami".
Czy pod koniec swojej dzialalnosci, jako komendant glĂłwny policji, general Papala stal sie
mniej spolegliwy, czy tez zawazyly inne wzgledy, tego nie wiemy. Jednak odwolany zostal.

Zdarzenia ostatniego dnia zycia generala zostaly drobiazgowo przeanalizowane. Wiadomo
wiec, ze w dniu zabĂłjstwa Papala byl na przyjeciu u generala SB JĂłzefa Stasina w
Wilanowie. Na tym przyjeciu byl takze obywatel USA biznesmen Edward Mazur. Na pĂłltorej
godziny przed zabĂłjstwem, general Papala spotkal sie z generalem Bisztyga, bliskim
wspĂłlpracownikiem Leszka Millera. Jemu zalil sie, ze nie wszystkim podoba sie wyslanie
jego, czyli Papaly do Brukseli. Kiedy Bisztyga pytal komu to sie nie podoba, Papala nie
odpowiedzial konkretnie, ale mĂłwil, ze chodzi o osoby " z dawnego ukladu". Inny "bliski
kolega Papaly" ale kto to jest konkretnie, niestety nie wiemy, powiedzial w sledztwie, ze sa
trzy wersje obaw ze strony ludzi "dawnego ukladu". Jedni boja sie, ze jak Papala bedzie tak
daleko od swoich przelozonych, to moze za duzo mĂłwic, tym bardziej, ze jeszcze przed
dymisja podobno stal sie za malo spolegliwy. Inni obawiaja sie, ze Papala potrafi nawiazac
dobra wspĂłlprace z aparatami scigania Unii Europejskiej, ale nie potrafi zapanowac nad zbyt
daleko idaca ingerencja tych aparatĂłw w nasz swiat nad Wisla. Ostatnia wersja dotyczy afer
kryminalnych, organizowanych przez sluzby PRLu. Oficjalnie wiadomo tylko o jednej,
posiadajacej kryptonim Zelazo. Takich afer bylo kilka. Nasz aparat scigania twierdzil, ze nie
moze tego rozpracowac, bo dziewiecdziesiat procent materialĂłw i swiadkĂłw znajduje sie za
granica, no a jak Papala tam pojedzie, to moze mu sie udac cos rozpracowac i wstydu bedzie
co nie miara.

Ten sam "bliski kolega" informuje, ze istniala alternatywna wersja pozbycia sie generala
Papaly, bez koniecznosci zabijania go tutaj. Mianowicie wspomniany juz Edward Mazur mial
zalatwic Papale wyjazd do USA, gdzie Papala mial sie uczyc angielskiego.

W cztery lata po smierci Papaly policja rozbila gang platnych zabĂłjcĂłw z Gdanska. Jeden z
tych gangsterĂłw, Artur Z. o pseudonimie Iwan, w Edwardzie Mazurze rozpoznal osobe, ktĂłra
wraz ze Slowikiem, rozpytywala sie o czlowieka do "mokrej roboty" a w dalszych, juz
bardziej konkretnych negocjacjach, okazalo sie, ze chodzi o Papale.

Dalszy ciag, to juz sensacja typu zabili go i uciekl. Po rozpoznaniu Edwarda Mazura jako
zleceniodawcy morderstwa, zostaje on aresztowany i przewieziony do Warszawy. Tutaj
spedza noc w izbie zatrzyman a rano, na skutek naciskĂłw z MSWiA zostaje wypuszczony.

-Tu chodzi po prostu o to, powiedzial "Zyciu" anonimowy urzednik resortu sprawiedliwosci,
by chronic jednego z potencjalnych podejrzanych, a bliskiego znajomego Papaly i innych
ludzi z kierownictwa SLD. Poza tym tropem, nadal badany jest watek innego biznesmena,
Wojciecha D, ktĂłry rĂłwniez mĂłgl stac za zabĂłjstwem. Tak wiec po wykapaniu, ogoleniu i
zmianie garnituru na smoking nasz zleceniodawca zabĂłjstwa Papaly, Edward Mazur, udaje
sie na przyjecie imieninowe do Romana Kurnika, bylego oficera SB, na ktĂłrym bawia sie
wysokie szyszki z MSWiA, UOPu i policji. Na tych imieninach dziekuje obecnym za
wszystko, co dla niego zrobili i wyjezdza do Ameryki. Nastepnie, czyli juz po wyjezdzie pan
Mazura do USA, sad uznaje zasadnosc zatrzymania pana Edwarda Mazura, jako
domniemanego zleceniodawcy morderstwa.

Sledztwo sie ciagnie i ciagnie, no i w koncu bardzo wysokie czynniki zaczynaja naciskac.
- Jak to? - pyta jeden z bardzo wysokich czynnikĂłw - W Polsce zyje ponad 38 milionĂłw
ludzi i nie mozecie znalezc ani jednego winnego?

Gdy zaczeto naciskac na prowadzacych sledztwo, to ci, nie widzac innych mozliwosci, chcieli
przypisac zabĂłjstwo generala jednemu ukrainskiemu platnemu zabĂłjcy, panu Siergiejowi
Sienkiw, ktĂłry skutecznie wyslal na lono Abrahama nijakiego Nikosia, ale sie nie dalo, bo
mial alibi na ten dzien. Nastepnie rozmawiano z innym skazanym na dozywocie. Pytano go
czy to czasem nie on zastrzelil Papaje, no, bo przeciez drugiego dozywocia nie dostanie, a to
jedno moze byc mniej uciazliwe, gdyby chcial wspĂłlpracowac - ale nie chcial.

Wyzej wspomnielismy, ze ostatni dzien zycia generala Papaly zostal minuta po minucie
przebadany w oficjalnym sledztwie. Dotyczy to jednak tylko ostatniego dnia. A moze by tak
przegladnac dnie poprzednie, a nie tylko ostatni? Zeby nie ucinac kotu ogona po kawaleczku
obejmijmy nasza retrospekcja szerszy interwal czasowy.

OtĂłz w tych "przedostatnich" dniach pan general spotyka sie dwa razy z ojcem Szczepanem,
ale nie, jak poprzednio w Krakowie, lecz w Warszawie. Jedno spotkanie odbylo sie w
klasztornym kosciele a ojciec Szczepan byl na nim w habicie. Drugie odbylo sie w czytelni
uczelnianej a ojciec Szczepan byl po cywilnemu, czego zakonnikom robic nie wolno.

Teraz nalezy te pojedyncze wiadomosci polaczyc w ukladanke.

Przepraszam! Pomylilem sie: nie w ukladanke lecz w "Nieukladanke" - bo tutaj nic sie nie
uklada:
Czy pan general rozstal sie z zyciem, gdy podjechal pod dom, czy tez jak podaje inna gazeta,
gdy wyszedl z domu i wsiadl do samochodu, zeby jechac na dworzec po matke?

Z czego strzelano? Bo na wojskowa tetetke nie mozna nakrecic tlumika. Czyzby z gazowej
(skrĂłconej) tetetki z normalna (dluga) lufa?

Jesli strzelano z broni zamaskowanej bandazem, to kto mial strzelac jako drugi i do kogo? W
przypadku zamachĂłw na bardzo wysoko postawione osoby, posyla sie dwĂłch wykonawcĂłw,
z ktĂłrych jeden strzela do ofiary, a drugi do zabĂłjcy. To jest po prostu zasada! Dlaczego wiec
pozwolono zabĂłjcy uciec?

Od kogo zabĂłjcy wiedzieli, ze nalezy czekac przed domem, a nie przed garazem?

Jesli tepi sie zorganizowana przestepczosc, jesli oficjalnie wykazuje sie powiazania tejze
zorganizowanej przestepczosci z najwyzszymi kregami wladzy, to dlaczego nie bada sie
powiazan zweryfikowanych pracownikĂłw aparatu scigania z ich niezweryfikowanymi
kolegami, czyli nie bada sie jedynej drogi wzdluz ktĂłrej zorganizowana przestepczosc dociera
do najwyzszych kregĂłw wladzy?

Kto z MSWiA nakazal wypuszczenie z aresztu pana Edwarda Mazura, PO ROZPOZNANIU
GO JAKO OSOBY SZUKAJACEJ LUDZI CHETNYCH DO ZAMORDOWANIA GEN.
PAPALY?

Kto podpisal swiadectwo zgonu Ireneusza Sekuly W WYNIKU SAMOBÓJSTWA
polegajacego na strzelaniu sobie dwa razy w brzuch?

Ojciec Matuszewski to na pewno genialny biznesmen, ale czy, nawet super genialny
biznesmen, potrafi robic biznes dotyczacy tego samego produktu z trzema konkurentami, z
ktĂłrych jeden reprezentuje mafijny interes rodem ze Slaska, drugi to antagonistyczny w
stosunku do poprzedniego, interes mafijny z Czestochowy Artura K, a trzeci to legalny, a
wiec antagonistyczny w stosunku do obu poprzednich, interes doktora Kulczyka?

A moze to bylo calkiem inaczej? Moze geniusz ojca Matuszewskiego polega na umiejetnosci
wyjasnienia kontrahentom, ze mozna tak dzialac, zeby sobie na odciski nie wchodzic, bo
niezgoda rujnuje a zgoda buduje? No, jesli tak, to udzial pana generala Papaly w tym biznesie
staje sie zrozumialy: MĂłgl to byc ten, ktĂłry pilnuje, zeby nikt nie wlazil sasiadowi do jego
ogrĂłdka. Jest jasne, ze do takiego "pilnowania" najlepiej nadaje sie taki general, ktĂłry
dowodzi policja. Przeciez policja - to wlasnie wladza porzadkowa!

Kim faktycznie jest ojciec Szczepan, bo w Lubinie nie ma zakonnika o tym imieniu?

Czy rzeczywiscie Adam Rapacki zostal odwolany dlatego, ze ujawnial powiazania mafii z
vipami? A moze on zostal odwolany po to, zeby pan general Papala mĂłgl bezposrednio
kierowac bezkompromisowa walka z mafiami tymi, co to NIE zajmuja sie paliwem?

Jesli Papala godzil sie wyjechac do USA, a to wiemy na pewno, gdzie zlikwidowanie go
byloby sto razy latwiejsze i tansze, niz w Polsce, to, po co ryzykowac drogie i niebezpieczne,
platne zabĂłjstwo w kraju?

Czego moga dotyczyc "liczne naciski" w stosunku do generala, ktĂłry juz nie jest
komendantem policji - czyli formalnie jest jedynie osoba prywatna? Na taka zupelnie
prywatna osobe, a mocno wierzaca moze wywierac "liczne naciski" jedynie przewodnik
duchowy, na przyklad ojciec Matuszewski.

No i ostatni problem: Jakie to wazne sprawy omawial ojciec Szczepan z Papala w Warszawie
na kilka zaledwie dni przed smiercia generala? Odpowiedzi na to ostatnie pytanie na pewno
nigdy nie uzyskamy, ale jest mozliwe, ze general okazal jakas skrajna "niespolegliwosc" i nie
bylo na niego innej rady jak zbawienie wieczne.

Osobiscie jestem przekonany, ze tak religijny czlowiek, jak general Papala, ktĂłry po kilka
razy miesiecznie jezdzil na pielgrzymki do Czestochowy, na pewno poszedl prosto do nieba,
co daj mu Panie Boze Amen!

Andrzej S. Przepiezdziecki


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tolek_Banan dnia Sob 21:08, 21 Paź 2006, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mii
Lilla My


Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 10858
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1025 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: sama nie wiem skad

PostWysłany: Sob 20:22, 21 Paź 2006    Temat postu:

Bardzo czytelny tekst... Blue_Light_Colorz_PDT_29

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bobro
gryźliwy behemot


Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 20179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z boku trochę
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:26, 21 Paź 2006    Temat postu:

i bardzo czytliwy, aż chce się ominąć

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tolek_Banan
200 kg odważnik


Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Sob 20:34, 21 Paź 2006    Temat postu:

"nie dla idiotow", nie napisalem wczesniej? ups

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bobro
gryźliwy behemot


Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 20179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z boku trochę
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:40, 21 Paź 2006    Temat postu:

a jak byś nazwał tego, kto takiego gniota wstawia i nawet nie chce mu się go przerobić na "po polsku"?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kipol
maszynista z Melbourne


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 8027
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mała Sycylia

PostWysłany: Sob 20:49, 21 Paź 2006    Temat postu:

Daj spokój bobro;nie spojrzał i mamy nieczytelny artykuł.Pewnie bym go i tak przeczytał,ale tak się składa,że znam informacje będące jego kanwą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:03, 21 Paź 2006    Temat postu:

Tolku, w Twoim poście są problemy z czcionkami, ja - a jak sądzę inni też - widzimy kwadraciki i różne krzaczki zamiast polskich znaków. Może zmień kodowanie? Na forum czasem są z tym problemy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mii
Lilla My


Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 10858
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1025 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: sama nie wiem skad

PostWysłany: Sob 21:06, 21 Paź 2006    Temat postu:

Tolek_Banan napisał:
"nie dla idiotow", nie napisalem wczesniej? ups


Jesli mam wybierac stanowczo wole Ere...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bobro
gryźliwy behemot


Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 20179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z boku trochę
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:08, 21 Paź 2006    Temat postu:

przepraszam, nieznacznie się uniosłem, rzeczywiście niepotrzebnie, ale co mi tam...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tolek_Banan
200 kg odważnik


Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Sob 21:11, 21 Paź 2006    Temat postu:

Aproxymat napisał:
Tolku, w Twoim po�cie s� problemy z czcionkami, ja - a jak s�dz� inni te� - widzimy kwadraciki i r��ne krzaczki zamiast polskich znak�w. Mo�e zmie� kodowanie? Na forum czasem s� z tym problemy.


Po piatym razie poddaje sie. Francuskie pieski Tongue out (1)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jaras
mrówkolep jadowity


Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 765
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Koszalin

PostWysłany: Sob 21:14, 21 Paź 2006    Temat postu:

Mała porada dla chcących przeczytać ten artykuł (ja go właśnie czytam):

W przegladarce Internet Explorer trzeba kliknąć prawym przyciskiem na tekście atrykułu, a z menu kontekstowego wybrać polecenia: "Kodowanie >" -> "Unicode (UTF-8)". Aby czytać resztę postów wystarczy jeszcze raz przeładować stronę z wątkiem. :-)

Po prostu @ Tolek_Banan nie dopilnował kodowania znaków, które powinno być "Europa Środkowa (ISO)", inaczej zwane ISO-8859-2 ("ISO Latin 2"), a nie UTF-8 ("Unicode").

Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mii
Lilla My


Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 10858
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1025 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: sama nie wiem skad

PostWysłany: Sob 21:22, 21 Paź 2006    Temat postu:

Jaras dobrze rzecze...mialam tak samo...
Banan nie odpuszczaj ...chetnie bym to przeczytala...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kipol
maszynista z Melbourne


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 8027
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mała Sycylia

PostWysłany: Sob 23:22, 21 Paź 2006    Temat postu:

jaras napisał:
Mała porada dla chcących przeczytać ten artykuł (ja go właśnie czytam):

W przegladarce Internet Explorer trzeba kliknąć prawym przyciskiem na tekście atrykułu, a z menu kontekstowego wybrać polecenia: "Kodowanie >" -> "Unicode (UTF-". Aby czytać resztę postów wystarczy jeszcze raz przeładować stronę z wątkiem.

Po prostu @ Tolek_Banan nie dopilnował kodowania znaków, które powinno być "Europa Środkowa (ISO)", inaczej zwane ISO-8859-2 ("ISO Latin 2"), a nie UTF-8 ("Unicode").

Pozdrawiam.

W operze-Widok-kodownie znaków-....
Zapytam z ciekawości:Naprawdę używasz internet eksplorera?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jaras
mrówkolep jadowity


Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 765
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Koszalin

PostWysłany: Sob 23:30, 21 Paź 2006    Temat postu:

Kipol napisał:
Zapytam z ciekawości:Naprawdę używasz internet eksplorera?
Tak, naprawdę używam :-). Ale przy dobrze zabezpieczonym systemie myślę, że nie mam się czego obawiać. Wiesz, z zawodu jestem infomatykiem. ;-)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kipol
maszynista z Melbourne


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 8027
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mała Sycylia

PostWysłany: Sob 23:44, 21 Paź 2006    Temat postu:

Tak,teraz rozumiem dlaczego.Ale chyba nie polececisz go zwykłemu użytkownikowi?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jaras
mrówkolep jadowity


Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 765
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Koszalin

PostWysłany: Nie 0:55, 22 Paź 2006    Temat postu:

Kipol napisał:
Tak,teraz rozumiem dlaczego.Ale chyba nie polececisz go zwykłemu użytkownikowi?
Raczej jednak nie. :-)

Za bardzo jest dziurawy. Aby nie mieć obaw do jego bezpiecznego używania, należałoby poprawnie skonfigurować w samej przeglądarce strefy zabezpieczeń ("Zaufane witryny", "Witryny z ograniczeniami" itp.), opcje zaawansowane i cookies. Oprócz tego warto by mieć stale włączoną usługę Windows Update (jednak obecnie prawdopodobnie tylko legalni właściciele Windowsów mogą tego używać) i ściągać wciąż nowe poprawki. No, a obowiązkowym zabezpieczeniem musiałby być dobry firewall, najlepiej wraz z programem antywirusowym (z zawsze aktualną bazą definicji wirusów) i blokerem reklam. Czyli dla zwykłego użytkownika to by było "trochę" zbyt dużo zarówno, jeśli chodzi o skonfigurowanie tego wszystkiego, jak i koszty oprogramowania. ;-)

Niestety jednak, uprzedzam, że samo tylko posiadanie Opery, Netscape czy FireFoxa wcale nie implikuje braku możliwości złapania wirusa na komputer. Owszem, co prawda programy te trochę bardziej restrykcyjnie podchodzą do spraw obiektów ActiveX (najpopularniejszej drogi rozprowadzania wirusów), a także częstokroć mają już wbudowaną obsługę blokowania reklam, to jednak nie chronią uzytkownika przed szkodliwymi plikami, które ich użytkownik sam ściąga z sieci. Całkiem niedawno właśnie naprawiałem system pewnym swoim znajomym, których synowie na komputerze w ogóle nie używają Internet Explorera, tylko FireFoxa, a na dodatek mają zainstalowany i działający program antywirusowy.

Problem w tym, że taki użytkownik powinien mieć "antywirusa" we własnej głowie ;-), to znaczy nie wchodzić pod podejrzanie wygladające adresy URL, nie otwierać podejrzanie wygladających e-maili (a tym bardziej załączników) i ogólnie, podobnie jak kierowcy na drodze, stosować zasadę ograniczonego zaufania wobec innych użytkowników internetu.

W zasadzie pamiętam nawet czasy, kiedy nie miałem jeszcze tak dobrze zabezpieczonego komputera, a jednak też uzywałem Internet Explorera i mimo to z wirusami miałem dość rzadko do czynienia. Może to też dlatego, że czasami zapobiegawczo zaglądam w różne newralgiczne miejsca systemu i usuwam z nich co niepotrzebne. Zwykłemu użytkownikowi jednak odradzam grzebania w "trybach" Windowsa. ;-)

Oczywiście, ponieważ zajmuję się tworzeniem witryn internetowych, jako "inne przegladarki", mam zainstalowanego FireFoxa i Operę, ale jako podstawowej używam Internet Explorera. Za duże przyzwyczajenia i za długa praca w Windows, w zasadzie prawie od samych jego początków istnienia. ;-)

No dobra, ale czy myśmy tu komuś nie zrobili "małego" offtopika? ;-)

Pozdrowienia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kipol
maszynista z Melbourne


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 8027
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mała Sycylia

PostWysłany: Nie 1:12, 22 Paź 2006    Temat postu:

Rozbrajasz mnie całkowicie Blue_Light_Colorz_PDT_02
Ciekawy jestem,czy masz choć w połowie tak zabezpieczony komp jak ja...Wprawdzie kosztuje to sporo pracy,ale nie narzekam. Angel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anka
serce żółto-czerwone


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 13358
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 257 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Scyzorykowo :D

PostWysłany: Nie 1:14, 22 Paź 2006    Temat postu:

ooo prosze czuję w tym topiku mega - bajty

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anka dnia Nie 1:18, 22 Paź 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Nie 1:15, 22 Paź 2006    Temat postu:

Kod:


Ostatnio zmieniony przez animavilis dnia Pią 17:07, 12 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
jaras
mrówkolep jadowity


Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 765
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Koszalin

PostWysłany: Nie 1:20, 22 Paź 2006    Temat postu:

Kipol napisał:
Rozbrajasz mnie całkowicie
Ciekawy jestem,czy masz choć w połowie tak zabezpieczony komp jak ja...Wprawdzie kosztuje to sporo pracy,ale nie narzekam. O:)
No, ale po co licytować się kto z nas ma jak wiele zabezpieczeń, skoro dla mnie nie liczą się ilość lub koszty oprogramowania, ile po prostu jego skuteczność?

Żeby było mało - na swoim komputerze (tak, na tym, na którym teraz piszę) mam zainstalowany serwer HTTP. Widzisz mój dynamiczny, zmieniający się po każdym odświeżeniu strony awatar? To właśnie skrypt z mojego serwera. :-)

Zapewniam Cię jednak, że żaden domorosły hacker nawet mnie nie wywęszy przy pomocy skanowania portów, czy też nie zamuli mi sieci ping-iem. Po prostu ufam i swoim zabezpieczeniom, i... sobie. ;-)

animavilis napisał:
jaras napisał:
No dobra, ale czy myśmy tu komuś nie zrobili "małego" offtopika? ;-)

No.
To może warto by było przenieść się z tą naszą "megabajtową" dyskusją gdzie indziej? ;-)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin