Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

pospolite ruszenie ... to jeszcze nic
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szb
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1206 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:42, 22 Paź 2009    Temat postu: pospolite ruszenie ... to jeszcze nic

jeżeli ludzie potarfią siłą internetu ogołociś stadiony z kibiców, skrzykiwac się w wielkich liczbach na jakieś spotkania, zjazdy, jakieś flashmoby

to jakże potężną siłą jest to narzędzie.
być może kiedy przez internet będzie można obalać rządy?
albo wszczynać i zakończać wojny?

a co gdyby nagle szlag trafił internet?

nagle ludzie ocknęliby się,
tak jak na końcu The Truman Show

Nagle koniec bajeczki.
I co?
Nuda?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Czw 9:49, 22 Paź 2009    Temat postu:

Właściwie nie miałabym nic przeciwko temu, aby się ocknąć.
Na boga, przecież nie przyszłam na świat w dobie internetu.
I żyłam. Na pewno nie gorzej. A bez bólu kręgosłupa.
Powrót do góry
szb
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1206 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:54, 22 Paź 2009    Temat postu:

Czasem. Gdybym tak wyszedł z siebie (nie, nei mam zamiaru was obrazić) i stanął obok, i popatrzył na siebie jak godzinami psuję sobie wzrok i marnuję swój czas przed kawałkiem platiku to .... to jest żałosne.

Anima. Ból kręgosłupa.
Piotruś. Ból nadgarstka
Kasia. Ból serca Think


A w gazetach pachnących też są ogłoszenia matrymonialne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:56, 22 Paź 2009    Temat postu:

Jak tak sobie dzisiaj cierpiałam na bezsenność myslałam sobie o cofnięciu sie w czasie.

Jakim sposobem jako nastolatka byłam taka samodzielna ? Bez internetu, setek telefonów, wiedziałam gdzie chce dojechać, jak się poruszac po miastach mi zupełnie nieznanych , czego się uczyć , o co zapytać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Czw 10:03, 22 Paź 2009    Temat postu:

szamil buckstar napisał:

Anima. Ból kręgosłupa.
Piotruś. Ból nadgarstka
Kasia. Ból serca Think

Hahhaa. Niezłe podsumowanie.


Sztormie, właśnie, internet - ułatwiając życie - ubezwłasnowolnia. Nie ma netu i jest panika (o boże, jak to, jak ja teraz sprawdzę, o której mam pociąg, przecież do tej informacji nie można się dodzwonić!! Nie, proszę, nie wieszaj się teraz, do jutra muszę opłacić rachunki! I jak ja teraz sprawdzę ten telefon...)
Powrót do góry
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:05, 22 Paź 2009    Temat postu:

Właśnie właśnie, dziecku nie chce sie iść po książke do biblioteki bo może znaleźć jej treść w internecie, a ile czsu zaoszczedzi i ma go wiecej na granie na kompie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szb
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1206 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:08, 22 Paź 2009    Temat postu:

A ile zyska na specerku i dotlenieniu się.


I nie myślcie sobie, że zrobiłem się płaczką internetową.
To wszystko tak właśnie wygląda.

Sick


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 10:21, 22 Paź 2009    Temat postu:

na początku wzrosłaby stopa bezrobocia
a potem drastycznie spadła
a ludzie zajęliby się zdobywaniem informacji w sposób bardziej finezyjny


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:21, 22 Paź 2009    Temat postu:

Dobre i złe strony .

Jednak mimo wszystko można cos zyskac i nie piszę tu o Pudelkach czy o forumach.

Bardzo lubie przeglądać sobie strony na temat moich okolic . Dużo sie dowiedziałam i myslę ze nie miałbym szans na dotarcie do tych informacji na piechotę a i pewnie czasu bym na poszukiwani nie miała. ( spacerek i dotlenianie potem juz tematyczne )

i przykład ( bo lubie obrazowo )

Dziadek mój w czasie wojny był w partyzantce, nie jest typem opowiadacza więc jedyne co sie od nigo na ten temat dowiedziałam to to że niemcy bali sie wchodzilic do tych lasów bo się ich bali.


Troche mnie to dziwiło bo dziadek taki milutki, a niemce takie straszne. Babcia mi to wyjaśniła bardzo chętnie - Dziecko oni tam w tym lesie to tylko po to siedzieli żeby bimber chlać

I jakie było moje zdziwienie kiedy czytam w internecie rys historyczny miejscowości gdzie tam dziadek z tymi partyzantami w lesie , i pisze czarno na biały " W lasach pradelskich w czasie II wojny światowej działały prężne oddziały partyzanckie i w zwiazku z tym Niemcy bali się wchodzic do tych lasów"

No internet chyba nie kłamie Shhh


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szb
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1206 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:34, 22 Paź 2009    Temat postu:

Mati napisał:
na początku wzrosłaby stopa bezrobocia
a potem drastycznie spadła
a ludzie zajęliby się zdobywaniem informacji w sposób bardziej finezyjny



ludzie w pracy nic nie robią przed komputerami, przed komputerami, bez których nie mieliby pracy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bea.ta
apiratka


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 3801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 219 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 10:35, 22 Paź 2009    Temat postu:

Nie , nie nuda a jedynie inność. Inność dla tych co wsiąkli w net , bo są jeszcze tacy co świetnie sobie radzą bez niego.

Tylko technicznie byłoby trudniej dla wyobrażni, dla relacji miedzyludzkich mogłoby sie okazać to zbawienne. Ci co mielilby skoczyć z okna skoczyliby, podwyższając tym statystyki samobóójców a reszta ta silniejsza i odporniejsza dałaby radę. Nadal by się skupiała na spotkaniach , zabawach , życiu . Bez netu po prostu.
Już po zachłyśnięciu się, już jest rutyną, czas na nowe środki pobudzające
Bo net to nie początek i nie koniec świata. To jedynie narzędzie , z którego umiejętne korzystanie może mi ułatwiać życie a nie je przeżyć za mnie. Anxious


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szb
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1206 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:44, 22 Paź 2009    Temat postu:

A wyobraź sobie Beata że są tacy, którzy nie potrafią bez tego egzystować.
A to co pisała Sztormi o tych grach ... to tak samo. A to są gry sieciowe już. Juz można dac sąsiadowi "w ryja" jakimś tasakiem za pomocą Ogra.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 10:46, 22 Paź 2009    Temat postu:

szamil buckstar napisał:
Mati napisał:
na początku wzrosłaby stopa bezrobocia
a potem drastycznie spadła
a ludzie zajęliby się zdobywaniem informacji w sposób bardziej finezyjny



ludzie w pracy nic nie robią przed komputerami, przed komputerami, bez których nie mieliby pracy


niedawno nie było komputerów i mieli pracę,
co więcej
byli w niej bardziej twórczy
i poza nią też
nie mylili się pisząc swoje nazwisko


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:49, 22 Paź 2009    Temat postu:

szamil buckstar napisał:
A wyobraź sobie Beata że są tacy, którzy nie potrafią bez tego egzystować.
A to co pisała Sztormi o tych grach ... to tak samo. A to są gry sieciowe już. Juz można dac sąsiadowi "w ryja" jakimś tasakiem za pomocą Ogra.


Żeby tylko, mój syn udawał przez jakiś czas kobietę ( znaczy jego postać była kobietą ) i naciągał frajerów na tekst, ...a bo ja tu nowa jestem i nie wiem o co kaman, oo jaką masz ładną zbroję , zakazałam mu tej przebieranki jak mi wyznała że ta jego wojownicza zaczeła sie spotykac z rycerzami i kto wie moze będzie miała chłopaka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:50, 22 Paź 2009    Temat postu:

Dla mnie nie jest w żadnej mierze żałosny.Internet.
Lubię go.
Jeszcze jedna zdobycz cywilizacyjna z której głupio byłoby nie korzystać.
Podobnie jak z komórki czy nawigacji.
Ba! W dodatku nie widzę w tym nic złego.
A jak go szlag trafi?
Gorzej byłoby gdyby przestały istnieć książki lub muzyka.
Myślę, że bez takiego prądu też nie byłoby fajnie.
Szamil - przeczytaj "Aleję potępienia". Zapewniam Cię, że bez tych wszystkich wynalazków (gdyby nagle zniknęły) dalibyśmy radę i wcale nie byłoby nudno.

Internet zaś nie zastępuje wielu rzeczy. To tylko ułuda.
Najpiękniejsze zdjęcia nie zastąpią autentyczności oglądania czegoś na żywo, nie zastąpi czyjegoś uśmiechu, głosu, że o zapachu i smaku nie wspomnę. Po prostu warto o tym pamiętać.

Nie zabieram internetu na wyjazdy - to faktycznie byłaby strata czasu.
A na co dzień? Wybieram to ( w miarę możliwości) co robić lubię.
Czy żałuję, że w tym czasie nie przeczytałam kilku stron ksiązki lub nie obejrzałam filmu? Nie, nie nie! Przecież mam wybór!
I wybieram w zależności od nastroju i potrzeb. Najwyżej umrę głupsza.
Jakoś mnie to specjalnie nie boli.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bea.ta
apiratka


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 3801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 219 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 10:53, 22 Paź 2009    Temat postu:

Wyobrażam sobie Szamil, na dany moment , net jest to z nigo korzystają. I dopóki net jest , to niech korzystają. Dopiero w momencie gdyby go nie było można by na 100% stwierdzić, że nie potrafią bez niego egzystować. Człowiek jest jak zwierzak, potrafi się dostosować do wielu warunków i potrafi w nich żyć. Po za tym człowiek jest twórczy,nieprzewidywalny, zdarza mu się wyskoczyć z szufladki , nawet tej mocno zamkniętej .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malena
absolutnie niewinne spojrzenie


Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 3865
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 574 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:02, 22 Paź 2009    Temat postu: Re: pospolite ruszenie ... to jeszcze nic

szamil buckstar napisał:
jeżeli ludzie potarfią siłą internetu ogołociś stadiony z kibiców, skrzykiwac się w wielkich liczbach na jakieś spotkania, zjazdy, jakieś flashmoby(...)

A ja mam wrażenie, że zwoływanie się do 'wielkich akcji' generalnie od czasów starożytnych i plemiennych jest dość popularne: wici wojenne, bicie w tam-tamy, (odprawa) posłów ('greckich' na przykład)...
Pamiętacie może "Na Przełaj" i rubrykę, gdzie czytelnicy umieszczali zaproszenia na 18tki? I robił się zjazd?
Albo umawianie się na spotkania 'kolonijne' za ...2, 3 lata? Które wychodziło i było zaskakująco udane? Albo budowanie sieci przekazywania info o nagłych spotkaniach w stylu osoba A osobom B, C; C przekazywała D, E; każda z nich kolejnym.
Net to ułatwił i już
Ale być może to tylko moje widzenie, bo dla mnie net jest narzędziem pracy, a nie tworem samodzielnym Raczej "młotek" niż "kotek"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szb
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1206 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 11:03, 22 Paź 2009    Temat postu:

Dobrze Lula, odnajdujesz się w nim, porcjujesz z głową. Być może to dla Ciebie ten internet wynaleziono.
I to nie internet jako wynalazek jest żałosny (przecież można się komunikować z rodziną, można odnaleźć dawnych przyjaciół, można nie męczyć się na tym wózku inwalidzkim i załatwić sprawy na mieście przez internet). Tylko, że ..nie powiesz mi że wszyscy są tacy jak Ty. Jest masa frustratów, niezdrowych psychicznie ludzi, hakerów, uwodzicieli ... toffi-analów użalających się nad sobą.

Ujście jakieś jest. Internet zupełnie jak papier - wszystko łyknie. Tylko ... czasu szkoda, zdrowia. Zauważ tych, którzy faktycznie przegrywają życie przed monitorem. Ja .. ja jeszcze sobie poradzę, Beata pewnie też i Sztorm i Mati i Anima (chociaż z tą ostanią to nie wiem Think )


Lula!! Nie tak świat powinien wyglądać! Ludzie powinni siedzieć przy stole i ze sobą rozmawiać. Mówić do siebie po imieniu a nie per Szamirze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
stara_reklama
Gość





PostWysłany: Czw 11:04, 22 Paź 2009    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Wto 7:54, 16 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Czw 11:06, 22 Paź 2009    Temat postu:

Lubię internet i bez niego jakaś tam część mojego życia zmieniłaby się w zdecydowany sposób.
Z sieci korzystam w ograniczonym zakresie- szukam nowych przepisów, poczytuję prasę, czasami sprawdzam jakieś hasło, horoskop albo rozwiązuję kolejny, kretyński test pt poznaj swoją osobowość. Głównie korzystanie z internetu sprowadza się do siedzenia na forum- od lat na tym jednym, chociaż sporadycznie zdarza mi się zostawić ślad w postaci posta także gdzieś indziej.
W pierwszej zatem kolejności, gdyby szlag trafił internet zabrakłoby mi foruma. Bo ja, co do zasady, przywiązuję się jak pies.
Trauma braku zapewne nie trwałaby jednak długo- wcześniej czy później znalazłabym jakiś rozrywkowy zamiennik a z czasem przestałabym tęsknić za konkretnymi nickami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin